LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cynamonkowaaa wrote:A który to u Ciebie tydzień? Bo nie masz szwaczka
Właśnie to ciężki temat, będąc na usg w zeszłym tygodniu, byłam przekonana, ze będzie to 7 tydzień, bo owulacja była 19 października, a tu okazuje się, ze zarodek 3mm, 5-6 tydzien, wiec usunęłam szwaczek, bo już glupialam :p -
nick nieaktualny
-
Loczek2018 wrote:A jak jest u Was z powiadamianiem przyszłych dziadków? Mówić już czy jeszcze nie? Jutro mam pierwsza wizyte, w najbliższy weekend przyjeżdżają do nas moi rodzice i zastanawiam się czy juz im mówić
My czekamy do swiat aczykolwiek mnie juz nosi zeby powiedziec ale wytrzymam jakos prezent bedzie niesamowity dla wszytskich. Choć wydaje mi sie, ze moja mama chyba sie domysla cos bo trudno ukryc jak sie nie pije % ciagle wymyslam cos czemu nie chce winka itp.
-
Polka, super wieści <3 dwa szczęścia do kochania <3
Melduję się i ja po wizycie.
Serducho wali jak dzwon :love:
Ale czuję trochę niedosyt.
Mam wrażenie, że lekarz się strasznie dziś spieszył (albo był już zmęczony, bo miałam wizytę po 20.00).
Kartę ciąży założył w pośpiechu - miał kilka pomyłek, które poprawiał + nie wprowadził wszystkich wyszczególnionych badań, mimo że je zrobiłam.
Dodatkowo, nie zmierzył malucha - co prawda pokazywał nam rączki, nóżki etc., ale dopiero w domu z Tż na podstawie skali z obrazu USG wyczytaliśmy, że ma prawie 2 cm.
Nie dostałam też informacji, czy termin OM jest zgodny z terminem USG (w karcie ciąży wpisał wszystko zgodnie z OM)
Przyznałam się do pomyłki z Euthyrox i był mocno niezadowolony ale powiedział, że 75 to i tak za mała dawka i dostałam 100 i 112 na zmianę. Przed świętami mam powtórzyć tsh, morfologię i mocz, a kolejna wizyta w środę po świętach. Choć zastanawiam się, czy nie pójdę jednak w środę przed świętami, bo skoro w święta chcemy mówić rodzicom, to chciałabym mieć możliwie najbardziej aktualne informacje i pewność, że Maluch rośnie zdrowo .gapa25, Paulina.G, Agniechaaaa lubią tę wiadomość
-
Vanilka wrote:My czekamy do swiat aczykolwiek mnie juz nosi zeby powiedziec ale wytrzymam jakos prezent bedzie niesamowity dla wszytskich. Choć wydaje mi sie, ze moja mama chyba sie domysla cos bo trudno ukryc jak sie nie pije % ciagle wymyslam cos czemu nie chce winka itp.
-
U mnie rodzice, teściowie i najbliżsi przyjaciele wiedza Z reszta ciężko byłoby ukryć moje ciagle leżenie w domu, no i potrzebuje jednak odrobine pomocy Powiedzcie, kiedy lekarz musi już założyć kartę ciazy? Jak zobaczy serduszko czy jak mu się uwidzi? Jak to jest?
-
No to ja nie wiem... Moja ciąża rośnie, wszystko się rozwija a ja mam takie wrażenie ze moja lekarka przez te torbiele nie traktuje tego jeszcze jak ciąży... A jeżeli po zobaczeniu serduszka nadal mi nie żałozy to to będzie okej? Czy ju wtedy raczej powinna?
-
Cynamonkowaaa wrote:No to ja nie wiem... Moja ciąża rośnie, wszystko się rozwija a ja mam takie wrażenie ze moja lekarka przez te torbiele nie traktuje tego jeszcze jak ciąży... A jeżeli po zobaczeniu serduszka nadal mi nie żałozy to to będzie okej? Czy ju wtedy raczej powinna?
"Troszkę Nas Jest.." -
Ja jeszcze nie mam karty ciąży, mam mieć założona w czwartek przy wizycie serduszkowej. Czekam już bardzo na to - mam zamiar sobie zamówić segregator od mamyginekolog wtedy.
U nas już dużo osób wie, sporo bliskich wiedziało, że się staramy i czekali razem z nami - często pytali jak tam u nas, wiec mówimy - z reszta mój mąż tak się cieszy i pęka z dumy że prawie ma to na czole wypisane z drugiej strony powiem Wam, że to bardzo miłe kiedy wszyscy się o nas troszczą, mi to nie przeszkadza, ale każdy powinien powiedzieć wtedy koedy jest gotowy a inni powinni to uszanować.
Po za tym tak jak już ktoś wcześniej pisał mam mega piersi i trudno ich nie zauważyć - jestem raczej drobna, biust tez zawsze ratowałam pushupem a teraz widać różnice z tego samego powodu już w obcisłej bluzce widać zaokrąglony brzuszekmuminka83, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Mi w pierwszej ciąży lekarz założył kartę na wizycie której miałam zobaczyć serduszko, od razu po wejściu fo gabinetu założył karte No i po usg okazalo się, że nie potrzebnie.
Właśnie tez jestem ciekawa kiedy założą teraz, bo lekarza zmieniłam i ciekawe czy każdy zakłada inaczej, czy po serduszkowej. -
Ja dzisiaj w pracy wygladalam jak w 6 miesiącu.. tak mi brzuszek wywalilo(wzdecia po części).. hehe. Musze zacząć ubierac luzne bluzki do pracy bo się skapną, a narazie nie mogą
A karte ciazy mam od kiedy bylo widac zarodekWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 22:51
-
Ja kartę ciąży dostałam po serduszku czyli tydzień temu. My mieszkamy za granicą także chcemy powiedzieć osobiście na święta;) szwagierka też jest w ciąży to się tesciowie będą bardzo cieszyć, ze i mam się w końcu udało bo przez pcos nie było łatwo i się martwiłi o nas, no i nasza 4 latka się dowie;) ona już tak czekała i ciągle widząc bejbisie pytała czy możemy też takie mieć. Nie możemy jej powiedzieć bo by wygladała; p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 23:11
z pcos po 7 miesiącach starań, 30 lat