Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
I ja sie melduje z Lilka na cycu. Wczoraj zauważyłam pierwsza łze. Tatuś spróbował - słona, wiec łza.
Ja sie nie udzielam, ale czytam Was na bierząco. Walczymy z kolkami, gazami, strzelającymi i wodnistych kupkami. Ostatnie pare dni to masakra. Nie wiedziałam, ze mimo ze mam tak mało snu mogę funkcjonować.
Po tygodniu jak przestałam dwa razy dziennie dokarmiać mała mm powróciły ww. objawy. Szkoda mi Lilki, bo strasznie marudna i mniej sie uśmiecha... A było już tak dobrze. Daje jej espumisan, biogaje, kładę na brzuszku, za każdym razem odbijam, ściągam początkowy pokarm, który ma najwiecej laktozy, masuje ja... Już nie wiem co mam robić? Może po prostu nie toleruje mojego mleka? Dietę stosuje dla kobiet karmiących, żadnej wysypki nie ma, wiec to chyba nie alergia... Idziemy dziś do pediatry. -
KONWALIA są takie krople delicol - to enzym - laktaza - pomaga w trawieniu laktozy... choc jeśli na mm nie miała objawów a nie dawałaś bebilonu pepti ani nutramigenu to chyba nie od laktozy... no nie wie...
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Hej hej przepraszam nie jestem na biezaco...
W sobote nas wypuscili. Moj dziec w szpitalu mial spore kolki (nie kazali ki dawac biogai i ja glupia jeden dzien nie dalam) wiec przyzwyczail sie bardzo do trzymania na rekach i do tylko mojego towarzystwa wiec teraz mam "pelne rece roboty"...
Do tego mam lekka paranoje i ciagle bym go trzymala bo boje sie go klasc albo i tak ciagle na niego patrze bo czesto jeszcze zaczyna sie krztusic.
Ktoras z Was pisala ze dopaja dziecko woda "mama i ja" kupilam ja dzis i chcialam zapytac czy dajecie ja tak "prosto z butli" czy przegotowujecie?
Aaa Verona chyba pytala nie o przyczyne. Powiedzieli ze to przez niedojrzale miesnie przelyku i upaly bo one tez wplynely na trawienie. W tym czasie na oddziale byly jeszcze 2noworodki 2-tygodniowy i 4-tygodniowy tez przez upaly. Bo podobno takie malenstwa jeszcze gorzej niz starzy znosza takie temp...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 17:27
-
Witamy. Małż wyjechał i nie ma na nic czasu, prysznic biorę z dzieckiem w leżaczku,sprzatam na raty, jem w locie i kręgosłup boli od słodkiego ciężaru,ale dajemy rade,gorzej jak dojdzie we wrześniu szkoła-odprowadzanie i przyprowadzanie.
Kate wspolczuje hemoroidów wiem co to za bol i swędzenie nie do zniesienia, a kupę lepiej jak najszybciej zrób bo będzie kaplica,ja tak miałam i prawie na szpitalu się skończyło,bo czopki nie pomagały ani enema.
Radiszka dobrze ze wrociliscie, ta pogodę my zle znosimy a te nasze maleństwa biedne nie miały czasu się przystosować nawet. Ja dopajam woda,daje ciepła przegotowana i dolewam mineralnej.
to zrozumiale ze teraz jesteś wyczulona,ja też mam schody jak starsza córkę ratowalam i teraz też przy drugiej sieje panikę.
radiszka lubi tę wiadomość
-
dzień dobry
melduję się z domu, dojechaliśmy wczoraj po 23, dzidzia całą drogę spała, nakarmiłam ją przed wyjazdem. bałam się, że w nocy sobie odbije, ale spała ładnie z pobudkami o 3 i 6 i pozwoliła pospać do 9.30 wogóle chyba dzisiaj odsypia te upały, mało aktywna jest, je co 2-3 godziny. tutaj temperatura do życia, tyle że leje co chwilę i to mocno. ale nie narzekam tylko jakoś mam mało napędu, chyba po męcząco-marudząco-upalnym zeszłym tygodniu:/ wczoraj jeszcze zanim wyjechaliśmy dzidzia strasznie marudna była. metodą prób i błędów doszlam do tego, że za gorąco dziecku - pomogło dopiero stanie z nią przed wiatrakiem.. okropne te upały dla maluszków
Wasze dzieci też się tak męczą?
Radiszka, mi się raz młoda zakrztusiła wodą. na szczęście moja mama była wtedy ze mną i małą. to było straszne, napierw ulała tą wodę a później się zakrztusiła, zrobiła czerwona i wygięła plecki do tyłu w C. na szczęście moja mama ją wyklepała na brzuszku i było wszystko ok, nie powtórzyło się. moja mama jest lekarzem (nie pediatrą) i powiedziała podobnie jak Tobie w szpitalu, że jej krtań musiało podrażnić (dałam wodę z butelki, w temperatutrze pokojowej, zimniejszą niż mleko z cycka), bo niedojrzała i stąd taka reakcja.. od tamtej pory nie dopajam młodej nawet jak upał. dostaje częściej cycka, jak upał.
Kate, jejku strasznie Ci współczuję, że się tak męczysz. dzielna bardzo jesteś, że zachowujesz pogodę ducha.
Dziewczyny karmiące piersią - pijecie gazowane? mam ochotę na piwo bezalkoholowe Kate mówiłaś, że pijesz karmi - czekasz aż się wygazuje trochę? Nelce nic nie jest?
przepraszam, że się nie odnoszę do wszystkiego, ale jak czytam na telefonie i nie odpisuję od razu, to później nie pamiętam co komu..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 16:57
radiszka lubi tę wiadomość
-
Bry Ale się zagapiłam dzisiaj
Nie wiem czy wszystko spamiętam i odniosę się do wszystkiego, jakaś niemrawa dzisiaj jestem.
Daven, kot do butów mi nie nasrał ale z rana przyniósł ptaszka, prosto do salonu na dywan. Całe szczęście już martwego
Wodę Tomkowi daję tylko Żywiec Zdrój, na niej robię mleko i herbatkę z kopru. Nie przegotowuje tylko w podgrzewaczu podgrzewam przed podaniem (i to nawet nie zawsze).
Byłam w Lidlu i kupiłam Pampersy 2 za 29,99 i jak już byłam w domu to stwierdziłam, że mogłam już kupić 3 Tomek prawie 5kg waży a cała paczkę Dada 2 jeszcze mam. Głowę w domu zostawiłam Ciuszki też ładne są ale powstrzymałam się bo mam sporo a i tak w bodach na krótki rękaw ciągle Młody jest albo w samej pieluszce
Tomcio dzisiaj marudny. Byłam z dziećmi w Centrum Handlowym... Trzy razy ha ha. Za pierwszym razem zaparkowałam, wyciągamy wózek i co? Adapterów do fotelika nie wzięłam więc wracamy do domu Za drugim razem zrobiliśmy zakupy ale przy kasie już jazda była i nie wiadomo czemu uspokoić się nie dało. Tylko weszliśmy do domu - cisza Dziecko zadowolone i uśmiechnięte, no i o co tu chodzi? Więc trzecie podejście bo jeszcze obiad miałyśmy z Majką zjeść gdyż kucharka ma dziś wolne. No na około musiałam jechać żeby skubaniec przysnął
Skończylam Bromergon,mam ochotę na czerwone wino... Ale boję się po takiej abstynencji, że jeden kieliszek mnie powali i dziecka nie będę w stanie przewinać Poczekam na męża
A z ciekawostek - moje dziecko o 23 wciąga butlę na śpiocha a potem budzi się ok 2 i tylko trochę pociamka, za wiele nie je, ok 5 rano to samo... Myślicie, że teściowa mu coś na uszko powiedziała i boi sie mój synek jeść w nocy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 18:41
Iza75, katepr lubią tę wiadomość
-
hahaha LIVIA kurde Ty zacznij myśleć nad biznesem - wynajem teściowej an rozmowy wychowawcze z dziećmi - wiesz ilu rodziców oddałoby wszystko co ma na koncie żeby tylko dziecko noc przespało??
i kurka moja Luśka jeszcze w 1 pogina i jakiś czas jeszcze pochodzi ale ona dopiero 3200g wazy
a jeszcze mnie tak naszło z panią Sienkiewicz i jej bliźniaków - że ja się tak spytam - gdzie jest tatuś tych dzieci skoro to cud natury jak się pani upiera??
ja mineralna daje prosto z butli w temp. pokojowej. A kranówke gotowaną w temp pokojowej tez
KONWALIA no to zwykłe mleko w sensie nie bez laktozy czyli raczej to nie od niej
livia30 lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Verona wzielam lactolosum i poszlo:)dobrze ze to dziala ale pieczywa w ogole nie jem,mleko na sniadanie i kolacje.Czekam na ten sztyft jak na zbawienie:)
Amarranta pije codziennie wieczorem karmi i od razu z butelki,jest ok.W sb pilam gazowana wode bo taka byla na goscince i tez ok.Verona lubi tę wiadomość
-
A kurde skasowasłów się co chciałAm napisać.
Juwelka 13 września ksiądz nic nie wziął powiedział że jak będziemy chcieli coś dać to na chrzcinach.
Dzisiaj byłam na spacerze w twoich stronach na dwóch stawach 4h chodziliśmy z M. I teściową ale się pozmienialo tam dawno mnie nie było i zobaczyłam nowe budynki, ulice, chodniki, przystanek pkmki wcześniej wszystko rozkopane i tylko wał a teraz pięknieje poligon
No właśnie co z OlACzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Hello.
Amarranta, ja mineralkę prosto z butli.
Dora, w dzień Ci odpiszę z tą zgagą bo przysypiam.
Moja waży prawie 5 ale w jedynkach śmiga tyle, że te jedynki wielkościowo jak dwójki z Pampersa.
Dzisiaj moje dziecię znów zrobiło sobie maraton a cały weekend przespała dla odmiany.
Z tym, że nie wystarczały jej misie, ktoś musiał być w pokoju cały czas jakaś smutna była ogólnie.
Ale wieczorem już oki i normalnie poszła spać
Kate, współczuję oby minęło szybko. Nigdy nie miałam do czynienia z tym i mam nadzieję, że nie będę miała.
Radiszka, dobrze, że już w domku
-
No nie ma to jak od 3.00 nad ranem słuchać szumu morza (na jutjubie) i popierdywania dziecia na przemian z dzikimi wrzaskami. Szczególnie jak się spało 3h . Jestem ZEN, oaza spokoju, nic nie wyprowadza mnie z równowagi...
dora8201, livia30, kate851 lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
A ja dziś pospałam do 8!!! Tomek zasnął o 17, nawet kąpiel na śpiocha mu robiłam i bałam się tego co będzie w nocy i co? O 2 się tylko obudził na 40 minut bo bek jakiś zalegał. Strzelił w końcu tak mono aż się wystraszył i zasnął. Rano aż temperaturę mu mierzyłam z obawy, że może chory jest
Na 12:30 do lekarki idziemy powiedzieć jej co zaobserwowałam w moim dziecku (zgodnie z jej zaleceniami). I kupiłam wczoraj jeszcze Nutrę kolejną puszkę bo już mi się kończyła i babka w aptece do mnie, że na stanie ma tylko 4 jeszcze i w hurtowni nie ma No to będzie ciekawie...
Miłego dnia LaskiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 09:33
-
Livia, weź nie żartuj nawet! Mój mąż pojechał właśnie z małą do alergologa po zaświadczenie i miałam kupować Nutrę na zapas na cały m-c. Ale jak nie ma w hurtowniach, to masakra przecież.
Podobnie czytałam o szczepionkach 5w1 - nie ma. Będą we wrześniu - taki pisały czerwcówki.Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015