Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Któraś z Was może ma zamiar kupić, albo kupiła specjalne poduszki czy materac ergonomiczny dla dziecka? Mam na myśli coś takiego:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b5a0ab209252.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/150f8f27d372.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e10574597c31.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e7b72c11e13e.jpg
O tym pierwszym chyba kiedyś jedna z Was pisała. Ale nie pamiętam co i która
Ja się poważnie zastanawiam nad zakupem czegoś takiego i każda opinia będzie dla mnie cenna
LilouK, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Naditta, ktoś kiedyś wspominał o tym pierwszym- Cocoonababy. Ma najlepsze recenzje. Myślałam nad zakupem, ale jednak mi minęło, bo cena podstawowa to ok. 130-150funtów, plus każdą rzecz dokupujesz potem osobno, a co najgorsze, to taki profilowany materacyk jest tylko do ok 3-4 miesiąca życia dziecia. Jak dzieć większy, albo szybciej rośnie to wiadomo, że nawet i krócej.
Monitor oddechu też se daruję. Słyszałam różne, skrajne opinie na ten temat. Wg. mnie matczynej czujności nic nie pobije, poza tym znając siebie i tak będę wisieć nad dzieciem 24/dobę. Nawet najlepszej maszynce i tak bym nie dowierzała w 100% więc po co?
Nowatorka, popieram w 100%
nowatorka, kot_bury, jusella, Sanna, aisa lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki,melduję się w dwupaku
Wczoraj jak ruszyłam tyłeczek i pochodziłam po domu,to zadyszkę miałam już między kuchnią a sypialnią...A moje mieszkanie ma 60 m2, więc zastanawiam się jak ja urodzę? Moja kondycja równa zeru, a ja z tych, co biegały przed ciążą, do dzisiaj przytyłam 5,5 kg,ważę 59,a tutaj zonk, a mnie taki wysiłek czeka
Milcia wytrzymaj jeszcze troszkę, a jak Maluszek? Grzeje się jeszcze w inkubatorze?
Basia jak się czujesz?
Ja też zastanawiam się nad zakupem detektora oddechu, jestem przewrażliwiona chyba, ale co zrobić zadecyduję jak się Maluch urodzi.
Niedługo ruszam na depilację bikini, czas się odchaszczyć, będę miała o jedną rzecz mniej do zarobienia jak mnie bóle złapią tudzież wody odejdą
nowatorka, kot_bury, jusella, Agaax lubią tę wiadomość
-
Co do szczepień to właśnie jestem w kropce. Trzeba by było się tym zainteresować,poczytać, popytać . Nie wyobrażam sobie nie szczepić w ogóle, ale przerażające jest to, że dzieci szczepi się już w pierwszej dobie. Nie mam pojęcia nawet jakie szczepionki można wybrać i do kiedy trzeba się zdecydować? Czym się różnią 5w1 od tych 6w1? Jest na forum jakiś lekarz?
TheForfie lubi tę wiadomość
-
Fajna sprawa ten kokon, ale to jak komuś zbywa kasy może kupować
Nowatorka ja też mam wrażenie, że mi czasami "cześć" poda rączką tak tam grzebie nisko
Co do szczepień to też znam przypadek autyzmu po szczepionce także różnie bywa.Ja jednak zamierzam szczepić, tylko też nie wiem jeszcze na co i się nie orientuję w temacie.
nowatorka, jusella lubią tę wiadomość
-
nowatorka wrote:figaa daj spokoj z tymi powiklaniami po szczepieniach, to jest jakis mit ktory sie rozniosl. ja bede szczepic i uwazam ze kazdy powinien szczepic. jak tak sobie ludzie zaczna wybierac to wroca nam choroby sprzed 100 lat
dziewczyny tez czujecie dziecie czasami bbb nisko, jakby wam reke w szyjke wkladalo?
Dokładnie zgadzam.sie z tymi szczepieniami. My będziemy na pewno szczepić bo nie wyobrażam sobie Dziecka nie zaszczepić.
Ja czuje też czasami nisko jak mi uciska i wtedy kluje mnie strasznie szyjka.
jusella, stokrotka2013, Agness27, renieczka lubią tę wiadomość
Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN
-
Ale ja absolutnie nie jestem przeciwniczką szczepień i też będę szczepić swoje dziecko. Rzecz w tym, żeby zdawać sobie sprawę. Ze takie rzeczy się zdarzają. Bardzo rzadko, ale jednak. No i nie wiem czy wiecie, ale w Polsce ciągle podaje się te jedne z najbardziej toksycznych szczepionek. Dużo moich znajomych kupowało w aptece lepsze wersje, żeby jak najmniej tych szkodliwych substancji w nich było. Nie są to duże koszta, chyba warto.
Lilouk, znam cenę tego pierwszego i szczerze mówiąc bardziej do mnie przemawia ten Babymoov Cosydream, to jest to 3 zdjęcie. A cena £25-30, więc sporo mniejsza. Ja się boję po prostu, że oka nie zmruze w nocy bo będę czuwać ciągle czy moje dziecko się nie przekreca na brzuch w nocy. Jak wariatka
A jeszcze jedna rzecz. Wyjmujemy dziecko z łóżeczka, dziecko nie śpi, robimy coś w innym pokoju, bierzemy dziecko że sobą i gdzie i jak je kładziemy? Ostatnio nad tym rozmyślałam i chyba nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 14:35
MirelS, LilouK, jusella, Agness27, aisa lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Cześć dziewczyny,
Dzisiaj mam jakiś okropny dzień normalnie mam taki spadek energii, że zmuszam się żeby coś robić. Rano wyjechałam na zakupy to ledwo co chodziłam i co chwile źle mi się robiło. Muszę jeszcze zrobić obiad ale na szczęście dopiero na 18.
Jak dobrze, że jutro wizyta a do terminu porodu jeszcze półtorej tygodnia.
Jeśli chodzi o szczepionki to ja zamierzam zaszczepić swoje dziecko i zastanawiam się nad pneumokokami.
Zamierzam kupić nianie z kamerką bo mały pewnie często będzie spał na górze w sypialni a kuchnię mam na dole więc będę się czuła bezpieczniej.
Jusella masakra z tym twoim wózkiem ale wiem jak to jest jak chcesz mieć ten konkretny i warto poczekać tym bardziej, że będziesz miała zastępczy.
Agness ładna waga Wojtusia.
Wczoraj byłam na SR i w miarę mi się podobało bo było o kąpaniu dziecka i każdy ćwiczył jak się chwyta i ubiera nawet mój mąż
jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Oczywiście, że wywoływanie autyzmu to mit, a "naukowiec" który tego dowiódł sfałszował swoje badania. Niestety to już się nie przebiło w kręgach antyszczepionkowców.
Odnoszę się jedynie do autyzmu, bo bardzo mnie ten temat interesował, a jednocześnie wiem, że szczepionki mogą powodować inne powikłania.
Tak na szybko z Newsweeka
"...wątpliwości odnośnie szczepień pojawiły się na początku lat 90.
Wówczas brytyjski naukowiec Andrew Walkefield opublikował badania, z których wynikało, że po zaszczepieniu dziecka szczepionką MMR, wirus odry zawarty w zastrzyku przedostaje się do jelita grubego wywołując jego zapalenie. Następnie wirus szczepionkowy przedostaje się do centralnego układu nerwowego, co jest bezpośrednią przyczyną wystąpienia autyzmu.
Sęk w tym, że badania Walkefielda obejmowały tylko 12 dzieci. Co więcej, u 8 z nich związek między szczepieniem MMR, a rozwojem autyzmu brytyjski naukowiec oparł jedynie na relacjach rodziców. I choć w 1998 r. „odkrycie” Walkefielda opublikowało renomowane czasopismo medyczne „Lancet”, wyniki badań zostały szybko obalone. - Próba wykonana była nierzetelnie, z brakiem grupy kontrolnej, a wnioski nieprawdziwe. Sam autor, dr Wakefield, został uznany za oszusta, a sąd zakazał mu wykonywania zawodu lekarza– opowiada doc. Kociszewska-Najman."
http://www.newsweek.pl/szczepionki-a-autyzm-czy-szczepic-dzieci-newsweek-pl,artykuly,282792,1.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 14:55
jusella, LilouK, Agness27, nowatorka lubią tę wiadomość
-
Wcale nie mit, sa tysiace osob ktorych dzieci ucierpialy w wyniku szczepien, problem w tym ze lekarze nie chca rejestrowac nopow i stad takie "piekne" statystyki. Z takiego rodzica robi sie niedouczonego idiote i nawet nie moze liczyc na pomoc w razie tragedii, ma siedziec cicho i cieszyc sie z tego co ma. Nie wyobrazam sobie co musi czuc taka matka czy ojciec.
Nadita ma racje ze do nas trafiaja najgorszej jakosci szczepionki.
Ja SZCZEPIE mojego syna zeby nie bylo, ale mam coraz wiecej watpliwosci patrzac na to ze obowiazkowych szczepien z roku na rok jest coraz wiecej a dzieci mamy coraz "slabsze".
W Europie jest wybor badz jest kilka obowiazkowych i nad nikim z batem nie stoja, tu w PL podpisujesz sie ze wyrazasz zgode ale wiesz ze jak masz watpliwosci to potem cie beda scigac. Mi nigdy lekarz nic o zadnej szczepionce nie opowiedzial, nie czuje sie wiec jako rodzic poinformowana o mozliwych nopach ale podpisac musze ze zostalam poinformowana.
Co do szczepienia w 1szej dobie zycia.. chyba sie nie zdecyduje.
Szczepie podstawowymi ale obserwuje kazda reakcje, dziecko musi byc absolutnie zdrowe i zadne gadanie lekarza ze z katarem mozna szczepic do mnie nie przemawia.
Naditta lubi tę wiadomość
-
Dalile ja się aż tak nie wgłębiałam w temat dlatego też nie chcę się wdawać w jakieś dyskusje, bo zwyczajnie za mało wiem na ten temat. Czytałam ten artykuł,ale też Internet jest pełen różnych artykułów, jedne obalają drugie.
Przytoczyłam przykład autyzmu,bo moja mama pracowała u kobiety, której dwójka dzieci (już są dorośli) zachorowała po szczepieniu. Jedno dziecko stało się "roślinką",a drugie ma autyzm. W ogóle ona dopiero po drugim dziecko się zorientowała,że to się stało zaraz po szczepionkach dziwnym trafem. Może to tylko przypadek? tego nie wiem, ale tak ta pani twierdzi.
Ja powtarzam - jestem za szczepieniami mimo wszystko
-
O wlasnie, tez mam taki problem. Mam kuchnie na dole, nasza sypialnia i lozeczko na gorze, gdzie polozyc mala jak chce zrobic cos jesc? W wozku? Kupic lozko turystyczne na dol? Matko takie problemy swiezej matkiNaditta wrote:A jeszcze jedna rzecz. Wyjmujemy dziecko z łóżeczka, dziecko nie śpi, robimy coś w innym pokoju, bierzemy dziecko że sobą i gdzie i jak je kładziemy? Ostatnio nad tym rozmyślałam i chyba nie wiem
-
Dziewczyny ja tez jestem za szczepieniami, córkę szczepilam normalnie, ona nawet stanu podgoraczkowego nigdy nie miała po szczepieniu. Tylko jest ostatnio taka nagonka na szczepienia ze się glupieje od tych sprzecznych opinii.
Na szczęście nie znam nikogo kto by ucierpiał po szczepieniach, a dzieci w towarzystwie coraz więcej. Te straszne przypadki o których słyszę to u znajomych znajomych wiec nawet nie wiadomo do końca czy to prawda.
nowatorka, eve90 lubią tę wiadomość
[/link]
