LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
po_prostu_ja wrote:Babeczki, pozwólcie, ze odejdę trochę od tematów ślubów. Co roku jeździmy w góry na snowboard, na początku nowego roku tez mamy taki plan. Będę wtedy w 12 tygodniu ciąży. Oczywiście nie mam zamiaru jeździć w ogóle na desce ani nic w tym stylu, po prostu myśle, żeby pojechac tez zwyczajnie sobie odpocząć mieszkamy w centralnej Polsce. Myślicie, ze można spokojnie jechać, bez obaw, ze zmiana ciśnienia itd? Czy myślicie, ze może to mieć negatywny wpływ na dziecko? Wizyte mam we wyorek i oczywiście zapytam o to, ale do tej pory chciałabym poradzić się Was w tej kwestii :p
Mi ginekolog odradzila wyjazd w gory, zeby odpoczac w 12 tc, z uwagi na cisnienie inne, czy klimat czy jakos tak, moze jej tylko chodzilo o I trymestr -
po_prostu_ja wrote:Babeczki, pozwólcie, ze odejdę trochę od tematów ślubów. Co roku jeździmy w góry na snowboard, na początku nowego roku tez mamy taki plan. Będę wtedy w 12 tygodniu ciąży. Oczywiście nie mam zamiaru jeździć w ogóle na desce ani nic w tym stylu, po prostu myśle, żeby pojechac tez zwyczajnie sobie odpocząć mieszkamy w centralnej Polsce. Myślicie, ze można spokojnie jechać, bez obaw, ze zmiana ciśnienia itd? Czy myślicie, ze może to mieć negatywny wpływ na dziecko? Wizyte mam we wyorek i oczywiście zapytam o to, ale do tej pory chciałabym poradzić się Was w tej kwestii :p
Ciężko powiedziec jak różnice ciśnien odbierzesz. Zależy tez na jakiej wysokości będziecie większość czasu (noclegi itd) są wyższe i niższe miejsca musiałabyś spytać lekarza o stan ciąży chwilkę przed wyjazdem (jakas dodatkowa wizyta). Tak mi sie zdajehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Tak od razu sprostuję żeby nie bylo ze burzę rozpętałam. - każdy ten dzień widzi na swój sposób, każdą wizję szanuję i nie mam nic do nikogo:). Generalnie ja pochodzę z bardzo wierzącej rodziny, nasz cywilny był wydarzeniem, troche sie wyłamaliśmy , ale goście byli w szoku że moze to tak pięknie być zorganizowane i moja siostra zaczela sie wahać czy w ogole inwestować w kościelny.
Ja jakbym miała kiedykolwiek brać ślub kościelny to w kościele św. Anny w Zieleńcu (nawiązując do snowboardu po_prostu_ja ) zimą i bez żadnych gości, tylko my:)... Ale to chyba nigdy nie nastąpi, chyba że kościół trochę spuści z tonu.
-
Cynamonkowaaa wrote:Powiem Ci ze jakbym miała teraz to wszystko organizować to wylądowałabym w wariatkowie:D Dlatego wole teraz ślub cywilny:) Gdyby było nas teraz stać na wesele to bym się chwile wstrzymała, znalazła sale w tygodniu żeby przyspieszyć termin i poprzestałabym na cywilnym No ale nas nie stać. Wole żeby maluszek trochę podrósł i za 2-3 lata weźmiemy kościelny a po nim wesele O ile oczywiście z dzieckiem nam ksiądz ślub da
Jak nie będzie chciał dać to powiedz mu ze jego odpowiedzialność w takim razie będziecie bez i zmieni zdanie w ciągu minutyhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
anecz_kaa wrote:ja miałam cywilny w sierpniu (urodziłam w luty nast. roku) a koscielny 2 lata pozniej, moin zdaniem to ok.
co ulatwia- w szpitalu mezowi powiedza odnosnie ciebie czy dziecka, partnerowi juz nie. Nie wiem czy jakbys miała cc on moze wziasc dziecko?Poza tym ja znam dziewczyne ktorej facet zginal zanim ona urodzila i dziecko jest niczyje wg polskiego prawa. Ojciec jak chce uznac dziecko to bierze slub z jego matka, a jak nie to po ur. Juz pomijam 500+ etc
Ja miałam dzis racuchy z miesem a mam ochote na mieso... i ziemniaki masakra
Troche sie tym interesuje juz i jesli jest zaswiadczenie o ojcostwie sprzed porodu, to w szpitalu ma dostep do dziecka, moze decydowac w sprawie interwencji medycznych, a nawet moze zabrac dziecko, jesli matka musi zostac w szpitalu. I jesli by byla sytuacja jak u Twojej znajomej, to tez dziecko dziedziczy po ojcu kazdy ma swoje przekonania dla mnie slub to tylko w kosciele -
Loczek2018 wrote:Tak od razu sprostuję żeby nie bylo ze burzę rozpętałam. - każdy ten dzień widzi na swój sposób, każdą wizję szanuję i nie mam nic do nikogo:). Generalnie ja pochodzę z bardzo wierzącej rodziny, nasz cywilny był wydarzeniem, troche sie wyłamaliśmy , ale goście byli w szoku że moze to tak pięknie być zorganizowane i moja siostra zaczela sie wahać czy w ogole inwestować w kościelny.
Ja jakbym miała kiedykolwiek brać ślub kościelny to w kościele św. Anny w Zieleńcu (nawiązując do snowboardu po_prostu_ja ) zimą i bez żadnych gości, tylko my:)... Ale to chyba nigdy nie nastąpi, chyba że kościół trochę spuści z tonu. -
terka wrote:Jak nie będzie chciał dać to powiedz mu ze jego odpowiedzialność w takim razie będziecie bez i zmieni zdanie w ciągu minuty
-
Tak naprawdę każdy patrzy inaczej. Jednemu ślub żaden nie jest potrzebny, drugi nie widzi sensu kościelnego bo widzi w tym same wydatki a jeszcze inny nie wyobraża sobie życia bez ślubu kościelnego każdego wola każdego życie ja nie wyobrażałam sobie ślubu w USC bez kościelnego, mam męża który myśli podobnie, trafiliśmy na super ludzi którzy kasy nie ciągnęli a sprawy nie zajmowały nam tyle czasu co słyszę... Wierze ze są miejsca gdzie robią problemy i to jest mega smutne. Ale wiem ze da sie normalnie bez zbędnych wydatków latania i problemów...
PixiDixi, bbeczka91, Marikita lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Cynamonkowaaa wrote:Hahaha, zapewne by tak było No ale jesteśmy dobrej myśli, mam nadzieje ze wszystko będzie jak zaplanujemy
Spokojnie. Bedzie im zależało żebyście nadrobili to czego w kolejności nie zrobiliście raczej namawiają na ślub niż problemy robią albo ja znam takich ludzi albo tak jesthttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Spokojnie. Bedzie im zależało żebyście nadrobili to czego w kolejności nie zrobiliście raczej namawiają na ślub niż problemy robią albo ja znam takich ludzi albo tak jest
po_prostu_ja lubi tę wiadomość
-
Oczywiście nie chciałabym narzucac nikomu swojego światopoglądu, ale warto wspomnieć, że ślub katolicki to przede wszystkim sakrament. To nie przystrojenie kościoła, to nie suknia z trenem i to nie sala weselna.
Do ślubowania miłości przed Panem Bogiem potrzebujecie tylko kapłana i dwoje świadków. Wszystko inne to dodatki wynikające z tradycji lub mody.kkarolina89, po_prostu_ja, PixiDixi, bbeczka91, Tinnera, Urszulka89, Marikita lubią tę wiadomość
-
Alfa_Centauri wrote:Oczywiście nie chciałabym narzucac nikomu swojego światopoglądu, ale warto wspomnieć, że ślub katolicki to przede wszystkim sakrament. To nie przystrojenie kościoła, to nie suknia z trenem i to nie sala weselna.
Do ślubowania miłości przed Panem Bogiem potrzebujecie tylko kapłana i dwoje świadków. Wszystko inne to dodatki wynikające z tradycji lub mody.
Pieknie powiedziane i o to chodziMarikita lubi tę wiadomość
-
Dla mnie to ma sens wtedy jeżeli 2 osoby są mocno wierzące, praktykujące i przestrzegające wszystkich zasad kościoła, bo w religii nie można wybierać co nam się podoba a co nie:) Albo bierzemy wszystko albo nic. I ja takich ludzi szanuje:) Aczkolwiek mówię, to jest moje zdanie i nie chce wywoływać burzy;) Dlatego ze ślubem kościelnym się waham, bo z jednej strony bym chciała ale z drugiej do kościoła nie chodzę, mieszkam z partnerem przed ślubem, bede miała z nim dziecko i sama nie chciałabym być hipokrytka
-
A tak z innej beczki, właśnie Mąż dzwonił z pracy i dopytywał na kiedy mam dokładnie termin, bo 28 czerwca Polska gra mecz z Japonią czy te terminy z początkowych USG to się w ogóle sprawdzają czy należy liczyć plus/minus 2 tygodnie?
-
Alfa_Centauri wrote:A tak z innej beczki, właśnie Mąż dzwonił z pracy i dopytywał na kiedy mam dokładnie termin, bo 28 czerwca Polska gra mecz z Japonią czy te terminy z początkowych USG to się w ogóle sprawdzają czy należy liczyć plus/minus 2 tygodnie?
-
Osnowa wrote:Cynamonkowaaa, a jakie świadczenia dostaniesz z uczelni? Bo ja jestem na 3 roku. Urodze w lipcu to jeszcze mi rok inzynierki zostanie studiuje dziennie. A jak nie mam ślubu to na 500+ nie mogę liczyć? Czy źle zrozumiałam?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 18:25
-
Lena21 wrote:Ja dostałam kilka książek od siostry i kolezanki i właśnie ciężarówka przez 9 miesięcy najbardziej polubiłam
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615