Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyolimama wrote:Ja nie podaję probiotyku i w sumie nic innego poza wit. D, pytałam pediatre powiedziała, ze nie dawac przy kp jesli nie ma problemow. Próbowałam DHA włączyć, bo tak miałam w zaleceniach szpitalnych, ale ewidentne małej nie służył, więc odpusciłam.
Macie może już kupione jakies cieplejsze ubranka na chłodniejsze wieczory i początek jesieni? -
nick nieaktualnyAnszelika gratulacje❤️ Mi na ten ból podawali kroplówki nawadniające i ewentualnie przy większym kryzysie Ketonal. Kazali też jak najwięcej pić i lezrj na płaskim, bez poduszki (prosta sprawa z maluchem u boku🤷♀️). Trzymało mnie 4 dni, po powrocie do domu jak ręką odjął. Życzę, żeby i u Ciebie tak szybko poszło.
Ja się ogarnęłam z karmieniem, obyło się bez doradcy laktacyjnego, ale po drodze był zastój i zatkany kanalik. Pomogło ogrzewanie/odciaganie/liście kapusty i kompresy z oliwą z oliwek na brodawce, żeby udrożnić kanalik. Oby już nie wróciło.
Macie jakieś sposoby na pieluszkowe zapalenie skóry? 😥 Podejrzewam, że to to, bo na pupie przy szparze pośladkowej m ma delikatne czerwone krostki.
Pieluchę zmieniamy max co drzemkę czyli ok 3h, chyba że wybudzi się wcześniej. Jak pójdzie kupka to praktycznie od razu. Myjemy wodą i wacikami, ewentualnie Water Wipes. Smarujemy Linomagiem na zmianę z Bepanthenem, ale nie po każdej zmianie pieluszki. Raz dziennie staramy się kłaść ją na drzemkę z gołą pupką. Pieluch nie zmienialiśmy. Cały czas leci Lidl na zmianę z Hipp. Macie pomysł co robię źle, że się to pojawiło i jak temu zaradzić?Babcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStraw wrote:Anszelika gratulacje❤️ Mi na ten ból podawali kroplówki nawadniające i ewentualnie przy większym kryzysie Ketonal. Kazali też jak najwięcej pić i lezrj na płaskim, bez poduszki (prosta sprawa z maluchem u boku🤷♀️). Trzymało mnie 4 dni, po powrocie do domu jak ręką odjął. Życzę, żeby i u Ciebie tak szybko poszło.
Ja się ogarnęłam z karmieniem, obyło się bez doradcy laktacyjnego, ale po drodze był zastój i zatkany kanalik. Pomogło ogrzewanie/odciaganie/liście kapusty i kompresy z oliwą z oliwek na brodawce, żeby udrożnić kanalik. Oby już nie wróciło.
Macie jakieś sposoby na pieluszkowe zapalenie skóry? 😥 Podejrzewam, że to to, bo na pupie przy szparze pośladkowej m ma delikatne czerwone krostki.
Pieluchę zmieniamy max co drzemkę czyli ok 3h, chyba że wybudzi się wcześniej. Jak pójdzie kupka to praktycznie od razu. Myjemy wodą i wacikami, ewentualnie Water Wipes. Smarujemy Linomagiem na zmianę z Bepanthenem, ale nie po każdej zmianie pieluszki. Raz dziennie staramy się kłaść ją na drzemkę z gołą pupką. Pieluch nie zmienialiśmy. Cały czas leci Lidl na zmianę z Hipp. Macie pomysł co robię źle, że się to pojawiło i jak temu zaradzić?
Nasiadowki z tego co wiem sa dobre, nadmanganian potasu.
Straw lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyolimama wrote:Ja nie podaję probiotyku i w sumie nic innego poza wit. D, pytałam pediatre powiedziała, ze nie dawac przy kp jesli nie ma problemow. Próbowałam DHA włączyć, bo tak miałam w zaleceniach szpitalnych, ale ewidentne małej nie służył, więc odpusciłam.
Macie może już kupione jakies cieplejsze ubranka na chłodniejsze wieczory i początek jesieni? -
nick nieaktualnyLENi wrote:Kosmo ja daje vivomixx i wit d.
Ubranek cieplejszych nie mam, jedynie jakieś bluzy 62 choć moja dalej w r. 50 chodzi.. Bo 56 duże..
A schodzi waszym maluchom skóra..? Nie wiem czy nie kupić jakiś oilatum..?LENi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygf95 wrote:Nasiadowki z tego co wiem sa dobre, nadmanganian potasu.
-
nick nieaktualny
-
Olimama ja mam na 62 i 68 po parę sztuk sweterków i jakieś bluzy. Cieplejsze spodenki też jakieś ale na 68. Oliwka ma 56cm, spodenki są idealne na teraz, body na 62 jest dosłownie ciut luźniejsze, z pampersem w 56 by było na styk. Duża jest dziewczyna...
U nas już widać że zejdzie jej skóra. Rączki ma strasznie suche.
Poza tym jestem zaskoczona że jest ogólnie bardzo spokojna. Ciumka coś z cycków, potem trochę mm jej podaje bo waga 4360 zobowiazuje, ale zjada max 10ml i sobie spokojnie leży i paczy. Całkiem miłe dziecko. Syn jak nie jadł to wył. Ciekawa odmiana 😁lysinka, martini92, Kama_86 lubią tę wiadomość
-
Straw, ja tu niedawno pytałam o rady na odparzenie pupy i co u nas zadziałało to bepanten na zmianę z sudokremem (ale smarujemy cieniutko, żeby było czuć pod palcem a nie żeby było aż biało od kremu bo to przynosi odwrotny skutek). No i kąpiele w krochmalu. Pupę smarujemy przy każdej zmianie, bo te kupki przy kp są dosyć kwaśne no i moja wali ich mnóstwo a po trochu nie wiem jak u was
Dziewczyny mega się wystraszyłam, młoda leżała na mnie na brzuchu i jak zaczęła się już denerwować to chciałam ją zdjąć w ten sposób że ja się obrocilam trochę na bok i ja wzięłam jak w pozycji na fasolkę i młoda się tak tym zestresowala czy spięła że 3-4sek drżały jej rączki w powietrzu i oczy miała nieobecne i gałki jej jakby skakały góra dół. Aż się pobeczałam ze stresu jak to zobaczyłam, a zaraz jej przeszło i wszystko wróciło do normy. Wiem że ten układ nerwowy jest jeszcze niewykształcony do końca itd ale strasznie się zestresowałam czy to nie jakiś problem neurologiczny... Wizytę u pediatry mamy dopiero 18.08 na szczepienie..
Straw lubi tę wiadomość
-
Wasze dzieciaczki też się tak wyginają przy ubieraniu bodziaków przez głowę?Moja strasznie się wygina,zastanawiam się czy to normalne.
wyczułam dziś u niej z tyłu na główce (za uchem ale troche dalej) dwie takie twarde male jak pestka wiśni kulki ruchome,już oczywiście oblał mnie zimny pot i caly czas myśle co to może być.
Zamówiłam też dziś tulik bo już te częste pobudki nocne mnie wykańczają.3-4 razy się budzi,chociaż ostatnie nocki to nawet się nie budzi tylko przez sen jęczy i pięści z głodu objeżdża .
Aa no i jeszcze zaczęła mi często ulewać od tygodnia.Biorę do odbeknięcia ale i tak ulewa albo razem z beknięciem albo po jak już ją przewijam .
4x córka😁❤️🤪
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny.❤️
U nas kupki idą praktycznie po każdej drzemce. Ale raczej konkretne, bo w ciągu 15min potrafi dorobić jeszcze raz albo dwa.
Mojej też schodziła skóra, na brzuszku to wyglądało nawet tak, jakby miała lekką skorupkę. Ale zeszło jej to bez żadnego smarowania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2021, 18:47
-
nick nieaktualnyStarającaSię wrote:Wasze dzieciaczki też się tak wyginają przy ubieraniu bodziaków przez głowę?Moja strasznie się wygina,zastanawiam się czy to normalne.
wyczułam dziś u niej z tyłu na główce (za uchem ale troche dalej) dwie takie twarde male jak pestka wiśni kulki ruchome,już oczywiście oblał mnie zimny pot i caly czas myśle co to może być.
Zamówiłam też dziś tulik bo już te częste pobudki nocne mnie wykańczają.3-4 razy się budzi,chociaż ostatnie nocki to nawet się nie budzi tylko przez sen jęczy i pięści z głodu objeżdża .
Aa no i jeszcze zaczęła mi często ulewać od tygodnia.Biorę do odbeknięcia ale i tak ulewa albo razem z beknięciem albo po jak już ją przewijam .
Moja tez sie tak wygina, a co do ulewania to nie przebieram zaraz po jedzeniu. Staram sie przed -
nick nieaktualnyA zdarza się waszym dzieciom, że uleją praktycznie wszystko co zjadły? U nas tak już kilka razy 😔.
Zauważyłam , że jest prawidlowosc-je bardzo łapczywie i dużo, pręży się w trakcie karmienia i robi czerwony. Potem kończy jeść, biorę go do pionu żeby odbił i zwraca wszystko 😔😔. Nie wiem, jak temu zaradzić? -
Ja mam chyba do rozmiaru 74 wszystkie potrzebne ciuchy i cieplejsze i z krótkim rękawem. Wszystko dostałam, być może będę musiała coś pojedynczo dokupić. Jak na razie mieści się w rozmiarze 56.
Ta skórka zejdzie, nie trzeba jej smarować niczym bo w pewnych miejscach będzie się to paprac jeszcze dłużej, szczególnie czoło i brwi
Kosmo a to nie była czasem ta pierwsza faza snu? Mój jak zasypia to zauważam, że też przewraca tak oczami, że czasami wygląda to jak by tracił przytomność czy coś w tym rodzaju
StarającaSię mój też się wygina ma wszystkie strony i to nie tylko podczas ubierania
Ulewanie też mamy. I czasem zdarzy się jeszcze na długo po jedzeniu. Szczególnie właśnie kiedy je tak szybko i niecierpliwie. To jeszcze jak dla mnie żaden powód do zmartwień.
-
Akilegna właśnie nie, to nie to. Poza t była cały czas aktywna nie zasypiała temu się tak wystraszyłam że tak nagle się to stało. I dosłownie 3-4sek i wróciła do normalnego zachowania to było takie jakby spięcie z nerwów czy strachu. O ile wiem że drżenie raczek w nerwach jest chyba w miarę normalne i powinno przejść z kolejnymi tygodniami tak najbardziej zmartwiły mnie te oczy nieobecne i wykonujące dziwne ruchy. No jakby na chwilę straciła świadomość 😔
-
nick nieaktualny
-
StarającaSię wrote:Wasze dzieciaczki też się tak wyginają przy ubieraniu bodziaków przez głowę?Moja strasznie się wygina,zastanawiam się czy to normalne.
wyczułam dziś u niej z tyłu na główce (za uchem ale troche dalej) dwie takie twarde male jak pestka wiśni kulki ruchome,już oczywiście oblał mnie zimny pot i caly czas myśle co to może być.
Zamówiłam też dziś tulik bo już te częste pobudki nocne mnie wykańczają.3-4 razy się budzi,chociaż ostatnie nocki to nawet się nie budzi tylko przez sen jęczy i pięści z głodu objeżdża .
Aa no i jeszcze zaczęła mi często ulewać od tygodnia.Biorę do odbeknięcia ale i tak ulewa albo razem z beknięciem albo po jak już ją przewijam .
Te kulki to węzły chłonne