Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Współczuje strasznie z powodu tych mdłości
Ja, szczerze mówiąc, na dzień dzisiejszy, poza bólem piersi przy dotyku nie mam żadnych objawów. Nic.
No i jeszcze spać chodzę wcześniej.
Także, głową do góry dziewczyny, im dalej tym lepiejradiszka lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:dokładnie, rożne zasady. U mnie położna jest na kilka rodzących ale jest DZIAŁ ŚWIADCZEŃ KOMERCYJNYCH gdzie podpisujesz normalnie legalnie umowę z położną o asystę. Przelewem 1000zł i będzie wtedy kiedy będziesz rodzić dla Ciebie. Jest to położna którą znasz ze szkoły rodzenia i wcześniej się spotykasz 2-3 razy z nią w domu, po porodzie też przychodzi jako środowiskowa. Dla mnie to fair układ. Chcesz z darmo-masz jedną na kilka osób, chcesz wyłączności - płacisz. Nie kopertą tylko legalnie. Ale tak jak mówisz, co szpital to zwyczaje. Trzeba się zorientować u siebie.
widzisz to też fajne choć trochę w zasadzie nie fair bo dzielące na pacjentki "lepsze" i "gorsze"... te które stać i te które nie są w stanie sobie na to pozwolić...
no ale dziewczyny do porodu jeszcze cała zima, wiosna i kawałek latanie ma póki co martwić się o to:)
lepiej powiedzcie czy listy do świętego Mikołaja napisane?? 'Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 13:18
Nona, gigsa lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
radiszka wrote:Witajcie dziewczyny, staram się na bieżąco Was czytać ale nie zawsze mam siłę i chęci odpisywać.
Witam nowe mamuśki i gratuluję pięknych zdjęć!
U mnie mdłości szaleją przez całe dnie, tzn. nie wymiotuję ale ciągle mnie mdli i boli głowa...
A do tego jeszcze budzę się po nocach i niespokojnie śpię. Wczoraj wieczorem nagle dosięgnęła mnie fala płaczów z błahego powodu...Po nocach mam okropne sny, że idę do gina a tam nie ma serduszka, albo, że coś jest nie tak ale nikt nie chce mi pomóc itp...
Jakiś smutek i niemoc ostatnio mną zawładnęły...
polecam imbir - herbatka czarna, kilka plasterków imbiru, plasterek cytryny i łyżeczka miodu lub cukru - nie jest to najlepsze co w życiu piłam ale jeśli pomaga tzn, że lek a leki nie mogą być smaczne - ważne żeby były skuteczne...
ewentualnie kiedy mi sie znudził ten smak odkryłam u siebie w szafce liptona białą herbatę z liczi i imbirem - w ogóle go nie czuć a równiez działa... i wytrwałości życzę... jeszcze chwila i będzie coraz lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 13:19
radiszka lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
dora8201 wrote:polecam imbir - herbatka czarna, kilka plasterków imbiru, plasterek cytryny i łyżeczka miodu lub cukru - nie jest to najlepsze co w życiu piłam ale jeśli pomaga tzn, że lek a leki nie mogą być smaczne - ważne żeby były skuteczne...
ewentualnie kiedy mi sie znudził ten smak odkryłam u siebie w szafce litona z liczi i imbirem - w ogóle go nie czuć a równiez działa... i wytrwałości życzę... jeszcze chwila i będzie coraz lepiej
No wałasnie sama nie wiem co z tym imbirem... bo w wielu miejscach piszą, że sie nie powinno bo wywołuje skurcze macicy, czy cos... i dlatego sie waham... -
nick nieaktualny
-
radiszka wrote:No wałasnie sama nie wiem co z tym imbirem... bo w wielu miejscach piszą, że sie nie powinno bo wywołuje skurcze macicy, czy cos... i dlatego sie waham...
coś Ty?? gdzie tak piszą?? ja tam wszędzie czytałam, że właśnie imbir zalecany na mdłości, na trawienie, na odporność bo to naturalny antybiotyk! poważnie pytam gdzie czytałaś bo jestem aż ciekawa
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
dora8201 wrote:coś Ty?? gdzie tak piszą?? ja tam wszędzie czytałam, że właśnie imbir zalecany na mdłości, na trawienie, na odporność bo to naturalny antybiotyk! poważnie pytam gdzie czytałaś bo jestem aż ciekawa
Gdzieś na jakichś stronach w necie, kiedyś jak leżałam to szukałam na tel jakiegoś ratunku jak odnajdę to Ci wkleję...
-
Nona wrote:
P.S Do gina chodzicie wygolone?
jak to ostatnio słyszałam w jakimś serialu komediowym - kładzenie dywanu od ściany do ściany to już lata niemodne, gołe podłogi też robią się passe - teraz w modzie jest położyć przed wejściem niedużą wycieraczkę
o i takiej metody się trzymam:)Sabela, Nona, gigsa, ChillaTeqilla, Daisy, Flexi lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
radiszka wrote:Gdzieś na jakichś stronach w necie, kiedyś jak leżałam to szukałam na tel jakiegoś ratunku jak odnajdę to Ci wkleję...
doczytałam, że kąpiel z olejkiem imbirowym jest sposobem na wywołanie poroduale w olejku jest chyba mega stężenie imbiru a tak jak kilka plasterków do herbaty to wszyscy polecają jako lekarstwo - mi położna i gin nawet o tym mówili
Sabela lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
dora8201 wrote:jak to ostatnio słyszałam w jakimś serialu komediowym - kładzenie dywanu od ściany do ściany to już lata niemodne, gołe podłogi też robią się passe - teraz w modzie jest położyć przed wejściem niedużą wycieraczkę
o i takiej metody się trzymam:)
Rewelacja!!!
Jestem modna i nawet o tym nie wiedziałamgigsa lubi tę wiadomość
-
radiszka wrote:Gdzieś na jakichś stronach w necie, kiedyś jak leżałam to szukałam na tel jakiegoś ratunku jak odnajdę to Ci wkleję...
Nie mogę teraz tego znaleźć... a powiedz mi jak dajesz ten umbir do herbaty to do wrzątku? i czy go jakoś lekko wyciskasz czy tylko wrzucasz plasterek? -
Ja jak mnie łapało przeziębienie, to też ratowałam się imbirem. Ścierałam go na tarce i wrzucałam od razu do gorącej herbaty, dodawałam cytryny i trochę miodu. A też dużo czytałam na temat domowych sposobów na przeziębienie dla kobiet w ciąży. Tylko chyba też lepiej wrzucić plastry imbiru, bo jak ja go tarłam, to później mi trochę przeszkadzały te "fusy"
-
radiszka wrote:Nie mogę teraz tego znaleźć... a powiedz mi jak dajesz ten umbir do herbaty to do wrzątku? i czy go jakoś lekko wyciskasz czy tylko wrzucasz plasterek?
obieram imbir, kroję na dość cienkie plasterki i wrzucam, zalewam wrzątkiem (ale tak 1/3 kubka) i przykrywam. W drugim kubku robię herbatę z cukrem i cytryną i po jakichś 10-15min dolewam ten "wywar" z imbiru - ale najpierw wącham - jak za mocny mi się wydaje to leje tylko trochę do herbaty a resztę rozrzedzam wrzątkiem i mam na drugą herbatę gotowe.
Na poczatek warto popróbować po trochu aż opanujesz ile jesteś w stanie smaku imbiru wytrzymaćradiszka lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
witam ponownie
Nona a ja z tymi dwoma lekarzami na nfz uważam, że to blokowanie miejsca innym - nie mówię tu konkretnie o tWoim przypadku, nie wiem jakie są realia u Ciebie w meiście z wizytami, ale chodzi mi ogólnie. Dla przykładu - moja mama musi mieć wykonywane regularnie badanie tomografię komputerową. I czeka na nie mniej więcej 3 miesiące ( i tak nieźle). A dlaczego? bo wiele osób zapisuje się na badanie w kilku miejscahc ( bo a nuż uda się gdzieś wcześniej) i potem idzie gdzieś indziej, a w tych pozostałych miejscach wizyt nie odwołuje. Terminy wolne wiszą, bo są zablokowane przez pacjentów, którzy nie zgłosili się i nie odwołali wizyty.....
W żadnym wypadku nie twierdzę, że Ty tak robisz, mam wręcz nadzieję, że nie
Ale niestety to się bardzo często zdarza, dlatego po prostu nie lubię jak ktoś tak robi. To moje zdanie i wiadomo - nie musicie się ze mną zgadzać
Sana pytalaś o ubranka - ja jestem zwolenniczką posiadania małych ubranek - w sensie tych 56. Nasza córa urodziła się maleńka, w dodatku przed świętami wielkanocnymi, wszsytko pozamykane, nie dało rady nic kupić na szybko. A w tych na 62 po prostu w nich pływała - ubranko spadało jej przez ramionka, bo wszystkie były po prostu za szerokie. Parę dni w szpitalu się przemęczyliśmy, a potem mama gdzieś kupiłą małe rozmairy - 50-56.
teraz też na pewno chcę mieć kilka sztuk pajaców czy body ( myślę, że maks 5 sztuk), na wszelki wypadek. JEśli się nie wykorzysta, to nie ma stresu - odsprzedam lub oddam, ale przynajmniej będę spokojna, że mam iu nie muszę na gwałt biegać i szukać, prać, suszyć.
Natomiast Nona pytałaś o kaftainiki - ja nie używałam, wybeirałam takie ubranka, które nie miały szansy się podwinąć - kafanik czy koszulka zawsze mogą się podwinąć i po prsotu uwierać maluszka, a body czy pajac są naciągnięte na pupę i nie uwierają
U nas sprawdziły się body + półspiochy lub pajace ( pajacy nie trzeba przez główkę przekładać)
ehh coś jeszcze miałam pisać, ale moje dziecko ma zły dzień i nie mogę się skupić -
Nona wrote:ja tak samo. Wersja jeżyk + boczki na zero
Pojechałam po lego i nie kupiłamtyle tego było, że nie mogłam się zdecydować
muszę męża zabrać, on lubi takie zabawki może wybierze lepiej. Ale jakie ceny
szok !!! Znalazłam nawet takie ponad tysiaka ....
Widziałam też cudne małe body, ale tylko poogladałam. Byłam twarda i nie kupiłam
Ja to chyba będę musiała się zaopatrzec też parę ubranek w najmniejszym rozmiarze, bo bliźniaki rodzą się raczej małe.
Już czekam do świąt żeby powiedzieć o ciąży siostrze ciotecznej (ona też ma bliźniaki, w kwietniu będą miały 2 lata) mam nadzieję, że doradzi mi w paru kwestiach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 15:36
-
gigsa wrote:Oj widzę, że ja też mam fryz na czasie
Pojechałam po lego i nie kupiłamtyle tego było, że nie mogłam się zdecydować
muszę męża zabrać, on lubi takie zabawki może wybierze lepiej. Ale jakie ceny
szok !!! Znalazłam nawet takie ponad tysiaka ....
Widziałam też cudne małe body, ale tylko poogladałam. Byłam twarda i nie kupiłam
Miałam kiedyś kod rabatowy do smyka na lego a i tak licząc przesyłkę nawet, to wychodziło mi taniej zamówić przez net.gigsa lubi tę wiadomość
-
przed świętami nie zawsze opłaca się przez internet - ja teraz miałam całą listę prezentów dla Młodego (właśnie sporo lego i tory hot wheelsa, kilka gier) - siedziałam w necie i szukałam gdzie najtaniej a na drugi dzień (przypadkowo) musiałam zrobić objazd po hipermarketach i się okazało, że wszystkie pozycje z mojej listy są dostępne na miejscu a spora część jest w takich fantastycznych promocjach, że wychodziło taniej niż na necie! i udało mi się wszystko kupić stacjonarnie i zaoszczędziłam sporo kasy
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif