Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
SS ja nie stosowałam nic - ani liść malin, ani masaży, wiesiołków i innych i miałam otarty naskórek tylko i 2 małe szwy bardziej profilaktycznie. MIA stosowała balonik i nie pękła ale to jak pisze DAVEN zależy od porodu, tego jak dziecko wychodzi i położnej jak pomaga - ja przy pierwszym dziecku popękałam tak, że nawet szyjkę miałam cerowaną całą ale Młody z ręką przy głowie na supermena rodzony. Teraz idealnie główkowo i cudowna położna - żelu nie używała ale smarowała mnie między partymi parafiną na poślizg
KONWALIA szczerze?? rzuciłabym ta pierś w cholerę! albo ściągała ile mogła i butlą dawała swoje i dokarmiała mm aż przeszła całkiem na mm - lekarz nie ma nic do dawkowania - masz na mleku mniej więcej rozpiskę ile dziecko powinno w jakim wieku jeść ale bardziej dziecko samo ustala ile zje - raz 60 ml a raz 90 czy więcej... bardziej jest to, że karmisz szybciej i co te 3-4 godziny a nie co godzinę po 3 godziny
Konwalia lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Konwalia wrote:Dora jakbym czytała o sobie
Aktualnie Lilka zasnęła po 3 godzinnym karmieniu którym i tak sie nie najadła. Zasnęła z płaczu.
Ja sie wczoraj poczułam jak wyrodna matka, jakbym wyrzuciła dziecko do śmietnika. Jak wychodziłam od pediatry to z pogarda usłyszałam jak pod nosem kwękala, ze 1,5kg w ciagu miesiąca. A co miałam robić jak głodna cały czas była?!
Co zrobić zeby przejść całkowicie na mm? Trzeba iść do lekarza i on podaje dawkowanie mm?
Konwalia - nie, nie trzeba iść z tym do lekarza. Kupujesz dowolne mm (z najbardziej polecanych to Hipp, Enfamil i Bebilon) i tam masz dawkowanie. Generalnie dziecko ważące 4-5kg powinno zjadać 5-6 posiłków po 120ml każdy. Powinno, bo i z tym różnie bywa
. Dziecko, jak każdy człowiek, ma swoje potrzeby, gusta i apetyt (jedno je mniej a częściej, inne więcej ale rzadziej). Ale zdecydowanie łatwiej te ilości kontrolować niż jedzenie z piersi. Jeśli chcesz iśc do lekarza, to idź do gina - niech Ci przepisze Bromergon na spalenie pokarmu, chyba że wolisz naturalne metody: szałwia, kapusta i delikatne odciąganie/masaże.
A co do 1,5kg w miesiąc...mi przy pierwszej córce też wydawało się, że jak płacze to jest głodna i dawałam jedzenie (najpierw pierś a później butelkę), teraz wiem, że dziecko może płakać z 1000 innych powodów i głód wcale nie jest na pierwszym miejscu. Może chcieć się przytulić, może boleć je brzuch, może chcieć mu się pić, może chcieć być pokołysane, może być mu za gorąco, duszno czy coś może gnieść je w plecki, metka od ubrania drapać, denerwować się z powodu miotających się rączek (tak, to noworodka irytuje) itd.. A remedium na wszystko jest ssanie
, bo to dziecko uspokaja. Więc jak ma co ssać to ssie - i przybiera... Nikt niestety nie powie Ci dlaczego Twoje dziecię płacze, ale odkąd ja zrezygnowałam z cycka i przeszłam na butlę, to wiedziałam, że skoro zjadła całą porcję 1,5h temu, to nie jest głodna. I szukałam co ją może jeszcze wkurzać. Z piersią nie było tak łatwo, niestety.
Konwalia, dora8201 lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
SS jak dziewczyny ci juz pisały ja stosowałam balonik epi-no...
Uważam ze mi pomógł, nie peklam i nawet otarć nie było, na ile to zasługa balonika, a na ile moich predyspozycji to nie wiem, ale mimo wszystko myśle ze balonik sie do tego sukcesu przyczynił
Także ja polecam jak najbardziej
ss lubi tę wiadomość
-
O, i takie kobiety powinny karmić piersią i takim z serca kibicujęMia1988 wrote:Dziewczynki chyba mi pokarm wraca, znów zdarza sie ze kapie z cycków
Ufff
! Ale kiedy KP zaczyna być męką, to coś nie halo.
Mia1988, ewela86 lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
SS mi M robił masaż równo 5 tygodni, piłam liście malin 4 szklanki dziennie, brałam olej z wiesiołka na początku doustnie, później 4 dopochwowo i ... pękłam gdzie można było;/ nacięli mnie a mimo to pękłam w środku też i w odbycie,więc sama widzisz,że to też kwestia organizmu i genów.. moja mama i sis też były nieźle pozszywane a mama miała 38 szwów i przez miesiąc na tyłek nie siadła,ale jakbym tego nie brała i nie robiła masazu krocza to może poród by trwał jeszcze dłużej niz te 11 godzin..
Mia super,że pokarm wraca gratki:)
Dora zgadzam się w 100% oj zimne piwko tez bym wypiła hihi a co do jedzenia, to myslicie ze po jogurcie truskawkowym i malinowym mogły Nelce czerwone krostki/plamki wyskoczyc? ma na przedramieniu i gdzieniegdzie na nóżkach plamki;/ polozna na urlopie, chyba ze dzis w szpitalu jak pojedziemy na sciągnięcie szwów pokażę to jakiejś połoznej, bo wizytę u pediatry mamy w pn.
Mia1988 lubi tę wiadomość
-
Próbowałam zawijac, niestety kiepsko bo teraz jest goraco i nie mam serca go owijac, jedynie w nocy. A spi teraz znowu na rekach, moze to faktycznie ta pogoda.... no ale na rekach spi a odloze to odrazu ryk
Z tym mm to u mnie jest lipa bo mały je pierś a potem kolo 20 30 ml mm, bo niedojada ale dluzej niz dwie godziny bez jedzenia nie wytrzyma i tez go pase bo teraz wazy 4600 a tydzien temu 4060 i martwie sie tym
-
katepr wrote:Próbowałam zawijac, niestety kiepsko bo teraz jest goraco i nie mam serca go owijac, jedynie w nocy. A spi teraz znowu na rekach, moze to faktycznie ta pogoda.... no ale na rekach spi a odloze to odrazu ryk
Z tym mm to u mnie jest lipa bo mały je pierś a potem kolo 20 30 ml mm, bo niedojada ale dluzej niz dwie godziny bez jedzenia nie wytrzyma i tez go pase bo teraz wazy 4600 a tydzien temu 4060 i martwie sie tym
Katepr - ja przecięłam na 2 części poszewkę od poduszki i w to zawijam. Lekkie, przewiewne - a córa jak jest zawinięta to śpi w samym pampersie. I wiatrak mam ustawiony (na 1-kę) niedaleko niej, tak żeby ją owiewało. Spróbuj mu co te 2 h podawać butlę z wodą. Wiem, że jak dziecię na piersi to niby nie trzeba dopajać, ale tak na logikę: na samej piersi ma być przy -30 i +30 i ma się czuć tak samo? I don't think so . Przy takich upałach każdemu chce się więcej pić niż zwykle i dzieci nie są tu wyjątkiem. Mleko z piersi na początku jest bardziej wodniste (bo niby ma zastępować dziecku napój, dopiero później pokarm), ale nie może być bardziej wodniste niż woda , więc spróbuj. Może będzie spokojniejszy a na pewno przestanie tak bardzo przybierać (o ile to problem).
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Dzięki Dziewczyny za doprowadzenie do porządku!!! W sumie od początku sobie mówiłam że jeśli nie będę karmic to BedIe ok najgorsze te gadania nie karmisz?to czemu?itp zatem mam ochotę Powiedzieć a h*j ci do tego!!!ale Zawsze się tłumacze Jak winna... Jak się cYTA TE WASZE POSTY O PORODACH I KP TO JEDNAK SCISKA SERDUCHO
Dziewczyny ma mm czy Budzicie Dzieci w nocy na mm?!czy kiedy tam same się budzą to karmienie? Moja kluska w TydIen Przybrała 350g to też Dużo.a je Różnie przeważnie 90 ale czasem 50-60 a czasem trzeba dorobić do 120-150 kupy dalej nie ma Codziennie.. Dziś Idziemy na spotkanie Przedchrcielne mieliśmy w sobotę Poszedł sam em to ksiądz kazał wszystkim przyjść że daje nam ostatnia szansę głupi debil i biore dzieciaki i Idziemy na 18 chrzestni nie Przyjdą więc.ciekawe jak zareaguje może nie Ochrzcic?
-
Tylko ja dokarmiam mm , z samej piersi sie nie najada. No moze zamiast mm sprobuje wtedy wode kurcze, ale pewnie bedzie niezadowolony. Moze powinnam samo mm dawac? Juz niewiem nic. A owijac probowalam w tetre jak tak goraco ale on ma to gdzies i i tak nie spi tylko chwile steka potem juz krzyczy
Bommbelek moj sie budzi w nocy co ok dwie godziny i dostaje piers i mm ... inaczej nie zasnął by a i tak od polowy nocy chyba nie spi tylko steka, ja podsypiam to niewiem, tak mi sie wydaje.
-
Kate z tymi krostkami to zaobserwuj mała poprostu.
Ja tez na poczatku miałam schize ze od nabiału mały ma uczulenie, bo mu raz krostki na buzi sie pojawiły...
Ale ciocia Dora pouczyła mnie żeby obserwować bo może byc wiele przyczyn niekoniecznie nabiał...
Krostki zniknęły na drugi dzien, a nabiał odstawiłam na kilka dni i potem znów zaczęłam jeść i juz nic nie wyskoczyło wiec raczej były to jeszcze hormony lub coś innego...
Także spokojnie w pierwszych dniach wiele rzeczy może byc przyczyna...
Wykap mała w krochmalu u nas pomogło
dora8201 lubi tę wiadomość
-
o to to to...KONWALIA DAVEN jako matka trojga z największym doświadczeniem ma rację - mm dużo łatwiej kontrolować i wtedy można inaczej na płacz reagować niz tylko karmienie.... Każde dziecko też jest inne i każdemu może co innego przeszkadzać - Młody np darł się bo było mu wiecznie za ciepło - kiedyś go jak wył rozebrałam z bodziaka a ten zamilkł - cud! i do tej pory jest mega chłodnego chowu - zimą w kurtce zimowej chodzi tylko jak jest co najmniej -5 stopni.... Luśka zaś wyła i darła w kąpieli póki przez przypadek nie wlaliśmy bardzo ciepłej wody - dużo cieplejszej niż normy przewidują.... Młodemu przeszkadzały np napy z tyłu ciuszków. i był mega wrażliwy na zesikaną pieluchę... kupa mu nie robiła ale siku do histerii doprowadzało... piszę to wszystko żeby pokazać że dzieciaki są różne różniaste i na różne różniaste rzeczy reagują w jeden sposób - wyjąc....
KATEPR ja dopajam Luśkę - nie pije tej wody nie wiem ile ale daje jej i kilka łyczków zawsze zrobi - mimo, że jedziemy na kp... jakoś serca bym nie miała nie dając jej zwłaszcza, że w domu też mamy mega gorąc bo 29 stopni mi pokazuje termometr
BOMMBELEK a ja zazdroszczę Wam na mm poważnie... i ja bym nie budziła skoro przybiera... jakby była Lilka głodna to by się budziła a ksiądz jak zacznie się wydurniać to idzcie do innego kościoła - bez łaski
Daven, ewela86 lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Bombelek - to tłumaczenie się to na początku normalne, niestety. Każdy uważa, że ma prawo zadać Ci tak osobiste pytanie i jest to zupełnie ok z jego strony, tak jakby Twoim obowiązkiem było się przed tą osobą tłumaczyć . Chyba każda, która zrezygnowała z KP to przerabiała . Cóż, zawczasu musisz sobie kilka ciętych ripost przygotować, żeby później "na gorąco" nie musieć wytężać umysłu . Ja miałam klika tekstów w zależności od tego kto pytał - od niegrzecznych po bardzo niegrzeczne . Ale że byłam na najlepszej drodze do zrażenia do siebie całej masy ciotek i sąsiadek to w końcu ograniczyłam się do "pokarm mi zanikł" dla osób wścibskich (ale którym nie wypadało ich wścibstwa wytknąć, czyli starszych) oraz "nie chciałam karmić piersią i nie będę się z tego tłumaczyć" dla moich niezbyt taktownych równolatek.
Katepr - spokojnie, żadna matka na początku nic nie wie. Musisz po prostu różnych rzeczy popróbować zanim dojdziesz ładu z własnym dzieckiem.
Spróbuj tak: budzi się po 2h od karmienia - dajesz wodę, niech pije ile chce. Smoczek do buzi i nosimy, lulamy, bujamy, włączamy radio na szumy albo suszarkę/odkurzacz (mi ostatnio pomaga Therion i Rammstein słuchane dość głośno). Jak dalej nie przyśnie, to oprócz owijania spróbuj kolejnych metod tego gościa (na moją działają dopiero jak zastosuję 3 lub 5 czyli wszystkie razem) - brzuszek/boczek zawiniętego dziecka na Twoim przedramieniu, główka na Twojej dłoni i szumimy do ucha. Dalej nic? Delikatnie poruszamy dłonią, tak żeby główka się kołysała, wtedy dziecko czuje się jak w Twoim brzuchu podczas kiedy chodziłaś. Dalej nic? Dołóż do tego jeszcze smoczek. Ważne, żeby te wszystkie metody były jednoczesne - czyli jak wprowadzasz kolejną, to ma być KOLEJNA - wszystkie wcześniejsze mają też być wykonywane.
Moja zazwyczaj uspokaja się po zawinięciu, ułożeniu na przedramieniu i szumieniu, ale czasem trzeba dołożyć kołysanie główką a nawet smoczek (chociaż nie przepada). Naprawdę warto spróbować metod zawartych w tym filmie, sama (jako matka 3ciego dziecka) byłam zaskoczona jego skutecznością.
Nie działa? Spróbuj zrobić z dzieckiem kilka energicznych przysiadów. Kilka kroków dalej to samo. I znów.
Dalej nic? Dopiero teraz pierś.
Skończył jeść? Odbeknąć. Dostawić jeszcze raz, nawet jak pierś jest pusta - niech sobie pociumka, może nie skuma, że nie ma jedzenia i zaśnie/ewentualnie zapchać smoczkiem.
Spróbować nie zawadzi, a nóż widelec się uda krzykacza przetrzymać dłużej niż 2h bez jedzenia?
katepr, Mia1988, juwelka, ewela86, amarranta lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
ta temperatura nas wykonczy,niby lato a z dzieckiem nie można wyjść na krok z domu:-( my od tygodnia przyjmujemy gości,jutro kolejne pepkowe tym razem hardcore bo dla znajomych i kolegow:-/ a to się wiąże z tym ze w nocy będę wstawac sama- tak to pomaga mi mąż.
-
Dzieki Daven chyba bede musiala tego wszystkiego wypróbować. Najgorsze z tym jedzeniem jest to ze w dzien nie spi wiec nie budzi sie na karmienie , dlatego niewiem kiedy i jak i sama mu co dwie godziny jakby ustalilam bo dluzej nie dawal rady i darl juz sie w nieboglosy. Teraz wode mu probowalam dac zeby wytrzymal do karmienia (16) ale wypil dwa lyki i sie zanosi .
Ah jest totalnie anty smoczek , jesli zlapie jakims cudem to zaraz wypluwa . A myslalam ze niema takich dzieci zawinelam go teraz, rzuca sie :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2015, 15:45
-
Katepr - no nie masz z nim łatwo. A jak go nosisz na rękach i bujasz to jak się zachowuje? A jak go położysz sobie na brzuchu/piersiach (w taki upał może być przez prześcieradło) i pozwolisz słuchać swojego serca? A jakby kawalera rozebrać do rosołu, położyć na tetrze (na przewijaku) i pozwolić pofikać nóżkami, pomasować trochę brzuszek, albo rowerek nóżkami porobić? A może kąpiel w niezbyt ciepłej wodzie? Internet to kopalnia pomysłów, trzeba znaleźć jakiś sposób na Pana Niezadowolonego .
Konwalia lubi tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Witam
Moja dzisiaj haftowała A ja tego baaardzo nie lubię.
Więc definitywnie żegnamy się z wit D3, którą i tak przez moją systematyczność dostała AŻ 3 razy więcej szkody niż pożytku po niej, straszy też nie dostawał, a kości ma zdrowsze niż 99% dzieci 
Ja jestem za dopajaniem czy zima czy lato i czy mm czy kp. A jak ktoś przeciwny to proponuję samemu żłopać słodkie mleko przez całą dobę
