Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Helou co porabiacie od rana że taka cisza? ;p
Też już chętnie bym się winka napiła, ale pierwsze co wciągne jak odstawie małego od cyca to redbull
U nas niezmiennie to samo, mały leży, steka i kweka i czeka aż ktoś sie zlituje i weźmie na rączki (wyrodna matka :p )
Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 09:19
amarranta lubi tę wiadomość
-
Co ja bym dała za chwile spokoju bez biegania co 5min do młodego :p Ale kusze pochwalić grzecznie leży sam, gapi się w karuzele a za az przyjedzie babcia małego popilnowac, a ja do centrum na chwilę musze sie wybrac, sama
Daven, Konwalia, ewela86, rex lubią tę wiadomość
-
Hejka:)
My po pierwszej wizycie u pediatry i położnej, Nelcia zdrowa, dowiedzialam sie przydatnych informacji,kikut sie trzyma bo gruba pepowina ale mam go odchylac i czyscic,plamki juz prawie poschodzily,to rumien niemowlecy,Nela wazy 3600 a z
przy urodzeniu 3540 wiec ladnie juz odbila;)tatus pojechal do pracy a my we dwie,teraz ja karmie:)
Katepr niezle daje Tobie popalic maluszek!
Ja dzis znow na wage i juz tylko 1kg na plusie:)
Dzis znow goraco,chlodzimy sie wiatrakiem:)
Daven ale Ty tajemnicza jestes hoho:) -
Katepr - ja dziś od rana zabiegana. Za sąsiadem . A tak serio to byłam w Rossmanie, bibliotece z książkami na wymianę i w MOPSie po Kartę Dużej Rodziny . Mała grzecznie przespała tą przebieżkę i przekładanie wózek-chusta . Moja mała tez marudna, trzymam ją na kolanach i bujam prawo-lewo, trochę mniej marudzi .
Kate851 - mam wzgląd na to, że jesteśmy na forum publicznym i pojęcia nie mam kto może moje wypociny przeczytać. Dlatego na pytania prywatne odpowiadam prywatnie .
Radiszka - statystyki są nieubłagane: większe prawdopodobieństwo, że Twoje dziecko umrze z głodu (jak nie będziesz karmić) niż z zachłyśnięcia (jak karmić będziesz). Monita dobrze prawi - na boczki dziecko kłaść, nawet jak mu się uleje, to się nie zachłyśnie.radiszka wrote:Klade klade ale on sie czasem niepostrzezenie obroci na plecki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 12:53
radiszka lubi tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Kate u nas też już 1 kg na plusie, ale mąż dba o to żeby jego mała PYSIA. dostawała pełnowartościowy pokarm więc wciska mi jedzenie na siłę od ryb z grilla po pulpety z piersi kurczaka;-)
Dziś zamówilam laktator elektryczny Medela Swing bo mam dużo pokarmu u ręcznie już mi ciężko:-) dwoje bym wykarmila:-) a nakupowalam tych herbatek laktacyjnych:-Dnie wiem po co.Konwalia lubi tę wiadomość
-
Czasem tez tak bujam na kolanach
Mi tez zostal kilogram i za nic nie moge go zrzucić, a szczerze mówiąc nie obzeram się :p
Zania super że mleczarnia tak pięknie działa u mnie rsczej licho, chociaz lactosan pijam i cos tam jednak jest bo slysze ze młody przelyka
Kate no daje, daje ale już sie chyba z tym pogodziłamWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 13:26
-
Moja śpi, po 13 zasnęła ze smokiem:) rzeczywiście z nim lepiej, bo czasami jak zje, zaśnie i przebudzi się, to już nie chce spać a smoczek uśpił ją ja nie zawsze odbijam na pionowo, przeważnie kładę na boczek bo już śpi wtedy i pod plecki roluję coś,żeby się nie przekręciła, ulewa się czasami. Też się boję,że się może zakrztusić,ale trzeba uważać, na boczku raczej jest ok.
Ja właśnie zrobiłam obiadek:) Zania mój M tez dba o mnie i teraz on lata po marketach heh, ja na obiad jem tylko piers, kaszę i marchewkę a tak to półpłynne rzeczy i na śniadanie i kolację mleko. Kaszki, owsianki, płatki to moje jedzonko ulubione:)
Ja 2 razy użyłam laktator, ściągnęłam na początku parę kropel, oby był pokarm jak najdłużej, mam herbatkę Bocianek i w sumie nie wiem czy ją pić, bo Niunia chyba się najada:) piłyście ją?
Zania 1kg przytyła? w sumie podobnie do mojej, bo Twoja 6 dni starsza:) moja 600g:) -
o widzicie Wy 1 kg a mi 10 zostało do wagi sprzed ciąż a 6 kg do tej wago sprzed Luśki i tak się z tym bujam już 2 tyg i nic mniej... i między książki mogę sobie wsadzić, że karmiąc piersią się chudnie bo ni huhu nie chudnę... tak samo było z Młodym...
moja Luśka też dziś marudna... od samego rańca.... niedługo jedziemy do naszego doktorka w końcu... na marudzenie nie poradzi nic zapewne ale ja będę spokojniejsza jak już ją sobie obejrzy dokładnie...
a wczoraj wieczorem ją brzuszek bolał i jak się dorwała do cyca to co chwilę rwała i dziś znów mnie sutki bolą i zaczerwienione.. a już to przystawianie było bezbolesna - poza tym pierwszym pociągnięciem jak mleko zaczyna lecieć a teraz historia od początku się zaczyna
do winka to może mnie ni eciągnie ale do somersby jeżynowego a i owszem, nawet bardzo...
RADISZKA możesz też podnieść łóżeczko z jednej strony (wsadzając coś pod nóżki) albo są takie poduszki kliny pod materac wtedy też główka wyżej jest i siłą grawitacji wypływa co ma wypłynąć
DAVEN phi... 700km ?? co to jest... zakładam wrotki, tydzień i jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 14:51
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
O kg które zostały to ja wolę lepiej nie mówić U mnie waga stanęła a zostało 10kg sprzed ciąży a do mojej wagi 20kg (przed ciążą zaszalałam i zwalam to na przyjmowane leki hormonalne). Szlak mnie trafia jak staję przed szafą - no nie mam w co się ubrać. Tali brak Do tego rana po cc nie pozwala mi jeszcze ćwiczyć i tak się użalam nad sobą
Mój syn znowu śpi! Tzn przed 12 położyłam się z nim bo łepetyna mi pękała i przysnęliśmy. Ja wstałam o 15, dałam mu jeść bo kwiczał i śpi dalej No przecież w nocy mnie zajedzie potem
Radiszka podłóż mu coś pod pleckami tak jak dziewczyny piszą jeśli się przekręca. Pediatra mi mówił, że po jedzeniu najlepiej kłaść na prawym boku bo coś tam lepiej się robi gdyby miało się odbić, ulać... Mój nie opanował jeszcze przekręcania a czasem puści serwatkę ale nie zakrztusił się nigdy całe szczęście.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 16:03
radiszka lubi tę wiadomość
-
Radiszka jak masz poduszkę to ją podłóż pod plecki to się nie przekręci. Ja np. daję właśnie w łóżeczku poduszkę, a w drugim daję pieluszkę flanelową. W jednym pod materacykiem mam klin a w drugim łóżeczku mam ręcznik pod główką.
Jeśli chodzi o kilogramy to u mnie już wszystko się unormowało ważę tyle ile przed ciążą.
Ja herbatkę piję nawet jak mam mleczko w cycuszkach, jedną raz na jakiś czas aktualnie. Odciągać odciągam mleczko bo mój mężulek karmi malego koło północy lub koło 1 abym ja mogła sobie pospać. Potem ja pałeczkę przejmuję.
A odnośnie jedzenia to w sumie jem normalnie. I jak Livia też nie ćwiczę bo jednak jeszcze trzeba czekać. Czasami jeszcze mnie boli ale w środku te zszycie w sumie mięśnie. Zastanawia mnie jedno po CC niby czyszczą macicę, a ze mnie leci i leci ... jestem ciekawa kiedy to się skończy raz więcej raz mniej a raz kilka kropek. U was też tak jest po CC?
Robcio też tak śpi + uśmiechy strzelaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 19:21
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Kobietki jak wasm te kg tak poleciały w dół? Ja karmię piersią, jem normalnie a waga od wyjścia ze szptala w miejscu. .. po wyjściu ze szpitala miałam -5kg. Zostaje jeszcze 10!
Sytuacja z popgryzionymi brodawkami już opanowana. Nauczyliśmy się jak jeść i nie męczyć się nawzajem.
U mnie odchody poporodowe były 2 tyg a kolejny tydzień plamienia. No i nie czułam obkurczania macicy tak jak po urodzeniu córki. -
EWELA ja tylko w brzuchu przytylam i nie zbierałam wody w organizmie. Więc licząc 11-dzidzia 4kg - wody- łożysko- wody plodowe- macica i wyjdzie mniej więcej. Troszkę jeszcze brzuszek został z ciąży i tyle jakbym wzdęcia miała. A co do poporodowych to ja już sama nie wiem może nadal to odchody albo już miesiączka tylko się utrzymuje i nic mnie przy niej nie boliCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Eh... U mnie chyba przejście na mm jest bliższe niż myślałam... Luska dziś w nocy miala 2 dodatkowe karmienia, miedzy nimi stekala i kwękała. Karmienia zamiast jak zwykle do 10 min trwały ponad 20... Tylko ze chwile po rozpoczęciu zaczynała szarpać, odchylac głowę wyginac się denerwowac.... Sutki mam poszarpane na maksa... Rano plakala, prezyla sie spac nie mogla ipo tych karmieniach M dal butle - wypila 60ml czyli tyle ile nigdy z butli i wszystko jak ręką odjął.... Cala noc jadla i się nie najadla....
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Bry
Od 5 nie śpię, moje dziecko postanowiło wstać skoro świt ale nocka była boska więc nie narzekam A później armagedon! Tomasz Remigiusz postanowił, że chce być na rękach i nie ma zmiłuj. Wypierdziany, wybekany, najedzony, pielucha sucha a on wrzask jak tylko pod tyłkiem materacyk poczuł. Biorę na ręce 3 sekundy i cisza więc stwierdziłam, że robi mnie w bambuko
Odłożyłam do wózka, zatkałam smoczkiem. Poryczał chwilę po czym zasnął - nie ma robienia sobie jaj z matki
To miłego dzionka - lecę do miasta załatwiać "sprawy"
radiszka, dora8201, ewela86 lubią tę wiadomość