Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Czekoladowa my dziś pierwsze szczepienie, wybraliśmy 5w1, teraz wróciliśmy z bioderek, szybko na NFZ ale nasz nałożył żel:) ważne ze wszystko ok, do kontroli za 3msc. Niunia po szczepionce ma apetyt, teraz karmie, oby nie miała gorączki; ale nie płakała jak wyszlysmy z przychodni.
Ewa123 lubi tę wiadomość
-
Śliczne dzieciaczki.
My dziś po szczepieniu 5w1 i rotarix. Szymonek strasznie płakał, pierwszy raz widziałam łzy mego synka. Na szczęście po wyjściu z przychodni szybko zasnął.
Z dobrych newsów pozegnalam cukrzycę. Krzywa cukrowa wyszła super i bardzo się cieszę.
Szymon potrafi w nocy spać 5 godz więc też fajnie. I już się ładnie śmieje Wazy 5500 jak na mleczna dietę na moim cycku jest super. Położna była zaskoczona waga na kp w siódmym tygodniu. I ponownie rozkrecilam laktacje. Walczę o to jak głupia.Choć nie jestem z tych mam , którym kp sprawia przyjemność. Robię to dla jego dobra.
I ciuszki na 62 a niektóre 68 nosimy. Pampersy 3 już od jakiegoś czasu.katepr, wikaa lubią tę wiadomość
-
czekoladowa201 wrote:Slyszalam zle opinie o szczepionkach 5w1 i 6w1, maz wyczytal straszne rzeczy na necie.. Chyba wybiore te bezplatne ale boje sie tych 3 wkluc;/
O każdej szczepionce można naczytać sie okropnych rzeczy, o tych standardowych również. Ja w każdym razie tymi zwykłymi szczepiłam, trzy wkłucia mały płakał okropnie, ja razem z nim. Dzisiaj jest mega marudny, ma wysypkę na ciele - po każdej może się coś dziać i nie ważne czy to 5w1 czy 6w1 czy sanepidowskie
-
Wiem, wiem w internecie mozna cuda znalezc ale... Szczepionka 6w1 mam zapisanego producenta ale teraz juz nie pamietam ma byc zakazana. Sad odkryl jej szkodliwe dzialanie. W ciagu roku zmarlo na nia 31dzieci a 6 zostalo powaznie chorych.. Bosz.. Strach szczepic.
-
A po szczepieniu tyle objawow co dzieci.. Jednym nic nie jest a drugie goraczkuja. To zalezy chyba od organizmu. Bardzo chce doszczepic na rota i pneumokoki ale waham sie czy 5w1 czy refundowane:/ u mnie wszyscy znajomi jada na bezplatnych i odradzaja 5w1 i 6w1 dlatego chce poczytac co Wy kobitki drogie wybralyscie.
-
Ja jak pisałam wzięłam bezpłatne i nie biorę żadnych dodatków. Zastanawiałam się nad rotawirusami ale stwierdziłam, że na sraczkę się nie szczepi W razie gdyby zaatakowały (jak moją córkę gdy miała 1,5 roku) to będe pilnować by nie odwodnić syna i tyle a ile kasy zaoszczędzone
juwelka lubi tę wiadomość
-
My szczepimy tymi z Nfz. Mała zniosla dobrze to i Bartuś da radę. Po tej pierwszej wszystkomok, nawet bsrdzo nie płakał. Mąż bardziej przeżywał. Ja już zaprawiona, po Nisi.
Ponoć ta w rękę najgorsza... wiec dala ją na sam koniec. Na pewno Bartuś czuł się inaczej bo jego płacz był inny, ale już zapomielismy o spawie.
Jestem tunkazdego dnia tylko weny brak. -
na rynku deficyt 5w1 jak do środy nie dotrą do aptek to też będziemy szczepic zwyklymi. Każdy z nas przeżył zwykle szczepienia to i teraz maluchy dadzą rade-bez przesady nikt ok tym krzywdy nie robi,a jak trochę poplacza to i plucka się dotlenia. Ja dodatkowo szczepie na pneumokoki.
-
Zania dziwne,że musisz sama kupować;/ to nie ma u Ciebie w przychodni? pierwsze słyszę,że ktoś musi sobie sam kupić..
Ja już o dziwo wstałam przed 8:) wyspałam się, Niunia śpi.
Dziewczyny moja do tej pory spała na boku cały czas i ma główkę taką zdeformowaną, staram się teraz kłaść ją na plecki,żeby główkę miała prosto a jak jest u Was? -
Kate ja od urodzenia pilnowałam, żeby Tomek raz spał na jednym boku a raz na drugim właśnie, zeby takiej deformacji uniknąć i główke ma okraglutką. Staraj się teraz na drug bok ją kłasć, może się wyrówna
W rękę szczepienie na WZW jest i dość bolesne, mój Tomcio dostał je na poczatku Ale przy każdym wkłuciu ryczał tak samo. Szczyt marudzenia był wczoraj czyli dwa dni po szczepieniu ale gorączki nie było Było minęło, teraz czekamy na kolejne 20 października...
-
ja też od początku pilnowalam żeby raz spała na jednym raz na drugim boczku. w nocy po każdym karmieniu odkładana jest inaczej i główkę ma ładną.
No niestety u nas i( w okolicy też) trzeba kupowac samemu, no to przychodnia gminna i oni mają tylko sanepidowskie -
Kate, jak ma główkę z prawej strony spłaszczoną, to kładź ją na lewym boku (albo na odwrót) lepiej niż na pleckach, bo jak będzie na pleckach to sobie i tak ułoży główkę bardziej w tą stronę, którą woli i dalej się będzie odkształcać możesz ją czymś podeprzeć. i w dzień jak jakieś zabawki czy coś jej pokazujesz, to też z tej strony nieodkształconej. mi tak pediatra zalecał
-
Hej Dziewczyny,
Pay ale Ty fajterka jesteś. Cieszę się, że udało Ci się rozkręcić laktację.
Piękne te Wasze Lipcątka. Rosną jak na drożdżach.
My zaszczepiliśmy 5w1 i Lilka nie miała żadnych objawów poszczepiennych. Na rotawirusy nie mam zamiaru szczepić - uważam tak samo, że na biegunkę się nie szczepi, a na *koki jeżeli to zaszczepię po 1 roku życia - jest wtedy mniej dawek. Nie zamierzamy Lilki posyłać do żłobka, więc na razie nie ma sensu ją tak truć.
-
Kate u nas tak samo z glowka, juz przestawilam lozeczko i przewijak jednak mlody nadal na swoja ulubiona strone glowe przekreca, zwyczajnie juz mu ciężko na drugą ją polozyc bo jest spłaszczona. Nawet kupilam specjalna poduszke wiec w wozku i czasem w ciagu dnia staram sie klasc na niej aby wiecej sie nie odkształcała. Jednak gadalam z kolezankami i mowily ze jak daje wit D to nie ma sie czym martwic powina wraz z wiekiem sie wyrownac, u ich dzieciakow tak bylo i maja ladne glowki. Tez kladlam go po porodzie raz na jedna raz na druga strone ale zaczal ja sam przekrecac na ulubiona pozycje :p
Livia dzięki, no ciekawe co mi ta moja pediatra powie.
-
Dziewczyny z bokami jest ok, bo też pilnowałam,żeby raz na lewym leżała raz na prawym chodzi o to,że na wprost nie leżała i teraz ma jakby spłaszczoną z 2 stron, tak jakby podłużną, teraz kładę ją,żeby miała na wznak głowę,ale od razu na bok przekręca, podkładam z 2 stron pieluszki i może to jakiś sposób.