Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Je###ane szpitale w niedziele!!! Lekarz podszedl i oznajmil ze do dwoch godzin musze poczekac... Mam usiasc sie do poczekalni i ku##a czekac! juz mnie nic nie boli tyle tylko ze delikatnie plamienia sa..
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
nick nieaktualny
-
rosax3 wrote:Ktora z was miala delikatne plamienia brazowe? Musza oznaczac cos zlego??? cholernie sie boje!!!
Spokojnie mi lekarz wczoraj mówił że we wczesnej ciąży mogą się zdarzać i nie znaczą nic złego, ale żeby się nie denerwować lepiej się przebadać...
Rosa będzie dobrze. Pomodlę się za Ciebie:) Wyruszam do kościoła:)30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
Agafia83 wrote:Spokojnie mi lekarz wczoraj mówił że we wczesnej ciąży mogą się zdarzać i nie znaczą nic złego, ale żeby się nie denerwować lepiej się przebadać...
Rosa będzie dobrze. Pomodlę się za Ciebie:) Wyruszam do kościoła:)
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Rosa nie stresuj się, wszystko będzie dobrze. Za dwie godziny zobaczysz mocno bijące serduszko!
Ja głupia postanowiłam zrobić sobie dzisiaj test sikany żeby sprawdzić jak ładnie kreska ściemniała po tych paru dniach i się zawiodłam. Wydaje mi się, że jest taka sama albo nawet nieco jaśniejsza Nie mam możliwości zrobić bety i teraz będę się zamartwiać. Mąż mnie uspokaja i mówi żebym się nie przejmowała tymi tanimi testami z amazona. Do wizyty jeszcze 12 dni...20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Sisi test testowi nie rowny.! Na pewno rosnie mi te z neta w ogole kreski nie chcialy pokazac
A powiem wam ze fajny obcbud tu maja. Poszlam siusiu i patrze w pokuj lekarski a tam szef ginekolog, ten drugi gin co kazal czekac i jedna ginekoloszka kawe sobie pija... i jak tu sie nie denerwowac.sisi lubi tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Rosax trzymam kciuki wszystko będzie dobrze!!
Mnie coraz mocniej łapią mdłości. Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać w pracy w miarę dobrej formie, bo jeszcze nie mogę nic powiedzieć, bo nawet nie byłam na żadnej z wizyt, więc nie ma sensu nic mówić...
Jutro chciałam jechać na badanie krwi - pod kątem tarczycy i zrobić betę, ale do lab muszę jechać godzinę + około godziny żeby się ogarnąć i przygotować, więc nie wiem jak zniosę 2 godziny na głodzie w samochodzie z mdłościami...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 11:49
-
rosax3 wrote:Ktora z was miala delikatne plamienia brazowe? Musza oznaczac cos zlego??? cholernie sie boje!!!
Nie denerwuj się musi być dobrze!
18.11.2015 Aniołek - W -
sisi wrote:Rosa nie stresuj się, wszystko będzie dobrze. Za dwie godziny zobaczysz mocno bijące serduszko!
Ja głupia postanowiłam zrobić sobie dzisiaj test sikany żeby sprawdzić jak ładnie kreska ściemniała po tych paru dniach i się zawiodłam. Wydaje mi się, że jest taka sama albo nawet nieco jaśniejsza Nie mam możliwości zrobić bety i teraz będę się zamartwiać. Mąż mnie uspokaja i mówi żebym się nie przejmowała tymi tanimi testami z amazona. Do wizyty jeszcze 12 dni...sisi lubi tę wiadomość
18.11.2015 Aniołek - W -
Któraś z Was pytała o mięte z imbirem. Ja zalewam mięte i dorzucam kilka plasterkow imbiru. Czekam aż się zaparzy i piję. Stosuję to 3 razy dziennie i powiem Wam że stopniowo mdłości się zmniejszaly a od czwartego dnia tej "kuracji" pojawiają się tylko jak jestem głodna albo po prostu jakiś zapach mi nie podejdzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 12:35
Mania25 lubi tę wiadomość
-
Cześć! Można dołączyć? Termin z OM mam na 27 lipca. To moja pierwsza ciąża ("wystarana"..) i na razie czuję się super - zero objawów oprócz braku okresu, pozytywnych testów i widocznego tydzień temu pęcherzyka ciążowego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 12:39
Zoja, Selja, Marciiik, sisi, monika1991 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, chrzestna mojej Oliw (siostra męża) jest zarażona cytomegalią. W zeszłym tygodniu była 4 dni w szpitalu, bo miała dramatyczne wyniki krwi, bóle mięśnie, dreszcze, gorączkę, bóle głowy, przemęczenie od 3 tygodni. Wszpitalu wyszła powiększona śledziona i wątroba. Ma zwolnienie do 5.12. I teraz się zastanawiam co robić. Ona co tydzień jeździ do teściowej a teściowa przyjeżdża do nas, ja jestem w ciąży, nie wiem też na ile niebezpieczne może być to dla Oliwki. Wiem, że dorośli mogą zarazić się i przejść bezobjawowo cytomegalie. Czy teściowa lub mąż (jeździ pracować do rodziców) moga mi przywieźć to cholerstwo do domu nie wiedząc o tym ? Czy powinnam unikać całą ciążę szwagierki ? Boję się, że nawet jej unikając teściowa się od niej zarazi i przywiezie mi to
-
podobno mogę się jeszcze raz zarazić cytomegalią mimo przeciwciał. Co mam zrobić z teściową? boję się, że ona zarazi Oliwkę lub męża a oni mnie przecież nie mogę zabronić im się spotykać przez tyle miesięcy. Postanowiliśmy, że na Wigilię do nich nie pojedziemy, bo szwagierka trzyma bliski kontakt z całą tą rodziną, która by była więc ryzyko jest bardzo duże. Kazać teściowej spotykać się tylko na spacerach lub przychodzić w masce?
-
A robilas awidnosc cytomegalii? Jeśli ja przeszłas to jesli sie znowu zarazisz to malenstwu nic nie grozi. Najgorzej jest jak przechodzisz to po raz pierwszy. Ten.następny nie jest szkodliwy. Ja robilam awidnosc i wyszlo ze przechorowalam cytomegalie wiecej niz 3 miesiace temu
-
nick nieaktualnyFatim - z tą cytomegalią to ja też ją przechodziłam, bezobjawowo. Robiłam badania na wszystko po poronieniu i wyszło, że mam przeciwciała, ale brak infekcji w toku. Oczywiście ze wszystkimi badaniami poszłam do lekarza i on powiedział że najgoroźniejsza w ciąży jest infekcja pierwotna, bo owszem - to można przechodzić kilka razy, ale jak miałaś już wcześniej i złapiesz np w ciąży to organizm już wie jak się bronić i szybciej reaguje. Tak mi tłumaczył.
Za to zdziwiła mnie inna rzecz - jak byłam na wizycie 9 listopada, wzięłam też badania toksoplazmozy, które robiłam po poronieniu. Wtedy wyszło mi, że mam odporność, zrobiłam badania awidności i wyszła wysok - czyli infekcja stara, mam odporność i super. No i pokazałam ostatnio mu te wyniki, bo spisywał mi badania jakie mam wykonać to stwierdził, że toxo i tak mam zbadać, bo miał już przypadek, że kobieta w ciąży przyszła do niego z odpornością toksoplazmozy i wysoką awidnością, a gdzieś pod koniec ciąży jakoś wyszło, że znowu ma infekcję w toku. Że podobno zdarza się to rzadko, że choruje się dwa razy, ale się zdarza. Dlatego jestem w szoku, bo wszędzie - na forach, stronach medycznych piszą, że jak raz zachorujesz to już do końca życia spokój i w kolejnych ciążach nie trzeba nawet tego badać. -
co do cytomegalii nie pomogę.
Przypomniało mi to tylko sytuację, sprzed pół roku kiedy byłam "przeziębiona", a po kilku dniach po powrocie do pracy okazało się, że jedna z pracownic od kilku tygodni chodziła z kaszlem do pracy i w końcu wykryli u niej krztuśca. Wszyscy dostaliśmy zalecenie iść się zbadać i okazało się, że miałam "bierne" przeciwciała na krztuśca, więc wcześniejsza choroba pewnie też była krztuścem. Mówię, o tym dlatego, że kilka dni później miałam imprezę rodzinną, na której było miesięczne dziecko - już po szczepionkach na szczęście - i nie biorąc jej na ręce i obchodząc łukiem, nic się nie wydarzyło. Ale pietra miałam. Dlatego tylko pojechałam, że wcześniej nie wiedząc też byliśmy z mężem kilkukrotnie u niej, więc jak miała się zarazić to zaraziłaby się wcześniej.
Ja wczorajszy dzień przeleżałam, dzisiaj mi dużo lepiej nie jest, a mam imprezkę rodzinną, gdzie będzie część osób, która o ciąży nic nie wie. Hura.
Rosa - trzymam kciuki za informację, że jest wszystko OK i relację z bijącego serduchaTomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku.