Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja Lilka też ma miesiąc
Dziewczyny mój dzidzius po kp zwraca pokarm. Nie jest to już ulewanie tylko mam wrażenie że to co zjada to zwraca. Czasami nie zdążę ją nawet odbić. Jest to mleko nie strawione. Po karmieniu butelką tyle nie zwraca. Macie jakieś pomysł czemu tak jest i jak temu przeciwdziałać?Mia1988 lubi tę wiadomość
-
O mamo aleście się rozpisaly;!!!! Jak fajnie:)
MIA my dopiero jak Młody mial kilka miesięcy to siusiakiem się zajęliśmy i bylo trochę za późno - musiał mial u lekarza naciąganą skórkę... Ale w sumie nie wiem od kiedy powinno się coś robić... Może lekarza spytaj czy położna następnym razem
KATE o zesz orzeszki!! To w poród wymeczylas się za cala ciążę!!! Najważniejsze ze juz po i Nelka jest cudowna!!!! A ile masz szwów? Ja po Młodym mialam ponad 20 zew. i wew.
LIVIA może teściowa nie wierzyła co? Ze może masz druga córkę i tylko udajesz ze to Tomek??? i ja wózka też się jeszcze nie napchałam bo Młody wiecznie mi wyrywa:) i też pomaga mi niesamowicie - gania góra i dół i przynosi pieluchy, krople, chodzi sprawdza czy się nie ulało Luśce jak w łóżeczku leży itd... I asystuje mu przy karmieniu piersią - coś czuje ze jak pójdzie do szkoły to zaraz wszystkim opowie ze matka z cyckami na wierzchu lata
A co do ciąży to ostatnio w sklepie spotkalam znajomego - Luska w foteliku w wózku a ten pyta kiedy rodzę!
DAVEN no tak w sumie to chyba się nie dziwię... 3 kołdry, 3-6 poduszek, 6 kompletów pościeli... Jakby nie było sporo tego! Teraz jeszcze wymyśl gdzie to wszystko będziesz trzymać bo to pół szafy trzeba będzie;)
A co do ogłuszania:) otulacz ogłusza a nie ja;) a poza tym szczerze to czego się nie zrobi żeby dziecko pospalo nie??
Buziaki dla wszystkich miesięczniakow!!
Ciekawe co u WIKII... pewnie urzędują juz w domu rodzinne
livia30 lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
KONWALIA u nas też tak bylo i czasem się zdarzy jeszcze... Karmie Luske na wpół siedząco - Glowa żeby byla wyżej niż pupa najbardziej jak jestem w stanie lub jak dlugo nie jadła i tryska pokarm na wszystkie strony to karmie ja na leżąco - ja na placach i ona brzuszkiem do mojego brzucha i tak je wbrew grawitacji... Ale najbardziej skuteczne jest karmienie 5 min i 5 min przerwy na odbicie i znów 5 min jedzenia i znów przerwa na odbicie... Uciążliwe ale eliminuje ciągnięcie cyca dla ciągnięcia i przepełnianie żołądka plus porządnie odbita jest
Konwalia lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Amarranta jak pisałam o porodzie to tez miałam łzy w oczach, bo emocje wróciły..
Dora jeszcze jak trafiłam na IP i pytała o ciążę to mówiłam,że super, bez objawów, mdłosci, jedynie dziąsła i hemoroidy a ona: no to Pani Kasiu oby poród jeszcze był lekki no i mam za swoje, za pięknie by było chyba a tak dostałam wszystko w pakiecie w 1 noc. Opisując to ciężko napisać jak to wyglądało ale tak mniej więcej, na drugi dzień teściowa jak przyszła odwiedzić, to tez mimo ze wiele rzeczy widziała w szpitalu miała respekt i zobaczyłam,że az inaczej na mnie patrzy.
Odnośnie szwów gin mi nie powiedział jak pytałam juz po wszystkim, jeden tylko dodał,że ciężko policzyć.. więc pewnie konkret po całości..mój gin tylko, który tez mnie zszywał powiedział,że wszelkie cudy świata mam na dole, więc pewnie nieźle to wyglądało,ale niech się szybko goi:) chcę już siadać
Mia nie pytałam dlaczego nie mają zzo;/nie chciałam juz wkurzać położnej..chciałam,żeby była pomocna a jak dowiedziałam się,ze nie ma, to juz nic nie mówiłam. W Lublinie zzo jest tylko w 1 szpitalu, tym co Zania rodziła,ale stamtąd trzeba miec swojego gina,żeby dostać się tam na porodówkę,ale od 1 lipca miało być zzo wszędzie ale rzeczywistość jednak okazała się inna, jak to w Polsce te reformy.
Nelcia słodko śpi, zjadła i poszła spać, chyba czuje jaki poród był i oszczędza mamusię.
Livia super masz dzieciaczki:) córa jaka duza!
Dziewczyny wow juz miesiąc Wasze dzieciaczki:) niech zdrowo rosną -
Konwalia lubię za skończony miesiąc, za ulewanie nie lubię
U nas mały tez ulewal i to dużo ale teraz jest juz coraz lepiej,
Czasami mu sie zdarzy, no chyba ze niedługo po karmieniu jest histeria tak jak ostatnio jak próbowałam go przewinąć, to wtedy fontanna z niego tryska, naszczescie to sporadyczne przypadki
My jesteśmy tylko na piersi wiec nie wiem czy na mm ulewal by mniej...
Może spróbuj tak jak Dora radzi po kilka minut karmienia i odbijanie?
-
KATE ja od początku musialam odbijać Luśkę bo brzuszek bolał... Jesli Nelcia nie płacze, nie pręży się, nie boli jej brzuszek a dla Ciebie poki co pionizowanie jej to kłopot (domyślam się ze nielatwo siąść z leżenia w Twoim stanie) to odpuść... Jak juz będziesz sprawniejsza albo mąż będzie w domu to tak a teraz niekoniecznie
LIVIA haha moja Luśka też daje jak stary zawsze jej wtedy mówię. " tak, księżniczki też bekają"
AMARRANTA wydaje mi się ze tak bo o prostu wkładasz dziecko, zapinasz i juz... Nie musisz nic wiązać, zakładać itp i jeszcze jeden plus jest taki ze dziecko ma na sobie tylko 1 warstwę cienkiego materiału (ja jeszcze mam wersje letnią z siateczką wszyta) a nie kilka jak w przypadku zwykłego otulacza
My po karmieniu. Zaliczyłam wlasnie pawika na plecach i we wlosach sporo zjadła po bardzo dlugim spaniu i tak o
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 04:02
radiszka, amarranta, livia30 lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Moj Mały Głód wstał i właśnie sie karmimy...
Dora widzę ze twoja mała tez dobra
U nas przed spaniem mały najpierw nalał z przewijaka prosto do łóżeczka (olal łóżeczko) a jak juz opanowałam siuski to skorzystał z okazji i walnal mega kupę na przewijak i kocyk w który miałam go opatulic przed odłożeniem do jego wyrka...
Wszystko w 5 sekundowej przerwie miedzy jednym a.drugim pampersem pod pupa...
Moje dziecko ze wszystkich sił mi pokazuje jak bardzo nie chce spac w łóżeczku chyba...dora8201, amarranta, tasha, 1kasiulka1, katepr, ewela86, rex lubią tę wiadomość
-
Dora eureka! Sprobowalam co ok 5 minut ja odbekac i działa. Super. Co ja bym bez Was zrobiła. Wczoraj miałam dola, bo po tym zwracaniu Lilka nadal była glodna a ja byłam wyssana. Bez sensu było to karmienie.
Tej pozycji na plecach też na pewno spróbuję.
Lilka dzisiaj zrobiła mi prezent na miesiecznice. Spala od 22:30 do 4 w swoim łóżeczku. Mama dawno tak długo nie spalaMia1988, dora8201, ewela86 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Dora, no trochę tych zakupów było . I bardzo przyjemnie wrzucało się wszystko do internetowego koszyka, mniej przyjemnie zrobiło się przy płaceniu . Ale mam nadzieję, że jest to wydatek jednorazowy (na kilka najbliższych lat).
Dziś mam zamiar właśnie uporządkować pościel, bo mam jakieś kołdro- i poduszko-podobne wyroby z Ikei: to pójdzie w kosz. Kołdry puchowe i z owczej wełny - do szuflad pod łóżkiem w sypialni, będą czekać na gości. Poszewki: do segregacji, bo bardzo dużo ich dostaliśmy od rodziny - a to za duża, a to za mała, a to niemiła w dotyku. I leżą, kurz zbierają .
Kate - bardzo Ci współczuję tych przejść, bo Twój przykład pokazuje jak nie powinien wyglądać poród . Dobrze, że z Nelcią ok i a Ty mam nadzieję szybko wrócisz do siebie!
Ammaranta - no i jak nocka ?
Mia - u mnie było podobnie z przebieraniem w nocy . 4 pieluchy i 2 bodziaki za jednym przebieraniem , bo jak nie ulała to osikała albo strzeliła kupę brudząc wszystko co popadnie .
Konwalia - dobrze, że już dobrze ! No i wyspana matka od razu ma inny humor !Mia1988 lubi tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
U nas kanapa kilka razy została ochrzczona w te kilka sekund między jedną a druga pielucha... Równo co tydzień jest kupa w recznik po kąpieli - chyba pilnuje w ten sposób żeby za dlugo na jednym ręczniku nie jechać no a standardem jest kupa ok 30min przed kąpielą a ze nie mam sumienia trzymać jej w tym to idzie czysta potencja, po kapieli kolejna czysta i zaraz przy jedzeniu kupa wiec idzie druga pielucha i bardzo często po jedzeniu i chwili w łóżeczku kolejna... Więc w ciągu godziny idą 3-4 pieluchy
KONWALIA cieszę się ze pomogło... Oczywiście nie jest to 100% sposób ale na pewno jest lepiej
DAVEN na pewno na kilka lat styknie chyba ze jakość okaże się kiepska akt nue bralas z najnizszej polki wiec będzie ok:)
I widzę ze dziś w nocy się dzieciaki zmówily na psikusy
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
co do metod przystawiania Gabrysi do cyca to mamy już wyprobowane wszystko... i na zmiane butla-cyc- butla i nakladki z Aventu i Babyono (woli z Aventu) i ściąganie trochę pokarmu z piersi żeby jej lepiej lecialo i żeby piers była miękka,i smarowanie cyca mlekiem i innymi cudami. i uspokajanie. mleko cieknie jej po brodzie,wylewa się z nakładek a ona nie wzruszona... brodawki wyciagniete bo przez laktator ale moje dziecie chętne nie jest... może ona po prostu tak będzie miala. Bardzo dużo je,waga z piatku 3360 a z wczoraj3480
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 09:08
amarranta, 1kasiulka1 lubią tę wiadomość
-
co do mojego porodu:
przed południem w czwartek pojechaliśmy na IP bo nie dawalam już rady,bylam wykonczona tym brakiem snu,skurczami nieregularnymi i nie jedzeniem z bólu.Na IP zbadal mnie lekarz rozwarcie na 2 palce później KTG skurcze 60-70% i znów badanie i tu już rozwarcie na 2,5 palca. położna mówiła żebym jechała do domu bo to jeszcze potrwa Ale lekarz sie uparl i zostalismy. Na wejście kroplowka z glukozy i lewatywa. pozniej badanie i rozwarcie na 3 palce. Skurcze nieregularne nadal- i tak chodzilam po trakcie kilka godzin a to pilka,a to prysznic. położne dały mi czopki żeby lekko przyspieszyc rozwieranie szyjki ale na mnie to nie zadzialalo,później zatrzyk domiesniowy a szyjka nie współpracowala. Wkoncu położna zaproponowala ZZO mówi że po tym szyjka rozejdzie się szybciej i nie bede czuła bolu (aż tak bardzo wtedy nie bolalo). Ginekolog ktory
miał wtedy dyżur krecil nosem (jakiś stary dziad) że polozna wymysla,że ja wytrzymuje ze pozniej nie będę chciala wspolpracowac bo mogę nie czuć skurczow itp. całe szczęście miałam też własne badania krwi bo do tego też się przyczepil. Ale przyszedl anestezjolog i powiedział że mnie kwalifikuje. Dostlam ZZO i nagle zbawienny brak bolu-totalnie! Rewelacja. Pozniej po godzinie prawie pełne rozwarcie,i coraz silniejszy bol. położna wezwala anestezjologa (super facet) bo ja przy skurczach 160% nie dawalam już rady (nieregularne do konca). dostalam jeszcze troche tego znieczulenia i poszlam pod prysznic,ok.22.00 odeszły mi wody czysciutkie,tzn polozna im trochę pomogla. i po jakimś czasie zaczely się parte. Miały trwac krótko a ja
myslalam że tam już zejde z wysiłku i glodu. Mój Kuba pomagal mi jak mogl,trzymal mi nogę jak parlam na boku,podnosil przekrecal bo ja czulam tylko jak główka schodzi w kanale i balam się ruszyc. pozniej w ostatniej chwili zdazyli rozłożyć łóżko i zbiegli się ludzie,drugą położna,lekarz,pielęgniarka noworodkowa salowa, nacieli mnie lekko i poszlo. Mój Kubuś się poplakal!!! byłam w szoku,po pierwsze ze tak dZielnie rodzil że mna( nawet zagladal jak widac główkę) i za to wzruszenie. Na koniec szycie- u mnie 3 szwy zewnetrzne i reszta wewnetrzne. Nie czulam nic. polozna przebrala mnie w koszule i pomogla dojść na sale. No i wtedy przynieśli mi moje malenstwo-sliczna pyzunia. Na dzień dzisiejszy już nie pamiętam jak to boli,krocze się goi,powolutku siadamy:-)tasha lubi tę wiadomość