Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się po przerwie:)
Na wstępie chciałam Wam wszystkim bardzo podziękować za słowa wsparcia, naprawdę dużo pomogły:)
Tasha, Verona, Daven,Edytka, Dora, Carmen, Monita,Radiszka, Martika, Pay ogromne gratulacje, niech dzieciaczki się zdrowo chowają
Livia, Ammaranta, Daven, Ivettka cudne te Wasze maluszki:)
Radiszka, jeśli można spytać to, w końcu który szpital wybrałaś?
Zania, Ola, Juwelka 3mam kciuki za szybki rozwój akcji, niech Wasze dzieciaczki szybko wychodzą
Jaś podczas tych upałów jest bardzo niespokojny i najchętniej cały czas spędzałby wisząc przy piersi. Jest tak Kochany, że mogłabym Go zjeśćDaven, radiszka, Konwalia, wikaa, Ivettka, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karolla cudny synus
Moje wybory szpitala skonczyly sie losowo mozna powiedziec. Bo mialam rodzic sn ale na ktg chodzilam do lancuta i jak zle wychodzil zapis tetna synka to kazali zostac a pozniej juz byla szybka decyzja o cc na nast dzien. Wiec tak oto jestesmy jednak w lancuciekate851, Daven, LillaMy, rex, ewela86 lubią tę wiadomość
-
Mia chyba znam ten scenariusz. powodzenia!
Dziewczyny dzięki za kciuki. Leżę na oddziale i nie mogę spać. Szymek zmęczony i grzecznie śpi po porodzie. Jest cudny. Zakochałam się.
A u nas to było tak.
Spacer, schody, seks przyniosły efekt. Może placebo bo nie wiem czy to faktycznie pomogło. Wieczorem byłam jeszcze u koleżanki. I już zaczynałam czuć twardnienia brzucha ale nie bolesne. Wróciłam koło 21, kolacja, kąpiel i nadal tylko delikatne cmienie. Wykorzystałam męża pod hasłem dziś rodzimy i polozmylismy się spać. Wtedy skurcze się nasilily. Szymon w brzuchu harcowal. poczułam jego kopniaka A potem dwa dziwne dźwięki jakby coś pękło. I pękło Doszłam do korytarza i poszły wody. Było tego tyle ze nie da się nie zauważyć. Krzyknęłam do M ze wody mi odchodzą. Pół godz później byliśmy na sali porodowej. Skurcze co 10-8 min bardzo szybko przeszły w 4-5. Skakalam na piłce, prysznic, chodzenie. I o 4.30 zbawienie - zzo Tak można rodzić. Mój M zdrzemna się godz na fotelu. Ja próbowałam ale nie potrafiłam. Koło 7 zzo odpuscilo, potem dostałam kolejną dawkę ale już mniejsza. Około 11 z hakiem zaczęły się parte. I dla mnie masakra. Nie czułam skurczy jak należy po tym znieczuleniu i nie potrafiłam efektywnie pchać. Do tego hemoroidy jak śliwki mi się zrobiły co nie ułatwiło. Pozycję zmieniałam kilka razy. Kucki, bokiem, na stojąco, na plecach. Pod koniec było mi wszystko jedno, byłam wyczerpana, nogi i ręce drzaly z zmęczenia. Przyszedł ordynator i kazał mnie naciąć bo inaczej się nie uda. I trzeba było zrobić tak wcześniej. Jeden skurcz i mały w końcu wyszedł. Bo położna była super, próbowała chronić krocze, ale miałam za krótkie skurcze. Jak już było blisko Szymek znowu się chowal. Nawet po oxy i zwiększonych dawkach skurcz trwał za krótko choć były bardzo intensywne - nie mieściły się w skali.
Jak zobaczyłam ten maleńki skarb dostałam takiego powera. Ogromne wzruszenie. Byłam tylko przerażona że nie płacze od razu. Po chwili wydał donosny krzyk Dostalam go na piersi. Cudowne uczucie. Patrzyl na mnie takimi granatowymi oczkami Wzruszenie moje i M...
Potem szycie - nic miłego. Syczalam z bólu.
Po godzinie zabrali Szymona na zwazenie. Ja dostałam obiad a byłam mega głodna. Czułam się jakbym mogła góry przenosić do momentu aż usiadłam na łóżko. Świat wirowal. Na oddział położniczy na łóżku musieli mnie zawieść bo wstać nie mogłam a nawet siedzieć.
Na noc Szymonek był już ze mną. Cyca chwytal już na sali porodowej. Teraz uczymy się nawzajem.
Kocham tego szkrabaKonwalia, kate851, Daven, OlaW84, LillaMy, rex, Młoda Mama :), wikaa, ewela86, dora8201, Mia1988, Ivettka, katepr, tasha lubią tę wiadomość
-
24.07 o 00:15 przyszła na świat Gabrysia,i wbrew pozorom moją klusia malusia ma tylko 3350g i 50 cm długości. A co do bólu... dostalam zzo,ale końcówka już bez komentarza. Nadal nie wierze ze dałam rade...jedno nacięcie,w sumie dwa szwy więc nie jest źle. odezwe się później
Konwalia, OlaW84, radiszka, kate851, Daven, amarranta, LillaMy, Aryll, 1kasiulka1, rex, wikaa, ewela86, dora8201, Mia1988, Ivettka, katepr, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
A u mnie wszystko ucichlo totalnie. Nawet noc przespalam więc dziewczyny nadal jestem z Wami. Czy jestem tym zmęczona? Tak bardzo...No ale cóż Ala wyjdzie kiedy będzie chciała.
Termin z suwaczka mam na 26 a z pierwszego USG na 30...Może rzeczywiście muszę jeszcze poczekać. I bym spokojnie czekała gdyby te skurcze tak,nie bolalyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 06:41
-
Zania gratuluję to troszkę to trwało, wracaj do sił i czekamy na relacje:)
Mia o nie:) zostawiasz mnie samą? jak się umawialysmy? trzymam kciuki:)
A gdzie Wikaa? Tez rodzi?
Oj coraz nas mniej a u mnie totalna cisza, spałam znów bez wstawiania w nocy.
Ola widocznie mamy poczekać, mi usg wcześniej pokazywało niż z om, na 21.07 i 27.07.
Pay dziękujemy za relacje, super to opisalas:)
Ja jeszcze w łóżku i tak myślę kto został u mnie spacer schody sex maliny nic nie dają:pPay lubi tę wiadomość
-
Ale jaki to śliczny czubek głowy !
Cześć dziewczyny!
Gratuluję nowym mamom, obyście szybko ogarnęły nową rzeczywistość!
U mnie noc nieprzespana, okazuje się, że tak jak za dnia młoda ładnie je, tak w nocy ciumka butlę przez godzinę, sadząc przy tym 3 razy w pieluchę (tak, tak, przy każdym karmieniu). Coś mi się zdaje, że popłyniemy na pieluchach.
Za to teraz śpi pięknie od 6.00 przy szumie rozstrojonego radia, daj jej Boże zdrowie .
Ktoś jeszcze dziś zbiera się do rodzenia ?dora8201 lubi tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Amarranta oj pewnie zmęczona jesteś, zobacz my przed porodem chcemy już tego świadomie hehe:) a później chodzimy niewyspane:) teraz możemy spać ile wlezie a mimo to chcemy już mieć dzidzię
Daven no mało już nas zostało, ja byłam z Mią umówiona i co;p zostawiła mnie;p a ja dalej bez żadnych objawów, wczoraj pół dnia sprzątałam mieszkanie, chyba wicie gniazda miałam;p na kolanach szorowałam podłogi i zero ukłucia, totalnie nic, sex, maliny, spacery nic na mnie nie działa, spię całą noc bez wstawania, o co chodzi;p
Daven słyszałaś o wkładach do pieluch, dużo dziewczyn to chwaliło i kupiłam 1 opakowanie babyono, zobaczymy:) wkłada się do pampersa na takie początkowe częste kupki i szybkie siku, wyjmuje się wkład a pampers dalej suchy, chcę to sprawdzić. -
Daven przesyłam Tobie link, kupiłam w aptece gemini:
http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-wkladki-do-pieluch-110-sztuk.html
Nie wiem czy są w zwykłych, stacjonarnych:) 110 sztuk, spróbuję, może akurat zdadzą egzamin:) niby są do bawełnianych,ale dużo dziewczyn stosowało do pampersów i chwaliło sobie,że oszczędzają w ten sposób dużo pampersów, bo jeden kleks czy siku i już pampers do wyrzucenia a tak tylko wkład:) dobre i do 3 msc jakby zdały egzamin, nie poszłybyśmy z torbami hihi:)LillaMy, Daven lubią tę wiadomość