Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Kate - dziękuję za przypomnienie, teraz już sobie spisałam i moze się zmobilizuję żeby zrobić. Strasznie ciężko mi ostatnio się za coś zabrać, może to upały a może poprostu lenistwo...
Livia - dziekuję za zdjęcie, ja nie mam decathlonu w pobliżu ale moze w jakimś sportowym zapytam. To kicasz tak, że tak się bujasz, jakby podskakując tak? Miałam coś takiego w dzieciństwie ale miało takie dwa rogi do trzymania się i się na tym po całym domu zasuwało ale to chyba nie aż tak hardkorowo trzeba (?)
Ślicznie wyglądasz!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 14:32
-
No wlasnie a propos kicania na piłce...Jak podczas porodu kazali mi skakać to sobie tak kicalam cały czas aż wieczorem przyszła inna starsza położna i powiedziała ze ja źle skacze. Ze skakać powinnam na skurczu i to przy drabince żeby skakać jak najwyżej się da...dzięki niej urodziłam po dwóch godzinach;)
livia30, amarranta, katepr, kate851, Daven lubią tę wiadomość
-
Ola dobrze wiedzieć. Teraz skurczy jeszcze nie mam to sie tak odbijam tylko żeby Młody główką szyjkę obijał i może szybciej rozwarcie zrobi Biodrami na boki też wykręcam, no ćwiczę sobie tak delikatnie na ile siły mi pozwolą.
Radiszka jak nie Decathlon to jakis sportowy sklep na pewno ewentualnie tutaj:
http://www.decathlon.pl/pika-gimnastyczna-65cm-domyos-id_8212658.html
radiszka lubi tę wiadomość
-
eh już miałam zamysł kupić sobie piłkę zwłaszcza, że za chwilę będę koło decathlonu jechać ale skoro moja gwiazda leży sobie bokiem to nie ma co mi wstawiać w kanał...
ciekawe co u Eweli??
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Wika, nie jesteś złośliwa, jesteś w ciąży!
Radiszka, zobacz na allegro jeszcze może by Ci szybko przyszło. kiedyś też były te pilki w rossmannie i w lidlu bywają. bioderkami kręcić też można
Dora, jak masz bóle kręgosłupa to na nie też jest dobra piłka - inaczej siedzisz jakoś się inaczej kręgosłup układa i jest lepiej
OlaW cenna rada
położyłam się, żeby się zregenerować przed sprzątaniem, mąż mnie złapał na gorącym uczynku;)
wikaa, dora8201, radiszka lubią tę wiadomość
-
Zania super wiadomość! trzymam kciuki,żeby 25.08 można było gratulować!
Fajna ta piłka:) nie mam takiej,nie brałam pod uwagę zakupu, zobaczymy jak u mnie sytuacja będzie się rozwijać
Livia ślicznie wyglądasz:)
Amarranta ja uwielbiam czytać motywacyjne, psychologiczne książki, wszelkie poradniki i dużo myślenia nauczyłam się z nich:-)
Ja przespałam się 2 godzinki:) od razu lepiej,spałam niecałe 6 godzin i czułam w dzień,że to jednak za mało:)
Wikaa to szybki miałaś poród:) teraz jak od 1 lipca weszło to zzo, jestem ciekawa czy ono pomaga czy nie, bo nawet nie brałam jego pod uwagę, bo go nie było w szpitalu.Brała któraś z Was zzo?amarranta lubi tę wiadomość
-
ja rodziłam z zzo niecałe 7 lat temu, ja byłam bardzo zadowolona (choć dostałam niewielką dawkę ze względu nad nadciśnienie)jeżeli nie ma przeciwwskazań ze strony kobiety to ma dobroczynny wpływ na rozwój porodu a co za tym idzie kobieta jest zrelaksowana, odprężona, rozluźniona co dobrze wpływa na dziecko. Poza tym dzięki temu można skupić się na tym co najważniejsze czyli na przebiegu porodu i w końcu na cieszeniu się z cudu narodzin. Moje znieczulenie przestało działać chwilę przed tym jak miałam 10 cm rozwarcia ale mimo wszystko zdarzyłam nabrac sił na II fazę porodu czyli parcie jako iz I faza trwała ponad 40 godzin ponieważ dostałam wcześniej zastrzyki na powstrzymanie ponieważ Panie stwierdziły że są święta czyt. 24.12 SZOK. Ja jestem jak najbardziej za i polecam. Bo uważam że skoro są takie możliwości to dlaczego by z nich nie skorzystać. Oczywiście wszystko zależy od kobiety jakie ma podejście do porodu i w ogóle. Ja jeżeli będzie taka możliwość to na pewno skorzystam.
Gratuluję wszystkim mamuśkom tym świeżutkim
i życzę wytrwałości wszystkim oczekującym sobie też
amarranta, ewela86 lubią tę wiadomość
-
zależy też cZy zzo jest podane w dobrym momencie porodu, podane za szybko może akcje zatrzymać, ale każdy organizm reaguje różnie. Nasz anestezjolog mówił że często po zzo są cięcia. Ale co z tego ja mam zamiar skorzystać, w najgorszym bólu pomoże, trochę siły da na fazę parcia . Ah no i jak już jest blisko 2 okresu porodu to nie podają kolejnych dawek żeby przeć skutecznie
-
Jeśli u nas też będzie darmowe to też wezmę zzo jeśli będzie odpowiednią faza bo nie mam zamiaru jechać za szybko do szpitala. Chociaż moja mama ze mna(drugim dzieckiem) poskoczyla do sznurka z praniem i zaczęła rodzic, chcieli nawet żeby rodziła w domu tak to szybko poszło ale się nie zgodziła i jej cala akcja porodowa trwała pół godziny.
Była dzisiaj położna,posluchalysmy serduszka.
A wczoraj na wizycie gin dal mi wskazówkę żeby nie drzec się podczas porodu bo to zabiera cenne powietrze, zaproponował nawet żeby porównać zrobić kupę raz z krzykiem a drugim razem bez krzyku i zobaczyć różnice, chyba oszalał ze będę się w domu drzec na kiblu jak przy porodzie.
E to ja chyba zle robię te liście malin bo ja wrzucam je do takiego małego zaparzacza na kubek i trzymam z 15 min a nie gotuje -
nick nieaktualnyWitam się dzisiaj, dziękuje wszystkim za wsparcie i melduje że dzisiaj jest znacznie lepiej My po wizycie, Jasiek waży 3300g i póki co chyba nie szykuje się na przyjście na świat bo szyjka miękka, długa i zamknięta Trochę mnie to dobiło bo liczyłam, że urodzę szybciej, a tu dupa. Pozdrawiam wszystkie mamuśki i zacznę Was nadrabiać, bo mam mega zaległości przez to choróbsko. Buziaki i trzymam kciuki za Was
rex, katepr, dora8201, wikaa lubią tę wiadomość
-
wpadam z opisem jak sie ogarniemy w domku bede czesciej
Kochane nie wiem od czego mam zacząć hmm może od tego że po uszy sie zakochałam w tej mojej kluseczce biedulce ale to o tym pokolei
Ponieważ w sobote bardzo sie zle czułam ale do sklepu poszłam wkoncu rafał sie wkurzył i mówi jedziemy do szpitala pojechaliśmy do 1 w sosnowcu. KTG pokazało 30% skurcze czyli nic wg położnej rozwarcie 3,5cm potem czekałam na lekarke do 13 ona bada rozwarcie 4 cm i usg mała ma 4200 szok rafał zły bo lekarka mnie wysyła na porodówke ale bez kroplówki mamy czekać az sie akcja potoczy Rafał zrobił awanture ze takie wielkie dziecko na co czekaja przyszła przełożona położna starsza babka wyglądała na gbura ale okazał sie cudowną osobą ona tez nosem pokreciła poszlismy na pojedynczą sale porodów rodzinnych badanie prawei 5cm szkurczy zero lewatywa, czopek i zastrzyk a szyjke Rafał siedzi i sprawdza tetno sam bo został pouczony jak to robić
Wyganiam go o 14:30 do rodziców na obiad po czym wchodzi połozna i mówi ide załatwic kroplówke wchodzi lekarz popatrzył na mnie popytał o poród Zuzi wychodzi i 14:40 podpinaja kroplowke 14:50 pierwsze skurcze konkretne badanie i 6cm badanko i pyk płyna wody ilość zabójcza przelała sie wanienka podemną :p skurcze zaczynają byc mega wraca Rafał masuje pociesza a ja zaczynam gryść z bólu recznik okłady z czoła każde badanie ból okropny leże tylko na prawym boku inaczej nie dam rady badanie bach 8cm kolejne 3 skurcze i jest 10 cm rodzimy ból nie do zniesienia oczy zamykam i pre ile sił non stop po 10min wyskakuje klopsik nie płacze zasluzowana wiec szybko pępowina bach rafał przecina
Lekarka odśluzowuje niunie mówi ze obojczyk złamany ale bedzie ok wymiary głowa 33 a klata 36 dlatego było kiepsko jej przejśc barkiem mam kika szwów na sluzówke ale jest ok małą przywiezli po godzinie obserwacji i lezymy na poporodowej ok 1,5h potem sala odpoczynek zanim Rafał pojechał to juz byłam 2 razy siusiu
nocka ok mała spała drugi dzien ok tylko pomału laktacja sie rozkręcała wiec mała mi spadała ale moja kolezanka na noworodkach wzieła ja wczoraj na noc i dotuczyła zebysmy mogły wyjść 3580 przy wypisie
Poród wpisany pierwszy okres 1h20min a druga 10min
z gorszych sprawa nierozwinięty ma staw biodrowy musimy sie pieluchować i leżeć na brzuszku kontrola za 2 tyg USG do 3 m sie to powinno wyrównać , tsh mam jej sprawdzić po 1 i 6 miesiącach
plus 29 lipca kontrola zarastania obojczyka ale juz dziś było lepiej i sie zachrzęstnił.
Lilke pod koniec mi troche wygnietli i tu podejrzewam poszedł obojczyk
od dziś jestsmy w domku uczymy sie siebie Zuza zachwycona Rafał zakochany a ja zmęczona dupsko troszke boli ale w piątek mam nadzieje szwy poleca
To chyba narazie tyle jak sie pozbieramy to sie odezwe bo musimy ogarnąć rzeczywistość Rafał jutro jedzie do pracy a od czwartku ma tacierzynski bedziemy załatwiac becikowe kase z ubezp moj macierzynski buziakiCarmen.92, OlaW84, zania1313, katepr, dora8201, kate851, Daven, amarranta, joka789, tasha, rex, wikaa, radiszka, Konwalia, monaaa85, ewela86 lubią tę wiadomość