X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pisały też, że tantum rosa rozpuszcza szwy i by nie przesadzać z nim. Ja płukałam raz dziennie irygatorem i przez parę pierwszych dni tylko. Jednak ja miałam mało szwów i zewnętrzne. No i u mnie było odwrotnie - szwy trzymały bardzo długo i myślałam, że już się nie rozpuszczą i trzeba będzie to wycinać.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • kkarolina89 Autorytet
    Postów: 387 240

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te poduszki z dziurą są niewskazane zdecydowanie. Osłabione mięśnie miednicy wpadają w dół jeszcze bardziej się osłabiajac, a pozniej problemy z opadaniem narządów, nietrzymaniem moczu itd. Najlepiej kilka dni omijać takiej typowej pozycji siedzącej.

    cuddlemuffin lubi tę wiadomość

    qb3c20mm6mszqqpm.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkarolina89 wrote:
    Te poduszki z dziurą są niewskazane zdecydowanie. Osłabione mięśnie miednicy wpadają w dół jeszcze bardziej się osłabiajac, a pozniej problemy z opadaniem narządów, nietrzymaniem moczu itd. Najlepiej kilka dni omijać takiej typowej pozycji siedzącej.
    I dlatego dużo się leży po porodzie. Tak jak mówiłam, to nie jest fotel i nie siedzisz na nim, ale czasem chcesz zjeść, czy nakarmić dziecko i to ułatwia sprawę. Tym bardziej lekko napompowany, że dotykasz tyłkiem do materaca, ale w bardzo małym stopniu.
    Wszystko dla ludzi, ale trzeba z głową. Ja też większość czasu w szpitalu leżałam na boku.

    Urszulka89 lubi tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    I dlatego dużo się leży po porodzie. Tak jak mówiłam, to nie jest fotel i nie siedzisz na nim, ale czasem chcesz zjeść, czy nakarmić dziecko i to ułatwia sprawę. Tym bardziej lekko napompowany, że dotykasz tyłkiem do materaca, ale w bardzo małym stopniu.
    Wszystko dla ludzi, ale trzeba z głową. Ja też większość czasu w szpitalu leżałam na boku.

    No tak, wszystko jest dobre ale z głową. Zresztą nikt nikogo nie zmusza :p ja wolę nie testować.
    No tak samo z tantum rosa. Tak strasznie polecają po porodzie. U mnie to zadziałało tak, że spięło mnie jeszcze bardziej po szyciu. :/ Wysikać się nie mogłam ani siedzieć. Skończyło się na 1 saszetce. Pomógł m i bardzo rywanol. Już teraz zapakowałam sobie w razie czego dwie buteleczki. :p

    katka84 lubi tę wiadomość

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    No tak, wszystko jest dobre ale z głową. Zresztą nikt nikogo nie zmusza :p ja wolę nie testować.
    No tak samo z tantum rosa. Tak strasznie polecają po porodzie. U mnie to zadziałało tak, że spięło mnie jeszcze bardziej po szyciu. :/ Wysikać się nie mogłam ani siedzieć. Skończyło się na 1 saszetce. Pomógł m i bardzo rywanol. Już teraz zapakowałam sobie w razie czego dwie buteleczki. :p
    tak rivanol też polecam i to będę brała do szpitala na pewno. Bo tantum rosa to już w domu, nie będę ciągała irygatora do szpitala, a tam i woda musi być przegotowana i dokładnie wymyty po użyciu, za dużo zachodu w szpitalu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 22:33

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    tak rivanol też polecam i to będę brała do szpitala na pewno. Bo tantum rosa to już w domu, nie będę ciągała irygatora do szpitala, a tam i woda musi być przegotowana i dokładnie wymyty po użyciu, za dużo zachodu w szpitalu.
    Chociaż wolałabym uniknąć nacięcia :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 22:37

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    Chociaż wolałabym uniknąć nacięcia :D
    Ula ja też. Przy pierwszym nie byłam nacięta, ale lekko pękłam i trochę na zewnątrz mnie zszyli i to wszystko. Ale wiadomo trochę bolało przez parę dni i ciągnęło z pół roku, zanim doszło wszystko do normy.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    Ula ja też. Przy pierwszym nie byłam nacięta, ale lekko pękłam i trochę na zewnątrz mnie zszyli i to wszystko. Ale wiadomo trochę bolało przez parę dni i ciągnęło z pół roku, zanim doszło wszystko do normy.

    Uuu ja byłam nacięta ale tak po mieisącu już wszystko wróciło do normy :)

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    Uuu ja byłam nacięta ale tak po mieisącu już wszystko wróciło do normy :)
    Chyba ta lekarka tak mnie zszyła dobrze, że i te szwy z miesiąc to minimum miałam no i trochę ciągnęło. Głównie to przeszkadzało przy współżyciu, ale jakoś później wróciło do normy i jest ok.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 1 lipca 2018, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    Chyba ta lekarka tak mnie zszyła dobrze, że i te szwy z miesiąc to minimum miałam no i trochę ciągnęło. Głównie to przeszkadzało przy współżyciu, ale jakoś później wróciło do normy i jest ok.

    Mnie szyła położna którą sobie opłaciłam ale super mnie pozszywała. Sama moja gin pochwaliła robotę :p a blizna dziś jest niewyczuwalna.

    katka84 lubi tę wiadomość

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Kinga40 Autorytet
    Postów: 938 472

    Wysłany: 1 lipca 2018, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też nie jest lekko. Trzecia cesarka daje znać o sobie najbardziej . Boli ale lęków nie biorę od drugiej doby, bo jakoś daję radę bez nich. Ale obrzęki nóg mam nadal, ręce dretwe też i hormony szaleją. Wczoraj siedziałam i płakałam że jestem do niczego bo jestem bezradna i potrzebuje pomocy. Z karmieniem też ciężko bo muszę dokarmiac butelką. Dopiero dzisiaj zaczynają ruszać moje cycki i mam nadzieję że dam radę i będę mogła całkiem odstawić butelke. Trzymajcie się mamuśki. Tym co jeszcze nie urodziły życze szybkich porodów .

    Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015

    hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci :( . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
    3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
    Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 2 lipca 2018, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga nie pocieszasz :p

    Więc ja miałam jakies skurcze co 5/7 min, na fotelu 2 cm. Stwierdzili ze to przepowiadajace :p szykuja mnie do cc i mam isc 3 jesli wszystko bedziok i nic sie nie bedzie działo :p



  • kashanti Autorytet
    Postów: 372 323

    Wysłany: 2 lipca 2018, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i u mnie 2 dni po terminie... i nie dzieje sie absolutnie nic co mogłoby wskazywać na zbliżający sie poród... wszystkie naturalne sposoby dalej nie działają :( jutro położna i masaż szyjki :(
    Człowiek przez pol ciazy boi sie czy donosi a potem okazuje sie, ze to małe stworzenie w ogóle nie chce wyjsć :|

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 06:37

    anecz_kaa, blama, katka84 lubią tę wiadomość

  • Kinga40 Autorytet
    Postów: 938 472

    Wysłany: 2 lipca 2018, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania no niestety nie jest lekko ale z dnia na dzień będzie lżej

    Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015

    hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci :( . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
    3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
    Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤
  • kkarolina89 Autorytet
    Postów: 387 240

    Wysłany: 2 lipca 2018, 06:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się już szykuję do szpitala pijąc melisę i próbując się uspokoić.

    qb3c20mm6mszqqpm.png
  • karolcia87 Autorytet
    Postów: 826 647

    Wysłany: 2 lipca 2018, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kashanti przybijam 'piątkę' ;) u mnie też nic,babci widu ani słychu.
    Powiedzcie mi jak to jest z L4, mam do dzisiaj jestem już w szpitalu ale na razie na nic się nie zanosi. To automatycznie jak się dzisiaj kończy L4 to od jutra już mi macierzyńskie leci?

    kashanti lubi tę wiadomość

    aniołek w niebie Mikołaj 12.2013
    Córka Aurelka 09.2015 <3
    klz9krhm9br6smg4.png
  • kkarolina89 Autorytet
    Postów: 387 240

    Wysłany: 2 lipca 2018, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia87 wrote:
    Kashanti przybijam 'piątkę' ;) u mnie też nic,babci widu ani słychu.
    Powiedzcie mi jak to jest z L4, mam do dzisiaj jestem już w szpitalu ale na razie na nic się nie zanosi. To automatycznie jak się dzisiaj kończy L4 to od jutra już mi macierzyńskie leci?

    A nie jest tak, ze od szpitala możesz teraz dostać L4 do dnia porodu?

    qb3c20mm6mszqqpm.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 2 lipca 2018, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, mam nadzieję że wszystko pójdzie już u Ciebie w dobra stronę! :)

    Karolcia87 mam identyczna sytuację - L4 do dzisiaj, ja w szpitalu a dzidziusia jeszcze nie ma. Myślę, że szpital nam wystawi później L4 za te pare dni jeszcze.

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 2 lipca 2018, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kciuki za was :) jeszcze chwilka i będziecie juz razem z maluszkami :)

    Ja dzisiaj jadę do swojego lekarza. Miałam się wstawić jak do końca miesiąca mały nie wyjdzie. A że szaleje dalej i mu u mnie dobrze to jadę go podglądnąć ;)

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • blama Autorytet
    Postów: 477 523

    Wysłany: 2 lipca 2018, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymam kciuki i dajcie znać jak to jest z tym balonikiem, bo czeka mnie to w piątek...

    Jeśli chodzi o mnie to krocze boli mnie chyba mniej niż jakiś miesiąc temu.
    W piątek zaczął mi odchodzić czop śluzowy (chyba), sama nie jestem pewna, bo odchodzi kawałkami - takie długie grubsze niteczki o konsystencji zbitej galaretki, myślicie, że to jest właśnie to? Zauważyłam przy podcieraniu i na wkładce... Przepraszam za takie tematy w porze śniadaniowej... ;)


    ex2btv73igihq37e.png

    relgx1hp11ql973x.png
‹‹ 1185 1186 1187 1188 1189 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ