LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
anecz_kaa wrote:Melbusia licze ze jednak zostaniesz
Biedronka nie bierz nospy juz. To nie cukierki i wpywa tez na dziecko niestety.
Ja mam taki bol krocza ze szok. Polozne twierdza ze dziecko sie wstawia...
A ten bol masz ciągły czy co jakiś czas? Bo ja mam cos podobnego wlasnie w okolicach krocza, bardzo nisko, tylko ze nie caly czas. Czuje jakby mi sie tam cos wbijało potem przestaje i znów i tak od kilku dni ale cisza poza tym... Wiec nie wiem czy to jest wstawianie sie czy po prostu wiercipięta, stad moje pytaniehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualnyJa mam takie bóle że brzuch mi się cały napina ale tak boleśnie zaczyna się on pod zebrami a potem schodzi do miednicy i to trwa tak minutę czasami dwie a potem puszcza no i nie jest mocny po prostu to bardziej dykomfort niż ból ale jest uciążliwe.
No spe wzięłam raz żeby sprawdzić jak mój organizm na nią zareaguje.
Wkurza mnie to bo jak ma się rozkręcić to niech się rozkręca a nie takie mi w te ni spowrotem -
Ja lipiec zaczęłam z bólem i nieregularnymi skurczami. Ale teraz się wyciszyly. Chciałabym do tego piątku poczekać,zobaczmy czy mi się uda.
Z kolei u nas w szpitalu, tam gdzie rodziłam Antka, nie można było mieć majtek po porodzie, tylko ta wielka podpaske trzymać między nogami, a na łóżku ten podkład. W domu tez nie nosiłam majtek przez parę dni, zanim ta wydzielina się nie zmieniła na mniej krwista. -
nick nieaktualny
-
Biedronka89 wrote:Tak i są mega nieregularne od 15 do 40 minut
No to faktycznie mogą być tylko straszaki, ale równie dobrze może coś się rozkręcić w nocy. Nie wiem jak się na to zapatrujesz ale ja życzę Ci, żeby jeszcze maluch trochę posiedzial, w końcu zaczął się dopiero 37 tydzień, więc ma czas
Królik, trochę masakra z tymi podpaskami.. przez 3 doby chodziłas zaciskajac je tylko nogami? Musiało być mega niewygodnie.. -
Nalia, ja ta pizze wczoraj colą popiłam wiec nic mi nie mów o coli, no more . Tylko gorzka herbatka, mięty sie boje żeby jeszcze zgaga do tego nie doszła. Taki kocioł mam że śniadanie skończyło sie moim pierwszym w ciąży rzygu rzyg .
Leżę jak rozjechany jeż, nawet przez myśl mi przeszlo że mogłabym w sumie dziś urodzić jak już tak mnie męczy, może by ulżyło. A dzieciątko radośnie fika i naparza mi po flaczkach. Brzuch boli ale raczej nie na poród, chyba, bo co ja sie znam, ale jesli od doby nic nowego do tego nie doszlo to raczej tylko żołądek..
A melisa i ciepła kąpiel/prysznic Biedronka? Jesli to nie poród to podobno pomaga i powinno ulżyć, a jesli poród to i tak nie zatrzyma .
A do tego ostatnie pranie ciuszków mi pofarbowało, no zesz .
Edit : Co do tego ze nospa to nie cukierki - ja jestem ciągle na spasmolinie 2x1 i magnezie 3x1 a wizyta u lekarza dopiero w 37t6d. Wydaje mi sie ze powinnam odstawić ale boje sie bez zgody gin która kazała brać i pojechała na urlop , bo jeszcze odstawie i coś zacznie sie dziać a my dopiero 37t we wtorek skończymy wiec mógłby jeszcze z tydzien-półtora posiedzieć..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 18:07
-
nick nieaktualny
-
Kaktus93 wrote:A ja jutro mam się coś więcej dowiedzieć, położna mówi, że powinni coś zacząć działać, prawdopodobnie z balonikiem. Chcę to mieć już za sobą i czekam na ten moment ale boję się niemiłosiernie..
-
Kaktus93 wrote:A ja jutro mam się coś więcej dowiedzieć, położna mówi, że powinni coś zacząć działać, prawdopodobnie z balonikiem. Chcę to mieć już za sobą i czekam na ten moment ale boję się niemiłosiernie..
Ja jutro też prawdopodobnie balonik
Malaczarna jutro tez idziesz do szpitala? -
MałaCzarna1988 wrote:Kaktus trochę bólubedzie ale za to jaki finał, damy radę też się boję ale odwrotu już nie ma, musimy przez to przejść. Wlasnie wysłałam narzeczonego na poszukiwanie małego kółka do pływania, podobno pomaga po porodzie sn gdzie doszło do nacięcia krocza
https://www.aptekagemini.pl/krag-pologowy-sanity-welurowy-bez-pompki.html
ale było z dychę tańsze, może rzeczywiście takie koło dla dzieci i wystarczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 20:39