LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No to mój posprząta, ale jest strasznym flegmatykiem... No i przy okazji się naslucham żebym to ja zrobiła. Wcześniej, zanim musiałam leżeć, ja robiłam większość ale on np robił pranie, mył okna, sprzątał łazienkę. Teraz mam wrażenie ze przerasta go fakt ze musi coś ugotować... W sensie ze wszystko jest na jego głowie. Mama tez nam trochę pomaga, ale musi zrozumieć ze jest taka sytuacja. Przecież jakby on był np chory to bym wszystko za niego robiłaanecz_kaa wrote:Biedronka89 chciałaś to masz :p
Cynamonkowa nie chce Cie martwić ale on się nie zmieni :p mam taki egzemplarz w domu... I niestety ma problemy sprzątać po sobie a co dopiero coś więcej. Nie powiem kilka razy w roku zdarza mu się zryw :p ale on kapie dzieci i kładzie spać no i po pracy ma gospodarstwo więc latem wiosna go nie ma. Dziś z resztą też
-
Można się załamać... Mam ochotę go wysłać do tesciowej, bo czasem mam wrażenie ze akurat takie zachowania są błędem matek, ze nie uczyły ich od początku obowiązków domowych.anecz_kaa wrote:Oni tak nie mają :p
Marikita lubi tę wiadomość
-
Ja się dziś pochwalę że naszło mnie i zrobiłam z córką sałatkę owocową
Gdzie od dwóch tygodni nie mogłam patrzyć na owoce.
Co do męża to pomaga i jakbym go poprosiła to by wszystko zrobil ale ja jestem egzemplarz z serii "ja to sobie sama bo zrobię po mojemu" :p No ale jak mój zacznie sprzątać zrobi to dwa razy dłużej ale chyba nawet porządniej.
No i po 8 latach małżeństwa nigdy od niego nie usłyszałam, żebym sama to zrobiła jak go o coś poproszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2017, 19:03
Ankakalina1987 lubi tę wiadomość


-
Mój mąż na szczęście też jest mega pomocny - jak bolała mnie głowa przez kilka dni to sam wysprzątał na błysk całe mieszkanie po remoncie (a trochę zachodu z tym było), ugotuje obiad, zadba o to, by w mieszkaniu niczego nie brakowało.
Na szczęście też nie ma problemu z prasowaniem, bo ja tego nie cierpię, choć staram się byśmy robili to wymiennie
-
Ja generalnie też nie (nie licząc soboty- wymiotowalam 2 razy ale to z powodu silnego bólu głowy), nie mam praktycznie żadnych objawów oprócz zgagi, nie bola mnie piersi, ale dziś byłam u lekarza i wszystko jest w jak najlepszym porządkushadee wrote:kurcze, a ja ani raz nie wymiotowałam
zdarza się, że mnie mdli - owszem
ale bez efektów ubocznych
. A poszłam bo przy okazji badań zrobiłam (niepotrzebnie) betę i wyszedł bardzo mały przyrost więc zupełnie spanikowalam
-
Szczęściara mogę oddać trochę porcelanek heh bo ja niedługo zamieszkam na dywaniku łazienkowymshadee wrote:kurcze, a ja ani raz nie wymiotowałam
zdarza się, że mnie mdli - owszem
ale bez efektów ubocznych

30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Ineczka wrote:Szczęściara mogę oddać trochę porcelanek heh bo ja niedługo zamieszkam na dywaniku łazienkowym

mnie tak ostatnio meczy ale dziwnie bo w nocy - potrafię się obudzić i zerwać do łazienki w ostatniej chwili
w dzień już jest spokojniej na szczęście bo ciężko było w pracy wytrzymać
-
Już po wizycie, tak się prezentujemy w 9 tygodniu https://naforum.zapodaj.net/thumbs/72ce82bff1e3.jpg
anecz_kaa, Urszulka89, Sabinkak, muminka83, PixiDixi, shadee, pi84, gapa25, Niecierpliwa123, kasiuleks, Loczek2018, karolcia87, bbeczka91, Mini89, Cynamonkowaaa, Marikita, Agniechaaaa, KarolinaDe lubią tę wiadomość


















