Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Natka ja też bym jeszcze nie jechała na sor. Póki je i jest tylko kupa częściej to nie ma tragedii. Na sorze tylko coś możecie załapać...
My jutro znów na pobranie krwi bo do przeciwciał na alergię zabrakło materiału i nie mam wyniku 😒 przy okazji morfologię i crp przed szczepieniem zrobię obojgu. -
Nie, szczepienie już prawie 3 tygodnie temu właśnie nie wiem od czego to.. pewnie coś zjadłam 🤷
Że kupa częściej jeszcze ok, ale to że jest powleczona śluzem gorzej mnie martwi a ze dwa razy to były takie śluzowe kleksy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2021, 21:19
-
Natka95 wrote:Nie, szczepienie już prawie 3 tygodnie temu właśnie nie wiem od czego to.. pewnie coś zjadłam 🤷
Że kupa częściej jeszcze ok, ale to że jest powleczona śluzem gorzej mnie martwi a ze dwa razy to były takie śluzowe kleksy..
Pomyśl czy coś zjadłaś dziwnego. Może jakiś alergen wpadł. Bo Wy tylko kp? -
Anszelika wrote:Pomyśl czy coś zjadłaś dziwnego. Może jakiś alergen wpadł. Bo Wy tylko kp?
Z nowości jadłam gołąbki tylko wczoraj i dziś rano 🤔 ale to bardziej myślałam że jakieś wzdęcia by powodowało...
Tak to to co zwykle...
W 90 procentach kp... Czasem raz na dzień wjedzie butla, ale zjada wtedy niewiele..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2021, 22:26
-
Natka 5 kup to jeszcze nie jest dużo. Jeśli nie ma gorączki i zachowuje się standardowo, normalnie je to obserwuj. Może jakiś wirus i już się z nim uporal.
Odnosnie bujaczka ja mam Tiny Love 3w1 i cały czas używam pozycji leżącej. Mała z poziomu podłogi dobrze widzi co się dzieje, a jednoczesnie może swobodnie ćwiczyć.
-
Dziewczyny proszę o radę. Młoda od kilku dni nad ranem się budziła z zatkanym noskiem, coś jej tam świszczało i musiałam jej psikac wodę morską i odciągać z noska zanim jadła bo inaczej nie dawała rady za bardzo oddychać przy jedzeniu. Myślałam że winne suche powietrze w mieszkaniu, dzisiaj ma nam właśnie przyjść nawilżacz. Tylko że tej nocy wieczorem dosyć mocno płakała i zaraz zasnela więc z tymi śpikami. Obnizylam jej dostawke żeby nie łykała tego ale obudziła się o 3 i znów nochal zatkany. Znowu odciąganie i kilka glutow wyleciało tylko że jak teraz wstała to coś jej tam przeskakuje jakby właśnie flegmę miała w gardle. Nie ciągle ale co jakiś czas i czasem zakaszle. Zdarzyło jej się ze dwa razy. No i nie wiem panikować i umawiać się do pediatry na już? Czy na spokojnie w tygodniu? Temperatury nie ma i w ciągu dnia kompletnie jej nic nie było cały problem dotyczył właśnie nocy, nad ranem. Temu zwalalam na suche powietrze. Ale teraz się trochę wystraszylam że tam do gardła jej spłynęło
A może jest coś co mogę więcej zrobić żeby jej pomóc się tego pozbyć? ☹️
Edit: posiedziała 5min w bujaku i już jej przeszła ta flegma, może ją odkrztusila czy połknęła po prostu. Normalnie zjadła teraz całą butelkę i już nic jej tam nie siedzi i nie charczy 🙄 Nie wiem sama czy ją ciągać po przychodniach żeby tam czegoś nie złapała po prostu... Może jak to się już nie powtórzy to wstrzymać się do jutra, zobaczymy jak będzie z nawilzaczem w nocy? Jak myślicie bo bije się z myślami 🙍Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2021, 07:37
-
nick nieaktualnyKosmo wrote:Dziewczyny proszę o radę. Młoda od kilku dni nad ranem się budziła z zatkanym noskiem, coś jej tam świszczało i musiałam jej psikac wodę morską i odciągać z noska zanim jadła bo inaczej nie dawała rady za bardzo oddychać przy jedzeniu. Myślałam że winne suche powietrze w mieszkaniu, dzisiaj ma nam właśnie przyjść nawilżacz. Tylko że tej nocy wieczorem dosyć mocno płakała i zaraz zasnela więc z tymi śpikami. Obnizylam jej dostawke żeby nie łykała tego ale obudziła się o 3 i znów nochal zatkany. Znowu odciąganie i kilka glutow wyleciało tylko że jak teraz wstała to coś jej tam przeskakuje jakby właśnie flegmę miała w gardle. Nie ciągle ale co jakiś czas i czasem zakaszle. Zdarzyło jej się ze dwa razy. No i nie wiem panikować i umawiać się do pediatry na już? Czy na spokojnie w tygodniu? Temperatury nie ma i w ciągu dnia kompletnie jej nic nie było cały problem dotyczył właśnie nocy, nad ranem. Temu zwalalam na suche powietrze. Ale teraz się trochę wystraszylam że tam do gardła jej spłynęło
A może jest coś co mogę więcej zrobić żeby jej pomóc się tego pozbyć? ☹️
Edit: posiedziała 5min w bujaku i już jej przeszła ta flegma, może ją odkrztusila czy połknęła po prostu. Normalnie zjadła teraz całą butelkę i już nic jej tam nie siedzi i nie charczy 🙄 Nie wiem sama czy ją ciągać po przychodniach żeby tam czegoś nie złapała po prostu... Może jak to się już nie powtórzy to wstrzymać się do jutra, zobaczymy jak będzie z nawilzaczem w nocy? Jak myślicie bo bije się z myślami 🙍
Mysmy mieli tak samo, akurat byla wizyta u pediatry i czysto.
Mysle ze to katar -
nick nieaktualnyKosmo wrote:Gf i jak się tego pozbyliscie? Samo przeszło? Teraz poszła na drzemkę i już normalnie wszystko, nic tam nie charczy i nie ma zatkanego nosa 🙄
odciągałam aspiratorem ile się da, przeszło samo, psikałam wodą morską i sola fizjologiczną, czasem sie pojawi coś jeszcze sporadycznie -
Kosmo na moje oko powietrze plus leżenie na płasko. Spróbuj na noc pod kątem ustawić łóżeczko.
Ja dziś z ferajna od rana na pobraniu krwi. Syn swoje zniósł mega dobrze, mąż go trzymał żeby się nie wyrwał, ale było spoko. Za to zaczął mega płakać jak Oliwce pobierali, a babeczki pobrały jej z główki, więc widok taki sobie. Jutro mamy szczepienie więc będzie powtórka z rozrywki...i cały dzień sama będę z dwójką potworów 😱🤯 -
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Kosmo na moje oko powietrze plus leżenie na płasko. Spróbuj na noc pod kątem ustawić łóżeczko.
Ja dziś z ferajna od rana na pobraniu krwi. Syn swoje zniósł mega dobrze, mąż go trzymał żeby się nie wyrwał, ale było spoko. Za to zaczął mega płakać jak Oliwce pobierali, a babeczki pobrały jej z główki, więc widok taki sobie. Jutro mamy szczepienie więc będzie powtórka z rozrywki...i cały dzień sama będę z dwójką potworów 😱🤯
Dssz rade! -
Anszelika już jej nad ranem ustawiłam pod skosem to znowu jak się wierciła to rano ja znalazłam na samym dole 🤦♀️ A chyba mamy skok teraz jest taka marudna od wczoraj niby się chichra a zaraz płacz, masakra
A domu mamy 23 stopnie mimo że wczoraj na wieczór godzinę wietrzylismy i nie grzejemy nawet. Ja sama się nieraz budzę z bolącym gardłem czy suchotami w nosie 🤷🏻♀️ Dzisiaj ma przyjść nawilżacz to mam nadzieję że jeśli to jest to to noc będzie już lepsza. W ciągu dnia jej się to nie zdarza tylko w nocy po tej najdłuższej drzemce - dzisiaj to było 6,5h -
Mały robi mi takie większe kleksy po każdym karmieniu 😶 taka woda wsiąkająca w pieluszkę plus grudki dosyć sporo. W nocy 2 takie niespodzianki....
Zachowuje się normalnie, śmieje się, guga.
Nie wiem co robić bo dotychczas u nas jedna kupa na dzień była, albo co 2 dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2021, 10:20
-
Kosmo wrote:Anszelika już jej nad ranem ustawiłam pod skosem to znowu jak się wierciła to rano ja znalazłam na samym dole 🤦♀️ A chyba mamy skok teraz jest taka marudna od wczoraj niby się chichra a zaraz płacz, masakra
A domu mamy 23 stopnie mimo że wczoraj na wieczór godzinę wietrzylismy i nie grzejemy nawet. Ja sama się nieraz budzę z bolącym gardłem czy suchotami w nosie 🤷🏻♀️ Dzisiaj ma przyjść nawilżacz to mam nadzieję że jeśli to jest to to noc będzie już lepsza. W ciągu dnia jej się to nie zdarza tylko w nocy po tej najdłuższej drzemce - dzisiaj to było 6,5h
Moja też codziennie na dole łóżeczka 😉 mam pod skosem bo ulewa. Trochę masz za ciepło. Jak u mnie jest 23 to starszy sobie płuca wypluwa. Do spania to max 20 wg naszego alergologa. Ja często wietrze mocno i mam okna rozszczelnione w nocy. W ciągu dnia mam 21, jak jest cieplej to mnie głowa boli i się źle czuje. -
Józek też nie chce spać z głową wyżej. Co go poprawię to się wierci aż się zsunie i leży na płasko w poprzek łóżka.
Z katarem już lepiej. Oprócz soli fizjologicznej i odciągania stosuję Nasivin. Jeszcze inhalacje samą solą można robić.medimind lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatka95 wrote:Mały robi mi takie większe kleksy po każdym karmieniu 😶 taka woda wsiąkająca w pieluszkę plus grudki dosyć sporo. W nocy 2 takie niespodzianki....
Zachowuje się normalnie, śmieje się, guga.
Nie wiem co robić bo dotychczas u nas jedna kupa na dzień była, albo co 2 dni.
Z grudkami kupka jest ok z tego co czytałam -
nick nieaktualny