Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dalile, malutki i zgrabniutki masz brzuszek
Izulala, ja tak mam jak opisujesz
Majeczka, fajnie że jesteś zadowolona z zajęć, oby tak dalej
Eve, i Ty fajnie że zadowolona z zajęć. Bo że z zakupów to się nie ma co dziwićNiech się choróbsko nie rozwija, kuruj się!
Mumuśka, fajne zdjęcie buziaka. Może taka uroda Twoich dzieci, że są malutkie w ciąży i kolosami też się nie rodzą
Nie upadłaś na brzuch więc nic się złego dziać nie powinno. Obserwuj czy się nic złego nie dzieje i odpoczywaj. Myślę, że nie ma powodów do obaw. Dziecko jest bardzo dobrze amortyzowane.
Renieczka, ciężko wyłapać gdzie co jestWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 21:11
eve90, mamuśka1, majeczka87, niezapominajka, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
nowa! wrote:Patutka trzymamy za was kciuki. A czemu rokowania sa pól na pól ? Podają jakas przyczynę albo moze cos mi umknęło w twoich wpisach. wiem ze masz krotka szyjkę ale jest twarda i zamknięta tak ?
Dziś niby mialam już szyjkę. 30 mm ale dzwoniłam do swojego lekarza prywatnego i powiedział, że to jest niemożliwe by szyjka w ciągu dobry wydłużyła się centymetr....
Błąd popełnił lekarz na Nfz w kartę ciąży wpisywał mi że mocz jest okej, jak się okazało nie jest. Mam sporo bakterii i pytałam trzech lekarzy stąd + swojego prywatnego, powiedzieli że to niemożliwe aby przez dwa tygodnie się tak dorobić.
Nigdy mi nie dawał wyników tylko sam wpisywał.
Wraz z lekarzami czekamy na posiew moczu co to za bakterie i wyniki cytologii.
Skurcze mogą być przyczyną poważnych bakterii.
Bądź budową mojego ciała, jestem bardzo wąska w biodrach, macica nie ma zbyt wielkiego popisu.
Rokowania są pół na pół bo skurcze jeszcze nie przeszły mimo silnych leków rozkurczowych.
Nikt mi nie da gwarancji, że te skurcze nie doprowadzą do odejścia wód...2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Jejkus ile TY dziewczyno musisz przechodzić... Niech Matka Boża sie opiekuje Tobą i maleństwem ;* Jak znosisz szpitalne warunki?
Patutka, niezapominajka, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
uuuuu no wlasnie te szpitalne jedzenie... ech... ale grunt zeby bylo wszystko dobrze a jedzonko potem sobie odbijesz
a to wstydzioch;) miala focha na doktorka?niezapominajka, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
majeczka87 wrote:uuuuu no wlasnie te szpitalne jedzenie... ech... ale grunt zeby bylo wszystko dobrze a jedzonko potem sobie odbijesz
a to wstydzioch;) miala focha na doktorka?
Próbowała ją zmusić, dzgala, kazała kłaść się na boku, próbowała pobudzić ją samolotom ale nic z tego... jeszcze bardziej się chowała i nie dała się zmierzyć..
Co do jedzenia to hah, już nie mówię o smaku tego jedzenia ale chryste, mogliby dawać ciepłe...2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Hej mamusie ja wczoraj miałam aktywny dzień i dopisuje się do grona z zadyszka
pod górę iść to jak wspinaczka wysokogorska hehe. Spotkanie z koleżanką super wieki się nie widzialysmy a i malutkie już czaruje w brzuszku bo ciocia z prezentem przyjechała
.
Pierwszy prezent dziscko już dostało kocyk czapeczka i skarpetki z grzechotka aż się wzruszylysmy.
Wróciłam późno i padła nie dałam rady was nadrobić dziś też było ciężko bo przez tą pogodę źle się czułam całe przedpołudnie spałam albo chodziłam snieta i zatoki mi dokuczalyniefajnie
Wyniki progesteronu są w normie więc jestem spokojniejsza i jeszcze sprawdzę przy okazji kolejnych badań.
Mal witaj
Patutka dzielne z was kobietki teraz dużo musicie odpoczywać kobieca intuicja cię nie zawiodła żeby o sprawy wyprawkowe zadbać wcześniej teraz tylko relaks mocno trzymam kciuki
Gratuluję udanych wizyt slicznych maluszków i brzuszków
Czy wam też zdarza się brak apetytu zjadła bym coś ale nie wiem co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 20:13
majeczka87, jusella, Susana, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
Stokrotko, tak właśnie teraz jestem w ogóle uziemiona. Ale dla mojego dziecka wszystko.
Ja tak mam często, gęsto chodzę i nawet przez caly dzien nie znajdę tego na co mam ochotę...stokrotka2013, niezapominajka, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
patutka mala ma racje, nie beda ja tam szturchac jakimis samolotami
ja jeszcze z objawow ostatnie dni mam tak (zwlaszcza po jedzeniu) ze mi brzuch normalnie peka. czuje ze jest za duzy i nie miesci sie w "skorze" hehe, normalnie ciezko mi siedziec i oddychac bo mnie ciagnie strasznie i to nie tylko na dole ale caly rowniez juz pod mostkiem. to chyba dlatego ze ostatni miesiac szybko rosnie, wczesniej byl ciagle dosc maly ..jusella, niezapominajka, Agaax, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Telashe wrote:piekę sernik wiedeńśki- bez spodu
stany lękowe objawiają się u mnie, dusznościami, skurczami mięśni, przyspieszoną akcją serca i strachem. Czasem pojawiają się mdłości. Strachem przed podejściem do okna, że ktoś zadzwoni.. Potrafię siedzieć patrząc tępo w dzwoniący telefon bo jestem sparaliżowana i nie mogę odebrać. Wiem że są irracjonalne i potrafię z nimi już walczyć
Tez tak mialam w szczegolnosci na studiach jak mialam nawal i nie umialam sobie poradzic, i do tego jeszcze doszly stanu lekowe zwiazane z strachem o rodzicow itp. Masakra... Czasami jak mnie wzielo to trudno bylo mnie uspokoic... Wtedy zawsze sobie myslalam ze kiedys bede miala dziecko i bede mama ... Nie wiem jakos dzialalo na mnie to uspakajajaco... Teraz od kiedy mieszkam z mezem praktycznie sie nie zdarzaja mam w nim wielkie oparcie, ale po pierwszym napadzie lekowym patrzyl na mnie dziwnie... Teraz umie wychwycic ten moment i odrazu zajmuje mnie czyms innym , rozmawia ze mna ... Jak jestem sama wtedy jest wiekszy problem ... Puszczam cos na youtubie wlaczam swiato dzwonie do taty... Zazwyczaj pomaga
Trzymaj sie dzielnie bo to straszne cholestwo jest... I pamietaj nie jestes sama zawsze mozesz do kogos zadzwonic, pogodac odwrocic uwage ...Zuzulka88 lubi tę wiadomość
Kijanka
-
Aisa no ja wiem ze mala to mialaby ochote na kebaby hamburgery i tym podobne i chcialaby z mamy zrobic grubasa
niestety bedzie jadla zdrowe piersi z kurczaka czy jej sie to podoba czy nie. juz i tak mama sie zmusza do jedzenia 1 jablka dziennie ktorego nie lubi
jusella, aisa, kijanka_88, niezapominajka, Agaax, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
nowatorka wrote:patutka mala ma racje, nie beda ja tam szturchac jakimis samolotami
ja jeszcze z objawow ostatnie dni mam tak (zwlaszcza po jedzeniu) ze mi brzuch normalnie peka. czuje ze jest za duzy i nie miesci sie w "skorze" hehe, normalnie ciezko mi siedziec i oddychac bo mnie ciagnie strasznie i to nie tylko na dole ale caly rowniez juz pod mostkiem. to chyba dlatego ze ostatni miesiac szybko rosnie, wczesniej byl ciagle dosc maly ..
Mam podobnie. Dziś bolą mnie: żebra, mostek, przepona- sama nie wiem co już mi doskwiera. Brzuch jakby był napompowany, ciągnie jakoś. No i coś plecy czuje.
Jak nie zjem czegoś przez dłuższy czas to też mam mdłości. Nawet ostatnio myślałam, że jednak zostawie śniadanie w toalecie bo za długo nie jadłam i mnie zemdliło.Zuzulka88 lubi tę wiadomość