Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nona nie zgodzę się ,dla mnie mięso to podstawa i nie mówię że codziennie smażony schaboszczak,ale my np mało szynek jemy więc obiad to jakaś jedyna postać mięsa. Dla mnie te wszystkie warzywa co piszesz ok ale do mięsa
Rybę jadłyśmy w piątek
jemy bardzo dużo kasz w zupach bo to też podstawa naszych obiadów. Tyle,że u mnie jeszcze taki problem,że mój mąż zupy nie zje żadnej a dwóch obiadów gotować to mi się nie chce. Zwłaszcza teraz...
-
nick nieaktualny
-
Ja biorę tylko kwas wg zaleceń giną. Co do przeczuc to wydaje mi sie, ze to ONA ale w ak asekuracyjnie wpisalam
Hibiskus ja tez mam kłopoty z gotowaniem dla Mlodego, zapach ryby zyzkal dodatkowa moc i mnie drażni...
A sama mogłabym nie jeść mięsa aż tak często ale właśnie dwóch obiadów nie chce mi sie gotowac a Malzon jest "miesny".
Juwelka Kochana nie martw sie na zapas. Gin moj mowil, ze czesto pozno ponawia sie zarodek I nie jest to take rzadkie.
-
nick nieaktualny
-
Ja w kuchni jestem noga, gównie mąż gotuje, ja jestem tylko kuchcik do pomocy więc się nie wtrącam
A w ogóle kupilam pierwszą sukienkę (niby) ciążową
O taką: http://www.mohito.com/pl/pl/collection/all/dresses-5/le246-99x/dress-with-pockets . Dużo miejsca na brzuszek, ale na teraz tez jest ok. Na święta jak znalazł.Nona, hibiskus lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Fajnie Sabela. U mnie też tylko mąż gotuje. Ja mu podrzucam pomysły.
Fajna sukienka. Ja to jeszcze normalnie w swoje ciuchy wchodzę. Brzuszka nie widać wcale.
Ta sukienka jest zarówno na teraz, na okres ciąży jak i po -
Ja niestety jestem gruba Bela ze spora nadwaga I otyloscia brzuszna. Bo wszystko proporcjonalne a brzuch duzy. I niestety juz puchne. Musze pogadac o tym z ginem Bo zwykle suplementy na zatrzymana wode w organizmie nie Sa wskazane w ciazy.
A co do gotowania to dla mnie typowa polska kuchnia jest za ciezka takze robie rozne cuda co mi do glowy przyjdzie
-
ja póki co nie gotuje, nie jem, nie pije hhahaha
NIC mi nie smakuje... każde jedzenie jest dla mnie gorzkie..
no chyba, że lody, pączuszek...ale ile mozna jesc słodkiego?
Wazyłam się dziś, nie przytyłam jeszcze nic... CAŁE 63,5 kg TFU:D
W ubrania wchodze, a nawet powiem, że jakoś lżej wchodzą niż przed ciązą...Daisy lubi tę wiadomość
-
o matko Juwelka, a zapewne i tak byłaś chudziakiem jak domniemam:P?
ja to jakbym nawet schudła to i dobrze by było bo 63kg przy 170cm to nie tak malutko:P
hmm muszę ciepłą wodę zacząć pić... bo pije zimną i ona wzmaga u mnie wymioty...
-
Ja tez nosze swoje ciuchy
ciazowego raczej dlugo nie kupie, na pewno nic na wyrost
No chyba ze tak bedzie naprawde ze w drugiej ciazy wyjdzie szybciej brzuszek
chwilami sie zastanawiam czy juz cos uroslo haha ale to wieczorne wzdecia na szczescie tylko.
Nt. sukienki nic nie powiem bo kompletnie nie moj styl, nie lubie kwiatowych wzorow no i na swieta dla mnie by nie pasowala. Ale jesli Sabela taka wybralas to
musi byc dla Ciebie wyjatkowa
Ja ogolnie nie lubie wzorow, lubie proste kroje, kolory tez proste, takie tam proste szmatki
Marteczka! To startujemy tak samo mniej wiecej, bo ja 171cmwagowo tak samo
chyba bo u mnie waga popsuta ale jak u rodzicow sie waze to tyle pokazuje. Ale mi wszyscy mowia ze jestem szczupla, no nie chuda, ale nie widac az tak tych kg. A pierwsza ciaze zaczynalam wazac 49.5 kg..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 19:09
-
juwelka wrote:No ja teraz waże 46 kg!!! I mam jakieś 167, ehh;)
chudzinka
-
nick nieaktualny