Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jusella ja ze swoim wiecznie wojny skarpetkowe toczę
Wyrzucam dziurawe jak nie widzi, bo straszne awantury mi robi
Szczegół że w szafce ma 30 par nowiutkich, nieużywanych, zapakowanych jeszcze skarpetek
jusella, eve90, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Zuzulka88 ja ostatnio "jechałam" tamte tereny na ślepo
do tego jakieś cholernie tępe maszynki kupiłam. Obieraczka do ziemniaków byłaby lepsza...
I tu nasuwa mi się pytanie- czy w ciąży można używać kremy do depilacji? Jeśli tak to możecie coś polecić?eve90, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
jusella wrote:Wasi Mężczyźni też tacy sentymentalni?
Jeśli chodzi o skarpety i "przestrzelone" majty to akurat nie. Wywala równo jak leciAczkolwiek w kwestii majtasów, to jest bardzo wybredny i zajęło mu ponad pół roku znalezienie modelu tych, które mu mama od czasu szkoły podstawowej kupuje na Święta
Ale jeśli chodzi o ubrania, które przypominają mu, że był szczupły i wysportowany xx lat temu, to broń Boże, nie tykać- mogą się jeszcze przydać!
Od przeszło 5 lat słyszę, że się chce odchudzać. Powtarzam: chce!Teraz doszła nowa śpiewka: "muszę zrzucić kilka kg dla syna!". Tymczasem wygląda na to, że dopadł go syndrom Kuwady i rośnie mi w oczach ostatnio
jusella, niezapominajka, Smile, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
ja stosuje maszynke takie rozowe z potrojnym ostrzem i nigdy nie ma problemow z tepym goleniem itd choc jak pewnie widoki sie zasłonią jak u Zuzulki to będzie poroblem;)
jusella, eve90, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Lilouk u mnie Pierworodny jest przeczulony na punkcie majtów- też ma jeden ukochany model i ciotka musi mu z UK przywozić
Majeczka u mnie Bunio już wszystko przysłania, ruchy też zaczynam mieć ograniczone, ciężko mi stopy umyć a przy "koszeniu" szanownej Zmęczyłam się jak diabli- dobrze, że efektu końcowego nie mogę zobaczyć (Bunio przesłania) bo pewnie bym się załamała a tak wychodzę z założenia "czego oczy nie widzą..."LilouK, niezapominajka, Telashe, eve90, stokrotka2013, majeczka87, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
U mnie właśnie taki typ.. Skarpety z dziurami - do koszenia trawy to jest dobre, nie wyrzucaj! A co do bokserek... Przyszedł z pracy, rozbiera się do kąpieli... ja patrze i oczom nie wierzę. Kule wiszą po kolana, dziura w kroku na wylot. A na brzuchu guma trzyma się jednej niteczki.. Dookoła wyprute. Oczywiście zarówno skarpety jak i bokserki nowe w szafce czekają...
U mnie dzisiaj ewidentnie syndrom wicia gniazda.. Lista zakupów zrobiona, trochę pozamawiane z neta. Trzeba jeszcze jakiegoś stolarza dorwać co nam mebli dorobi.
Pytanie do kocich mam:
Z racji tego że trzeba będzie kota wyprowadzić z pokoiku który przeznaczony dla Bartusia- a raczej wynieść kuwete. Wymyśliłam że zamówimy specjalną szafkę żeby móc kuwete wsadzić, taka z otworem. Myślicie że to dobry pomysł?jusella, eve90, Ejrene, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam ostatnio dziwne nastroje. Jakiś strach i czuje się nieswojo. Nie wiem, może zaczyna się u mnie lek czy dam radę i jak to będzie. Coraz częściej też myślę o porodzie i powiem Wam, że ta myśl najbardziej mnie przeraża... Czy ja dam radę.17.07.2016
-
Maka wrote:U mnie właśnie taki typ.. Skarpety z dziurami - do koszenia trawy to jest dobre, nie wyrzucaj! A co do bokserek... Przyszedł z pracy, rozbiera się do kąpieli... ja patrze i oczom nie wierzę. Kule wiszą po kolana, dziura w kroku na wylot. A na brzuchu guma trzyma się jednej niteczki.. Dookoła wyprute. Oczywiście zarówno skarpety jak i bokserki nowe w szafce czekają...
U mnie dzisiaj ewidentnie syndrom wicia gniazda.. Lista zakupów zrobiona, trochę pozamawiane z neta. Trzeba jeszcze jakiegoś stolarza dorwać co nam mebli dorobi.
Pytanie do kocich mam:
Z racji tego że trzeba będzie kota wyprowadzić z pokoiku który przeznaczony dla Bartusia- a raczej wynieść kuwete. Wymyśliłam że zamówimy specjalną szafkę żeby móc kuwete wsadzić, taka z otworem. Myślicie że to dobry pomysł?
Maka, mój mówi że on ma sentyment do takich ciuchów i jemu w nich wygodnie. Jego koszulki do spania np. to się nawet na szmaty nie nadają. Dziury wszędzie i długość do pępka... Oczywiście wyrzucić nie mogę, a jak chciałam mu kupić pizame to mi powiedział, żebym się nie wyglupiala bo tylko wyrzuce pieniądze w błoto, a on w tym spał nie będzie. I co z takim zrobić?jusella, Maka, Agness27, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Kochane jest weekend wiec i czasowo mam nie bardzo zeby z wami posiedziec bede jutro was nadrabiac
ale weszlam na chwilke bo musze sie wam pochwalic ze mamy juz wybrane imie dla naszego synka
no i samoczki przed chwilka zostaly zamowioneWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2016, 22:07
LilouK, jusella, Maka, kama005, Ejrene, goodwill, Pauli11, Telashe, Agaax, majeczka87, stokrotka2013, aisa, _analiza, kot_bury, Zuzulka88, September lubią tę wiadomość
Synek William[/url]
[/url]
[/url
[/url]
-
ada89 wrote:witajcie, u mnie duuuzo stresu w ostatnich dniach... Po podejrzeniu przez mojego gin torbieli splotu naczyniowkowego w mozgu dzidziusia, został on potwierdzony w poradni patologii ciązy. Lekarz z poradni nastraszył mnie, że takie torbiele często występują w zespole edwardsa
Ale mogą też same i tego nie oznaczać, bo reszta wydaje mu się w porządku. Skierował mnie do szpitala na oddział patologii. Tam zrobiono mi dokładne usg i gdybym nie zapytala o ryzyko tego zespołu to lekarz nawet by nic nie wspomniał. Powiedział, że tak się może zdarzyć, ale w 99% przypadków tak nie jest. Poza tym wszystko u dzidziusia prawidłowe. Zostałam na noc, po czym rano lekarze swierdzili, że mnie wypuszczają, bo nic wiecej nie widzą. A,że torbiel ani nie zniknie ani nie urośnie przez kilka dni pobytu w szpitalu to mnie wypisali i kazali się zgłosic na usg za 4 tyg...
To będą długie 4 tyg, ale uspokoiłam się trochę, bo gdyby to była tak poważna choroba to wydaje mi się, że któryś z 3 lekarzy, którzy robili mi w tym tyg usg, zauważyłby jakieś inne nieprawidłowości u Kubusia.
Maka, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Karo Em jakiej wielkosci jest ta torbiel u Twojej córeczki? Masz szczescie, że Cie od razu uspokojono. Bo moj gin nic mi nie wytlumaczyl, tylko skierowal do poradni patologii, a jak uslyszalam, ze cos w mozgu dziecka to aż nogi sie pode mną ugieły. A lekarz w poradni nastraszyl, że takie torbiele moga wystepowac przy edwordsie. Dopiero lekarz na oddziele zrobil dokładne usg i powiedział, że tak wystepuja, ale w 1% przypadkow przy edwordsie. W 99% jest ok. Mam nadzieje, że do nastepnego usg się wchłonie, albo chociaż zmniejszy... Bardzo się martwie06.2015 - poronienie
-
ada89 wrote:Karo Em jakiej wielkosci jest ta torbiel u Twojej córeczki? Masz szczescie, że Cie od razu uspokojono. Bo moj gin nic mi nie wytlumaczyl, tylko skierowal do poradni patologii, a jak uslyszalam, ze cos w mozgu dziecka to aż nogi sie pode mną ugieły. A lekarz w poradni nastraszyl, że takie torbiele moga wystepowac przy edwordsie. Dopiero lekarz na oddziele zrobil dokładne usg i powiedział, że tak wystepuja, ale w 1% przypadkow przy edwordsie. W 99% jest ok. Mam nadzieje, że do nastepnego usg się wchłonie, albo chociaż zmniejszy... Bardzo się martwie
Nas straszyli ze dziecko będzie miało ZD albo ze serduszko przestanie bic bo zwalniala akcja no i zle wyszlo usg..
Z gabinetu wyszłam to od razu w placz i dlugo nie mogłam sie uspokoić.
Zrobiliśmy amniopunkcje i po 4 tyg wszystkie zle parametry zniknely i dziecko bez wad genetycznych aż sie poplakalam ze szczęścia:)
Teraz badamy nadal tylko serduszko bo prawa komora jest mniejsza id lewej ale to juz nie zagraża Jego zyciu ale co przeżyliśmy to naprawde nie życzę nikomu..kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
ada89 wrote:Karo Em jakiej wielkosci jest ta torbiel u Twojej córeczki? Masz szczescie, że Cie od razu uspokojono. Bo moj gin nic mi nie wytlumaczyl, tylko skierowal do poradni patologii, a jak uslyszalam, ze cos w mozgu dziecka to aż nogi sie pode mną ugieły. A lekarz w poradni nastraszyl, że takie torbiele moga wystepowac przy edwordsie. Dopiero lekarz na oddziele zrobil dokładne usg i powiedział, że tak wystepuja, ale w 1% przypadkow przy edwordsie. W 99% jest ok. Mam nadzieje, że do nastepnego usg się wchłonie, albo chociaż zmniejszy... Bardzo się martwie
-
Ehh ci lekarze. Nie pomyślą zanim coś powiedzą... Niestety...
Witam się z Rananoc przespana idealnie
no wreszcie. Odnalazłam sposób. Herbata z sokiem malinowym i prenalen na gardło i mam spokój
super sprawa
jusella, stokrotka2013, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Wiecie mój mąż to też taki chomik jeśli chodzi o ubrania i rzeczy - "a bo może się jeszcze przyda". Więc jeżeli chodzi o dziurawe skarpetki czy majty, to jak go nie ma to czasem przeglądnę i po prostu wyrzucam, a on nawet nigdy się nie zorientował
kama005, jusella, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry wszystkim
Mam nadzieję, że macie dziś lepszy humorek niż wczoraj
Maka, uśmiałam sie z Twojego posta. Zwizualizowałam sobie te wiszące kule i dodtarło do mnie, że nie ma śmiechu,bo przecież mam w domu to samo z moim chłopem!
Naditta, jasne, że dasz radęMoże nie zawsze jest idealnie, ale przynajmniej wiem, że obie będziemy pod dobrą opieką w szpitalu.
Asit, piękne imię. U nas dalej "homo niewiadomo". Mój mnie wkurza i nazywa małego Rrrrupertem z akcentem na Rrrrr, a mnie aż trzepie z nerwów jak to słyszę
Agness, Aga, bardzo współczuję Wam sytuacji. Przez co musiałyście/musicie przechodzić, to tylko Wy wiecie. Trzymam kciuki, że wszystko będzie ok.
Tak jak Kama wyżej napisała, czasem lekarze po prostu nie myślą,"palną" coś i tylko niepotrzebnie ludzi stresują i nakręcają.
Wiecie, jak tam czytam co tutaj piszecie, to czasem cieszę się, że tutaj w UK, może nie jest najcudowniej, ale przynajmniej nikt nikogo nie straszy i nie dyskutuje z pacjentem dopóki nie ma 110% pewności potwierdzonej wieloma badaniami, że coś jest nie tak. Myślę, że w ten sposób zaoszczędzają nam wiele stresu.
Pięknej niedzieli wszystkim. Mam nadzieję, że u Was dziś pogoda trochę lepsiejsza niż wczorajjusella, Agness27, Naditta, Asit, aisa, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja
Wyspałam się jak nigdy, całe łóżko dla mnie, nikt mi nie chrapał, nie wierzgał nogami, nie zgrzytał zębami- jakiś plus wyjazdu Tatuśka się znalazł.
Nad ranem śniło mi się, że urodziłam i byłam już w domu, piękna pogoda była i nie mogłam wyjść na spacer bo wózka nie miałam. Po wózek do sklepu też iść nie mogłam bo nie miałam z kim Szymcia zostawić- błędne koło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 11:27
LilouK, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość