Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
kas50 wrote:Cześć dziewczyny.
Nanatasza gratuluje:-)
Ja dziś z rana znowu mialam kilka nitek krwi w sluzie, pojechalam do gina, zrobił usg-powiedział że pecherzyk trochę jakby za mały na ten tc, ciąża w macicy, przepisał luteine dopochwowo i kazał czekać. ..ehhh...on ma daremne to usg...
Zostaje mi tylko czekać tydzień do wizyty u swojej ginki.
Biorę duphaston 2x1 czy luteine dopochwowo też brać?
Jak Ci przepisał to bierz, nie zaszkodzi. A jakiej wielkości miałaś ten pęcherzyk dziś? -
Ejrene a Ty bierzesz luteine czy dupka? W jakich dawkach?
O wielkości nic nie powiedział mam wrażenie że to takie na odwal się było:-(
Nanatasza nie mówiłam, bo on nie wie że chodzę do innego gina,nie chcialam mieszać ale zostane chyba przy dupku, bo dopochwowo nie lubię nic aplikowac bo mnie to potem podrazniaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2015, 10:44
-
kas50 wrote:Ejrene a Ty bierzesz luteine czy dupka? W jakich dawkach?
O wielkości nic nie powiedział mam wrażenie że to takie na odwal się było:-(
A prywatnie byłaś czy na NFZ? Zdjęcia Ci nie dał? Ja biorę luteinę trzy razy dziennie o 6, 14 i 22 po jednej tabletce. Nie martw się może stare USG i źle zmierzył? To tak jak mój twierdził że powinno być serduszko wtedy już u mnie. -
Wygląda na to, że i ja będę należeć do Lipcówek! Cieszę się bardzo, bo sama urodziłam się 1 lipca, moja ukochana babunia i kuzynka 16 lipca - same fajne babeczki
Ejrene, _analiza, Nanatasza, jasminka, aisa, nowatorka lubią tę wiadomość
-
Ejrene wrote:A prywatnie byłaś czy na NFZ? Zdjęcia Ci nie dał? Ja biorę luteinę trzy razy dziennie o 6, 14 i 22 po jednej tabletce. Nie martw się może stare USG i źle zmierzył? To tak jak mój twierdził że powinno być serduszko wtedy już u mnie.
-
kas50 wrote:Na Nfz, a jakie dawki masz tej luteiny? Mi dał x100mg. Stare usg to on na pewno ma, bo potem posyla do innych ginow. On jest taki starej daty trochę. Wogóle nie zmierzył, tylko zetknął że za mały:-(
A to tym bardziej się nie przejmuj :* ja też mam x 100kas50 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a badał Wam lekarz poziom progesteronu czy od razu o tak na chybił trafił kazał brac luteinę?
Ja się cieszę, że trafiłam na zdroworozsądkowego lekarza. Powiedział wczoraj , że nie ma sensu póki co robić usg bo serca i tak nie będzie.
Zaprosił mnie za tydzień. I jestem mu za to wdzięczna.
Dostałam skierowanie na pakiet badań "powitalnych" i mam spokojnie czekać i nie czytać internetu.
nowatorka lubi tę wiadomość
-
hej Dziewczynki!! ja jutro do gin na 12.40... wrrr jestem pełna obaw. niby nie mam żadnego plamienia - nic a nic. trochę pobolewa brzuch, cycki duże.... ale jakaś jestem zestresowana tą ostatnią opinią (innego lekarza- że jakas macica za duża i ciąża inna niż normalna... kur'' mać!! ) boję się - jestem panikara...
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
Ci lekarze to tylko zestresowac potrafią. Ja teraz czekqm tydzień do wizyty u mojej ginki, wypoczywam i internetu za dużo też nie jest dobrze czytać. Niestety również jestem panikara
-
lekarze to chyba wszyscy powinni pójść na kurs rozmów z pacjentami i kurs empatii - widzę, że nie tylko mój się rozpędził.
Mona - takich lekarzy, jak Twój, to chyba jak na lekarstwo
mi nie badali progesteronu, od razu Duphaston przepisałstarania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
nick nieaktualnyNanatasza wrote:lekarze to chyba wszyscy powinni pójść na kurs rozmów z pacjentami i kurs empatii - widzę, że nie tylko mój się rozpędził.
Mona - takich lekarzy, jak Twój, to chyba jak na lekarstwo
mi nie badali progesteronu, od razu Duphaston przepisał
Teraz na wizycie był tak zadowolony z efektu (jeden cykl z CLO), że chyba bardziej się cieszył niż ja
Ogólnie super facet i widac, że z powołania został lekarzem ( a młody jest bo ma 30 lat). -
jasminka wrote:O, ale fajnie! Inska - ja też w Iralndii Rozgryzam ten system opieki tutaj właśnie i nie wiem jaką opcję wybrać.. Gdzie mieszkasz w Ire?
Jasminka, ale fajowo, że jesteśmy dwie z Zielonej Wyspy, zawsze raźniej!
Ja jestem w Dublinie. Dopiero wgryzam się w ten system. Wczoraj poszłam do swojej GP po receptę na Lutinus (ja jestem po IVF). Dała mi tylko na jeden tydzień małpa, że niby ona nie wie, co to za lek i boi się tak w ciemno przepisywać. Muszę prosić mojego lekarza z Białegostoku o list potwierdzający, że muszę ten lek przyjmować - kabaret Ale ogólnie póki co nienajgorzej: dostałam "welcome pack" z ulotkami co jeść, czego nie pić, nie palić, na co się zaszczepić i takie tam.
A Ty gdzie jesteś? -
nick nieaktualny_analiza wrote:Hej nieśmiało pozwolę sobie dołączyć, odebrana pierwsza beta, w środę potwierdzi się moje wielkie szczęście. To dopiero 5tc i nie wiem jak ja doczekam 2 tygodnie na usg:)
Ja też USG za dwa tygodnie . Będzie się ciągło ...
Nanatasza wrote:cześć dziewczyny! witam nowe ciężarówki
chyba zacznę spisywać sny .. są tak dziwne, że niezła ksiażka by z tego wyszła, dziś uciekałam przed Godzillą, ratowałam stado małych jeżyków i zbierałam informacje o gatunkach nowych porostów .... przeleczyć się to da?
miłego dnia!!!
dzielnie czekam na wyniki bety
Witaj w klubie , dziwne sny to jeden z moich mocych objawów Najgorsze te kiedy @ przychodzi_analiza lubi tę wiadomość
-
kas50 wrote:A te plamienie Ci ustało? Kiedy masz wizytę?
Kochana ja nie miałam plamienia, tylko normalnie krwawienie- nie wiadomo skąd bo krwiaka nie mam ale na szczęście tylko ten jeden raz, potem na następny dzień jeszcze śluz podbarwiony na brązowo a później już czysto. Wizytę mam w czwartek u nie swojego lekarza bo mi nie starczy luteiny do wizyty u swojego. A do swojego idę w następny czwartek.
moniiikaaa wrote:Dziewczyny, a Wam przepisał lekarz tą luteine?
Tak lekarz, bo na receptę jest.
Inska wrote:Ja to już w ogóle panikuję bo mieszkamy w Irlandii a tutaj zapraszają ciężarną na 10 wizyt w sumie. Także nas czeka wiele prywatnych wizyt
Nie panikuj Moja siostra w Irlandii mieszka, urodziła tam dwójkę dzieci. Synek skończy cztery lata w grudniu, a córeczka ma 5 miesięcy. Tam po prostu jest inny system prowadzenia ciąż niż w Polsce i trzeba się do niego przyzwyczaić. Będziesz mieć mniej badań USG, ale to wcale nie oznacza że ciąża gorzej prowadzona. Moja siostra w ogóle prywatnie nie chodziła, nie miała takiej potrzeby.Inska, aisa lubią tę wiadomość
-
Ejrene wrote:Nie panikuj Moja siostra w Irlandii mieszka, urodziła tam dwójkę dzieci. Synek skończy cztery lata w grudniu, a córeczka ma 5 miesięcy. Tam po prostu jest inny system prowadzenia ciąż niż w Polsce i trzeba się do niego przyzwyczaić. Będziesz mieć mniej badań USG, ale to wcale nie oznacza że ciąża gorzej prowadzona. Moja siostra w ogóle prywatnie nie chodziła, nie miała takiej potrzeby.
Dzięki Ejrene! Fajnie słyszeć! Kurcze, chyba będę musiała zaufać lekarzom tutaj i nie sugerować się tym, co badają/ sprawdzają/ biorą dziewczyny przechodząc ciążę w Polsce.