Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Przyjechał hydraulik po raz kolejny z administracji, poszliśmy razem do tej baby i oczywiscie nie otwiera a drzwi mają takie wymienione,ze całe się telepią,były na dół jakby zamknięte i ona od środka domknęła na górę,czyli jest w domu!To hydraulik do niej,zeby tylko otworzyla, bo zalewa sąsiadom lazienkę i ze chce sprawdzić jej łazienkę i pinda nie otworzyła! zostawił jej w drzwiach pismo wyjasniające,że zalewa mieszkanie i zeby się zgłosila do spółdzielni i udostępniła mieszkanie..
Bylam u sąsiadki swojej i wiem przynajmniej ktora to jest, niech tylko ją spotkam na klatce, bo musi wyjść z domu w końcu! do niej przychodzi jedna przyjaciolka taka tez grubsza i razem sobie popijają w domu tak sąsiadka mówiła.. matko co za patologia;/ tak mi nerwy zruszyla, ten hydraulik do mnie,zebym się nie denerwowała, bo ja przed porodem,ale jak tu się nie denerwować,chcemy na weekend jechać a tu nam kapie z sufitu po kazdym ich umyciu wieczornym.
Jak dalej to będzie się powtarzać, to do kierownika administracji pójdę i muszą do niej wejść, bo nie może tak być,że ma nam zalewać.
Bommbelek fajnie,że się odezwałaś, na siłę nie ma co się męczyć jak widzisz ze taki problem, ważne ze próbowałaś! -
hej dziewczyny.... Miałam wczoraj wieczorem fałszywy alarm porodowy - skurcze co 6-7min mega bolesne, między skurczami Luśka fikała tak że myślałam, że sama chce wyskoczyć... ale wzięłam nospę i z godzinę pod prysznicem postałam (ba nawet między skurczami sie ogoliłam w razie gdybym miała jechać do szpitala) i jakoś zelżało - nawet spałam tylko mój M biedny się tak zestresował, że nie mógł zasnąc do po 3
dziś mnie wszystko boli - normalnie jakbym zakwasy tam miała, skurcze są niezbyt bolesne i nieregularne - mam nadzieję, że cos się z tego rozkręci
ale powiem Wam, że golenie się pod prysznicem, z wielkim brzuchem, między skurczami to jednak sport ekstremalny
KATE poszukaj sobie na różnych stronach darmowych porad prawnych 0 na 100000% macie coś takiego - wrzuć może Biuro dla Obywatela - to taka ogólnopolskie stowarzyszenie czy nie wiem co które w różnych miastach i miasteczkach ma swoje dyżury - tam jest darmowy prawnik, psycholog. w MOPRach i MOPSach i innych pomocach społecznych też jest - jeśli to taka rodzina jak piszesz to na bank jest pod opieką jakiejś pomocowej instytucji więc możesz zgłosić przy okazji im
PAULLINA oczywiscie, że dopiesze ale więcej danych musisz mi podaćbo niestety nie pamiętam co i jak
OLA olej teściów.... najwazniejsze, że mąż po Twojej stronie i to i nie tak że tylko Ty ta zła co to z mamusią mężusia się dogadać nie umie....
KAMYK mnie od kilku dni też bolą piersi! dodatkowo jak zakłuje sutek to aż do pleców czuje to kłucie - jak na wylot - ale u mnie produkcja się zaczyna powoli
IZABELKA to nie przesądy tylko naturanajwiecej zwierząt rodzi się w pełnię i w czasie burz czy ulew - chodzi o to, że po deszczu w porze suchej jest więcej pokarmu dostępnego dla matki muszącej wykarmić swoje dziecie. Tak samo np wiecej dzieci rodzi się w nocy niż w dzień (samoistnie, bez indukcji, cc i innych wspomagaczy) bo w nocy całe plemie czy stado jest razem, może obronić przed drapieżcą, zapewnić pomoc itp a w dzień taka samica czy kobieta zostaje sama, bezbronna b panowie zdobywają pożywienie, polują itd...
BOMMBELEK nie ma co się martwić na siłę! próbowałas karmić i nei wyszło - trudno - MM nie jest złea na pewno w wielu sytuacjach wygodniejsze... co do dopajania tpo ja bym mimo wszytsko spróbowała wodą i możesz podawać probiotyk - my całe 2 lata od urodzenia braliśmy BIO GAIA - w kropelkach - drogie ale rewelacyjne
izabelka04 lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Biedronka dziekujemy za relację z porodu, życzę szybkiego powrotu do sił.
Kate85 współczuję sąsiadów, trudno będzie coś chyba wyegzekwować, ale najważniejsze żeby to nie był ciągły problem bo bedzie ton dla ciebie tyko stres.
U nas o deszczu. Na szczęście tylko troche pogrzmiało i padało.
Jakiś mam nie bardzo humor. Może to hormony, ale nie wiem... zaczynam się obawiać o baby blues później. ..
Spadam na zakupy bo córcia mi rozpacza że nie ma zadnych owoców i jogurtów które lubi. Biedactwo. A zakupów nigdy nie chce robić, drań jeden!
U nas już słońce więc mykam póki nie ma upału -
Heej
nareszcie trochę chłodniej!!! u mnie nad ranem była burza i straszna ulewa, ale dzięki temu jest w końcu czym oddychać
od razu czuję się lepiej
ZANIA super wiadomość!! Gratulacje!!
WIKAA ja też ostatnio byłam w Tauronie w związku z przeprowadzką po nową umowę... i Pan też mnie poprosił, a kolejka była straszna! Bardzo miłe to było, ludzie nic nie mówili, szkoda tylko, że tak rzadko się trafi na tak miłą osobę która zrozumie, że nam ciężko stać w takiej kolejce...
BIEDRONECZKA gratulacje raz jeszcze!! super, że jesteście już w domkudużo zdrówka dla Ciebie i małej kluseczki!!
dziękujemy za opis porodu
KATE naprawdę Ci współczuję tej sytuacji z sąsiadamijeszcze teraz przed porodem... atakuj tą spółdzielnię, niech coś zrobią! aż strach wyjść z domu, bo wiesz jak mocno Cię zaleją
ehh
PAULLINA powodzenia! trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród!!
OlaW co do teściowej to doskonale Cię rozumiem, moja też czasem wygaduje takie głupoty, że coraz bardziej jej nie lubięmąż też na moje szczęście jest po mojej stronie... musisz ją olewać jak się tylko da... ja z moją też nawet nie dzwonimy do siebie.
IZABELKA powodzenia!! Widzę, że też czekasz na Wojtusia
DORA golenie się z takim brzuchem to naprawdę sport ekstremalnyteż mi to sprawia wiele trudu
Miłego dnia dziewczyny, szybkich i przyjemnych porodów!! Czekamy na Lipcątka :*
izabelka04 lubi tę wiadomość
-
Kate, dziękuję za miłe słowa:) i powodzenia w walce z sąsiadami! jak to się dzieje jak oni się kąpią to może im cieknie miedzy fugami w kafelkach - nam się kiedyś zdarzyło zalać biuro pod nami w ten sposób jak mieliśmy bardzo starą łazienkę.
Bombelek fajnie, że się odzywasz i z małą wszystko dobrzestarsza siostra musi być dumna! a mm się nie przejmuj, najważniejsze, żeby Iga głodna nie była:)
Rex, trzymaj się jeszcze chwilkę cierpliwości
Dora, to może Ty już niedługo -
Kate skaczę w sumie z 3 tyg, ale piłkę kupiłam pod koniec maja i wciąż na niej siadałam, bujałam się itp ;] I widzisz nic - teraz skaczę jak szalona nawet godz dziennie i tratata nic sie nie dzieje;)))
Laski trzymać kciuki za Ivetkę - ma cc około 13- 14;)Carmen.92, radiszka, katepr, amarranta, Ivettka lubią tę wiadomość
-
Ivettka trzymamy kciuki!
Dzwonił pan ze spółdzielni,że babka ma otworzyć mieszkanie jutro o 15 i żebym ja tez była, no zobaczymy.. mówil,że strasznie ciężko się z nią dogadać, mówiła,że jest chora, taaa jasne a pić to może;/ wrrr ale bym jej wygarnęła.
Mam nadzieję,że wejdą do niej i naprawią u niej tę wadę i nie będzie nam się lało a my sobie zgłosimy do ubezpieczalni i naprawimy sufit;/ bo już tynk odpadł, pewnie w suficie podwieszanym w środku jest niezle błoto,eh.
Juwelka no ciekawe z tą piłką, nie słyszalam jeszcze,żeby skakać przed porodem.Ciekawa jestem czy ta herbata z lisci malin i wiesiołek coś przyspiesza, okaże się
Dora dzięki za rady.Może sprawa jutro się wyjasni, jak łaskawie wpuści ich do domu.A u Ciebie nieźle,ale najlepiej jakby poszło szybko i sprawnie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2015, 12:02
amarranta, Ivettka lubią tę wiadomość
-
Ivettka ja tez sciskam kciuki prosto ze szpitala. Pojawily sie u mnie skurcze mega bolesne co 5-6 min. Moze juz dzisiaj Amelka będzie z nami.
Dora proszę Cie przypomnij mi jakie konkretnie jeszcze dane mam podać, bo wybacz ale teraz juz nie mysle za bardzo.
Ivettka lubi tę wiadomość
-
Kate po co ci jakieś piłki, wiesiołki czy inne herbatki...
Masz sąsiadkę przecie... Nie widzisz jak kobita sie stara żebyś wcześniej urodziła
Przepraszam, wiem źe to nie jest śmieszne ale musiałam...
Bo ta sąsiadka to juz nawet mnie wkurzać zaczyna...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2015, 12:10
-
Paulina trzymam kciuki!
Hihi Mia aż się uśmiechnęłam:-) oj kobiecie chyba zależy na moim porodzie i o usłyszeniu nowej lokatorki:)Masz rację coś czuję,że jeszcze trochę i zadziała lepiej niż wiesiołek hehe,ale abym do jutra wytrzymała, bo wtedy będzie donoszona ciąża:)Mia1988, Kamyk1989, amarranta lubią tę wiadomość
-
Co mam chwile, żeby wejść, poczytam kilka postów i już muszę kończyć i w ten oto sposób nie pamiętam co u kogo się dzieje. Gratuluję wszystkim nowym mamusiom!
Co do zzo ja wzięłam i rzeczywiście wstrzymało mi akcję, ale zaraz podali oxy i ruszyło z kopyta. Inna sprawa, że znieczulilo mi prawą stronę i unieruchomilo prawą nogę, a z lewej czulam skurcze. Ale jak potem udało się wstać, to znieczulenie natychmiast przestało działać i szczęście, bo już i tak mialam 10 cm.
No to tyle od rana udało mi się naskrobac na raty. M. Niby na tacierzynskim a co rusz musi ns chwilę do pracy i i tak mam kupę roboty. Dobrze chociaż, że już bardziej mobilna jestem. Dzieki za rady odnosnie rany. -
byłam na tym ktg a więc mały miał duże skoki tętna nawet pod 180 podjeżdżało doktorka twierdziła że przez to że się ruszał a ja nic nie czułam więc ją to zaniepokoiło i do tego mam podwyższone CRP i powiedziała że gdybym miała wynik ze sobą to by mi dała skierowanie na oddział. a tak muszę czekać do jutra na swoją doktorkę żeby to ona wypisała mi skierowanie. Skurcze pisały się ok 40% nawet do 60%. trochę się denerwuję że nie czuję tych skurczy. więc pewnie jutro do szpitala pójdę. Lekarka boi się że mogę mieć zakażenie wewnątrzmaciczne
ciekawe jak to wszystko wyjdzie
-
PAULLINA poczekajmy juz na Amelkę - zaraz będzie z Wami. Wtedy nam dasz znać ze juz po, wagę, wzrost itydzien i juz do mamusiek Cię dopisze:) teraz trzymam kciuki za szybka akcje:)
A u mnie się wyciszyło wszystko:(
KATE no oby otworzyła jutro.... Tylko czy naprawią tak od razu u niej? Jak nie będzie miala czym zaplacic?? Ale jak otworzy to niech słodsza protokol i z jej ubezpieczenia naprawia u Was
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Dora, ja wczoraj wieczorem dostałam takich regularnych, tak bolesnych skurczy, że aż słabłam na krześle, wiem, że zabrzmi dziwnie, ale ściskałam kciuki, zeby jeszcze mocniejsze były no i po godzinie ból minął
skurcze zostały, ale skurcze od tygodnia męczę
Paulina, Ivettka, trzymam kciuki za Was
Ja teraz jak miałam to KTG z wysokimi regularnymi skurczami to tętno było świetne. Najlepsze na sali miała chybacieszy mnie to, bo u młodego jak były skurcze to tętno słabło ...
Ja jutro do szpitala, czytam właśnie czym tu w razie "w" wywołują poród, bo już nie wierzę w to, że cokolwiek ruszy.
Kate, masakra z tą sąsiadką..Ivettka lubi tę wiadomość
-
Rex no niech rusza się już u Ciebie, biedna ile Ciebie męczą te skurcze.
Dora za Ciebie tez trzymam kciuki, Wy juz wszystkie macie donoszone ciąże, ja jutro zaczynam 38tc. Odnośnie tej sąsiadki, to ona na bank nie ubezpiecza mieszkania jak to taka patologia.. więc nie ma z czego od niej kasy ściągnąć,ale już nie chodzi nam o kasę, tylko o to,żeby jej naprawili i żeby nam się na głowę nie lało i nie niszczyło nam sufitu, wystarczy już tyle ile nam zniszczyła;/