Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
JagodaP wrote:Zaczynam się czuć obco wśród Was, biegacie na te bety, progesterony, USG co parę dni, oglądanie serduszek i kropek i w ogóle szał... a mnie jak już minął pierwszy szok, że po ponad dwóch latach się udało, to przestałam się ekscytować, na pierwszą wizytę też jakoś tak specjalnie nie czekam. Nawet mój mąż ma zapędy do gadania do brzucha. A ja nic. Przykro mi, bo widze, ze moja obojętność go hamuje W radości, a tego nie chcę. Wiem, że to dopiero 5tc i do nowego roku to jeszcze się moze zdarzyć milion nikorzystnych rzeczy, A w ogóle to zarodek może już być obumarły na pierwszym USG...
Czy jestem jakaś dziwna, ze tak chłodno podchodze?
Chyba mam skrzywienie zawodowe, za dużo patologii się naoglądałam...
w pierwszej ciąży tak sie bardzo cieszyłam i moja położna zarazem znajoma powiedziała mi ważna żecz ciesz sie ale trochę bo cieszyc i swietować bedziemy jak sie urodzi:)Lena87, Helen, Nona lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
nick nieaktualnyJagoda, myślę że to całkiem normalna reakcja u Ciebie, w końcu jakoś jesteś z tym związana i wiesz czego możesz oczekiwać widząc to wszystko u innych ..
Wydaje Mi się że jak zobaczyszto Twoje podejście się troszkę zmieni
Helen, za wcześnie jest na cokolwiek, widzisz ja byłam w 4 tyg.5 dniu ciąży i ledwo co ale udało jej się znaleźć pęcherzyk ..
Tak więc zrób na spokojnie betę i przeczekaj jeszcze kilka dni
Jeśli nie masz żadnych plamień, to raczej będzie wszystko w porządkuWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 11:08
Helen, Nona lubią tę wiadomość
-
JagodaP ja napisałam tylko o karcie ciąży,że nie jest potrzebna do becikowego.A co do twojego podejścia do ciąży,to myśle,że to przez ten czas starań o ten mały skarb,boisz się uwieżyć,że nosisz go pod sercem.A jeśli chodzi o bety i to latanie na usg,to gdyby nie plamienia to planowałam iść do lekarza w 8 tygodniu.A u ciebie w pracy patrz na szczęśliwe zakończenia,nie potrzebny jest ci teraz stres.Kiedy wybierasz się na pierwaszą wizyte?
Nona lubi tę wiadomość
-
juwelka wrote:Helen będzie wszystko dobrze;* Masz bardzo wczesną ciaże, kiedy w ogóle miałaś termin @?
Pewnie dlatego nic nie widzieli, ale teraz już na pewno coś będzie, trzymamy kciuki kochana !!!!;*
Wstawałam w nocy sprawdzać czy przypadkowo nie dostanę okresu, zwiększyłam dawkę Duphastonu do 3xdziennie.
Dzisiaj mam 15-16 dzień po owulacji.
Pęcherzyk widać w 4 tygodniu, ale licząc od pierwszego dnia miesiączki czy od owulacji ? -
JagodaP wrote:Zaczynam się czuć obco wśród Was, biegacie na te bety, progesterony, USG co parę dni, oglądanie serduszek i kropek i w ogóle szał... a mnie jak już minął pierwszy szok, że po ponad dwóch latach się udało, to przestałam się ekscytować, na pierwszą wizytę też jakoś tak specjalnie nie czekam. Nawet mój mąż ma zapędy do gadania do brzucha. A ja nic. Przykro mi, bo widze, ze moja obojętność go hamuje W radości, a tego nie chcę. Wiem, że to dopiero 5tc i do nowego roku to jeszcze się moze zdarzyć milion nikorzystnych rzeczy, A w ogóle to zarodek może już być obumarły na pierwszym USG...
Czy jestem jakaś dziwna, ze tak chłodno podchodze?
Chyba mam skrzywienie zawodowe, za dużo patologii się naoglądałam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 11:12
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKażda przechodzi na swój sposób,
Ja staram cieszyć się każdym objawem, zdjęciem, nawet tymi plamkami ..
Rok temu nie było Mi nic dane, oprócz okropnych bóli i krwi ..
Wiara czyni Cuda, a ja chcę wierzyć że w tym pęcherzyku pojawi się zarodek iWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 11:25
mała2930, libellula83, Nona, Daisy lubią tę wiadomość
-
Lena87 wrote:Jagoda, myślę że to całkiem normalna reakcja u Ciebie, w końcu jakoś jesteś z tym związana i wiesz czego możesz oczekiwać widząc to wszystko u innych ..
Wydaje Mi się że jak zobaczyszto Twoje podejście się troszkę zmieni
Helen, za wcześnie jest na cokolwiek, widzisz ja byłam w 4 tyg.5 dniu ciąży i ledwo co ale udało jej się znaleźć pęcherzyk ..
Tak więc zrób na spokojnie betę i przeczekaj jeszcze kilka dni
Jeśli nie masz żadnych plamień, to raczej będzie wszystko w porządku
Czekam już spokojnie, nie mam plamień w nocy niby coś widziałam na papierze, ale takie jakby kropelka, pewnie wyleciało to ze mnie co na badaniu znalazła na usg. U mnie nigdy nie było pozytywnego testu ciążowego. Nawet jeśli jutro mnie zbadają to i tak może być za wczesnie, byle beta rosła. Daj Boże.
Dziękuję za otuchę:*
Lena87, mała2930 lubią tę wiadomość
-
powiem wam że w pierwszej ciązy mniej sie stresowałam pierwsze usg miałam w 12 tygodniu i nie dopuszczałam myśli że coś może byc nie tak nastepne usg w 20 tygodniu i w 30 ostatnie w polsce w 35 i na drugi dzień poród:)nawet nie wiedziałam co bedziemy mieć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 11:21
JagodaP lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
Helen wrote:Miałam termin na wtorek, biorąc pod uwagę wcześniejszy krótszy cykl.
Wstawałam w nocy sprawdzać czy przypadkowo nie dostanę okresu, zwiększyłam dawkę Duphastonu do 3xdziennie.
Dzisiaj mam 15-16 dzień po owulacji.
Pęcherzyk widać w 4 tygodniu, ale licząc od pierwszego dnia miesiączki czy od owulacji ?
Pęcherzyk widać jak beta jest powyżej 1000. Ja byłam u gina 5t+2d i pęcherzyk byłHelen, Daisy lubią tę wiadomość
-
JagodaP wrote:Zaczynam się czuć obco wśród Was, biegacie na te bety, progesterony, USG co parę dni, oglądanie serduszek i kropek i w ogóle szał... a mnie jak już minął pierwszy szok, że po ponad dwóch latach się udało, to przestałam się ekscytować, na pierwszą wizytę też jakoś tak specjalnie nie czekam. Nawet mój mąż ma zapędy do gadania do brzucha. A ja nic. Przykro mi, bo widze, ze moja obojętność go hamuje W radości, a tego nie chcę. Wiem, że to dopiero 5tc i do nowego roku to jeszcze się moze zdarzyć milion nikorzystnych rzeczy, A w ogóle to zarodek może już być obumarły na pierwszym USG...
Czy jestem jakaś dziwna, ze tak chłodno podchodze?
Chyba mam skrzywienie zawodowe, za dużo patologii się naoglądałam...
A jeśli czujesz się obco.. hmmm życzę Ci, żebyś jednak odnalazła się w naszym gronie.
U nas zimno, dziś tylko godzinka na spacerze i siedzimy w domu brrrrrrNona lubi tę wiadomość
-
kasiulka30 wrote:Pepitka u mnie wygląda to tak,w 5t2d zaczełam plamić wylądowałam u gina-widać pęcherzyk,zagrożenie poronieniem,2x1 luteina,leżenie ; następna wizyta 6t1d zaridek 3mm 125uderzeń serduszko,duphaston 2x2,leżenie,ostatnie plamienie w sobote,niedziela oczyszczałam się teraz już czysto.A z kartą ciąży to mi siostra mówiła bo rodziła w październiku a chodzimy do tego samego gina więc stąd moja ciekawość,a co do becikowego to teraz potrzebne jest zaswiadczenie odlekarza,ale nie pokazuje się już karty ciąży.Helen ja ci mówie,że u ciebie było jeszcze za wcześnie na pęcherzyk,może co cię bolało to było zagnieżdzenie i stąd ten ból?
Od razu Wam napiszę.
-
hej dziewczyny....
mimo obaw nawet przespałam całą noc
Jagoda - ja w pierwszej ciąży miałam podobnie - zero bety, zero badań jakichś typu progesteron itd, pierwsza wizyta ok 7-8tc, badanie ręczne tylko, pierwsze usg w 12tc i to był mega spokojny i szczęśliwy czas.... w drugiej było zupełnie inaczej - zrobiłam 2 razy betę, gin umówił mnie na 1 wizytę w na początku 6tc i wtedy się zaczęło... przeżyłam co przeżyłam i dlatego teraz nie zrobiłam żadnych badań , poza kilkoma sikanymi testami w odstępach kilku dni i z jednej strony okropnie sie boję tego usg, z drugiej nie mogę się doczekać bo wierzę, że tym razem będzie dobrze a z trzeciej każdy najpaskudniejszy objaw mnie cieszy bo w poprzedniej praktycznie ich nie miałam.... wiem, że będzie co ma być i każdy z nas reaguje i przeżywa to inaczej.... ale póki co boję się bardziej niż cieszę bo wiem (tak jak Ty z zawodowego punkt widzenia), że to co dane może być łatwo odebrane....
p.s. ja też trochę obco się tu czujęWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 11:43
Nona lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Zgredek wrote:Helen, będzie dobrze :0 Czuje to w kościach
Dzisiaj jak wstałam to miałam wrażenie, że ani piersi Mnie nie bolą, brzuch mi zmalał i, że nie jestem już w ciąży.....
Jaki mózg i podświadomość kobiety jest głupi.....
Oj robi ci psikusy, to pewnie hormony już działają, podobno ciężarne mają sny 4D.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny