Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry dobry
Dziołchy, dbajcie o siebieZdrówka życzę wszystkim tym laseczkom w potrzebie, a reszcie na wszelki wypadek, bo tego nigdy za wiele, o
Srogą kolkę nerkową miałam 2 razy plus kilka mniejszych epizodów, więc łączę się w bólu. Tak mniej więcej wyobrażam sobie bóle porodowe, skurcze i inne dodatki, mnie np. strasznie szarpało na wymioty. A swoja pierwsza kolkę dostałam w autobusie wracając z pracy, myślałam, że umieram
Poza tym gratki dla tych, które wizytowały w ciagu ostatnich kilku dniJa widzę się z położną 1.06, muszę już powoli tworzyć jakiś plan porodu, bo czas zapiździela jak wściekły. Plany-srany, ja se wymyśle tak, a pewnie wszystko będzie na opak znając moje szczęście.
Zaczęłam robić te śmieszne masaże "pękniętego jeża". Kurde, boli to to, powiem Wam. Przeraziłam się, że będę tą szczęściarą, której z krocza zrobią uśmiech Jokera na dzień dobry. Zawzięłam się i męczę dziurę 2x dziennie, bo czuję, że bez tego psitka pęknie mi na 4 strony świata, a tak to może uda mi się ją ocalić.
Ja dziś od rana odkażałam pralkę przed rozpoczęciem prania łaszków dla Henryczka. Jestem pod wrażeniem, bo ostatnie takie czyszczenie świetnie poradziło sobie z całym tym gnojem, kamieniem i wszędobylskimi "łoniakami" staregoTym razem niewiele było do roboty, ale przynajniej wiem, że czysto w środku.
U mnie już +9kgCzuję się jak wielka klaszcząca foka. Coś czuję, że zanim dobiję do końcówki, moja waga pokaże mój nr telefonu, tak szybko idzie w górę ostatnio.
Pochwalę się, że już drugi dzień jadę bez słodyczy, prince polo i ciasteczek. Leżą sobie na szafce i krzyczą "zjedz mnie, zjedz, ty wielka gruba torbo"! Póki co dzielnie się trzymam, ale nie wiem jak długo, bo mam k***ą ochotę na "kawkię z princusiem". Oj, straszne mam parcie na cukier przez ostatnie tygodnie
Pięknego dnia
Ps. Ładne brzuszki dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 15:23
MirelS, Maka, jusella, majeczka87, aisa, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
LoloUk wiem o czym mówisz z tymi słodyczami , jakaś masakra normalnie , cały czas mnie ssie i jedyne co mi pomaga to zaspokoić to cała czekolada hahah
u mnie już 7kg na plusie , do końca ciąży przy takkich wiatrach wskoczę na 3 cyfrową hahaha[/url]
-
Obwieszczenie parafialne
:
W Tesco normalnym jest przecena pieluch Pampers Premium Care New Baby (3-6 kg, z wycięciem na pępuszek) z 13,99 na 10,99 za 22 szt. Tetrowe białe pieluchy też tańsze, bo po 2,99 zł za sztukę (do 01.06).
Przywlokłam paczkę Pampersów, a jutro chyba po tetrę się wybiorę. Zeżarłam jagodziankę, zaległam i podziwiam hulanki Szyma - Brzuchol na wszystkie strony tańczy. Wypadałoby jakiś obiad zacząć robić
LilouK ja 13,5 kg na plusie jestemKarolajjn:), majeczka87, aisa, eve90, TheForfie, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Maka, to przynajmniej nie masz zmartwien jak nasza LilouK tzn nie popękasz na 4 strony świata
Co do słodyczy to u mnie było największe zapotrzebowanie w drugim trymestrze, teraz już tak nie wpierdzielam. Zapominam po prostu. A jak macie parcie na czekoladę to ja polecam upiec sobie brownie, zamiast cukru dać daktyle. Tak samo czekoladowe i słodkie, zamula!
U mnie na wadze +5.5 kg i tak sobie stoi od jakiś 3 tygodni.Karolajjn:), jusella, Maka, aisa, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Maka wrote:I wiecie co? Wkurza mnie strasznie że pierdziela że poród cc zły, że matki karmiace mm złe.. Wczoraj po przeczytaniu artykułu aż się poryczalam bo bardzo bym chciała rodzic SN, żeby mąż był przy mnie.. Itp..
u mnie nikt nikomu nie powiedzial ze matki rodzace cc albo nie karmiace sa zle. po prostu tlumacza jak jest a niestety mleko matki jest duzo lepsze i nie da sie na dzien dzisiejszy zastapic go mlekiem z butelki zeby mialo wszystkie te same skladniki. tak samo porod naturalny jest dla dzidzi lepszy. Ale jezeli sa wskazania do cc to jak najbardziej trzeba robic cc i z dzidzia bedzie wszystko okja bylam ulozona posladkowo, mojej mamie nie zrobiono cc i byl to wielki blad bo sie urodzilam z masa problemow a i tak dobrze ze przezylysmy. tak samo mama mnie nie karmila piersia bo mialysmy konflikt no i zyje, nie mam uczulenia na nic i mam dosc dobra odpornosc. niektore dziewczyny wybieraja cc na zyczenie, to jest ich decyzja i nikomu nic do tego ale np moja kuzynka przekonywala wszystkich ze ona wybiera cc bo to lepsze dla dziecka i grozi mniej komplikacji. no niestety to nie jest prawda. jezeli ktos wybiera cc to ok ale z innych powodow. A ty Maka jak masz wskazania to wogole nie powinnas o tym nawet myslec bo robisz to co lepsze dla ciebie i dziecka.
u nas np na szkole rodzenia dziewczyna sie spytala, a co jak ktos nie chce karmic piersia? no i poozna wcale jej nie skrytykowala, wyjasnila ze ma to zglosic i jej dadza butelke, potem tylko spytala dlaczego nie chce karmic bo czasami sie slyszy niektore rzeczy ktore nie sa prawda ale jezeli ktos jest dobrze poinformowany, nie od kolezanek ale od lekarzy ktorzy wiedza co mowia i wybiera butelke to ma do tego prawo i nikomu nic do tego bo to jego dziecko.
Basia wspolczuje. jestes teraz w szpitalu? trzymaj sie, na pewno szybko sie tym zajma i bedzie ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 16:14
jusella, LilouK, aisa, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Dziś mój humor i moje hormony rozwalają system, ale przyszłam sobie tu do Was, przeczytałam wpis Lilouk o: pękniętym jeżu, psitce, łoniakach starego i klaszczącej foce i mi lepiej
jusella, MirelS, kama005, Agaax, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Wiesz to nie tak że ktoś mi coś powiedział.. Po prostu chciałabym tak samo żeby mężu był przy mnie. Widzieć jego emocje, reakcję jak dostaje maleństwo.. Mnie to wszystko ominie i wczoraj już miałam doła. A później jeszcze jakiś artykuł mi wpadł w oko na temat cc.. I skończyło się płaczem.
Tak samo jeżeli chodzi o KP. Też te wszystkie matki polki karmiace do 2 roku jak zaczęły komentować, najezdzac na dziewczynę która nie karmila piersią a ta boroka się musiała tłumaczyć. No chore. Wiadomo że każda do swojego dziecka chce jak najlepiej.. I wydaje mi się, że samopoczucie, komfort matki też jest ważny w tym wszystkim.
Ja bardzo bym chciała karmić i nawet nie wiecie jak bardzo stresuja mnie moje sutki, które są płaskie... A przez te artykuły czuje się jak wygodna matka. -
Maka , przestań czytać te artykuły , piszą je matki Polki od siedmiu boleści .odnośnie karmienia piersią ja też nie będę pewnie karmić , nie mam w ogóle sutków a nie wspomnę o tym że zamiast piersi się powiększać i cokolwiek produkować już to mi się zmniejszają .
Przed ciążą mialqm rozmiar c a teraz mam b i to odstające jeszcze .
Co do cc jeśli masz wskazania a nie widzi mi sie to nie masz na prawdę co się stresowac :* i nie wiem jak u Ciebie ale u mnie w szpitalu mąż może być również obecny przy cc i być w kontakcie skóra do skóry tak samo jak i rodząca .Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 16:41
[/url]
-
moje cycki mają rozmiar A
Jak u nastolatki
Ja mam podejście takie: niech się dzieje wola nieba, lekarzem nie jestem, nigdy nie rodziłam, nie wypowiadam się ani na temat cc ani na temat naturalnego, jak będę mogła to pokarmię piersią, jak nie to butelką, nie słucham opowieści rodem z porodówek, nie mam szumisia, nie kupiłam pościeli, nie wiem jaki proszek jest najlepszy dla dzidzi, nie ćwiczę jakiś tam mięśni kegla czy kogoś tam, z tym masażem krocza też nie wiem o co kaman i mam w nosie wszystkie matki Polki z kocykami dla niemowląt z oddychającej bawełny czy czegoś tam.ania181111, stokrotka2013, Karolajjn:), Agaax, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
A nie wiedzialam ze przy cc nie moze byc ojca dziecka. Powinien miec prawo byc.
Wogole dziewczyny czym wy sie martwicie? Przeciez jak ktos nie ma mleka to nie jego wina. Ja zdecydowalam karmic 5 m -cy i tez dluzej nie zamierzam, jezeli bede miala mleko. Jak nie to bedzie butelka i tez bedzie dobrze. Wezcie poczytajcie dla odmiany o patologicznych matkach ktore chlaja wode cala ciaze albo wyrzucaja noworodki do beczek po ogorkach -
Mnie też się wydaje, że przy CC tata może być - Maka pogadaj z lekarzem. I jak Cię proszę, wsadź te wszystkie artykuły do śmieci! Większość tych artykułów piszą eksperci na blogach kształceni. Jeszcze niepotrzebnie się katujesz i stresujesz.
Znałam taką jedną matkę terrorystkę- na prawo i lewo trąbiła, że CC złe, że matki które karmią MM to na stosie najlepiej palić i co się okazało - wieczorem mleko odciągała a potem, prawie codziennie paczkę fajek i butelkę wina obalała jak dziecko spać położyła - i to jest matka? Ja stawiam na SN i KP, ale jak nie będzie mi dane to harakiri nie popełnię. Pewnych rzeczy człowiek nie przeskoczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 17:31
MirelS, eve90, Agaax, figaa, kot_bury lubią tę wiadomość
-
To ja dla odmiany mam teraz miskę w rozmiarze E
ale wielkość piersi podobno nie ma znaczenia w kwestii laktacji.
Maka ja nie wiem co Ty czytasz,kobiety mówiące,że CC to zło i karmiące do 2 roku życia, omatkoicórko. Jak jest wskazanie do CC to widać jest podstawa i to nie wina kobiety. Znam wiele osób, które załatwiło sobie zaświadczenie do CC, a nawet takie które opłacało. I też ich nie oceniam. A karmić tak długo to już dla mnie jakieś dziwne... Naprawdę nie powinnaś się tak zamartwiać
-
Dokładnie dziewczyny, nie ma co się dołować. Powinnysmy się cieszyć, ze mamy możliwość cc i karmienia butelką. Dla własnego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa dzidzi.
Wyobraźcie sobie poród xx lat wstecz gdy dziecko było źle ułożone, owinięte pępowiną albo np. budowa ciała kobiety czy jej stan nie pozwalały na normalny poród. To była dopiero masakra i tragedia! Cieli na żywca, albo ciągnelią za nóżki i rączki aż wytargali na zewnątrz. Nieważne z jakim skutkiem.
Tak samo z karmieniem. Zamiast dzielić matki na lepsze i gorsze, cieszmy się, że mamy taki łatwy dostęp do dobrych zamienników mleka matki.
A w ogóle to chrzanić matki polki, o!Takiej to nikt nie dogodzi, bo ona najlepsza i najidealniejsza przecież.
A co do cyców, to jeszcze się zdziwicie ile z małych kozich wymionek może leciec pokarmuMoje 2 kuzynki, obie chude szkapy, pryszcze na nosie większe niż cycki, ale produkcję mają taką, że ja pierdziu... nic tylko dojarki podpiąć i w mlekovicie mogą dorabiać! Tak że tego, duży cyc i suty niczym smażone jajca nie gwarantują wcale ilości pokarmu.
jusella, stokrotka2013, Agaax, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Maka położna na SR mówiła, że jak problem z brodawkami to można kostką lodu masować.
Jest też jakieś ustrojstwo do sutków wyciągania ale -szczerze - nie słuchałam bo nie mam takich problemów. Jak nie zapomnę to się we wtorek dopytam i dam Ci znać.
Objadłam się jak dzik żołędzi - leżę i zdycham. Od kilku dni ochotę na kalafiora miałam i dziś udało mi się kupić. Trochę drogawy - za naprawdę malusiego 6 zł - ale jaki dobry. Kurcze, czasem musę sobie tłumaczyć, że nie piję, nie palę to od czasu do czasu mogę więcej na smakołyki wydać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 18:15
majeczka87, eve90, Agaax, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
majeczka87 wrote:no i pieknie jak nie jedno to drugie,.. mialam mala plammke wylgoci w sypialni myslalam ze od nawilzacza.. przestalam go uzywac otwieralam okna zeby wysuszyc a plama rosla i teraz sie zorinetowalam ze trzy nastepne sciany sa od dolu mokre.,., musiala jakas rura pec, czekam na wlasciciela mieszkania..;( kurna mać;(
Miałam dokłądnie tak samo z oknem w łazience. Okazało się, że dach przeciekał, a ja myślałam, że za mało wietrzę, czy wentylator za słaby....
Justella - laska niebieska
Basiu - kuruj się kochana
Padam na pyszczek, dziś pół dnia znowu na mieście, a potem pojeechałam do mamy pomóc jej przygotowac imprezę, bo prosto z pracy gości przyjmowała i nie miała na nic czasu. Ale juz odpoczywam.
Piorę dorosłe pranie, w poniedziałek zaczynam dzieciaczkowe, zacznę od osprzętu łóżeczka.
Muszę partiami, bo nie dam rady tyle na raz uprasować. Ja niestety z tych, co prasują na stojąco.jusella, majeczka87, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Karolajjn:) wrote:Naditta a posiadasz przepis na takie brownie ? bo z chęcią dziś wracając z miasta poczynię zakupy na takie słodkości
Ja robiłam z różnych przepisów, po prostu zwykle dodaję zmiksowane suszone daktyle zamiast cukru (najpierw musisz namoczyć, ok 1,5 szklanki). Ostatnio robiłam takie z olejem kokosowym i zamiast jajka dałam mielone siemię lniane. Lubię kombinowaćale wyszło super!
LilouK dobrze gadasz, chrzanić matki polki! Też mnie wkurzają...to coś jak mohery, tylko w młodszej wersji. Fajnie o nich kiedyś pisała na swoim blogu Maja Bohosiewicz ("Majka-Polka").
Taaaa, bo CC to nie poród, a karmienie z butelki to musi byc wyrodna matka!
Po pierwsze to żyjemy (na szczęście!) w takich czasach, że same możemy zdecydować jak chcemy rodzić i ja w tym nic złego nie widzę, a po drugie to po jaką cholerę karmić dziecko cyckiem do 2 roku życia?! Przecież to ma sens tylko do 6 mca, potem to co najwyżej oszczędność kasy i tyle. I nie każdy cyckiem karmić musi.
Wcale to nie świadczy, jakimi jesteśmy (będziemy) matkami!
Maka, poszukaj takiego szpitala, w którym partner może byc przy CC. Na pewno takie są!
Kupiłam dzisiaj pierwsze obuwie dla potomka, przecież musi mieć w czym "chodzić"jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016