LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nalia wrote:Oczywiscie, ze ja pobolewa, mamy dawac dicoflor 5 kropel 1 raz dziennie, a poza tym to kupki sa ok, konsystencja odpowiada kp.
Nalia, Mmargotka lubią tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Też daje, dlaczego cholerstwa
tak mało i takie drogie????
Mmargotka, PixiDixi, katka84 lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Mam głupie pytanie - w sobotę miałam amnioskopie, trochę po niej krwawiłam, ale w poniedziałek praktycznie przeszło. Wczoraj rano lekko różowawy gęsty śluz miałam, a dziś widzę tego więcej. Nic się ponad to nie dzieje, żadnych strasznych boli i innych atrakcji. I nie wiem czy się tym przejmować czy czekać czy coś się z tego wykluje do jutra, bo bd miała kontrolę i ktg w szpitalu.
-
justyna14 wrote:jest tanszy zamiennik - ale tu trzeba dopytac pewnie pediatre czy dla takich maluszków moze być - floractin się nazywa.
Ale popatrzyłam ceny, to ten zamiennik też już kosztuje około 20zł, kiedyś kosztował około 15zł a dicoflor 30zł, to była połowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2018, 15:25
-
Loczek2018 wrote:Mam głupie pytanie - w sobotę miałam amnioskopie, trochę po niej krwawiłam, ale w poniedziałek praktycznie przeszło. Wczoraj rano lekko różowawy gęsty śluz miałam, a dziś widzę tego więcej. Nic się ponad to nie dzieje, żadnych strasznych boli i innych atrakcji. I nie wiem czy się tym przejmować czy czekać czy coś się z tego wykluje do jutra, bo bd miała kontrolę i ktg w szpitalu.
Moim zdaniem szyjka pomału może się rozwierać. Taki różowy śluz bardzo często to zwiastuje.
-
Mmargotka wrote:Pewnie tak
Loczek zależy ile masz do szpitala. Bo to i tak może potrwać i można poczekać do jutra albo na skurcze / odejście wód.
Chyba jeszcze za wcześnie jechać do szpitala.Często taki śluz schodzi nawet kilka dni.
Zresztą jutro Loczek masz ktg i wizytę więc jak coś jest na rzeczy to będzie wiadomo.
-
Do szpitala to ja mam 15min drogi, w godzinach szczytu 20
. No jutro na 17 mam ktg, dlatego z tym większym zacięciem sprzątam mieszkanie
, jak bd jakieś inne atrakcje- skurcze czy wody to pojedziemy a tak to jutro mnie obejrzą popoludniu.. mam nadzieję że to to.
-
Loczek2018 wrote:Do szpitala to ja mam 15min drogi, w godzinach szczytu 20
. No jutro na 17 mam ktg, dlatego z tym większym zacięciem sprzątam mieszkanie
, jak bd jakieś inne atrakcje- skurcze czy wody to pojedziemy a tak to jutro mnie obejrzą popoludniu.. mam nadzieję że to to.
Myślę, że to toWłaśnie dlatego jest zabarwiony na różowo bo podczas rozwierania szyjki pękają drobne naczynka. Możesz mieć też niteczki krwii - żebyś się nie wystraszyła. Powodzenia
-
blama wrote:u nas są małe ranki
daj znać, co powiedziała położna.
-
magdis wrote:W sumie to niewiele nowego. Zeby smarujac dawac duzo tego sudocremu zeby pupa byla biala, wietrzyc, kąpac co dzień w krochmalu. Na ten trądzik na buzi też kazała przemywać krochmalem i pytała czy jem dużo białka.. Ja z 2-3 razy dziennie pije kakao bo bardzo lubie i kazala sprobowac ograniczyc bo to moze,choc wcale nie musi,nasilac jej te krosty na twarzy.
Właśnie z tymi krostami miałam problem z Lilą. I też pierwsze co zapytała lekarka to o nabiał. Że napewno przez to i kazała ograniczyć do pół szklanki mleka. Jakoś mnie nie przekonała i dalej jadłam/piłam mleko i przetwory. Krostki przemywałam kilka razy samą czystą wodą i po kilku dniach zeszły same. Jak dobrze pamiętam były to prosaki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2018, 15:59
-
nick nieaktualny
-
Ja tez sie pozale wam i porozczulam nad soba...
Dalej nie ma poprawy w karmieniu piersią. Cyce sa puste:( mala nie dojada a ja coraz więcej daje mm. Kiedy karmię ją butelka to płacze jak bóbr... nie potrafię zaakceptować tego ze nie jestem w stanie ogarnąć karmienia piersią.
Do tego wszystkiego mala ma żółtaczke ale niby miesci sie jeszcze w normie.
Oczywiscie straciła za duzo na wadze.
Wczoraj zjadlam ser biały i malutka dostała biegunki z bardzo silnymi gazami i o 1 w nocy wylądowaliśmy na izbie przyjęć. Reraz kazdy patrzy na mnie jak na zla matkę bo ser kuzwa zjadlam...
Do tego malutka lezy caly czas na lewym boku i nie ma zamiaru spac na plecach.
Boje sie ja obracać bo kazda minuta jej snu jest cenna bo w ogole nie spi!
Masakra:( -
klaudia382 wrote:Ja tez sie pozale wam i porozczulam nad soba...
Dalej nie ma poprawy w karmieniu piersią. Cyce sa puste:( mala nie dojada a ja coraz więcej daje mm. Kiedy karmię ją butelka to płacze jak bóbr... nie potrafię zaakceptować tego ze nie jestem w stanie ogarnąć karmienia piersią.
Do tego wszystkiego mala ma żółtaczke ale niby miesci sie jeszcze w normie.
Oczywiscie straciła za duzo na wadze.
Wczoraj zjadlam ser biały i malutka dostała biegunki z bardzo silnymi gazami i o 1 w nocy wylądowaliśmy na izbie przyjęć. Reraz kazdy patrzy na mnie jak na zla matkę bo ser kuzwa zjadlam...
Do tego malutka lezy caly czas na lewym boku i nie ma zamiaru spac na plecach.
Boje sie ja obracać bo kazda minuta jej snu jest cenna bo w ogole nie spi!
Masakra:(
Po pierwsze nie jesteś złą matką! Musisz zacząć wierzyć w siebie.
Po drugie napewno brzuch nie bolał po tym, że zjadłaś ser. Bez jaj...
Po trzecie to zmieniaj jej pozycję do spania, raz lewy raz prawy bok.
bardzo Ci polecam taką stronkę, poczytaj - warto. Nie daj sobie wmówić, ze jesteś złą matką albo się nie starsza
https://www.hafija.pl/karmienie-piersia-spis-tresci