Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula55 wrote:Kurcze ja tych skurczow nue mam (nigdy nie miewalam) ale przed zaśnięciem zauważyłam początki RLS!!! Przeraża mnie to
Ja zawsze myślałam że RLS to wymysł firm produkujących suplementy diety, ale chyba nie... Ostatnio budzę się praktycznie co noc i szlag mnie trafia, chodzę po domu i nie wiem co zrobić żeby przeszło... Trwa to tak do godziny i jakoś udaje mi się zasnąć. Ale mam tego naprawdę dość...
Wczoraj miałam to samo uczucie w ręce, już całkiem zwatpilam...
Jem codziennie 2x2 Asmag, zwieksze dawkę do 3x2 i zobaczymy... Nie wiem co mogę z tym zrobić.
W środę byłam u lekarza i oczywiście zapomniałam zapytać -
delilah11 wrote:Ja zawsze myślałam że RLS to wymysł firm produkujących suplementy diety, ale chyba nie... Ostatnio budzę się praktycznie co noc i szlag mnie trafia, chodzę po domu i nie wiem co zrobić żeby przeszło... Trwa to tak do godziny i jakoś udaje mi się zasnąć. Ale mam tego naprawdę dość...
Wczoraj miałam to samo uczucie w ręce, już całkiem zwatpilam...
Jem codziennie 2x2 Asmag, zwieksze dawkę do 3x2 i zobaczymy... Nie wiem co mogę z tym zrobić.
W środę byłam u lekarza i oczywiście zapomniałam zapytać
Muszka myśl pozytywnie. Ja wierzę że dzieje się tak jak o tym myślimy
U nas zapowiada się pracowity w ogrodzie weekend
Mam męża w domu to musimy wykorzystać czas na spacery
A w czwartej przylatuje mója mama i BABCIA na święta!! Meeega się cieszę
-
Paula,wlasnie tak zbyt pozytywnie myslalam w pierwszej ciazy i to zderzenie z rzeczywistoscia dalo chyba taki efekt,serio mi nie przyszlo do glowy ze moze nie byc cukierkowo lukierkowo...a jakie mam zdjecia po porodaie,masakra...jakbym w zalobie byla a nie dziecko urodzila i sie cieszyla...teraz probuje odwrotnej strategii...nastawiam sie na smutek zal a mam nadzieje milo sie rozczarowac...sama soba bo dziecko u mnie nie mialo nic do tego..mnie to nawet wkurzalo jak wszyscy w kolko mowili jaka jest slodka,jaka sliczna...no niby tak ale cos mi nie gralo,dobrze ze to mija
Pisze o tym tylko dlatego ze sa tu mamy ktore beda rodzic swoje pierwsze dziecko,nie chce absolutnie ich zle nastawiac ale gdyby mi ktos powiedzial ze to wszystko moze wygladac inaczej niz na filmie to nie bylabym taka w szoku ii rozczarowana sama soba...kazda chce byc taka mama idealna,a taka prawdziwa mama to z reguly jest z czegos niezadowolona,czasem smutna czy wsciekla..czasem sie ladnie ubierze a czasem lazi w dresie i nieuczesana bo jej sie nie chce zwyczajnie...zycze sobie i Wam zebysmy byly jak skowronki w to lato,cale happy ale warto miec opcje z tylu glowy ze jak nie bedziecie pekac z radosci to nic sie nie stanie,to tez jest ok i nie musi swiadczyc o depresji poporodowej..czasem lekki baby blues a czasem poprostu zderzenie z rzeczywistoscia
Piszecie o tych nogach i ja chyba nigdy takiego czegos nie mialam,nie bardzo wiem o co w tym chodzi,mrowia Was jakos,dretwieja czy co powoduje taki dyskomfort?ajami19, DTEM lubią tę wiadomość
-
Hej
U nas tez piękna pogoda, czekam na męża aż wróci z pracy i robimy ognisko w ogródku. Jutro ma być 20 stopni i może pojedziemy nad wodę
Ostatnio wieczorami jest mi wiecznie za gorąco, szczególnie w stopy i szuram nimi po całym łóżku szukając zimnych partii prześcieradła, hehe.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Muszka to jest takie nieprzyjemne mrowienie, gdzieś w necie wyczytałam idealne porównanie: jakby w żyłach płynęła gorąca coca cola;-) nie da się wtedy utrzymać tych nóg w jednej pozycji tylko trzeba nimi ruszać, mi najbardziej pomaga chodzenie, zwłaszcza po zimnej powierzchni.
-
nick nieaktualny
-
Witam sie i ja...ja 27+1... tylko jakos mi to nie pasuje mowic ze 28 tydzien wiec zostaje przy 27..
Wstalam dzis o 7 i wybralam sie z corka na car boot...z nadzieja ze dorwe jakies okazyjne laszki czy sprzety dla dziecka...ale pierwsze co to juz na miejscu skapnelam sie ze zapomnialam gotowki! Wiec mialysmy £5 do podzialu...dobrze ze nic nie bylo fajnego bo bylabym na siebie zla...nic nie kupilam
U nas dzis piekna pogoda i planujemy lenistwo ogrodkowe,moze grilek na obiad....cos na spokojnie bo wczoraj sie troche urobilismy....milego dnia kobitki! -
hello u nas też dziś ładna pogoda a jutro jeszcze cieplej ma być - niesttety mąż cały dzień w pracy ja może coś małej wypiorę już ja też zauważyłam że jest mi o wiele wiele cieplej niż zwykle - jestem typem zmarzlucha a wszystkie moje popołudniowe drzemki mam przy otwartym oknie miłego dnia :*
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 23:11
lipa, Pikcia, sisi, DarkPrincess lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja po weekendzie- bardzo pracowitym. Domek ogarnięty na święta Wczoraj mąż już zrobił białą kiełbasę i uwędził Łososia na swięta i napeklował szyneczki do wędzenia
Dzisiaj piękna pogoda węc skosiłabym trawę, czuję się na siłach nawet ale strach mi nie pozwala
Muszka- zgadzam się z Twoimi słowami w 200%!!! Dziewczyny nie bójcie się porodu i dzieciaczka, ale dopuśćie też myśl- że to nie będzie jak w "M jak miłość" błogo różowo i kolorowo. Początek może być niestety bardzo trudny i oby nas wszystkie ten baby blues szybko opuścił!!
Życz Wam pięknego miłego dnia!!gabi544 lubi tę wiadomość
-
ja tak robię zawsze przed spaniem - inaczej nie zasnę
dzisiaj mi się śniło że mleko mi się lało z piersi haha mała na noc szalała - widziałam tylko jej przemieszczającą się główkę w postaci buli na brzuchu u mnie cudo moje małe u nas dziś ma byc 20 st. więc pranko już w pralcegabi544, sisi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny witam się po weekendzie - ogarnęliśmy trochę sprawy dziecięce (wózek już stoi prawie gotowy, jeszcze napompować kółka ).
W weekend męczyła mnie straszna zgaga, brr - po manti było mi tylko niedobrze, ale nie pomogło nic. Mleko pomogło, popijałam cały dzień po kilka łyków.
Pogoda u nas niby ładna, ale się chmurzy, w każdym momencie może lunąć deszczem. Mała skacze od 5 rano jak szalona - skąd ona ma tyle energii?
Ja pranie zacznę robić jak wybije mi 30 tydzień - mam zamiar dokupić jeszcze kilka pajaców i body więc wtedy już wszystko wypiorę. A potem tydzień zajmie mi prasowanie
Miłego dnia brzuchatki
-
To i my się przywitamy
U nas słoneczko świeci ale straszny wiatr się zerwał, pewnie wieczorkiem coś popada
Ja czuję się nie wyspana, jakaś nie do życia. Mam nadzieję, że mi się to jakoś rozejdzie później.
A Niki to jakiegoś ADHD dostała. Od kilku dni ciągle się wierci, kręci, puka. Praktycznie cały czas ją czuję chyba się jej robi nie wygodnie hehe no i cały czas w podbrzuszu ją czuję, sporadycznie powyżej pępka kopnie. Czyli standardowo główka w dół leży. Ciągle jej powtarzam, że może wyjść dopiero pod koniec czerwca, nie wcześniej. Ciekawe kiedy Ona stwierdzi, że wychodzi no i zauważyłam, że dość przybiera bo w ciągu ostatniego 1,5 tygodnia brzuch mi się sporo powiększył o_O a w sumie nic takiego nie jem więc to nie brzuch spożywczy
Miłego poniedziałku
-
Mój brzuszek też już taki fajny wystający się zrobił Podoba mi się taki jaki jest teraz I nadpobudliwość Malucha również obserwuję Zastanawiam się ile uda mi się nie drgać pod wpływem jego kopnięć
Ja jutro mam wizytę u ginekologa po 4 tygodniach i przez dietę cukrzycową jestem na 0kg względem tego, co podałam u ginekologa, a +0,5kg względem prawdziwej wagi, jaką okazało się, że miałam. A jem 6 posiłków dziennie i ostatni po 22. Teraz pewnie zacznie się już powolne tycie. Ale jestem zaskoczona tym jak lecę z wagi, mimo że wcześniej mogłam przybrać 1 kg w tydzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 11:44
-
Czyli widzę, że wszystko dzieje się u nas podobnie. Mój brzuch też nagle zaczął baaardzo rosnąć, a mała wierci się cały czas. To dobrze, uspokaja mnie to, że macie podobnie.
Niestety u mnie dziś zaczęły się jakieś dziwne duszności, nie wiem, czy to przez ciągle zatkany nos, czy przez brzuch. Dyszę jak po biegu.