X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2016
Odpowiedz

Lipiec 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness27 wrote:
    Wy tez czujecie takie mrowienia pod piersiami -jak się brzuch zaczyna ??
    Ostatnio tak, i jak u Ejrene często potem drętwieje i przesuwa się jakby w dół. Może to jakiś rodzaj tych przepowiadających skurczy? Te już też miewam, jak mi czasem się wszystko zepnie, to tchu braknie, na szczęście rzadko się pojawiają :)
    esoni wrote:
    Cześć ja po wizycie beczę jak dziecko od 20- stej i nie mogę się uspokoić ! Od jutra znowu szpital. Gestozy ciąg dalszy do tego hipotrofia . Maleńka waży podobno 2020 co odpowiada 33tc a nie 36. Brzuch podobno tez mam za maly i za nisko ale ostatnio wydawało mi sie że bardzo się obniżył. Nic juz z tego nie wiem ufam mojemu lekarzowi ale ostatnio jak byłam w szpitalu to pomiary były na 34/35 Tc i waga 2400 podobno - USG robił inny lekarz na innym sprzęcie specjalnie pytałam jeszcze o pomiary i wagę. Moj lekarz jest ordynatorem myślę że wie co robi tym bardziej sie martwię. Powiedział że muszą poobserwować jak rośnie i w razie czego rozwiązywać przed terminem . Pewnie poleżę w tym szpitalu trochę...

    Nie martw się :* to na pewno błąd pomiaru. Zobaczysz, że na następnym USG będzie dobrze - przecież malutka nie mogła schudnąć :) Dużo zależy też od ułożenia dziecka i ilości miejsca - mój lekarz na ostatniej wizycie mówił, że teraz dziecku jest ciasno i trudno zrobić dobry pomiar.
    Masz może kartki z wymiarami z obu wizyt? Możesz porównać, który z nich się zmienił - tak na zdrowy rozum biorąc, co najwyżej obwód brzuszka może być ciut mniejszy (bo np. na jednej wizycie dziecko miało pełny żołądek i pęcherz, a na drugiej już puste), ale nóżki czy główka nie zmniejszyły się na pewno. Jeśli to te dwa są inne, to na pewno błąd mierzącego :)

    jusella, Agaax, Pauli11, renieczka, Agness27, aisa, eve90 lubią tę wiadomość

  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta - może powinnyśmy się numerami wymienić to będziemy od 5tej na telefonie wisieć ;-)

    Nowatorka może nie - co będę lekarza w środku nocy budzić ;-)

    Ja właśnie kończę śniadanko, wykrochmaliłam i uprasowałam już jeden obrusik ręcznie robiony (oczywiście przeze mnie) i teraz myślę co robić dalej - dospać jeszcze czy iść kwiatki przesadzać...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 08:06

    Pauli11, renieczka, Agness27, Marta22, eve90 lubią tę wiadomość

  • Karolajjn:) Autorytet
    Postów: 340 782

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko nowtorka , skoro tak mówisz to ja będę rodzila ok 3 rano :d cała noc z głowy będzie . . o.O

    Boże czy tylko ja spadam w histerię i płacze jak czubek ? Wczoraj pocielam się z przyjaciółką i wpadłam z byle powodu w taką histerię , wylam jak bóbr . I jeszcze małż mnie zdenerwował bo zamiast mnie uspokoić to sobie grał i stwierdził że za bardzo się przejmuje o.O super ... w ogóle mam po części wrażenie że te ciążę przechodzę sama :/

    jusella, kot_bury, Agness27, kama005 lubią tę wiadomość

    vbrjclq.png[/url]
  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolajjn:) ja bodajże w piątek jakiś irracjonalny napad histerii miałam - też nie mogłam się uspokoić, łzy to strumieniami mi leciały, nie mogłam się opanować, a w pewnym momencie to nawet tchu złapać. Sama nie wiem o co mi chodziło, oberwało się moim Rodzicom i od tej "pokazuwy" wszyscy chodzą przy mnie na paluszkach.
    To musi być sprawka hormonów.

  • basia7777 Autorytet
    Postów: 1028 873

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie dopadła jakas deprecha...z mężem dalej się nie odzywam bo bym go rozniosla. przez to.ze muszę siedzieć na dupie czuję się coraz bardziej ociezale i mam doła. Nic mi się nie chce na niczym mi nie zależy.... A gdzie koniec.... Do tego czzzasu zapadne się pod ziemię...

    Mąż sobie zabiera syna a to rowery a to spacer a ja czuję się.ze znowu odchowam i tata potem najważniejszy będzie a mama już tylko wtedy gdy coś potrzebuje....kobiety mają przerabane...
    Wyzalilam się...

    https://www.maluchy.pl/li-72635.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj widzę ze wszystkie czujemy się podobnie-u mnie też smutny, ciężko, ciągnie, chce się płakać, itp.
    Też się czuje taka bezużyteczna, dziś ledwo się zwloklam di lekarza, mam nadzieje ze to ostatnia wizyta juz i potem z moim prowadzącym zobaczę się już w szpitalu i wszystko będzie ok

  • ania181111 Autorytet
    Postów: 1643 2235

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobryy :) mi dziś wyjątkowo brzuch przeszkadzał w nocy :/ i tak sie krecilam ze musiałam do teraz odespac :)
    Też czasami mam napady płaczu i to najczęściej jak tv oglądam :P jak widzę jakieś dzieci ;)
    Miałam sen dziś a raczej koszmar ! Ze leciała ze mnie krew :( i Hani coś się stało :/ bozeee oby wszystko było ok :(

    jusella, kot_bury lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]km5shdgeo9f0pp2m.png[/link]
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4494

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu na pewno wszystko jest ok!
    Mi się śniło, że moja kotka była bardzo chora...

    Ja dziś mam diabetologa, ale dopieor na 17:30 więc jeszcze o tym nie myślę. Za to zajadę i odbiorę wyniki GBS.
    Zaczynam się bać jak ja sobie poradzę z malutką i pracującym w domu mężem. A co jeśli mała będzie dużo płakać?

    ania181111, kot_bury lubią tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry!
    Nie śpię od 7 i właściwie to muszę zabrać się za pranie pościeli do łóżeczka i ochraniacza... Bo mężu przerażony wczoraj "a to łóżeczko takie niegotowe, jak mam to zrobić jak pójdziesz do szpitala".. Tak więc oszczedze mu stresu.
    Dzisiaj kuzynka z dziećmi przyjeżdża... I wiecie co? Zaczyna mnie wkurwiac to jej wscibstwo, na które wcześniej przymykalam oko. Wszędzie musi wejść, wszystko obczaić a później z ciotka obgaduja.. :-/

    Moje humory też straszne! Śmiech i płacz w jednym worku, nie wiadomo co kiedy wyjdzie.. W piątek ryczalam jak nienormalna..

    A na obiad dzisiaj botwinka, kotlet z kurczaka z ryżem i warzywami..

    jusella, eve90 lubią tę wiadomość

    ckaik0s3070dl07t.png
  • ania181111 Autorytet
    Postów: 1643 2235

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalile wrote:
    Aniu na pewno wszystko jest ok!
    Mi się śniło, że moja kotka była bardzo chora...

    Ja dziś mam diabetologa, ale dopieor na 17:30 więc jeszcze o tym nie myślę. Za to zajadę i odbiorę wyniki GBS.
    Zaczynam się bać jak ja sobie poradzę z malutką i pracującym w domu mężem. A co jeśli mała będzie dużo płakać?

    Ja o tym mysle codziennie :/ co jeśli nie będę potrafiła jej pomoc :( ponoc naszinstynkt nam podpowie :)
    Nam nikt nie będzie pomagał przy malej więc boję się razy dwa :( mam nadzieję ze jakoś sobie poradzę

    [link=https://www.suwaczki.com/]km5shdgeo9f0pp2m.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz już nie mamy wyjścia, musimy sobie poradzić ;)
    Ja po wizycie, szyjka juz miękka, ale lekarz stwierdził, że jeszcze chwile to potrwa, jestem 7,5 kg na plusie ale wg jego słów ti tu juz zmian nie będzie. Poza tym wszystko ok, mam zrobić ostatnie badanie moczu i za 10 dni widzimy się w szpitalu ;)
    A teraz idę spaaaac;)

    ania181111, renieczka, Dalile, Agness27, jusella, aisa, Pauli11, kot_bury, Agaax, eve90 lubią tę wiadomość

  • ania181111 Autorytet
    Postów: 1643 2235

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusella wrote:
    Marta - może powinnyśmy się numerami wymienić to będziemy od 5tej na telefonie wisieć ;-)

    Nowatorka może nie - co będę lekarza w środku nocy budzić ;-)

    Ja właśnie kończę śniadanko, wykrochmaliłam i uprasowałam już jeden obrusik ręcznie robiony (oczywiście przeze mnie) i teraz myślę co robić dalej - dospać jeszcze czy iść kwiatki przesadzać...

    Jezuuu a Ty znowu : kwiatki,obrusy :) skąd masz tyle siły ?! Matko boska :P
    Przyznaj sie ze chcesz urodzić przede mną :p

    jusella, renieczka, kot_bury lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]km5shdgeo9f0pp2m.png[/link]
  • Sanna Autorytet
    Postów: 815 1233

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kobietki ja czekam na gbs a o 11 ostatnie usg ciesze sie ze zobaczę synka

    jusella, renieczka, Gagaga, kot_bury, MirelS, majeczka87, eve90 lubią tę wiadomość

    74di4z174lr410ce.png
  • Agness27 Autorytet
    Postów: 1781 2595

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie :)
    Ja tez druga noc z rzędu budzę sie pare minut po północy na siusiu i pic no i mężu co chwile dzwoni jak się czuje bo teraz jest na wyjeździe :/
    Dziś na chwile przyjedzie a potem do Kołobrzegu na naprawy..
    Najbardziej się boje ze jak się zacznie to ze będę z córką sama w mieszkaniu :/
    Dzis zaprowadzilam Ja do przedszkola ale bardzo Malo dzieci juz chodzi i chyba dzis zglosze ze juz nie będzie chodzić bo mieszają grupy ..

    No i zaczelam odczuwac pobolewanie w dole brzucha a szczególnie w nocy jak próbuje się przekrecac i jakos gęstszy śluz mam bialo -żółty..
    Ale jeszcze 19 dni do terminu ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 09:50

    eve90 lubi tę wiadomość

    1usaanliuyw98z71.png
    km5sio4p65jd6igh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Oj widzę, że sporo z nas ma spadek formy i paskudny nastrój. Ja niestety pół nocy nie spałam, ręce mi drętwieją i bolą, jak leżę na prawej stronie to prawa ręka boli, a jak na lewej to lewa :( Najwygodniej by mi było na plecach, ale to łożysko stare i boję się o malutką :(

    Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

    Esoni, jak znajdziesz chwilkę to daj znać co u Ciebie.

    Wczoraj wypatrzyłam po lajkach Analizę, też się dawno nie odzywała. Jak to przeczytasz, to napisz co u Was :)

    Dobrego dnia i lepszych humorków <3

    jusella, kot_bury, Agaax, eve90 lubią tę wiadomość

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dacie radę. Ja nie spałam prawie 48 h, bo w niedzielę obudziłam się przed 7, od 19 skurcze, urodziłam po północy minutę, przed 3 zabrali mnie na salę poporodową i do rana już nie spałam. Praktycznie cały dzień też nie i dopiero w nocy udało się trochę zasnąć.

    jusella, Gagaga, MirelS, majeczka87, Ana32, renieczka, eve90 lubią tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania - całą ciążę się obijałam to teraz nadrabiam. W sumie to przez tydzień zrobiłam więcej niż przez pozostałe tygodnie ciąży.
    Powiem Ci szczerze, że chciałabym w tym tygodniu urodzić, żeby dojść do siebie przed przyjazdem Tatuśka bo po 3 miesiącach nie widzenia nie chciałabym mu się pokazać taka rozmemłana. Pierworodny urodził się równo w 39+0tyg to może Szymcio pójdzie w ślady brata - więc Aniu masz czas do piątku ;-)

    ania181111, Agness27, kot_bury, eve90 lubią tę wiadomość

  • ania181111 Autorytet
    Postów: 1643 2235

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusella wrote:
    Ania - całą ciążę się obijałam to teraz nadrabiam. W sumie to przez tydzień zrobiłam więcej niż przez pozostałe tygodnie ciąży.
    Powiem Ci szczerze, że chciałabym w tym tygodniu urodzić, żeby dojść do siebie przed przyjazdem Tatuśka bo po 3 miesiącach nie widzenia nie chciałabym mu się pokazać taka rozmemłana. Pierworodny urodził się równo w 39+0tyg to może Szymcio pójdzie w ślady brata - więc Aniu masz czas do piątku ;-)
    ja też z mopem latam praktycznie codziennie :) Ale Ty przebijasz Wszystkich :)
    Coś mi się wydaje ze w tym tygodniu nie urodze :(
    I tylko zastanawia mnie to bo po ostatniej wizycie u gin :
    (Może od badania ) wyleciała ze mnie taka galareta krwi :/ i czy to był ten czop ? Nie wiem. .. bo jak narazie ani widu ani slychu żadnych innych objawów :)

    jusella, kot_bury lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]km5shdgeo9f0pp2m.png[/link]
  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam też doła. Mój jest zagrożony w robocie że może jednak tej umowy nie będzir. Ja sir modlę by nic nie przyszlo na niego bo wczoraj miał scysje z pasażerem. Ehh już obmyslam plan B. Ze kredyt najwyżej o połowę mniejszy. Ale mam nadzieję że moje prośby zostaną wysłuchanie i nic nie przyjdzie na niego.

    Ja się obudzilam o 6 i tak się wolałam po łóżku. W żadnej pozycji nie było mi wygodnie. I tak do 8! Beznadzieja.

    Po południu wpada do mnie koleżanka z córeczka 2 letnia. :) muszę trochę ogarnąć salon. :D

    Ogólnie nie mam werwy do niczego dzisiaj. Wszystko mnoe dobija....

    Jestem na etapie ja chcę już urodzić mam dość chce mieć mała przy sobie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 10:17

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • MirelS Autorytet
    Postów: 929 2136

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej ;) u mnie też spadek formy. Macica uciska na nerw i dokucza mi rwa kulszowa, aż ciągnie do prawej stopy. Strasznie też boli mnie cały "dół" - czuję jak mi tak mały napiera. Cieszę się, że dziś wreszcie jest bardziej ruchliwy niż w ostatnich dniach, ale to tylko potęguję bóle w szyjce :/
    dobrze, że to już bliżej niż dalej...

    Aniu ta "galareta" to raczej po badaniu szyjki. Miałam to samo 3 tyg. temu i jestem w dwupaku nadal:P

    Milcia jak tam Twoja malutka? pokazałabyś jakąś fotkę ;)

    jusella, ania181111, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość

‹‹ 1190 1191 1192 1193 1194 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ