Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Inska wrote:Dzięki Ejrene! Fajnie słyszeć! Kurcze, chyba będę musiała zaufać lekarzom tutaj i nie sugerować się tym, co badają/ sprawdzają/ biorą dziewczyny przechodząc ciążę w Polsce.
No dokładnie W razie gdyby coś złego się dziło to jedziesz normalnie do szpitala i tam Cie zbadają bez problemu i USG tez zrobią ale życzę Ci żeby nie było takiej potrzeby.
Wiecie dziewczyny każda z nas czuje jakiś niepokój czy wszystko będzie ok, ale nie ma co za bardzo panikować, a czytać farmazonów w internecie to na pewno Każda z nas ma inny organizm, i będzie inaczej przechodziła ciąże, a nasze dzieciaczki też będą rosły w rożnym tempie dlatego nie możemy od razu panikować że mój jest za duży czy za mały itd.Inska, MartaT, aisa lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Wczoraj znowu plamilam i miałam jechać do szpitala ale zadzwoniłam do mojego ginekologa i powiedział ze jak nie ma żywej krwi to żeby narazie nie jechać. Dziś rano odrazu poleciałam na wizytę. I okazalo się ze wszystko w porządku. Serduszno podobno bije jak szalone i wszystko ok. Wzrost zgodny z tygodniem ciazy . Powiedział ze na ostatniej wizycie zauważył ze lekko mi się kosmowka odklejala ale ni chciał mówić żeby mnie nie stresować. Teraz podobno już wszystko dobrze. Podobno się już ładnie przykleila. Plamienie które miałam mogło mieć związek z terminem mojej drugiej miesiączki. Ale mam dalej leżeć i odpoczywać, zero sex i nieprzerywać brania luteiny. Bardzo się uspokoiłam. Dostałam juz książeczkę ciazy i wszystkie badania w normie. Podobno przechodziłam juz toksoplazmoze. Trochę mi ułożyło. Ciesze się ze od zeszłego tygodnia dzidzia sporo urosła i ze serduszko pięknie bije. Musze na siebie uważać.
MartaT, Ejrene, aisa, Wiola90, Nanatasza lubią tę wiadomość
-
Nutka-koloru wrote:Witam nowe dziewczyny trzymam kciuki za te co dzisiaj wizytują Ja znowu spie na stojąco a tu tyle roboty ..
-
ona2012 wrote:Ja jak narazie od kilku dni nie mogę w ogóle spać w nocy mam problemy z zasypianiem,jak śpię 3-4 godziny to jest dobrze, w dzień jeszcze nie czuję senności, ale nie zapomnę jak w pierwszej ciąży usypiałam w pracy przed komputerem i tylko czekałam do 4 aż wrócę do domu i się położę
Ja w pierwszej na odwrót mogłam cały dom wywracać do góry nogami sprzątać latać a teraz masakra śpię -
Karolina_karolina wrote:Cześć dziewczyny. Wczoraj znowu plamilam i miałam jechać do szpitala ale zadzwoniłam do mojego ginekologa i powiedział ze jak nie ma żywej krwi to żeby narazie nie jechać. Dziś rano odrazu poleciałam na wizytę. I okazalo się ze wszystko w porządku. Serduszno podobno bije jak szalone i wszystko ok. Wzrost zgodny z tygodniem ciazy . Powiedział ze na ostatniej wizycie zauważył ze lekko mi się kosmowka odklejala ale ni chciał mówić żeby mnie nie stresować. Teraz podobno już wszystko dobrze. Podobno się już ładnie przykleila. Plamienie które miałam mogło mieć związek z terminem mojej drugiej miesiączki. Ale mam dalej leżeć i odpoczywać, zero sex i nieprzerywać brania luteiny. Bardzo się uspokoiłam. Dostałam juz książeczkę ciazy i wszystkie badania w normie. Podobno przechodziłam juz toksoplazmoze. Trochę mi ułożyło. Ciesze się ze od zeszłego tygodnia dzidzia sporo urosła i ze serduszko pięknie bije. Musze na siebie uważać.
Gratuluje i tak trzymać odpoczywaj bo od lipca będziesz miała tego czasu mniej -
ona2012 wrote:Ja jak narazie od kilku dni nie mogę w ogóle spać w nocy mam problemy z zasypianiem,jak śpię 3-4 godziny to jest dobrze, w dzień jeszcze nie czuję senności, ale nie zapomnę jak w pierwszej ciąży usypiałam w pracy przed komputerem i tylko czekałam do 4 aż wrócę do domu i się położę
-
Witam się z wami dziewczyny nie bywam już tu tak często jak w pierwszej ciąży ale dostałam znowu od życia piekny prezent Rok temu 10 listopada przyszła na świat moja córeczka a w tym roku 10 listopada zoabaczyłam pozytywny test ciążowy moje badania na dzień dzisiejszy
16dpo Beta hcg 344 progesteron 12,80
18 dpo Beta hcg 1037
Dziś dzwonię do gina
Niepokoi mnie ten poziom progesteronu jak u was z progesteronem?nowatorka, aisa lubią tę wiadomość
-
MartaT wrote:Ja mam tak samo jak Ty wieczorem mam problem z zasypianiem, a jak już usnę to w nocy wstaję i przewracam się z boku na bok a w dzień to w ogóle nie śpię jedynie co to leżę,ale o spaniu nie ma mowy bo nie chce mi się
Mi też w dzień jak narazie się nie chce,ale nawet jakby mi się chciało to nie miałabym możliwości położyć się , bo mam 2 letniego łobuza, który cały dzień biega:)MartaT lubi tę wiadomość
-
Ejrene wrote:No dokładnie W razie gdyby coś złego się dziło to jedziesz normalnie do szpitala i tam Cie zbadają bez problemu i USG tez zrobią ale życzę Ci żeby nie było takiej potrzeby.
Wiecie dziewczyny każda z nas czuje jakiś niepokój czy wszystko będzie ok, ale nie ma co za bardzo panikować, a czytać farmazonów w internecie to na pewno Każda z nas ma inny organizm, i będzie inaczej przechodziła ciąże, a nasze dzieciaczki też będą rosły w rożnym tempie dlatego nie możemy od razu panikować że mój jest za duży czy za mały itd.
Dobrze gadasz! Jestem tego samego zdaniaEjrene lubi tę wiadomość
-
ona2012 wrote:Mi też w dzień jak narazie się nie chce,ale nawet jakby mi się chciało to nie miałabym możliwości położyć się , bo mam 2 letniego łobuza, który cały dzień biega:)
Kurcze fajnie masz już 2 letniego brzdąca, a kolejny w drodze następny rok zapowiada ci się ciekawieona2012 lubi tę wiadomość
-
Nutka-koloru wrote:Takie Łobuzy to najlepsze budziki mój ma dopiero 1.3 miesiące i pilnuje żeby mamusia nie spała a potem razem sobie idziemy spać
-
mój o 20 już pokazuje gdzie go mam zanieść wiec tyle że z usypianiem nie ma walki jak czasem sie zdarza . Teraz też stoi koło mnie i chętnie by tu pare wpisów zaserwował
ona2012, MartaT lubią tę wiadomość
-
Kas moja kolezanka brala az 6 tabletek duphastonu dziennie bo byla po poronieniu.wczesniej brala tez luteine ale jej powiedzieli ze dupek jest silniejszy. ja biore jak ty 2 dziennie, tak mi lekarz zlecil z polski ten co mi pomagal zajsc w ciaze, nie wiem czy to profilaktycznie czy przez moje problemy hormonalne przed zajsciem (mialam nieregularne cykle i wysoka prolaktyne). w kazdym razie progesteronu mi nie badal. takze mysle ze nawet jakbys dodala ta luteine do duphastonu to by nic zlego nie stalo, ale to ja bym ja wziela w razie dalszego krwawienia, do czasu wizyty. a na wizycie mysle ze dr moze ci zwiekszyc dawke dupka.
ciekawa jestem jakie moj nowy gin bedzie mial podejscie do sprawy bo widze ze roznie to bywa z tego co opowiadacie.
mona twoj lekarz ma racje zeby nie czytac internetu hihi, widac ze mlody i wie o co chodzi ale w naszym przypadku to ciezko o to nie zagladanie do netu niestety...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2015, 13:48
-
Nadrobiłam wczoraj czas mi jakoś zleciał do wieczora, a wieczorem nawet nie wlazłam tu bo było już późno. Zmykam do domu robić obiad, bo siedziałam od 11 u mojej mamy i czekałam na dostawę nowej pralki. Ja dziś mam wolne
aisa, Inska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nowatorka wrote:Kas moja kolezanka brala az 6 tabletek duphastonu dziennie bo byla po poronieniu.wczesniej brala tez luteine ale jej powiedzieli ze dupek jest silniejszy. ja biore jak ty 2 dziennie, tak mi lekarz zlecil z polski ten co mi pomagal zajsc w ciaze, nie wiem czy to profilaktycznie czy przez moje problemy hormonalne przed zajsciem (mialam nieregularne cykle i wysoka prolaktyne). w kazdym razie progesteronu mi nie badal. takze mysle ze nawet jakbys dodala ta luteine do duphastonu to by nic zlego nie stalo, ale to ja bym ja wziela w razie dalszego krwawienia, do czasu wizyty. a na wizycie mysle ze dr moze ci zwiekszyc dawke dupka.
ciekawa jestem jakie moj nowy gin bedzie mial podejscie do sprawy bo widze ze roznie to bywa z tego co opowiadacie.
mona twoj lekarz ma racje zeby nie czytac internetu hihi, widac ze mlody i wie o co chodzi ale w naszym przypadku to ciezko o to nie zagladanie do netu niestety...
Ja chyba oszaleje...zaaplikowalam 1tabletke luteiny, plamienie ciut się nasililo, tzn.widzę pna papierze toal.śluz zabarwiony na różowo, gdzieniegdzie nitki czerwonej krwi:-( nie wiem czy po badaniu mi się coś podraznilo? Lekarz zakładał wziernik, usg, paluchy...ehhh...jestem zalamana