Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
My też nie kupujemy żadnego chodzika.
Skoczek bym kupiła, ale nie sprzedają takiego jak my mieliśmy tamten był ribiony i dupcia była w dole, a nogi szeroko i w górze. W sumie to bardziej hustawka na sprężynie była.
W tych sprzedawanych strasznie miednice deformuje bo te majtki węższe w kroku niz bini
Małej wczoraj posmakował wreszcie sok może się przekona do owoców jakoś... -
Rex a gotujesz na parze czy normalnie w wodzie? jak w wodzie to sie miksuje z tą wodą, a jak na parze to dodajesz tą wodę z parowania? Dodajesz troszkę oleju/oliwy z oliwek? Działasz wg jakiegoś schematu typu, 1.marchewka, 2.marchewka+ziemniak, 3.marchewka+ziemniak+pietruszka... czy poprostu co mam to daje? Zawsze masz wszystkie warzywa eko, czy czasem coś np dynia a marketu przejdzie?
Ja gotuję sama ale nie zawsze mam dostęp do wszystkich warzywek eko do tej pory miałam marchew, ziemniaka i pietruszkę. Teraz miałam zamiar dać dynie ale nie mogę znaleźć -
Ja marchewkę często biorę z rosołu, jak na parze to wodę z parowaru zbieram albo z czajnika dolewam, a jak w garnku to wyciskam same warzywa i dodaję tylko tyle tej wody żeby miało lekką konsystencję. Daję co mi się nawinie :p ale zaczynałam od samej marchewki.
Tłuszczyku jeszcze nie daję ale masło będę dodawać. -
Hejka.
My już ogarnęłyśmy kleik. Tzn dostaje na razie z butelki ale bardzo jej smakuje, jak się kończy to jest krzyk dziś będzie pierwszy raz marchewka i mam zamiar gotować normalnie w wodzie. Też się zastanawiałam czy warzywa których nie mam swoich i nie mam dostępu do eko czy lepiej kupić i przygotować samej czy lepiej dać słoiczek.
Wracając do sytuacji z krztuścem... Też mnie to zastanowiło od razu jak dziecko złapało krztusiec skoro są szczepienia...
Tasha już dzieciaczki zdrowe? Już wszystko ok?EdytaPe -
Dziewczyny co myslicie na temat dawanie kaszek/kleikow z butelki czy nauka lyzeczka od początku. Moja ni w ząb nie moze załapać lyzeczki. Tzn warzywka i tak bede uczyc lyzeczka ale kleik bede dawac na razie z butli bo smakuje jej a lyzeczka w zyciu by sie nie najadla. Moja mama mowi ze tez kaszki jadlam z butli i jakos nie bylo problemu później nauczyc mnie jedzenia lyzeczka jak przyszedl czas i bylam na to gotowa.EdytaPe
-
hej! nadal jestem chora, mój M też od 2 dni, dziś wnocy L pokasływała... jeszcze do kompletu pewnie Młody dołączy...
ja póki co daje słoiczki - jakoś nie mam wizji gotowania jednej marchewki, jednego ziemniaczka itd... bo potem codziennie to samo jeść to nie... na razie słoiczkami jedziemy a potem bazę zrobię zamrożę i ewentualnie będę dodawać różne rzeczy - zresztą teraz nie sezon na warzywa świeże dobre więc zostaje przy gotowcach
EDYTA ja ogólnie jest przeciwna dawaniu z butelki czegoś innego niż mleka - do wody kupiłam kubek, kleik i wszystko inne ma łyżeczką - i to nie chodzi o to że ma się dziecko od razu najadać - ma smaki próbować - nam ponad 2 tyg zeszło zanim L: zjadła tyle, ze zastąpiło jej to posiłek a z Młodym trwało ok miesiąca - wcześniej dawałam jej tyle ile zjadła i dostawała mleko po
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Ja narazie też kleik będę dawać z butli właśnie zakupiłam dzis smoczek trójprzepływowy w tym celu. Dawałam do tej pory łyżeczką, ładnie już je ale zanim zdąży się najeść to już jest znudzony i krzyczy, wierci się a głodny jest nadal. Wiec ciężko zastąpić tym jakikolwiek posiłek.
-
Ja też wszystko z łyżeczki. Jedynie mleko z butli. Starszemu też tak dawalismy.
Ze dwa razy dałam małej kleik w butli, ale to jak dodawałam jedną łyżeczkę na 100 ml.
Edyta z tymi szczepieniami u nas to i tak i nie.
Niby są obowiązkowe, w dodatku obowiazkowo meningo i pneumokoki ale jak powiesz, że nie chcesz to nic nie mówią -
dziewczyny no nie od razu Rzym zbudowano i nie do razu dziecko będzie się najadało łyżeczką - jak wszystkiego musi się tego nauczyć - nie warto iść na skroty
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Jeżeli chodzi o naszą chorobę to Bartuś został zaszczepiony 2 razy na ksztusiec. Szczepienia były w terminie i zachorował 3 tyg po szczepieniu. Już się zastanawiałam czy to nie wina szczepionki...
Znowu mam mało pokarmu i musiałam dać mm bo się darł jak nigdy. Nie będę chyba na siłę walczyć o to karmienie piersią bo i tak planowałam od stycznia go przestawić.
Edytko zdrowi i oby tak było! -
Ja też podaję wszystko łyżeczką - z butli tylko mleko no i woda. Dwa razy dałam soczek z butli ale kupiłam już kubeczek z aventa z jedną dziurką. Wiadomo, że to karmienie na początku pozostawia wiele do życzenia ale przecież musi się nauczyć. Wczoraj zjadł pół słoiczka marchewki z ziemniakiem i nie chciał później już mleka. Dopiero po kąpieli wypił.
U nas chwilowy przestój był z karmieniem nowościami bo wyskoczyła wysypka na policzkach a tego dnia dałam dwie nowe rzeczy i nie byłam pewna co więc przez trzy dni dawałam Fenistil i jak wszystko znikło to zaczęliśmy od nowa tzn od etapu do którego było dobrze Prawdopodobnie kaszka ryżowa o smaku waniliowym ale pił też wtedy sok marchewki z jabłkiem więc i jabłko podejrzane jest jeszcze
No i idzie pierwszy ząbek - już widać przez dziąsełko białą kropę. Ślini się na potęgę, dziąsło lekko opuchnięte. W dzień jest dzielny a w nocy budzi się i zasnąć nie może wiec zmieniamy się z mężem co drugą noc - tak godzinka max dwie trzeba pobujać, potulić i zasypia. Dentinox działa na 10 minut ale od razu jak posmaruję, wczoraj czopek poszedł w ruch bo męczył się bardzo. Ale co jak co - od Mikołaja mój syn dostanie pierwszego ząbkaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2015, 09:15