LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
PixiDixi wrote:Duza,nie będę negowac tego co lekarz Ci powiedzial,ale.....jedna ciaze,w ktorej sie nieoszczedxalam i jak mialam plamienia to pracowalam iprogesteronu nie przyjmowalam stracilam....nie wiem czy dlatego czy faktycznie bylo cos zle....a stracilam w 13tc nastepna ciaze przelezalam ponad 3 miesiace,bralam wszystko co mozliwe i mam corke....,ale to co pamietam traumatycznie wrecz jak "urodzilam"synka bo juzbez problemu lekarz stwietdzil ze to syn to zostanie zostaniZaluje tez ,ze nie sprawdzilam co bylo przyczyna,ale teraz wole dmuchac na zimne nawet jak moze to niekoniecznie byc nowoczesne podejście. Moja gin jest mega fachura od in vitro i daje duze dawki proga a ja jej ufam.
-
PixiDixi wrote:Urszulka czasami neta nie warto czytac....takze mysl pozytywnie
Loczek2018 lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
shadee wrote:zazdroszczę wam dziewczynki apetytu na seks, ja jestem tak obolała, ze u mnie tylko opcja "nie dotykaj"
Boże jak dobrze, że nie jestem jedyna. U nas nie było przytulanka chyba od.. Poczęcia? Albo krótko po. Ciągle jest mi niedobrze, boli brzuch, czuję się rozdęta i nieatrakcyjna, do tego wrażliwe piersi. Nie ma mowy żebym choć pomyślała o seksie. Na szczęście mąż jest mega wyrozumiały i czeka cierpliwie. Mam nadzieję, że te objawy wkrótce miną i będziemy mogli się cieszyć sobą znowu. Raczej po kolejnej wizycie- już w przyszły piątek -
Urszulka89 wrote:Zazdroszczę długiego spania Ja już od 7.30 w pracy i usypiam na siedząco. W pierwszej ciązy studiowałam i nie pracowałam to bardzo dużo spałam. na początku to spałam aż do 16 jak mąż wracał z pracy. wstawałam tylko na siku i jedzenie. No ale nie miałam żadnych obowiązków bo u teściów mieszkaliśmy. teraz mamy własny dom, dziecko które trzeba ogarnąć i pracę. także noo... Zazdroszczę spania :p
-
PixiDixi wrote:Normalnie strzal w dziesiatke:)....madra babka z Ciebie a ja o tym oczywiscie zapomnialam....
Z lekarzem to cisza....czekam na telefon i ciekawa jestem czy mnie przyjmie.
Zazylam te 4 dupki zapodalam 2 lutki i 2 nospy i 2 magnezy i leżę.
Dziewczyny wpadlam na fajna stronke www.dzieciowo.pl i czytam sobie.... -
cuddlemuffin wrote:Boże jak dobrze, że nie jestem jedyna. U nas nie było przytulanka chyba od.. Poczęcia? Albo krótko po. Ciągle jest mi niedobrze, boli brzuch, czuję się rozdęta i nieatrakcyjna, do tego wrażliwe piersi. Nie ma mowy żebym choć pomyślała o seksie. Na szczęście mąż jest mega wyrozumiały i czeka cierpliwie. Mam nadzieję, że te objawy wkrótce miną i będziemy mogli się cieszyć sobą znowu. Raczej po kolejnej wizycie- już w przyszły piątek
Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Biore chyba wszystko co mozna,niezly zestaw duphaston,luteine,clexane,acard,magnez,nospe i foliany.
-
Hejo mamuśki, ja tez staram się za dużo nie czytać, bo się martwiłam że te objawy taz są bardziej odczuwalne innego dnia prawie wcale, a u żelka wszystko ok wiec chyba po prostu taki urok mojego organizmu. Na razie biorę Duphaston 2x, magnez i kwas foliowy. Wczoraj mi lekarz powiedział ze kak skończymy 11 tydzień to mogę już dołożyć zestaw witaminowy dla ciężarnych. Czekam na wyznaczenie terminu badań usg prenatalnych, bo powinnam mieć między 18.12 a 4.01
-
Cynamonkowaaa wrote:Ja biorę folik i duphaston. Zanim zaszłam w ciąże brałam jeszcze leki na wysoka Prolaktyne, witaminy i potas w bardzo dużej dawce od kardiologa i kazała mi ginekolog wszystko odstawić. A boje się ze wraz z odstawieniem potasu wróci arytmia bo bole głowy już wróciły
Ja biorę magnez właśnie przez wskazanie kardiologa, bo mam lekka niedomykalność zastawki i mój gin powiedział ze mam się umówić na wizytę u kardiologa w ciąży, bo musi stwierdzić czy jest to przeciwwskazanie do naturalnego porodu. Myśle, że warto w ciąży kontrolować, szczególnie jeśli wcześniej miałaś problemy kardiologiczne -
Pixi a IP? Ja bym nie czekala do jutra...ale z drugiej strony chyba nic wiecej Ci nie dadzą oprócz tego co bierzesz. Ja biore folik i duphaston,
mam sos od spagetii- co do tego proponujecie? Ja nie mam weny i chyba będą ziemniaki ale spagetti juz nie mam, a nie mam ochoty wychodzic
i prawie zwymiotowałam folik... suuuper tak mi w gardle stanął ;/
-
anecz_kaa wrote:Pixi a IP? Ja bym nie czekala do jutra...ale z drugiej strony chyba nic wiecej Ci nie dadzą oprócz tego co bierzesz. Ja biore folik i duphaston,
mam sos od spagetii- co do tego proponujecie? Ja nie mam weny i chyba będą ziemniaki ale spagetti juz nie mam, a nie mam ochoty wychodzic
i prawie zwymiotowałam folik... suuuper tak mi w gardle stanął ;/
Co do drugiego dania to ja ostatnio nie mam weny. A jak już zrobię to sama niezbyt zjem. Wolę teraz zupki.anecz_kaa lubi tę wiadomość
-
anecz_kaa wrote:Pixi a IP? Ja bym nie czekala do jutra...ale z drugiej strony chyba nic wiecej Ci nie dadzą oprócz tego co bierzesz. Ja biore folik i duphaston,
mam sos od spagetii- co do tego proponujecie? Ja nie mam weny i chyba będą ziemniaki ale spagetti juz nie mam, a nie mam ochoty wychodzic
i prawie zwymiotowałam folik... suuuper tak mi w gardle stanął ;/
Jak przejdzie plamienie to czekam na 6 grudnia....Gin mi powiedziala,ze poki nie ma krwawien na ip szkoda czasu....niestety taka prawda. -
Urszulka89 wrote:Ja dziś jadę do teatru z mężem więc zjemy w naszej ulubionej knajpce Młoda zostaje z kuzynką i ma zupę ziemniaczaną która nie chwaląc się super mi wyszła gotując o tej 22
Co do drugiego dania to ja ostatnio nie mam weny. A jak już zrobię to sama niezbyt zjem. Wolę teraz zupki.