X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2016
Odpowiedz

Lipiec 2016

Oceń ten wątek:
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daktylek, serów pleśniowych jeszcze nie można i surowej ryby. Co do kawy, to wiem, że dziewczyny normalnie piją (ja nigdy nie lubiłam kawy, więc nie piję), herbatę piję czarną.

    No niestety w ciąży na każdym etapie kobieta się denerwuje, czy wszystko jest ok, aż do samego końca.

    Byłam wczoraj na warsztatach Świadoma Mama. Super sprawa, naprawdę polecam, dużo tematów, dużo informacji, tak więc jak będziecie miały możliwość pójścia w Waszych miastach to polecam.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Susana Przyjaciółka
    Postów: 70 33

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smile wrote:
    mi wyszło IgG dodatnie, IgM dodatnie i awidność podobno niska więc wszystko wskazuje na świeżą infekcje...
    Dwa tygodnie temu miałam identyczną sytuację. Skąd jesteś? Mnie lekarz ginekolog skierował od razu do szpitala zakaźnego, więc zdobądź skierowanie i pojedz do najbliższego jeśli masz taką możliwość. Mi tam powtórzyli badania, bo oni nigdy nie wierzą tym badaniom z laboratoriów z zewnątrz. I wyszło, że awidność nieokreślona IgG wysokie i IgM na pograniczu niskiego i nieokreślonego. Lekarz mnie uspokoił i powiedział, że w szpitalach mają lepsze laboratoria i odczynniki do badań i że nie mam się czym przejmować.
    Mam nadzieję, że się u Ciebie też tak wyjaśni.
    Widziałam, że już czytałam wątek o CMV w problemach i komplikacjach, więc tam dziewczyna super wszystko opisała.

    f2w39n73e1a0z0uv.png
  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłam po wizycie. Ciąża znowu dwa dni do przodu więc 8t3d.

    Maleństwo ma 19,1mm.
    Słyszałam Serduszko!!!!!

    _analiza, Nanatasza, Sanna, Ejrene, MartaT, majeczka87 lubią tę wiadomość

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do słodyczy to też lubiłam a teraz nie mogę na nie patrzeć a jak próbowałam zjeść batonika w białej czekoladzie to myślałam że rzygnę.

    Za to wolę ogórki kiszone i kapustę ;)

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • Smile Autorytet
    Postów: 941 1036

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susana wrote:
    Dwa tygodnie temu miałam identyczną sytuację. Skąd jesteś? Mnie lekarz ginekolog skierował od razu do szpitala zakaźnego, więc zdobądź skierowanie i pojedz do najbliższego jeśli masz taką możliwość. Mi tam powtórzyli badania, bo oni nigdy nie wierzą tym badaniom z laboratoriów z zewnątrz. I wyszło, że awidność nieokreślona IgG wysokie i IgM na pograniczu niskiego i nieokreślonego. Lekarz mnie uspokoił i powiedział, że w szpitalach mają lepsze laboratoria i odczynniki do badań i że nie mam się czym przejmować.
    Mam nadzieję, że się u Ciebie też tak wyjaśni.
    Widziałam, że już czytałam wątek o CMV w problemach i komplikacjach, więc tam dziewczyna super wszystko opisała.

    Susana ale oni wysłali moje próbki do badania do Wawy do szpitala zakaźnego, czy pomimo tego mam zrobić jeszcze raz te badania w szpitalu?jestem z Radomia więc najbliżej mam szpital zakaźny w Wawie.
    czytałam ten atek tylko ona była w 2 trymestrze o ile dobrze kojarze a ja jestem w 1:(

    mój ginekolog to raczej sprawę olał, stwierdził że mam czekać na wyniki i się nie martwić a na wizytę przyjść w wyznaczonym terminie czyli 28.12. bo przeciez tego sie i tak nie leczy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 11:25

    2nn3rjjg8n6fiit0.png
  • Susana Przyjaciółka
    Postów: 70 33

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jak wysłali do zakaźnego do Wawy to ja bym po ich odbiorze z nimi pojechała tam do przychodni (kobiety w ciąży przyjmują poza kolejką, ale musisz mieć skierownaie do poradni chorób zakaźnych) i niech Cie lekarz stamtąd skonsultuje i wystawi informacje do lekarza ginekologa o chorobie. To fakt, nie ma leczenia, ale ciąże taką się baczniej obserwuje, częściej USG etc więc warto, żeby Twoj ginekolog tego nie olewał bo od niego będzie zależała opieka Tobą i maluchem. No i ważna jest też informacja od zakaźnego do porodu...

    f2w39n73e1a0z0uv.png
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kama005 wrote:
    Co do słodyczy to też lubiłam a teraz nie mogę na nie patrzeć a jak próbowałam zjeść batonika w białej czekoladzie to myślałam że rzygnę.

    Za to wolę ogórki kiszone i kapustę ;)

    mam tak samo! dziś robiłam ciasto imieninowe dla mamy, jak oblizałam palce po bitej śmietanie z mascarpone od razu zaczęło mnie cofać..

    Za to ogóreczki i kapustka :D mniam!!!
    i mięso mnie jeszcze odrzuca - żadnych wędlin

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia wrote:
    Daktylek, serów pleśniowych jeszcze nie można i surowej ryby. Co do kawy, to wiem, że dziewczyny normalnie piją (ja nigdy nie lubiłam kawy, więc nie piję), herbatę piję czarną.

    dziewczyny, a co sądzicie o jedzeniu pasztetów z puszki?
    Niby piszą, że nie można.. a za mną ten pasztet już 3 tydzień chodzi .. i tak mam kłopoty z jedzeniem, to może chociaż ten pasztet byłby zjadliwy?

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wędliny jem. Mięso zależy jakie... Zaraz wołowe zjadłam w połowie a potem myślałam że zwrócę. Za to schabowy zjadłam całego ;)

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm a nie lepiej kupić zwykły pasztet?

    Ja to pasztetów nie znoszę i raczej nawet ciąża mnie do tego nie przekona :D

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Cytat z artykułu "przewodnika ciążowego":

    Nie zaleca się spożywanie kupnych pasztetów kobietom w ciąży głównie z powodu produktów, które wchodzą w ich skład. Produkcja tych produktów spożywczych oparta jest na zmieszaniu ze sobą wielu gatunków mięs i są to przeważnie resztki pochodzące z innych produkcji mięsnych.

    Poza tym pasztety kupne zawierają duże ilości środków konserwujących, które kobiety w ciąży nie powinny spożywać. Podobnie jest w przypadku tłuszczów zawartych w nadmiarze właśnie w kupnych pasztetach.

    Znajdziemy w nich również wątróbkę, która jest niebezpieczna dla kobiet w ciąży. Zawiera ona Wit. A, której nadmiar wpływa niekorzystnie na rozwój nienarodzonego jeszcze dziecka.

    Ale i tak wiadomo, że jak najdzie ochota, to raz na jakiś czas chyba tragedii nie będzie. W poprzedniej ciąży jednego dnia miałam taką ochotę na Cole, że kupiłam puszeczkę i żyję :)

    Nanatasza lubi tę wiadomość

  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rozumiem gdyby ktoś to zjadał w dużej ilości ale raz to Raczej nic się nie stanie.

    Chipsów też nie wolno a na to mam czasami mega ochote

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 11:53

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • Smile Autorytet
    Postów: 941 1036

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie łudzę się, że jednak wyjdzie wszystko dobrze...miałam nadzieje jeszcze robiąc ta awidność ale jak tu juz wyszło więc wszystko jasne...

    2nn3rjjg8n6fiit0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smile, nie nakręcaj się za bardzo. Poczekaj, niech posprawdzają, powtórzą czy co tam jeszcze. Nawet gdyby się potwierdziło, to ryzyko wad dziecka przy pierwszym zarażeniu matki wynosi 10%. Musisz wierzyć. Bo jak nie Ty to kto?

    kama005 lubi tę wiadomość

  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smile będzie dobrze!

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jastra, ja Cole i inne gazowane piłam normalnie w poprzedniej ciąży, chipsy i chrupki też jadłam i wszystko bylo ok. Na końcu, a raczej tak w 6 miesiącu hemoglobina mi spadła poniżej normy, to miałam przepisane żelazo i robiłam soki z buraków, jabłek i marchewki i poprawiło się. Także teraz też uskutecznię sokowirówkę.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Smile Autorytet
    Postów: 941 1036

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie wszystkie te statystyki mówią co innego a ten mój gin do rozmownych i wylewnych nie należy.I zamiast mi wytłumaczyć, uspokoić to mówi nie martw się pani...a ja tu cała w nerwach, spac nie mogę itp...

    2nn3rjjg8n6fiit0.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2903 1244

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena77 wrote:
    Patutka,moja koleżanką z pracy też miała torbiel gdy zaszła w ciążę ,lekarz też chciał jej ją usunąć ,ale ona bała się o dziecko ,więc nie wyraziła zgody na zabieg i donosiła ciążę a po porodzie ją dała sobie usunąć
    Oczywiscie, ze nie usunie jej w ciazy, powiedzial ze jej nie dotknie w ten sposob. Ale przez 1 trymestr musze miec dosc czesto usg.... bo ona jest etedy najniebezpieczniejsza. A tak to powiedzial ze On by ja delikatnie powoli usmiercal od drugiego trymestru....

    2016 🩷

    2020 🩵

    Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Gratuluję wszystkich ciąż i życzę każdej żeby przebiegła bezproblemowo :)
    Jak pozwolicie chętnie do was dołączę. To moja druga ciąża, pierwsza niestety zakończyła się w 8 tc.
    Zwlekałam z wejściem na fioletową stronę, żeby nie zapeszyć, nie cieszyć się za wcześnie.
    Ale po dzisiejszej wizycie troszkę się uspokoiłam
    Pęcherzyk ciążowy 2,54cm
    Zarodek 10mm ze słyszalną akcją serduszka
    Ciąża wg usg 7t4d - troszkę młodsza niż z OM
    I fotka oczywiście:
    4ca66da17eba0994med.jpg
    Pozdrawiam serdecznie :)

    kot_bury, Nanatasza, daktylek, nowatorka, Agaax, aisa, Ana32, Sanna, moniiikaaa, Ejrene, majeczka87, Helen lubią tę wiadomość

  • daktylek Autorytet
    Postów: 676 212

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jastra wrote:
    Cytat z artykułu "przewodnika ciążowego":

    Nie zaleca się spożywanie kupnych pasztetów kobietom w ciąży głównie z powodu produktów, które wchodzą w ich skład. Produkcja tych produktów spożywczych oparta jest na zmieszaniu ze sobą wielu gatunków mięs i są to przeważnie resztki pochodzące z innych produkcji mięsnych.

    Poza tym pasztety kupne zawierają duże ilości środków konserwujących, które kobiety w ciąży nie powinny spożywać. Podobnie jest w przypadku tłuszczów zawartych w nadmiarze właśnie w kupnych pasztetach.

    Znajdziemy w nich również wątróbkę, która jest niebezpieczna dla kobiet w ciąży. Zawiera ona Wit. A, której nadmiar wpływa niekorzystnie na rozwój nienarodzonego jeszcze dziecka.

    Ale i tak wiadomo, że jak najdzie ochota, to raz na jakiś czas chyba tragedii nie będzie. W poprzedniej ciąży jednego dnia miałam taką ochotę na Cole, że kupiłam puszeczkę i żyję :)


    też znalzłam info o pasztetah i wątróbce. wątróbki nie jadłam. ostatnio jadłam tylko pasztet ale domowej roboty. oczywiscie nakręciłam się ze była tam wątróbka itd itp - ale nie mozna dać się zwariować. odrobina pasztetu z pewnego pochodzenia nie zaszkodzi - nawet jełśi będzie tam wątróbka.

    czytałam też wypowiedź jakiegoś gina, który stwierdzil, że dopiero nadmiar wątróbki w pokarmie może szkodzić - więc pewnie trzeba byłoby ją jeść w dużych ilościach co drugi dzien - moze wtedy zaszkodziłaby. do wszystkiego chyba trzeba podejsc z dystansem....

    Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
    w57v3e3k7yxei1cq.png
‹‹ 158 159 160 161 162 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ