Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
MirelS, upros Marcelka aby ustapil kolejnosci mojej malej Zuzance i nich jeszcze posiedzi, poczeka
Bo ja juz cuda wyprawiam, spaceruje, przytulam meza itd by mala chciala wyjsc a tu nic
ale i tak trzymamy mocno kciuki za Wasjusella, MirelS, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Spełniona mama z własną firmą www.paperstudio.pl -
nick nieaktualnyZmobilizowałyście mnie i zaczęłam pakować torbę na porodówkę
No, prawie...
Z szamponów suchych polecam Batiste, to mój faworytale fakt, swędzi po nim trochę (u mnie zależy to od... zapachu - wiśniowy najmniej, a po tropikalnym tragedia).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 17:34
LilouK, renieczka, jusella, aisa, Naditta, Maka, majeczka87, Zuzulka88, stokrotka2013, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Był obchód. Lekarz stwierdził u mnie niewydolność cieśniowo-szyjkową, powtórzył że teraz tylko czeka się na skurcze i nic nie robi i pożegnał mnie słowami: czekamy. Haha ciekawe ile tu pokwitne.
A z kolacją to przesadzili3 kromki chleba, 3 plasterki ogorka, 2 plastry szynki i trójkącik sera topionego. Ja kończąc jeść juz głodna jestem
Kasiulina, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Mirelka, no to czekamy razem z Tobą
Ja właśnie skończyłam pakowanie toreb. I oczywiście okazało się, że parę drobiazgów brakuje (np. w ogóle nie mam kosmatyczki dla mnie, muszę kupić).
W końcu po debatach z mężem spakowaliśmy dla Zosi:
- pajacyk, czapeczka i niedrapki do ubrania dziecka tuż po porodzie, bo Izulala podpowiedziała, że może się to wszystko mazią pobrudzić
- 4 zestawy na dzień (w tym wyjście ze szpitala) body na krótki rękaw, półśpioszki i kaftanik, jakby było za chłodno
- 3 cienkie pajacyki na noc
- druga czapeczka i niedrapki, jakby tamte były brudne
- ciepły rożek i lekki kocyk zaleznie od potrzeby
- paczkę pieluszek pampers 22 szt
- ręcznik
- chusteczki mokre
- krem do pupy
Trzy ostatnie nie są wymagane w szpitalu, w których chcę rodzić, ale jakby tam nie było miejsc, to w drugim wymagają.
Dla mnie:
- 3 koszule, w tym jedna do porodu
- majtki wielorazowe, zapiekanki nocne 4 szt i dzienne paczka
- wkładki laktacyjne 4 komplety
- tamtum rossa
- podkłady poporodowe duże (w szpitalu dają 60x60, ale lepiej się będe czuła z większymi 60x90)
- ręczniki
- klapki pod prysznic i kapcie
- kosmetyczka (z takich miniproduktów kupionych w tesco).
W ogóle na górze mojej torby mam taką dużą kosmetyczkę z rzeczami stricte na poród - tj. koszula, mgiełka do twarzy, pomadka nawilżająca, dołożę wodę i przekąski oraz dla Zosi pierwsze ubranka i jedna pieluszka, żeby nie grzebać w torbie, tylko miec wszystko pod ręką. Pomyślałam, że i tak będę zdenerwowana, a mój mąż tym bardziej, więc niech ma wszystko w jednym miejscu, bez szukania w torbie.
A teraz quiz - o czym zapomniałam?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 18:32
kot_bury, MirelS, Zonti, Zuzulka88, stokrotka2013 lubią tę wiadomość
-
Mirels może Ci jakąś paczkę żywnościową wysłać
? Przecież musisz mieć siłę, żeby urodzić...
Kochane - posprzątałam kuchnię - normalnie błyszczy się jak wchodzę - aż mi dziwnie. Jestem siebie dumna
! Tylko, że teraz pokój w porównaniu do kuchni wygląda jak pobojowisko
...
kot_bury, aisa, Maka, Kasiulina, MirelS, Pauli11, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Dalile może ręcznik papierowy do osuszenia wiadomego miejsca - wydaje się bardziej higieniczny, papier toaletowy (wiadomo to jakie luksusy zapewniają w szpitalach? u nas np. był papier ale bardziej przypominał ścierny niż toaletowy), skarpetki. U mnie jeszcze do szpitala trzeba wziąć swoje sztućce i kubek i położna radziła jeszcze pieluchę tetrową do przemycia twarzy.
kot_bury, Dalile, goodwill, Maka, Zuzulka88, Agness27, eve90 lubią tę wiadomość
-
Jusella jestem z ciebie dumna.
Jutro jadę na zakupy i pewnie wrócę zmasakrowana ale postaram się za kuchnię wziąć w sobotę i w przyszłym tygodniu łazienkę i resztę pokoi. Mam chęć sprzątać ale montują mi barierki na schody i kurzy się strasznie więc nie chce mi się kilka razy latać z ścierą ... chociaż mam wymówkę
MirelS a lekarz coś mówił czy czekać na skurcze w ciągu kilku godzin czy dni czy tygodni ? :)kolację miałaś po byku.. współczuję.jusella, kot_bury, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość
-
jusella wrote:Dalile może ręcznik papierowy do osuszenia wiadomego miejsca - wydaje się bardziej higieniczny, papier toaletowy (wiadomo to jakie luksusy zapewniają w szpitalach? u nas np. był papier ale bardziej przypominał ścierny niż toaletowy), skarpetki. U mnie jeszcze do szpitala trzeba wziąć swoje sztućce i kubek i położna radziła jeszcze pieluchę tetrową do przemycia twarzy.
Skarpetki mam tylko nie napsiałam, ale tetry na śmierć zapomniałam! Oficjalnie ci wybaczam!
Ręcznik papierowy też dopisany do listy, bo sam papier szary mi niestrasznyjusella, Zuzulka88, stokrotka2013, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Kot_bury, syn zobaczył na kompie zdjęcie Twojego kota w torbie i teraz nic nie mogę pyknąć bo kot musi być na kompie
A jak coś zmienię to podchodzi i mówi "kota nie ma?" Swoją drogą uwielbiam czarne koty!
Zojka, czemu chcesz już wygonić córkę z brzucha, toż to dopiero 37+2. Jeszcze ma chwilę żeby posiedzieć w ciepełku brzucha...jusella, Maka, Ejrene, kot_bury, MirelS, Zuzulka88, eve90 lubią tę wiadomość
-
MirelS no to czekamy. Trzymajcie się tam.
Mam pytanie do osób które robiły ten sernik na zimno z moje wypieki. Nigdy nie wykladalam formy papierem do pieczenia. Jak mam.go później odkleic od tego sernika?
Ja jestem.dzirckiem tłuszczu i bułki tartej. Poza tym papier do pieczenia się nie układa idealnieAgness27 lubi tę wiadomość
-
MirelS, tak urodzisz jak my wszystkie
nie ma się co oszukiwać, pewnie będzie bolało, ale damy radę. Jak to mówi mój mąż: nie Ty pierwsza i nie ostatnia (jakby to miało być jakieś pocieszenie).
Moja koleżanka w ciąży 3 tyg starszej niż ja urodziła wczoraj. Dotarło do mnie, że to już zaraz!
Co do suchych szamponów to ten batiste jest spoko, ale łeb po nim swędzi tak, że ciężko wytrzymać. Ale od biedy może być tzn np jak wstajesz rano i stwierdzasz, że Twoje włosy są do dupy, a masz pociąg do pracy za 15 minutjusella, Maka, kot_bury, MirelS, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Ja mam nadzieje ze dotrzymam aż Ci pseudo fachowcy skończą elewacje domu! Juz zapowiedziałam mężowi ze okna są na jego glowie nie zabezpieczyli i są cale z kleju ! Ja chyba bym nie zdążyła urodzić dziecka przy nich bo prędzej ducha bym przy tym skrobaniu wyzionęła! Patrząc na ich tępo i przerwy śniadaniowe to mam wrażenie ze oni wszyscy na diecie cukrzycowej co 2godziny jedzą a ledwo sie na rusztowaniu mieszczą! Robią juz tydzień a postępu ŻADNEGO! Oprócz rozłożonego rusztowania i foli na kostce w koło domu! Nawet gruntem nie zdążyli przylecieć a gdzie tam do tynku z kolorem !