Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój tez się szarpal wieczorami raz ze go kolki meczyly i dwa ze za dużo nabialu a w szczególności mleka jadlam a polozna wspominała ze poziom laktozy u dziecka wieczorami wzrasta i z tad bole brzuszka i płacz..
Odstawiłam nabial i maly się wyciszyl i teraz juz czasami krzyczy przed spaniem.
Ja jak krzyczy daje mu smoka uspokajam i przeważnie wtedy zadypia na 30min do godz i potem cyc juz na spokojnie i spi ok 4h.
Teraz spal 5h i właśnie skończyliśmy sie karmić
Stokrotka to Ci współczuję ze tak późno zauważyli to wędzidełko.
Ze mną leżała dziewczyna ktora tego dnia co ja rodzila tylko chwile po północy i caly czas jej wisial na cycu a na drugi dzień pediatra przy badaniu zauwazyla to wedzidelko i miał po poludniu podcinane i od razu zaczal sie najadac a jego mama mogla odpoczac i sie unyc
jusella lubi tę wiadomość
-
Moja wczoraj po kąpieli byla tak niespokojna ze mi sie juz ryczec chcialo bo nie wiedzialam co robic. Byla glodna a butle wypluwala, smoczka nie chciala, zaczela tak sie drzec ze nie moglam jej uspokoic. Nie wiem czy to kolka czy co.
no i w dzien coraz mniej spi.
-
nick nieaktualny
-
Ja myślałam, że jak dzieć szarpie pierś to mu za mało leci i jest głodny. Dopiero położna środowiskowa jak to zobaczyła mówi, że jak dziecko się tak nerwowo zachowuje i szarpie pierś to boli go brzuszek. I wisi na cycu bo ogrzewam mu brzuszek a i czuje się bezpieczniej u mamy jak boli. Często kładę go sobie na klatę tak pionowo i widzę, że tak mu lżej. Także może i wasze bobasy męczą kolki i inne brzuszkowe dolegliwości.
-
nick nieaktualny
-
renieczka wrote:Witam
My po wizycie dziadków. Marysia, jak zawsze jest grzeczna tak teraz dala czadu Non stop cyc, odłożona do łóżeczka po 20 minutach znowu zaczynała marudzić. Od 9 do 14 spała może 3 razy o 20minut
Teść jeszcze się wyperfumował jakby na dancing miał iść a nie do noworodka w odwiedziny.
Jak tyło poszli wywietrzylismy mieszkanie, Malutka zjadła i spała ponad 2 godziny, teraz tez zjadła i odlot.
Ja karmię piersią i tez mam problem z 2 w toalecie. A po samym porodzie (cięciu ) bez czopka się nie dało. I też pije 3-4 litry wody dziennie.
A te śliwki to suszone jecie czy świeże?
Dziewczyny, strasznie współczuję wam i maluchom tych kolek. Maleństwa się męczą a wy razem. Moja dziś nie mogła kupki zrobić i tez widocznie ja brzuszek bolał bo była całkowicie nieodkladalna. Tylko rączki i cyc
Pytanie do dziewczyn po CC. Krwawicie jeszcze? Ja jestem 16 dni po cięciu i praktycznie czysto. Nie mam temperatury, bolacego brzucha i nie wiem czy tak może być czy lepiej iść do lekarza? Planowa wizytę mam 4 tyg po porodzie ale może lepiej byłoby się wybrać wcześniej. W poniedziałek będzie położna to zapytam ja jeszcze.
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
nick nieaktualnyRenieczka - mnie też czysto i noc nie boli. Przy cc wszystko dokładnie czyszczą i to dlatego. Myślę że możesz spokojnie poczekać do kontroli.
Ja mam pod koniec sierpnia i mam nadzieje ze wszystko będzie ok I będę mogła wrócić na siłownię.
Myślę też powoli o przytulankach z mężem ale nie mam pomysłu jak to się robi z dzieckiem na cycku przez 24/7jusella, Naditta, renieczka, Agaax, niezapominajka lubią tę wiadomość
-
U mnie tez często tak wije się przy cycku, wtedy go podnoszę na odbicie i czasem pomaga.
W ciągu dnia tez śpi nie spokojnie, poplakuje przez sen, kopie nogami a po chwili przestaje i śpi dalej, nie wiem czy go coś boli.
Ja nadal krwawienie ale już bardzo mało.
Kiedy wam odpadły pępki ? Mój nadal się trzyma, chyba trochę za dlugo -
nick nieaktualnyU nas tez w 15 dniu odpadł kikut. Mąż mówi, że pępek małej wygląda jak obwazanek z dziurką
U nas gości ciąg dalszy Siostra z synkiem i koleżanka przyszły poznać malutką
Koleżanka jest bardzo kreatywna i taki prezent nam przyniosła To są nasze zdjęcia, cała nasza rodzina. Ja, mąż, kocur i Marysia w wózeczku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2016, 14:53
jusella, aisa, Naditta, ania181111, Niuniusia, Zonti, _analiza, Marta22, Karolajjn:), Angel0101, eve90, niezapominajka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Witam!
Od wczoraj jesteśmy w domu i uczymy się obsługi niezwykle wymagającego klienta – Zosi
Ale od początku.
Jak większość z Was wie od poniedziałku byłam w szpitalu i powiem szczerze, że Zosia tylko na to czekała – już w poniedziałek pojawiły się pierwsze skurcze. Jednak był to tylko fałszywy alarm, za to we wtorek podczas ktg złapały mnie wymioty – okazało się, że szyjka się w końcu zaczęła rozwierać.
W nocy odszedł mi czop z krwią, w sumie odchodził i rano, więc zgłosiłam to na obchodzie, a lekarz wziął mnie na fotel i mówi – no, to Pani zaczyna poród. Była 8 rano. Wzięli mnie na usg i zmierzyli Zosię jeszcze raz – 3610g, że niby dorodna.
Skurcze bolały mnie nieziemsko, ciągle wymiotowałam, więc poprosiłam o ZZO. Poród na zzo to bajka – jak na wczasach, nie czułam żadnego bólu, a macica dalej pracowała. Poczułam dopiero parte, 10 min i Zosia na świecie.
A obstawiali na trakcie, że urodzę na następny dzień. Cały poród zamknął się w 4h 35 min.
Niestety są i minusy. Szybko, dziewczyna duża więc mimo cięcia popękałam i auć, jak te szwy ciągną. Jednak czego się nie robi, prawda?
Zofia przyszła na świat o 12:35, z wagą 4070g i mierząca 59cm. Jest straszną pijawką, ciągle wisiałaby na cycu, a ja nie nadążam z pokarmem, bo z miejsca miała duży żołądek. W szpitalu dokarmiłam ją trzy razy, teraz tego nie robię.
Witamy ciocie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2016, 17:30
jusella, ania181111, kijanka_88, _analiza, renieczka, Angel0101, basia7777, majeczka87, aisa, eve90, niezapominajka, Agness27, Agaax lubią tę wiadomość
-
Dalile gratuluje ślicznotki rzeczywiście dorodna ta twoja Zosia
Super ze tak sprawnie poszło a szwy sie zagoją z karmieniem trzymam kciuki zeby wszystko sie ładnie ułożyło i zeby nie było potrzeby dokarmiać
A tak wogole to mamy identyczna pieluchę flanelowa w kotyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2016, 19:23
Aurelia 9.07.2016 15.27