LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez tak myślałam do momentu hsg, ale nawet pozytywne nastawienie uśmiech od ucha do ucha, przyjazne pielęgniarki i moja gin ,która naprawdę była delikatna nie sprawiły, ze było mi lepiej. Wiec teraz trochę inaczej patrzę na pozytywne nastawienie hehanecz_kaa wrote:ja uwaząm, że nastawienie to 75% sukcesu i jak jest mozliwość to prywatna polozna, bo ona daje komfort psychiczny rodzącej.

30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Dziewczyny, ale to naprawdę krok w przódIneczka wrote:Witaj w klubie, sle trochę nadzieja żyłyśmy

ja wczoraj wstałam i super się czułam, zero mdłości a po drugim śniadaniu się zaczęło. Do samego wieczora niw puściło. I nawet macanie porcelany było. Ale dziś znów wstaje bez mdłości
chociaż kilka h odpoczynku

-
Tak, rodziłam już i wiem o czym mówiszmagdaaq wrote:Spokojnie przyszłe mamuski pierworodki bo przede wszystkim Wy sie obawiacie tego co Was czeka ale dla uspokojenia...lepiej miec 1 porod i nie wiedzieć niz isc po raz kolejny i wiedzieć:!)
Loczek2018 lubi tę wiadomość


-
Chwyt Kistellera nadal praktykuja barbarzyncy niestety. Także uważajcie. Trzeba byc świadomym. Z synem nie bylam. Naszcescie jemu się nic nie stało. Gorzej było ze mną ale się wykaraskalam. Dlatego porod z Lena byl dla mnie tak szokującym.doznaniem ze mozna rodzic po ludzku
Loczek2018, Glass lubią tę wiadomość



-
Dlatego warto znać swoje Prawa i tak jak wcześniej pisałyśmy mieć kogos zaufanego kto będzie czuwał nad wszystkim jak my przestaniemy ogarniaćAndziula_1988 wrote:No mój też pierwszy i dopóki nie przeczytałam co napisałyście to nie myślałam za wiele ;-p ale zaczęłam czytać o tym chwycie Kristellera... i wiecie co nadal go u nas stodują!! Dziewczyny na innym forum pisały, że rodziły w tym roku i miały zastosowane bez zgody ani nawet zapytania. Ale dobrze, że już wiem dzięki Wam, że nie kogą tego robić. Dziękuję!!
Co do progu bólu... to ja raczej „miętka” jestem ;-p u stomatologa zanim zastrzyk dostanę to proszę o żel znieczulający ;-( okresy bardzo bolesne, ale za to hsg nastawiałam się na mega ból, a przeszłam to rewelacyjnie. Nawet mniej bolało niż podczas miesiączki
U mnie póki co mąż chce być przy porodzie to jest tylko i wyłącznie jego decyzja nigdy na to nie naciskałam, ale wiem, ze może zmienić decyzje wtedy idzie ze mna moja siostra miesiąc przed moim porodem będzie miala praktyki na tym oddziale to na bieżąco będzie
Z racji tego, ze ja czuje się bezpiecznie jak otaczają mnie ludzie, których znam będę tez miala położna może nie jest musi have, może ktoś inny będzie uważał, ze i tak za dużo nie zrobi, ale dla mojego poczucia bezpieczeństwa wole, żeby była
Myśle, ze lekarze wiedza co robią wiadomo jak w każdym zawodzie są wyjątki, ale jak od progu staniemy w szpitalu z postawa na nie, planem porodu, który musi być tak jak my chcemy i koniec to potem jest trudniej. Wiadomo znamy swoje prawa i o nie walczymy, ale znam takie przypadki gdzie kobiety nie chciały np. nacięcia krocza bo nie i potem
samo się rozerwało a dziecko bylo zagrożone podobnie z oksytocyna sama czytałam, ze lepiej się przed nią bronić i naturalnie powinna się w organizmie pojawiać, ale tez nie można czekać nie wiadomo ile potem sa porody po 40 h i więcej dzieci wymęczone matki tez
Loczek2018, Andziula_1988 lubią tę wiadomość

30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Oba porody miałam wywoływane i nie zalowalam. Nie bronilam.sie przed niczym bo wierzylam ze musi byc dobrze i lekarze wiedza co robia. W przypadku Lenki to wogole bylam spokojna bo bylam z polecenia bezpośrednio do ordynatora i czulam wielka łapę nade mna ktora czuwa żeby wszystko bylo jak nalezy. Mimo metod wywolywania bo sa.rozne nie naciskali ze mam rodzic za 5 min. Mialam.czas.Ineczka wrote:Dlatego warto znać swoje Prawa i tak jak wcześniej pisałyśmy mieć kogos zaufanego kto będzie czuwał nad wszystkim jak my przestaniemy ogarniać
U mnie póki co mąż chce być przy porodzie to jest tylko i wyłącznie jego decyzja nigdy na to nie naciskałam, ale wiem, ze może zmienić decyzje wtedy idzie ze mna moja siostra miesiąc przed moim porodem będzie miala praktyki na tym oddziale to na bieżąco będzie
Z racji tego, ze ja czuje się bezpiecznie jak otaczają mnie ludzie, których znam będę tez miala położna może nie jest musi have, może ktoś inny będzie uważał, ze i tak za dużo nie zrobi, ale dla mojego poczucia bezpieczeństwa wole, żeby była
Myśle, ze lekarze wiedza co robią wiadomo jak w każdym zawodzie są wyjątki, ale jak od progu staniemy w szpitalu z postawa na nie, planem porodu, który musi być tak jak my chcemy i koniec to potem jest trudniej. Wiadomo znamy swoje prawa i o nie walczymy, ale znam takie przypadki gdzie kobiety nie chciały np. nacięcia krocza bo nie i potem
samo się rozerwało a dziecko bylo zagrożone podobnie z oksytocyna sama czytałam, ze lepiej się przed nią bronić i naturalnie powinna się w organizmie pojawiać, ale tez nie można czekać nie wiadomo ile potem sa porody po 40 h i więcej dzieci wymęczone matki tezWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 09:52
Loczek2018 lubi tę wiadomość



-
Ja miałam swoją położną za co bardzo jej dziękujęIneczka wrote:Dlatego warto znać swoje Prawa i tak jak wcześniej pisałyśmy mieć kogos zaufanego kto będzie czuwał nad wszystkim jak my przestaniemy ogarniać
U mnie póki co mąż chce być przy porodzie to jest tylko i wyłącznie jego decyzja nigdy na to nie naciskałam, ale wiem, ze może zmienić decyzje wtedy idzie ze mna moja siostra miesiąc przed moim porodem będzie miala praktyki na tym oddziale to na bieżąco będzie
Z racji tego, ze ja czuje się bezpiecznie jak otaczają mnie ludzie, których znam będę tez miala położna może nie jest musi have, może ktoś inny będzie uważał, ze i tak za dużo nie zrobi, ale dla mojego poczucia bezpieczeństwa wole, żeby była
Myśle, ze lekarze wiedza co robią wiadomo jak w każdym zawodzie są wyjątki, ale jak od progu staniemy w szpitalu z postawa na nie, planem porodu, który musi być tak jak my chcemy i koniec to potem jest trudniej. Wiadomo znamy swoje prawa i o nie walczymy, ale znam takie przypadki gdzie kobiety nie chciały np. nacięcia krocza bo nie i potem
samo się rozerwało a dziecko bylo zagrożone podobnie z oksytocyna sama czytałam, ze lepiej się przed nią bronić i naturalnie powinna się w organizmie pojawiać, ale tez nie można czekać nie wiadomo ile potem sa porody po 40 h i więcej dzieci wymęczone matki tez
Zmieniała mojego męża podczas masowania moich pleców i ogólnie podpowiadała nam
Odebrała również poród i bardzo dobrze pozszywała krocze - moja gin myślała że szył mnie jakiś bdb lekarz bo tak ładnie wszystko było zrobione. A rodziłam w szpitalu ogólnie 8 godzin (nie licząc tego w domu co byłam zanim zaczęły się skurcze) a na sale weszłam jak miałam 9 cm rozwarcia. Tak to mogłam być z mężem w specjalnym pokoju i np skakać na piłce.
Loczek2018, anecz_kaa lubią tę wiadomość


-
I tego się trzymajmy;), moja mama rodziła sn i cc, to Sn komentuje "no co jakos to trzeba bylo przeżyć"Ineczka wrote:To jak masz bolące @ to może poród będzie mniej bolesny skoro co miesiąc ledwo żyjesz .Damy radę obojętnie jak ważne, żeby dxieci były całe i zdrowe
)
a o cc nie chce gadać bo siostra urodziła sie z przesiękiem międzykomorowym (kolejne 2lata w Międzylesiu na kardiologii w CZD) i mama miała krwotok po cc ze sama prawie zeszła. Siostrę rodziła w najlepszym szpitalu w okolicy, a ja urodziłam sie w szpitalu o ktorym krążyły straszne historie.

-
Dla rozbawienia jak czekałam na swoj 1 porod zapytalam koleżankę jak to jest a ona mówi do mnie "TO.TAK JAKBY KTOŚ CI OTWORZYŁ PARASOL W DUPIE"
Urszulka89, Loczek2018, muminka83, Andziula_1988, Marikita, Glass, kkarolina89, Lena21, Magic, Alfa_Centauri, Patyś lubią tę wiadomość



-
Czytałam że poruszalyscie temat poduszek. Polecam C. Do dziś mam Lenka uwielbia na niej sie kłaść do cyca. A mi też ta forma odpowiada bo mam 2 wolne ręce a panna lezy spokojnie. W ciazy przydała sie bardziej później niz wcześniej..jakoś nie moglam sie z nia zgrac a potem juz spac bez niej nie potrafilam
Loczek2018 lubi tę wiadomość



-
hej dziewczyny, pytanie z innej beczki. 27.12. mam prenatalne, to będzie początek 14 tc. Myślicie że jest szansa na to, że poznamy płeć? Wydaje mi się że to dość wcześnie, w poprzedniej ciąży lekarz powiedział nam ok. 20tc, ale na innych forach czytałam że dziewczynom lekarze czasem już w 12tc mówili... Myślicie że to możliwe?


-
Ja miałam robione w celu sprawdzenia drożności jajowodów. A jak kobieta ma nie drożne to od razu badanie daje możliwość udrożnienia, ale nie zawsze. U mnie wskazaniem był długi czas starań. Na szczęście są drożnemagdaaq wrote:Bo tego nie robi sie bez przyczyny;-)

Czy też tak macie, że działa Wam pół mózgu? Brakuje mi słów, zapominam co chciałam powiedzieć i nie pewnie się jakoś czuje za kierownicą ;-(
Loczek2018, Glass lubią tę wiadomość

-
Ja w 15tyg poznalam:-)magdis wrote:hej dziewczyny, pytanie z innej beczki. 27.12. mam prenatalne, to będzie początek 14 tc. Myślicie że jest szansa na to, że poznamy płeć? Wydaje mi się że to dość wcześnie, w poprzedniej ciąży lekarz powiedział nam ok. 20tc, ale na innych forach czytałam że dziewczynom lekarze czasem już w 12tc mówili... Myślicie że to możliwe?
magdis, Loczek2018 lubią tę wiadomość



-
Wczoraj mi przyjaciółka opowiadała, że naszej wspólnej znajomej lekarz powiedział na prenatalnych płeć na 80%. I sie sprawdziło. Na badaniach była pod koniec 13 tc.magdis wrote:hej dziewczyny, pytanie z innej beczki. 27.12. mam prenatalne, to będzie początek 14 tc. Myślicie że jest szansa na to, że poznamy płeć? Wydaje mi się że to dość wcześnie, w poprzedniej ciąży lekarz powiedział nam ok. 20tc, ale na innych forach czytałam że dziewczynom lekarze czasem już w 12tc mówili... Myślicie że to możliwe?
Loczek2018, magdis lubią tę wiadomość




