LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny
Pixi,wszystko bedzie dobrze i daj szybko znac po wizycie
Muminka trzymam kciuki ♥️
A ja w coraz lepszym humorze... Grudzień się zaczął
Tylko 6 dni do wizyty (troche się obawiam co z małą/ym ), moi rodzice przyjezdzaja na święta więc odliczam dni ♥️ Tym bardziej ze dowiedzą się ze będą dziadkami ♥️
PixiDixi, Marikita, Lena21 lubią tę wiadomość

-
Ja wizytę mam za 4 dni.. to będzie pierwsza. Nie mogę się doczekać ale też strasznie się boję. Tyle się naczytałam o tych bezzarodkowych itp. masakra..Paulina.G wrote:Hej Dziewczyny
Pixi,wszystko bedzie dobrze i daj szybko znac po wizycie
Muminka trzymam kciuki ♥️
A ja w coraz lepszym humorze... Grudzień się zaczął
Tylko 6 dni do wizyty (troche się obawiam co z małą/ym ), moi rodzice przyjezdzaja na święta więc odliczam dni ♥️ Tym bardziej ze dowiedzą się ze będą dziadkami ♥️


-
Hej,
Pixi, na którą idziesz do lekarza? Trzymam kciuki!
Ja dzis po pracy idę do innego gin tylko na posiew i cytologia, bo mój lekarz prowadzący ani razu nie badał mnie na fotelu tylko usg. Chce mieć pewność że nic się nie przyplatało.
Specjalnie nie bralam dziś luteiny na noc (mam nadzieje ze plamienia nie powrócą przez to)
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, trzymajcie się! Wyjazdy lepiej sobie w takiej sytuacji odpuścić i jak najszybciej do lekarza! Pixi, a to może nie Twój czas kiedy powinnaś mieć miesiączkę? Może stad te plamienia? Bo patrząc na Twój suwaczek to mogłoby się zgadzać. Trzymam za Was kciuki!
Miłego dnia wszystkim! Ja dopiero wstaje, ostatnio śpię po prawie 12h, taki mam teraz organizm;) Wezmę prysznic, zjem śniadanko i może pooglądam jakieś prezenty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 10:04
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Ja miałam miec 14, ale pielegniarka zle mi wypisała l4 zamiast do 14 to do 4!!! I jestem wkurzona bo kazda wizyta 180zł, a ja nie musze chodzic co 2 tyg ;/ plus leki, badania i wychodzi spora sumka, wiec mi się nie uśmiechaNalia wrote:Ja mam wizytę dopiero 18.12
-
Zazdroszczę długiego spania
Ja już od 7.30 w pracy i usypiam na siedząco. W pierwszej ciązy studiowałam i nie pracowałam to bardzo dużo spałam. na początku to spałam aż do 16 jak mąż wracał z pracy. wstawałam tylko na siku i jedzenie. No ale nie miałam żadnych obowiązków bo u teściów mieszkaliśmy. teraz mamy własny dom, dziecko które trzeba ogarnąć i pracę. także noo... Zazdroszczę spania :p


-
A nie może Ci pielęgniarka od ręki dopisać do tego 14? Napewno w kartotece masz napisane do kiedy masz zwolnienie. No chyba że lekarz się pomylił.anecz_kaa wrote:Ja miałam miec 14, ale pielegniarka zle mi wypisała l4 zamiast do 14 to do 4!!! I jestem wkurzona bo kazda wizyta 180zł, a ja nie musze chodzic co 2 tyg ;/ plus leki, badania i wychodzi spora sumka, wiec mi się nie uśmiecha


-
Normalnie strzal w dziesiatke:)....madra babka z Ciebie a ja o tym oczywiscie zapomnialam....Cynamonkowaaa wrote:Dziewczyny, trzymajcie się! Wyjazdy lepiej sobie w takiej sytuacji odpuścić i jak najszybciej do lekarza! Pixi, a to może nie Twój czas kiedy powinnaś mieć miesiączkę? Może stad te plamienia? Bo patrząc na Twój suwaczek to mogłoby się zgadzać. Trzymam za Was kciuki!
Miłego dnia wszystkim! Ja dopiero wstaje, ostatnio śpię po prawie 12h, taki mam teraz organizm;) Wezmę prysznic, zjem śniadanko i może pooglądam jakieś prezenty
Z lekarzem to cisza....czekam na telefon i ciekawa jestem czy mnie przyjmie.
Zazylam te 4 dupki zapodalam 2 lutki i 2 nospy i 2 magnezy i leżę.
Dziewczyny wpadlam na fajna stronke www.dzieciowo.pl i czytam sobie....
Marikita, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Dziewczyny trzymam kciuki, żeby Wasze plamienia były przejściowe! :*
Ja ostatnio chodzę spać około 21:00, a wstaję przed 5:00 i spać już nie mogę
Póki co nie muli mnie w ciągu dnia na sen. Ale na początku miałam tak, że 4 razy padłam o 19:00 i byłam po prostu nieprzytomna, tylko wtedy jeszcze nie znałam przyczyny 
Siedzę w pracy i się opierdzielam, całe szczęście mam taką możliwość
Natomiast zauważyłam, że trochę mi brzuch twardnieje po południu, a wszystko się rozluźnia już jak wracam do domu i poleżę chwilę.
Dzisiaj wraca mój mąż, drugi tydzień byłam sama, bo miał delegację. Już się za nim stęskniłam trochę
A propo seksu ... w niedzielę zaliczyliśmy pierwszy raz we trójkę (chyba, że to będą bliźniaki)
buehehehe Bardzo się bałam, że skurcze źle wpłynął, ale całe szczęście wszystko oki
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
No pielegniarka stwierdziła, ze mam przyjść ;/ sama mnie tak wpisała na wizyte... ehh teraz bede 3x sparwdzac czy mam dobrze l4 wystawione, dobrze ze sprawdziłam jeszcze raz bo bym miała problemy w pracy tylko

Pixi czyli spokojniejsza jestes? ja tez mam niedlugo termin @ i wlasnie wylazł mi pryszcz na brodzie...
Urszulka ja w 1 ciazy studiowałam dziennie- wiec nie było ze mi zle etc, w 2 miałam starsza corke wiec tez bez szału a teraz? Odpoczywam!!! Zaraz idę wstawić Julce rosoł, bo 2 danie mam z wczoraj
-
Po rozmowie z lekarzem usłyszałam że leżenie i progesteron to metody na plamienie sprzed 20lat i nawet jak się coś złego dzieje to to nic nie pomoże więc mogę jechać i pracować... Zaraz zadzwonię do lekarz ze szpitala która opiekowała się nami przez całą poprzednia ciążę bo coś mi się wierzyć nie chce...
-
Duza,nie będę negowac tego co lekarz Ci powiedzial,ale.....jedna ciaze,w ktorej sie nieoszczedxalam i jak mialam plamienia to pracowalam iprogesteronu nie przyjmowalam stracilam....nie wiem czy dlatego czy faktycznie bylo cos zle....a stracilam w 13tc nastepna ciaze przelezalam ponad 3 miesiace,bralam wszystko co mozliwe i mam corke....,ale to co pamietam traumatycznie wrecz jak "urodzilam"synka bo juzbez problemu lekarz stwietdzil ze to syn to zostanie zostaniZaluje tez ,ze nie sprawdzilam co bylo przyczyna,ale teraz wole dmuchac na zimne nawet jak moze to niekoniecznie byc nowoczesne podejście. Moja gin jest mega fachura od in vitro i daje duze dawki proga a ja jej ufam.Duzaa wrote:Po rozmowie z lekarzem usłyszałam że leżenie i progesteron to metody na plamienie sprzed 20lat i nawet jak się coś złego dzieje to to nic nie pomoże więc mogę jechać i pracować... Zaraz zadzwonię do lekarz ze szpitala która opiekowała się nami przez całą poprzednia ciążę bo coś mi się wierzyć nie chce...












