LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak bedzie z szuflada to pewnie bedzie na tyle ciezkie ze bedzie ok. Z tym Radek X jest tak ze mimo ze polozylismy materac, ktory tez swoje wazy, to i tak jakies takie niestabilne.
Ja duzo rzeczy biore z internetu a pozniej oddaje jak cos mi sie nie spodoba:) ze smyka masz darmowa dostawe itp do sklepu. -
Kaktus93 wrote:Melbusia, ale masz atrakcje na koniec.. Najważniejsze jednak, że lekarz nie widzi wielkiego problemu w tym wypadaniu. U mnie było coś takiego widoczne na normalnych wizytach przez jakiś czas. Jednak teraz ani śladu po tym
Pixi, cieszę się że zapewnili Ci lepsze warunki. To nie jest najważniejsze, ale jednak miło
Nalia, puchnieciem chyba nie ma się co przejmować w tak ciepły dzień jak dzisiaj, szczegolnie że to ciśnienie Twoje niskieniestety - jest to nieprzyjemne ale raczej nie zwiastuje zatrucia ciążowego.
Dziewczyny, myślicie że na moim etapie warto jeszcze pić herbatę z liści malin? Bo podobno pije się ją dobrych kilka tygodni, żeby cokolwiek zadziałała a ja trochę przyspałam z tematem..
Dziewczyny,wam tez na tej koncowce tak waga szybuje do gory? Ja az sie boje ostatnio wchodzic,w poprzedniej ciazy przytylam w sumie 12 kg a teraz mam juz 18 na plusie i takim tempem jak dalej podje to bedzie chyba ponad 20...
-
magdis wrote:Też sie dzisiaj nad tym zastanawialam i stwierdzilam ze jutro kupuje herbate z lisci malin,do tego wiesiolka i zaczynam stosowac. Niewazne czy rzeczywiscie pomoze czy nie ale mi bardzo dobrze robi to na glowe jak cos dzialam w kierunku usprawnienia porodu. Zmniejsza sie moj lek. Tak samo mam z tym balonikiem,dzisiaj urodzilam 30 cm i super sie z tym czuje
Dziewczyny,wam tez na tej koncowce tak waga szybuje do gory? Ja az sie boje ostatnio wchodzic,w poprzedniej ciazy przytylam w sumie 12 kg a teraz mam juz 18 na plusie i takim tempem jak dalej podje to bedzie chyba ponad 20...❤Ada&Pola❤
-
nick nieaktualny
-
magdis wrote:Dziewczyny,wam tez na tej koncowce tak waga szybuje do gory? Ja az sie boje ostatnio wchodzic,w poprzedniej ciazy przytylam w sumie 12 kg a teraz mam juz 18 na plusie i takim tempem jak dalej podje to bedzie chyba ponad 20...
Taaaak, ja chyba każdego dnia teraz mam więcej na wadze.. Przeraża mnie to! -
Jestem rozpakowana!!!.Na sali pooperacyjne, chłopaki się grzeją w inkubatorkach. Waga 2450 i 2850,wzrost 49 i 50 cm. Janek (wiekszy) ma jakieś kłopoty z oddychaniem, ale wierzę, że to przejściowe. Urodzili się o 20.30 i 20.32.
Jak dojdę do siebie to zdam relacje:) buziaki!olcia87, Kaktus93, kkarolina89, Kinga40, Decadence, blama, krooolik, terka, karolcia87, mięsko, anecz_kaa, cuddlemuffin, Duzaa, melbusia88, katka84, magdis, Urszulka89, MałaCzarna1988, Loczek2018, Ania1003, Carolline, marta258, kashanti, Britty, shadee, Mini89, Mmargotka lubią tę wiadomość
-
U mnie też waga szybie w górę - conajmniej 1-1,5 kg na plusie w tydzień...
Co do łożeczka to my mamy woodies z kółkami właśnie i wydaje się stabilne i ładnie wykonane
Dziewczyny a ja popytam o wozek: czy ktoś z Was/ waszych znajomych korzystał z joie mytrax w wersji z gondolą? Podoba mi się ten wózek ale mega się boję o amortyzację na naszych polskich drogach. -
anecz_kaa wrote:Ja sie nie wazylam ostatnio
https://arus.pl/lozeczko-z-szuflada-tapczanik-sofia-ii-biala-1988.html
bardzo polecam, służyło 2 lata starszej córce teraz będzie młodszej
Jest bardzo stabilne, ma funkcję tapczanika.Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
PixiDixi wrote:Jestem rozpakowana!!!.Na sali pooperacyjne, chłopaki się grzeją w inkubatorkach. Waga 2450 i 2850,wzrost 49 i 50 cm. Janek (wiekszy) ma jakieś kłopoty z oddychaniem, ale wierzę, że to przejściowe. Urodzili się o 20.30 i 20.32.
Jak dojdę do siebie to zdam relacje:) buziaki!
Gratulacje!!!!Zazdroszczę, że już masz szczęścia "na zewnątrz"
A mnie od ponad godziny męczą bóle krzyżowe, a jak chodzę to mam wrażenie, że główka wciska się w calej miednicy. Wzięłam dodatkowy magnez, bo nospy nie mam akurat już. -
Pixi gratulacje :****
Dziewczyny, musiałam oddać mocz do analizy, ale nie wytrzymałam i musiałam iść siusiu o 4:15. Złapałam mocz i wsadziłam do lodówki. Będzie tam ok 2.5h zanim go zawiozę do laboratorium. Myślicie, że to ok? Wizytę mam w środę, więc jak wyjdą jakieś złe wyniki, to mogę jutro powtórzyć badanie jakby co.❤Ada&Pola❤
-
Gratulacje Pixi!! No to szybko poszło od przyjęcia. Na pewno wszytsko będzie dobrze
ja wczoraj miałam wizytę u położnej i super babka. Będę rodzic z nią w Chorzowie, już jesteśmy dogadane, zdecydowanie bezpieczniej będę się czuła niż przy pierwszym porodzie
karolcia87 lubi tę wiadomość
-
Nalia wrote:Pixi gratulacje :****
Dziewczyny, musiałam oddać mocz do analizy, ale nie wytrzymałam i musiałam iść siusiu o 4:15. Złapałam mocz i wsadziłam do lodówki. Będzie tam ok 2.5h zanim go zawiozę do laboratorium. Myślicie, że to ok? Wizytę mam w środę, więc jak wyjdą jakieś złe wyniki, to mogę jutro powtórzyć badanie jakby co.
Ciężko powiedzieć. W lodówce powinno byc ok, ale moze byc tak ze z racji przeczekania (gdziekolwiek) jakies pojedyncze bakterie mogą byc. Takie trochę wróżeniez drugiej strony oni tez trzymają to w labie przecież ileś czasu zanim zaniosa...
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
PixiDixi wrote:Jestem rozpakowana!!!.Na sali pooperacyjne, chłopaki się grzeją w inkubatorkach. Waga 2450 i 2850,wzrost 49 i 50 cm. Janek (wiekszy) ma jakieś kłopoty z oddychaniem, ale wierzę, że to przejściowe. Urodzili się o 20.30 i 20.32.
Jak dojdę do siebie to zdam relacje:) buziaki!
Ogromne gratulacje!teraz będzie juz tylko lepiej
z małym na pewno to tylko chwilowo, zaraz będzie wszystko w normie i będzie można sie cieszyć sobą na maxa
No i zazdrość troszkę że Ty już po wszystkim...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Pixi ogromne gratulacje i zdrówka dla całej Waszej trójeczki
Nalia ja ostatnio jak szłam na badania to moje dziecko wstało przed 4 i też tak sikałam bo nie byłam w stanie przeczekać a zaniosłam dopiero przed 8. Dzisiaj będę miała wyniki, zobaczymy co tam powychodzilo.
Krooolik też myślałam nad Siminem ale mój lekarz nie dawał mi gwarancji, że nie zrobią CC jak jego nie będzie i wybrałam Pyskowice bo tam mam szanse na naturalny poród.krooolik lubi tę wiadomość