Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Drogie, właśnie wciągnęłam ciasto marchewkowe z kremem cytrynowym, popiłam kefirem i nie mogę się doczekać na chili con carne;) mniam
a potem nie zmieszczę się w żadne ciuchy....chyba trzy cyfry pękną na wadze pod koniec ciąży"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Tak sobie siedzę i myślę. Patrzcie ile już czasu minęło. Już szykujemy się na połówkowe a nie tak dawno każda czekała na pierwszą wizyte
Jeszcze nie całe pół roku i bedziemy oczekiwać narodzin naszych pociech
Nie mogę w to jeszcze uwierzyć. Kiedyś przeglądałam wózki, ciuszki i marzyłam o maleństwie a teraz rozglądam się, żeby w najbliższym czasie zacząć już kupować
To moja pierwsza ciąża i jest to dla mnie nowość pod każdym względem. Wiem, że teraz wszystko bedzie inne ale tak bardzo jestem szczęśliwa, że nie potrafię się doczekać lipca
Tak, wiem... Ale mnie wzięło na wyznaniaasiczka11, DTEM, Leoparde, Marciiik, Jaguś_7810, bulkaasia, krolikan lubią tę wiadomość
-
Sisi wizytujemy dziś o podobnej porze
Jestem w połowie 16 tc, może już sie płeć ujawni?
Od przedwczoraj mam wieczorami dziwne uczucie smyrania w podbrzuszu i nie wiem, czy źródłem jest dzidzia? Oprócz tego kichanie strasznie boli.
Odebrałam wyniki Papp-a - wszystko ok, ryzyka trisomii bardzo małe. Zabieram dziś na wizytę męża, niech pooglądaDziś rano mu zagroziłam, że wywalę go na kanapę jeśli dalej będzie się tak rozpychał i chrapał w łóżku
Do tego jeszcze kot i byłam uziemiona! Zaczynają się problemy ze snem, chyba czas zamówić podusię skoro tak polecacie
Oleczka ur. 10.06.2017
-
PiKi wrote:Cześć Dziewczyny
Dawno mnie nie było, ale doczytałam wszystko i widzę, że grupa urosła. Piekne brzuszki. Gratuluje wszystkim. Ja dzis kończę 16 tydzień. 30.12 mialam prenatalne. Usg wyszło dobrze, ale wyniki krwi namieszaly bardzo: ryzyko trisomii 21 skorygowane 1:281 a granica normy to 1:300. Lekarz powiedział, że prawie w normie ale on by zrobił amniopunkcje. Mialam kilka dni wyjetych z życia. W końcu zdecydowaliśmy z mężem ze nie robimy. Ryzyko poronienia co prawda male ale wieksze niz choroby. Poza tym nie znam.tych lekarzy co robia zabieg i nie ufam. No i zdecydowalismy ze nawet gdyby byl negatywny wynik to nie zrobimy nic naszemu dziecku. Emocje opadly i nastawieni jestesmy pozytywnie. Gdzies tam zmartwienie krazy w myslach ale damy radę.
Co do zakupów to: kupiliśmy kolyske do 7 mies za grosze. Odmalujemy. Nowa pościel i bedzie pieknie. A bedzie na poczatek do sypialni bo w pokoju dziecka i tak bedzie nowe łóżeczko. Poza tym kupilam kilka slicznych rzeczy w tesco z f&f w na prawde dobrej cenie. Kilka rzeczy dostalam. I tak powoli wiosna zaczne dokupowac. W maju chcemy robic pokoik. Trzeba kupic łóżeczko komode i jakas szafke.
A co do witamin to pytalam swojego lekarza. Kazal mi wlasnie odstawic kwas foliowy a wit mam nie brać bo mam dobre wyniki krwi no chyba ze, jak to powiedział lekarz: chce urodzic duze dziecko bo wiyaminy dodatkowo mogą tuczyc.
ruchów dziecka chyba jeszcze nie czuje. Cos tam mi sie czasem wydaje ale jeszxze chyba za wczesnie. Pierwsza ciaza no i nie jestem szczupla a szczuple dziewczyny czuja szybciej
Piki jestem w tej samej sytuacji... czekam na wynik Nifty. Usg tez ok, ale biochemia nie fajna u mnie ryzyko 1:259.
Dziwi mnie, że doktor wysłał Cię od razu na ammio.
U mnie wręcz odwrotnie doktor, która wykonuje osobiście ammio w szpitalu traktowała to jako ostateczny krok po złych Niftach.
Przeczytałam chyba wszystkie fora na ten temat i naprawdę trzeba mieć okropnego pecha, żeby przy tym wyniku dziecko okazało się chore...
Mam dzisiaj usg bardzo się boje, że doktor wypatrzy jakieś nieprawidłowości i cały mój względny spokój runie.
Brałaś jakieś dodatkowe lekarstwa jak progesteron lub inne hormony one lubią zaburzać wynik. Ja miałam ciężka hiperstymulacje w sierpniu i mam nadzieję, że wyniki popsute przez nią.
A jakie miałaś wyniki biochemii i parametry w usg?
Przemyśl sobie jeszcze raz czy nie warto zrobić Nifty lub Harmony, jest niestety drogie..
Trzymam kciuki za zdrowego Malucha!
Obiecuje częściej tu pisać, ale muszę przeżyć teraz te badania, a potem połówkowe, które w poprzedniej ciąży wywróciło mi życie do góry nogami.
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 12:56
-
nevermind wrote:Piki jestem w tej samej sytuacji... czekam na wynik Nifty. Usg tez ok, ale biochemia nie fajna u mnie ryzyko 1:259.
Dziwi mnie, że doktor wysłał Cię od razu na ammio.
U mnie wręcz odwrotnie doktor, która wykonuje osobiście ammio w szpitalu traktowała to jako ostateczny krok po złych Niftach.
Przeczytałam chyba wszystkie fora na ten temat i naprawdę trzeba mieć okropnego pecha, żeby przy tym wyniku dziecko okazało się chore...
Mam dzisiaj usg bardzo się boje, że doktor wypatrzy jakieś nieprawidłowości i cały mój względny spokój runie.
Brałaś jakieś dodatkowe lekarstwa jak progesteron lub inne hormony one lubią zaburzać wynik. Ja miałam ciężka hiperstymulacje w sierpniu i mam nadzieję, że wyniki popsute przez nią.
A jakie miałaś wyniki biochemii i parametry w usg?
Przemyśl sobie jeszcze raz czy nie warto zrobić Nifty lub Harmony, jest niestety drogie..
Trzymam kciuki za zdrowego Malucha!
Obiecuje częściej tu pisać, ale muszę przeżyć teraz te badania, a potem połówkowe, które w poprzedniej ciąży wywróciło mi życie do góry nogami.
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki!
Myślałam o Tobie ostatnio- trzymam kciuki kochana, aby wszystko już było dobrze !!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 12:58
-
nick nieaktualnyByłam na wizycie i dzidzia ma wg usg 12t6d czyli o jeden dzien do tylu, tylko ze nie wiem ile cm bo nie wydrukowal z wymiarami
wiem ze ponad 6 cm tyle pamietam. Szyjka ponad 4 cm. Dzidzia szalała,machala rączkami
Martwie sie ze ma tak malo cm
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed35cd0a850e.jpg
Anga1989, sisi, Zoja lubią tę wiadomość
-
Nicka678 wrote:Byłam na wizycie i dzidzia ma wg usg 12t6d czyli o jeden dzien do tylu, tylko ze nie wiem ile cm bo nie wydrukowal z wymiarami
wiem ze ponad 6 cm tyle pamietam. Szyjka ponad 4 cm. Dzidzia szalała,machala rączkami
Martwie sie ze ma tak malo cm
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed35cd0a850e.jpg
Nicka u mnie mala na wizycie 12+4 miala 5,2cm z tym, ze wychodzilo wg USG 11+6.
Dzidzia rośnie swoim tempem i naszymi wymiarami sie nie sugeruj
-
nick nieaktualnyAnga1989 wrote:Nicka u mnie mala na wizycie 12+4 miala 5,2cm z tym, ze wychodzilo wg USG 11+6.
Dzidzia rośnie swoim tempem i naszymi wymiarami sie nie sugeruj
Ide jeszcze na wizyte 25.01 do goscia u ktorego kiedys bylam,a on jest bardzo dokladny i wszystko ze spokojem wytłumaczy. Mojej gin nie ma bo ferie,dlatego byłam zmuszona iść do lekarza,ktory na wizyte przeznacza 10 min i nawet nie sprawdzil plci,ale cos czuje ze to dziewczynka -
Uu spaghetti. Fajny pomysl chociaz mam w mieszkaniu ogtaniczone pole manewru..za 10 dni wchodzi stolarz i robi kuchnie a stare sprzedalismy w niedziele. Blatu brak a kuchenka w postaci butla gazowej turystycznej..jak u waz z żywieniem? Ja tak srednio. Niby zdrowo ale caly czas za malo warzyw i zastanawiam sie czy nie wprowadzic obiadow gotowanych na parze
-
nevermind wrote:Piki jestem w tej samej sytuacji... czekam na wynik Nifty. Usg tez ok, ale biochemia nie fajna u mnie ryzyko 1:259.
Dziwi mnie, że doktor wysłał Cię od razu na ammio.
U mnie wręcz odwrotnie doktor, która wykonuje osobiście ammio w szpitalu traktowała to jako ostateczny krok po złych Niftach.
Przeczytałam chyba wszystkie fora na ten temat i naprawdę trzeba mieć okropnego pecha, żeby przy tym wyniku dziecko okazało się chore...
Mam dzisiaj usg bardzo się boje, że doktor wypatrzy jakieś nieprawidłowości i cały mój względny spokój runie.
Brałaś jakieś dodatkowe lekarstwa jak progesteron lub inne hormony one lubią zaburzać wynik. Ja miałam ciężka hiperstymulacje w sierpniu i mam nadzieję, że wyniki popsute przez nią.
A jakie miałaś wyniki biochemii i parametry w usg?
Przemyśl sobie jeszcze raz czy nie warto zrobić Nifty lub Harmony, jest niestety drogie..
Trzymam kciuki za zdrowego Malucha!
Obiecuje częściej tu pisać, ale muszę przeżyć teraz te badania, a potem połówkowe, które w poprzedniej ciąży wywróciło mi życie do góry nogami.
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki!
Co do lekow to nie bralam zadnych. U mnie bylo cos nie tak z tym bialkiem i beta no i ppdejrzewam zze ryzyko ppdniosla moja zbyt duza waga i 32 lata. Ale beszie dobrze i u mnie i u Ciebie
Dziewczyny macie juz imiona?
u nas chyba bedzie synek i moj maz cos zaczyna wspominac o Macieju. Mi tak srednio sie podoba a bede miala wieksze pole manewru przy drugim dziecku chociaz jesteśmy raczej zgodni ze jesli kiedys bedzie córeczka to bedzie to Alutka. Alicja -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny