LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Od drugiej połowy dnia czuję się znacznie lepiej. Dalej czuję żołądek obrzęknięty, ale bez bólu i mdłości. Och, oby tak zostało...
@Karolina93 kochana, jesteś bardzo, bardzo dzielna ❤️Karolina93 lubi tę wiadomość
-
Truśka wrote:Dziewczyny wiem że ktoś brał tabletki na mdłości w ciąży jakie to były ? Ja mam przepisane xonvea i zastanawiam się czy brać♀️ '95
16.10.24 10 dpo⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11
18.10.24 beta 78,7 prog 19,43
22.10.24 beta 330,4 prog 17,74
31.10.24 beta 12869,7 prog 18,68
12.11.24 7tc+0 0,9 cm i jest serduszko ❤️
03.12.24 10tc+0 3,2 cm i 166 bpm
14.12.24 nifty pro ryzyka niskie i dziewczynka 🩷
23.12.24 12tc+6 prenatalne ok, 7cm i 148 bpm
07.01.25 wizyta
-
Karolina93 wrote:Cześć, dziewczyny ja już w szpitalu. Dostałam tabletki i czekam na rozwój akcji ..
Karolina93 lubi tę wiadomość
♀️ '95
16.10.24 10 dpo⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11
18.10.24 beta 78,7 prog 19,43
22.10.24 beta 330,4 prog 17,74
31.10.24 beta 12869,7 prog 18,68
12.11.24 7tc+0 0,9 cm i jest serduszko ❤️
03.12.24 10tc+0 3,2 cm i 166 bpm
14.12.24 nifty pro ryzyka niskie i dziewczynka 🩷
23.12.24 12tc+6 prenatalne ok, 7cm i 148 bpm
07.01.25 wizyta
-
Ja już po pierwszej wizycie. Mamy 1cm bobasa z pięknie bijącym serduszkiem. Ciąża jest młodsza, tak jak się spodziewałam, ale na razie nie zmieniam terminu. Czekam na skan w 11tc.
Co do objawów to u mnie zaczęły się mdłości, na szczęście bez wymiotów.Kamax9, Elena20, Pokahontaz26, AnitaK, Galaxis, Ala1416, Optymistka90, Róża11, angelberry, angelfromhell, rolka355, Kinia92, Wojcinka, ConteBis, Ania1008 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mi już mdłości jakoś ustały, na prawdę dobrze się czułam, ale dziś o 16 zjadłam rosół. Był taki pyszny! Ale chyba mój żołądek twierdził inaczej… od 16 mnie tam mdli, mam znowu odruchy wymiotne i ciągle czuję ten rosół… masakra 🤢 ratuje się colą i czekam… ale znowu robię się głodna 🤣 śmieszne i tragiczne na raz 🥴
-
Witajcie, jestem po wizycie, jest 0,88cm Stworek z bijącym sercem. Ogromna ulga po ubiegłorocznej stracie. Oby tak pozostało. Kolejna wizyta po Nowym Roku. 🙃
Pytałam o jakis specyfik na mdłości i lekarz powiedział, że po poronieniu nie zaleca tych tabletek gdyż nie są obojętne dla ciąży. Polecił w zamian brać witaminę B complex 3 x dziennie jako bezpieczny zamiennik.
Z objawów to mam wrażenie od wczoraj, że piersi mi eksplodują. 😆 każda zmiana pozycji podczas snu jest bolesna i wybudzam się 😅 ale ważne żeby Maleństwo rozwijało się dobrze, dolegliwości jakoś wytrzymam 🥳
Termin porodu zmienił się po USG na 29/07 ale tak myślałam, gdyż mam długie cykle ~40dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2024, 20:20
Pokahontaz26, Ala1416, LadyBug, Optymistka90, Róża11, AnitaK, angelfromhell, Galaxis, Kinia92, ConteBis, Ania1008 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny w końcu Was nadrobiłam, również dziś miałam problem z aplikacją..
co do mdłości ostatnie dwa tygodnie to były masakryczne potrafiłam spać całe dnie wieczorami było trochę lepiej ale dosłownie nie mogłam nic przełknąć wolałam to przespać 😵💫
Od wczoraj jest troszkę lepiej ale nie nastrajam się na cud bo wcześniej też miałam poprawę i wróciły z podwójną siłą, jedynie co to piersi już mnie nie bolą, ale tak jak piszecie może to już ustępować.
Jutro mam wizytę, kto jeszcze ze mną wizytuje ?
Miłego wieczoru ❤️Kinia92 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny chyba nie dam rady wytrzymać do 18 grudnia. Jutro jest wolna wizyta na 21:30 u innego lekarza i chyba pojadę. 🙈🙈🙈
Kinia92, Maja0811 lubią tę wiadomość
Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
2018 👶
2019 👶
Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
1cs po poronieniu chybionym 🍀🍀🍀 -
Dziewczyny mam pytanie. Może któraś z Was będzie wiedziała . 5 grudnia miałam zabieg łyżeczkowania . Bardzo to przeżyłam psychicznie i wiadomo dalej jest ciężko się z tym pogodzić .
Jak to jest z L4 po takim zabiegu ? U mnie w pracy wszyscy wiedzieli o ciąży . Musiałam powiedzieć gdyż to praca ciężka fizycznie więc od pozytywnego testu byłam na l4. Dostałam zwolnienie do 18 grudnia i umówiłam się z lekarzem że mi przedłuży o kolejne 2 tygodnie . Choć fizycznie do siebie dochodzę to psychicznie nie wiem czy udźwignę falę pytań ciekawskich… i te współczujące spojrzenia … zastanawiam się czy jeszcze nie pociągnąć l4 na styczeń . Tylko nie wiem czy lekarz ginekolog moj się zgodzi na to. A jak nie od niego to od kogo mogę ewentualnie prosić zwolnienie . Dodam że pracę mam taką że nawet jak bym w styczniu była 1-2 dni na l4 to zabierają mi całą premię obecnosciowa a to kilkaset złotych . Gdybym była cały styczeń na l4 to wezmę podobne pieniądze . Więc albo muszę od stycznia wrócić na pełnych obrotach albo jeszcze cały miesiąc pociągnąć l42015 👶
2018 👶
05.12.2024 - aniołek💔 ( 10t2d) -
Pa-u-linka wrote:Dziewczyny mam pytanie. Może któraś z Was będzie wiedziała . 5 grudnia miałam zabieg łyżeczkowania . Bardzo to przeżyłam psychicznie i wiadomo dalej jest ciężko się z tym pogodzić .
Jak to jest z L4 po takim zabiegu ? U mnie w pracy wszyscy wiedzieli o ciąży . Musiałam powiedzieć gdyż to praca ciężka fizycznie więc od pozytywnego testu byłam na l4. Dostałam zwolnienie do 18 grudnia i umówiłam się z lekarzem że mi przedłuży o kolejne 2 tygodnie . Choć fizycznie do siebie dochodzę to psychicznie nie wiem czy udźwignę falę pytań ciekawskich… i te współczujące spojrzenia … zastanawiam się czy jeszcze nie pociągnąć l4 na styczeń . Tylko nie wiem czy lekarz ginekolog moj się zgodzi na to. A jak nie od niego to od kogo mogę ewentualnie prosić zwolnienie . Dodam że pracę mam taką że nawet jak bym w styczniu była 1-2 dni na l4 to zabierają mi całą premię obecnosciowa a to kilkaset złotych . Gdybym była cały styczeń na l4 to wezmę podobne pieniądze . Więc albo muszę od stycznia wrócić na pełnych obrotach albo jeszcze cały miesiąc pociągnąć l4
Ja osobiście łyżeczkowanie miałam robione 25.12.22 a do pracy już wróciłam jakoś około 15.01. Z tym że ja osobiście nie mam fizycznej pracy tylko bardziej biurową i nie muszę nic dźwigać więc też nie było zbytnio przeciwskazan do powrotu. Sama chciałam jak najszybciej wrócić do trybu pracy bo wiedziałam że w moim przypadku siedzenie w domu tylko pogorszy mój stan. Mój ginekolog wtedy był skłonny przedłużyć mi l4 ale myślę, że lekarz rodzinny też wystawiłby przedłużenie takiego L4 z uwagi na charakter pracy a wiadomo, że po zabiegu trzeba się oszczędzać. A propo ludzi to wiem jak ciężko jest wrócić po tym jak wszyscy wiedzieli w pracy o ciąży ale niestety trzeba. U mnie był w pracy taki „kolega” który wprost dzień po moim powrocie przyjechał mi powiedzieć „a myślałem, że jesteś w ciąży wszyscy tak mówili” na co ja odpowiedziałam „no bo byłam”. Pamiętam jak bardzo zrobiło mu się wstyd. Było też wiele kochanych ludzi którzy okazali mi naprawdę wsparcie i zrozumienie. Z czasem wszyscy zapomną i wszystko wróci do normy. Grunt to nie czuć „wstydu” przed takim powrotem bo to właśnie ci wszyscy ciekawscy ludzie powinni się wstydzić. Pamiętaj, że jesteś bardzo dzielna ❤️ trzymam za Ciebie kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2024, 21:03
rolka355, Lileepi lubią tę wiadomość
Starania od 06.2022
Grudzień 2022 -Aniołek 7/8 tc(*)
Listopad 2023- ciąża biochemiczna
Kwiecień 2024- ciąża biochemiczna
21.10.2024 II chwilo trwaj 🥹❤️🤞🏻
6.11 CRL 2,17mm, Twoje serduszko bije 🥰
14.11 CRL 9.93 mm
27.11 CRL 2,9 cm
16.12 CRL 5,5 cm i prawdopodobnie będziesz chłopcem 🩵
19.12 badanie prenatalne- niskie ryzyka
31.12 CRL 8,04 cm, rośnij zdrowo Nasz mały Synku🍀
-
Dobra ochłonęłam po wizycie 🫶🏻
W całym życiu nie miałam takiego ginekologa, kochanego, opiekuńczego, z fajnym żartem, bardzo profesjonalnego i potwierdzającego swoje słowa.
Zbadał mnie bardzo dokładnie, zrobił cytologię, pobadał ręcznie i USG (ekstra sprzęt).
Puścił na chwilę serce, zmierzył, dał popatrzeć na kropeczkę. 2,85 cm ma, serducho 167 ❤️ ma dwie rączki, dwie nóżki, mózg, kręci rękoma i nogami, łożyło przyklejone, macica i jajniki czyste.
Mam założoną kartę ciąży, termin (09.07) pokrywa się z moją owulacją, skierowanie na badanie dostałam, prenatalne też robi on, mam w sylwestra. Zmniejszamy powoli dawki progesteronu, prawdopodobnie luteinę do końca zostawimy ale pół dawki. Wzbudził moje zaufanie. Mówił twoje dziecko a nie zarodek! Nie olał moich jelit, obejrzał stare wyniki, no bomba. Oczywiście wszystko się może wydarzyć bo to życie, ale na ten moment jest idealnie i mam słać dziecku same endorfiny.
Jestem zachwycona podejściem na prawdę ❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2024, 21:13
Optymistka90, Kamax9, Pokahontaz26, Róża11, LadyBug, Iiiiii00, AnitaK, AkacjowaM, Galaxis, Ala1416, Kinia92, Letycja, ConteBis, Ania1008, Paulina66, shikaka86, Lileepi, Lusia90 lubią tę wiadomość
-
angelfromhell wrote:Dobra ochłonęłam po wizycie 🫶🏻
W całym życiu nie miałam takiego ginekologa, kochanego, opiekuńczego, z fajnym żartem, bardzo profesjonalnego i potwierdzającego swoje słowa.
Zbadał mnie bardzo dokładnie, zrobił cytologię, pobadał ręcznie i USG (ekstra sprzęt).
Puścił na chwilę serce, zmierzył, dał popatrzeć na kropeczkę. 2,85 cm ma, serducho 167 ❤️ ma dwie rączki, dwie nóżki, mózg, kręci rękoma i nogami, łożyło przyklejone, macica i jajniki czyste.
Mam założoną kartę ciąży, termin (09.07) pokrywa się z moją owulacją, skierowanie na badanie dostałam, prenatalne też robi on, mam w sylwestra. Zmniejszamy powoli dawki progesteronu, prawdopodobnie luteinę do końca zostawimy ale pół dawki. Wzbudził moje zaufanie. Mówił twoje dziecko a nie zarodek! Nie olał moich jelit, obejrzał stare wyniki, no bomba. Oczywiście wszystko się może wydarzyć bo to życie, ale na ten moment jest idealnie i mam słać dziecku same endorfiny.
Jestem zachwycona podejściem na prawdę ❤️
angelfromhell lubi tę wiadomość
-
Pokahontaz26 wrote:Mamy ten sam termin porodu ❤️ super, że dzidziuś rośnie zdrowo i że trafiłaś na dobrego lekarza. To bardzo uspokajające i ważne kiedy czujesz się zaopiekowana. Ja w pierwszej ciąży byłam pod opieką dr Kruszyńskiego MedArt Poznań jeśli ktoś z Poznania polecam z całego serca. Zawsze był po telefonem jak mu wysyłałam wyniki badań, które prosił, jak zachorowałam na covid odpisał w pół godziny co robić co brać. Teraz niestety przeprowadziłam się do małego miasta chodzę niby do jednego z najlepszych specjalistów a jestem wściekła. Prosił wykonać posiew moczu, bo miałam dużo leukocytów w badaniu moczu ostatnio i wysłać wyniki to dobierze ewentualne leczenie. Słuchajcie wysyłałam mu 3 razy i dalej nic… ja rozumiem się zagapić, przeoczyć. Ale sam prosił o wysłanie a teraz 3 maile i cisza. Wizyta za 6 dni to już się nie będę dobijać. Zinterpretowałam wyniki sama i jest ok, ale to chyba nie o to chodzi 🙄👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️ 158
-
Pokahontaz26 wrote:Mamy ten sam termin porodu ❤️ super, że dzidziuś rośnie zdrowo i że trafiłaś na dobrego lekarza. To bardzo uspokajające i ważne kiedy czujesz się zaopiekowana. Ja w pierwszej ciąży byłam pod opieką dr Kruszyńskiego MedArt Poznań jeśli ktoś z Poznania polecam z całego serca. Zawsze był po telefonem jak mu wysyłałam wyniki badań, które prosił, jak zachorowałam na covid odpisał w pół godziny co robić co brać. Teraz niestety przeprowadziłam się do małego miasta chodzę niby do jednego z najlepszych specjalistów a jestem wściekła. Prosił wykonać posiew moczu, bo miałam dużo leukocytów w badaniu moczu ostatnio i wysłać wyniki to dobierze ewentualne leczenie. Słuchajcie wysyłałam mu 3 razy i dalej nic… ja rozumiem się zagapić, przeoczyć. Ale sam prosił o wysłanie a teraz 3 maile i cisza. Wizyta za 6 dni to już się nie będę dobijać. Zinterpretowałam wyniki sama i jest ok, ale to chyba nie o to chodzi 🙄
-
Pa-u-linka wrote:Dziewczyny mam pytanie. Może któraś z Was będzie wiedziała . 5 grudnia miałam zabieg łyżeczkowania . Bardzo to przeżyłam psychicznie i wiadomo dalej jest ciężko się z tym pogodzić .
Jak to jest z L4 po takim zabiegu ? U mnie w pracy wszyscy wiedzieli o ciąży . Musiałam powiedzieć gdyż to praca ciężka fizycznie więc od pozytywnego testu byłam na l4. Dostałam zwolnienie do 18 grudnia i umówiłam się z lekarzem że mi przedłuży o kolejne 2 tygodnie . Choć fizycznie do siebie dochodzę to psychicznie nie wiem czy udźwignę falę pytań ciekawskich… i te współczujące spojrzenia … zastanawiam się czy jeszcze nie pociągnąć l4 na styczeń . Tylko nie wiem czy lekarz ginekolog moj się zgodzi na to. A jak nie od niego to od kogo mogę ewentualnie prosić zwolnienie . Dodam że pracę mam taką że nawet jak bym w styczniu była 1-2 dni na l4 to zabierają mi całą premię obecnosciowa a to kilkaset złotych . Gdybym była cały styczeń na l4 to wezmę podobne pieniądze . Więc albo muszę od stycznia wrócić na pełnych obrotach albo jeszcze cały miesiąc pociągnąć l4
Po poronieniu można też skorzystać ze skróconego urlopu macierzyńskiego 8 tygodni.
Ja korzystałam.https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10004;116/st/20250710/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/6ad6/preg.png -
nick nieaktualnyPa-u-linka wrote:Dziewczyny mam pytanie. Może któraś z Was będzie wiedziała . 5 grudnia miałam zabieg łyżeczkowania . Bardzo to przeżyłam psychicznie i wiadomo dalej jest ciężko się z tym pogodzić .
Jak to jest z L4 po takim zabiegu ? U mnie w pracy wszyscy wiedzieli o ciąży . Musiałam powiedzieć gdyż to praca ciężka fizycznie więc od pozytywnego testu byłam na l4. Dostałam zwolnienie do 18 grudnia i umówiłam się z lekarzem że mi przedłuży o kolejne 2 tygodnie . Choć fizycznie do siebie dochodzę to psychicznie nie wiem czy udźwignę falę pytań ciekawskich… i te współczujące spojrzenia … zastanawiam się czy jeszcze nie pociągnąć l4 na styczeń . Tylko nie wiem czy lekarz ginekolog moj się zgodzi na to. A jak nie od niego to od kogo mogę ewentualnie prosić zwolnienie . Dodam że pracę mam taką że nawet jak bym w styczniu była 1-2 dni na l4 to zabierają mi całą premię obecnosciowa a to kilkaset złotych . Gdybym była cały styczeń na l4 to wezmę podobne pieniądze . Więc albo muszę od stycznia wrócić na pełnych obrotach albo jeszcze cały miesiąc pociągnąć l4
Ja po łyżeczkowaniu miałam 2 tyg wolnego, ale już po kilku dniach czułam się bardzo dobrze. Koleżanka z sali w ogole nie brała zwolnienia tylko 3 dni urlopu. Jeśli problem nie jest ginekologiczny to może być ze zwolnieniem ciężko, prędzej może do rodzinnego albo psychiatry?
U mnie nikt nie pytał o nic. Niekoniecznie będzie tak źle jak myślisz. Poronienie jest normalne i to nic wstydliwego. Na bank ludzie nie są tak chorzy, żeby coś dogadywać w takiej sytuacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2024, 21:50
-
Truśka wrote:Dziewczyny miałyście podwyższona temperaturę w ciąży ? Sama nie wiem co to już biorę te leki na grypę ale dawkę profilaktyczną.. mam od wczoraj 37,5 i spada i znowu 37,5 na tym etapie ciąży to najgorzej 😢
-
Dziewczyny zapisałam się na jutro na 21:30. Trzymajcie kciuki jutro✊
AkacjowaM, 88Ania88, Kinia92, Wojcinka, Ala1416, Paulina66 lubią tę wiadomość
Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
2018 👶
2019 👶
Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
1cs po poronieniu chybionym 🍀🍀🍀 -
AnitaK wrote:Dziewczyny zapisałam się na jutro na 21:30. Trzymajcie kciuki jutro✊
Ja wymiekam i dziś idę do lekarza pierwszego kontaktu po l4. Mam takie mdłości że nie jestem w stanie wysiedzieć w pracy... Wizyta u gin w piątekAnitaK lubi tę wiadomość
12 cs szczęśliwy🥺
02.2020 👧
08.2021 👼
03.2024
LH 12,6
FSH 10,4
AMH 0,53
10.2024
AMH 0,211
FSH 13,10
Lh 9,43
07.11.2024 ⏸️ beta 105, prog 25,65
09.11.2024 beta 257,9, prog 24,07
12.09.2024 beta 890,8, prog 16,86
25.11.2024 dwa groszki z ❤️❤️ 124ud/min🥺
13.12.2024 dwa Misie Haribo 2,4cm ❤️❤️ 176ud/min🥺
07.01.2024 wizyta 🤞
Duphaston 2x1, acard 75