LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Blama wysłałam zaproszenie do przyjaciółek
Spokojnie u nas tez tak jest - wczoraj miałam rano pełno zalatwien i mały był z babcia, wracam a on cały wysypany bo ciągle był w kocyk zawiniety bo przecież ma stopki zimne a normalnie on w samych bodach leży. Na buzce tez ma potowki ale to położna tłumaczyła ze od piersi i nakładki, że jednak się zgrzeje buzka w trakcie karmienia a ono prawie co chwile jest mnie na to pomaga częste przemywanie buzi wacikiem i czysta wodą.blama lubi tę wiadomość
-
Rano miałam masaż szyjki i już wtedy trochę zakrwawilam i jak mieliśmy czas wolny na patologii ciąży między 14-15 to postanowiłam zrobić narzeczonym długi spacer po szpitalu, w tym schody na 7 piętro, no i poczulam mokro i to był czop sluzowy (bardzo tego dużo, nie sposób przeoczyć). Zgłosiłem to, podłączyli mnie pod KTG no i pisały się skurcze. Lekarz zapytał czy je czuje bo dość wysoko się pisały A ja czułam je jak na okres, więc decyzja że zostaje jeszcze na patologii. Od 21 zaczęły się trochę bolesne, zaczęłam liczyć i były najpierw co 6 później co 5 i tak dalej. Jak były co 4 zgłosiłem to położonym. Stwierdziły że to jeszcze nie to i że takie bóle będę miała do rana. Więc zaczęłam chodzić po korytarzu, robić kucki przy parapecie itp i o 24 mieliśmy na patologii badania tętna maluszków. Miałam się położyć do łóżka A ja już miałam takie bóle że jak tylko się wspielam na łóżko to poszły mi wody. Później to już szybka akcja 1godz i 35 min później Krzyś już był z nami najważniejsze to współpracować z położną, boli jak cholera ale robić to co każe A szybko pójdzie.
-
blama wrote:za nami pomalutku kolejny dzień, dziś kończymy 3 tygodnie Moja Milenka jest chyba bardzo delikatna - na buźce ciągle jej coś wyskakuje coś w rodzaju trądziku niemowlęcego, dupcia też zaczerwieniona, kupiłam maść robioną, co nam przepisała pediatra mam nadzieję, że pomoże, poza tym często wietrzymy pupę, kąpiemy ją w krochmalu, bardzo często przebieramy... mam wyrzuty sumienia, że coś robię źle, że ją boli.. W czwartek przychodzi położna.
-
MałaCzarna1988 wrote:Rano miałam masaż szyjki i już wtedy trochę zakrwawilam i jak mieliśmy czas wolny na patologii ciąży między 14-15 to postanowiłam zrobić narzeczonym długi spacer po szpitalu, w tym schody na 7 piętro, no i poczulam mokro i to był czop sluzowy (bardzo tego dużo, nie sposób przeoczyć). Zgłosiłem to, podłączyli mnie pod KTG no i pisały się skurcze. Lekarz zapytał czy je czuje bo dość wysoko się pisały A ja czułam je jak na okres, więc decyzja że zostaje jeszcze na patologii. Od 21 zaczęły się trochę bolesne, zaczęłam liczyć i były najpierw co 6 później co 5 i tak dalej. Jak były co 4 zgłosiłem to położonym. Stwierdziły że to jeszcze nie to i że takie bóle będę miała do rana. Więc zaczęłam chodzić po korytarzu, robić kucki przy parapecie itp i o 24 mieliśmy na patologii badania tętna maluszków. Miałam się położyć do łóżka A ja już miałam takie bóle że jak tylko się wspielam na łóżko to poszły mi wody. Później to już szybka akcja 1godz i 35 min później Krzyś już był z nami najważniejsze to współpracować z położną, boli jak cholera ale robić to co każe A szybko pójdzie.
misia-kasia lubi tę wiadomość
-
Ania123467 wrote:Ja w poprzedniej ciąży miałam to podczas porodu to inaczej a teraz można powiedzieć że na sucho. Mam 2 cm rozwarcia 70 % szyjka zgladzona i po tym masażu krwawie i boli mnie trochę kręgosłup ale zobaczymy do wieczora
ja miałam masaż w trakcie porodu i chyba było to gorsze od skurczy
-
magdis wrote:Jakbym czytala o nas. Maja tez ma cala buzke wysypana w takim tradziku, do tego chyba prosaki a z pupcia zupelnie nie daje rady bo zmieniam pieluchy na okraglo a ona mi sie odparza. Bardzo czesto robi kupki ktore staram sie natychmiast ogarniac ale zauwazylam tez ze jak pruka to leci jej odrobinka kupki i tak na okraglo. Martwi mnie ze przy samym odbycie porobily jej sie takie grudki czerwone ktore czasem przy wycieraniu jej minimalnie krwawia. Dzisiaj bedzie polozna to jej pokaze. Na razie smaruje ja sudocremem,wietrze ile sie da ale niewiele to wszystko daje. Ma chyba bardzo delikatna skore
dziewczyny, zobaczcie pieluszki BAMBIBOO z rosmana
moim zdaniem są rewelacyjne i szczerze polecam
http://www.srokao.pl/2018/02/pieluszki-bambiboo-szkoda-ze-tak-pozno.htmlMmargotka lubi tę wiadomość
-
Pisałam posta 15 minut i go wcięło..
Ania12345 u Ciebie to kwestia godzin już pewnie, trzymam kciuki żeby wszystko sprawnie poszło!
Blama - musimy się uodpornic chyba na te wszystkie 'dobre rady'.. Przypuszczam, że będziemy je słyszeć już zawsze, na każdym etapie życia naszych dzieci..
Duzaa - mnie karmienie piersią dalej boli tak, że zwijam się z bólu. U mnie mała ma chyba źle ułożone wargi, ale nie potrafię tego skorygować. Jesteś jeszcze w szpitalu prawda? Może ktoś by Ci pomógł dobrze przystawic malucha? Może u Ciebie ulga przyjdzie szybciej
-
magdis wrote:Jakbym czytala o nas. Maja tez ma cala buzke wysypana w takim tradziku, do tego chyba prosaki a z pupcia zupelnie nie daje rady bo zmieniam pieluchy na okraglo a ona mi sie odparza. Bardzo czesto robi kupki ktore staram sie natychmiast ogarniac ale zauwazylam tez ze jak pruka to leci jej odrobinka kupki i tak na okraglo. Martwi mnie ze przy samym odbycie porobily jej sie takie grudki czerwone ktore czasem przy wycieraniu jej minimalnie krwawia. Dzisiaj bedzie polozna to jej pokaze. Na razie smaruje ja sudocremem,wietrze ile sie da ale niewiele to wszystko daje. Ma chyba bardzo delikatna skore
u nas są małe ranki daj znać, co powiedziała położna.
-
Umówiłam się jutro popołudniu na konsultacje do ordynatora. Także zobaczymy czy ustali mi od razu termin cc czy będą czekać na jakieś pierwsze skurcze. Będę prosić o tą drugą opcję jak coś
Nalia, katka84, Loczek2018, MałaCzarna1988 lubią tę wiadomość
-
Kaktus93 wrote:Pisałam posta 15 minut i go wcięło..
Ania12345 u Ciebie to kwestia godzin już pewnie, trzymam kciuki żeby wszystko sprawnie poszło!
Blama - musimy się uodpornic chyba na te wszystkie 'dobre rady'.. Przypuszczam, że będziemy je słyszeć już zawsze, na każdym etapie życia naszych dzieci..
Duzaa - mnie karmienie piersią dalej boli tak, że zwijam się z bólu. U mnie mała ma chyba źle ułożone wargi, ale nie potrafię tego skorygować. Jesteś jeszcze w szpitalu prawda? Może ktoś by Ci pomógł dobrze przystawic malucha? Może u Ciebie ulga przyjdzie szybciej -
Dzień dobry
Czy Wam też Mamuśki leci szybko dzień za dniem?
U nas powoli się wszystko uspokaja. Mieliśmy podcięte wędzidełko, jak Filipek miał 2,5 tyg, jakość karmienia zdecydowanie się poprawiła, próbujemy teraz schodzić z dokarmiania pod opieką CDL, ale to wszystko zależy od przyrostów masy mam synka mamusinego, znaczy zasypia na moich rączkach, a najlepiej przy cycku, choćby już nic nie leciało, czyli robię za smoczek :p spać zbytnio w swoim łóżeczku też nie chce niestety, najlepiej między rodzicami :p
Shadee pytałaś się o usg bioderek w Krakowie my idziemy do dr Felusia przy ul. Wielickiej 25 na skierowanie
A jak tam Wasz połóg? Mi się jeszcze zdaza, ze podczas karmienia pobolewa macica, ale juz wydzieliny coraz mniej. No i już by się chciało jakiś przytulanek z M, a póki co, tylko jednostronnie -
Kaktus93 wrote:Nalia daj znać co powie lekarz, nasza położna twierdzi że nie ma dzieci których brzuszek nigdy nie boli. Sama jestem ciekawa jak to naprawdę jest.
Nasz się czasem pręży, głównie rano, podajemy Biogaję położna zaleca dużo na brzuszku lezec i na spacery chodzić i pewnie tez zgadzam sie z tym, ze nie ma dzieci bez bólu brzuszka, bo przeciez tam wszystko sie jeszcze rozwija
Ale za to nas dopadł też trądzik niemowlęcy, Młody wygląda jakby był w okresie dojrzewania :p -
kkarolina89 wrote:Nasz się czasem pręży, głównie rano, podajemy Biogaję położna zaleca dużo na brzuszku lezec i na spacery chodzić i pewnie tez zgadzam sie z tym, ze nie ma dzieci bez bólu brzuszka, bo przeciez tam wszystko sie jeszcze rozwija
Tę Biogaję zalecił lekarz, położna, czy sami włączyliście?
U nas straszny problem z brzuszkiem. Malutka potrafi calutką noc płakać i widzę, że to z bólu brzuszka - prężenie, gazy, skurcze. Większość naszych nocy tak wygląda. Dziś zasnęliśmy dopiero o 6.30 nad ranem.
Serce mi się kraje i strasznie mi Jej żal.
Myślę o włączeniu probiotyków, ale nam jedna położna mówiła żeby tego nie robić (bez podawania żadnego argumentu).
Zastanawiam się czy nie ma alergii pokarmowej, może nietolerancja laktozy. I oczywiście analizuję co zjadłam, już nie wiem co myśleć, czy to co jem ma wpływ na Jej bóle - chociaż wszędzie czytam i mówią, że nie ma wpływu, że to zły trop.
-
Kaktus93 wrote:Nalia daj znać co powie lekarz, nasza położna twierdzi że nie ma dzieci których brzuszek nigdy nie boli. Sama jestem ciekawa jak to naprawdę jest.❤Ada&Pola❤
-
U nas karmienie tez jeszcze troche bolesne bardziej po niz w trakcie. Pomaga masc z lanolina i sutki tak nie pieka. A co odparzen pupy u nas super sprawdzila sie zasypka z rosmana. Naprawde jest poprawa. A jak jest wszystko ok to uzywamy bephanten.
Powodzenia dla jeszcze nie rozpakowanych i gratki dla nowych mam ktorym jeszcze nie gratulowalam
-
Vanilka wrote:U nas karmienie tez jeszcze troche bolesne bardziej po niz w trakcie. Pomaga masc z lanolina i sutki tak nie pieka. A co odparzen pupy u nas super sprawdzila sie zasypka z rosmana. Naprawde jest poprawa. A jak jest wszystko ok to uzywamy bephanten.
Powodzenia dla jeszcze nie rozpakowanych i gratki dla nowych mam ktorym jeszcze nie gratulowalam❤Ada&Pola❤
-
Mmargotka wrote:Tę Biogaję zalecił lekarz, położna, czy sami włączyliście?
U nas straszny problem z brzuszkiem. Malutka potrafi calutką noc płakać i widzę, że to z bólu brzuszka - prężenie, gazy, skurcze. Większość naszych nocy tak wygląda. Dziś zasnęliśmy dopiero o 6.30 nad ranem.
Serce mi się kraje i strasznie mi Jej żal.
Myślę o włączeniu probiotyków, ale nam jedna położna mówiła żeby tego nie robić (bez podawania żadnego argumentu).
Zastanawiam się czy nie ma alergii pokarmowej, może nietolerancja laktozy. I oczywiście analizuję co zjadłam, już nie wiem co myśleć, czy to co jem ma wpływ na Jej bóle - chociaż wszędzie czytam i mówią, że nie ma wpływu, że to zły trop.
U nas położne tłumaczyły to tak, że po pierwsze układ trawienny takie malucha jeszcze dojrzewa. Teraz potrzebuje wiecej pokarmu, a ty więcej produkujesz mleczka i brzuszek musi się uporać z trawieniem takiej ilości laktozy. Jedne dzieci przechodzą to bezproblemowo, inne boli brzuszek. Nie ma reguły. Moim zdaniem dobrze jest podać probiotyk, zawsze odciąży jelitka i układ pokarmowy.katka84, Mmargotka lubią tę wiadomość