LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDo mnie kilka razy dziennie dzwonią i mówią, ze mam jeść wiec zmuszam siecuddlemuffin wrote:Jak ja wam zazdroszczę tych zachcianek- ja się zmuszam do jedzenia, dzis przez caly dzien zjadlam tosta, banana, jablko, troche jeżyn, gryza kanapki od męża i małą miseczkę tortelini szpinakowych z sosem pomidorowym. Trudno sie dziwić, że waga leci w dół, ale nie mogę się zmusić, mam wrażenie, że mój przewód pokarmowy w ogóle przestał działać, cokolwiek zjem leży mi jeszcze godzinami w żołądku, odbija się, brzuch wzdęty i boli, w kibelku tez dziś nie byłam. No totalny paraliż układu pokarmowego. Męczę się strasznie i już od zmysłów odchodzę, chcę, żeby to się skończyło ale też żeby z maluszkiem bylo ok..
ale sałata weszła idealnie 
Co do zaparć tez mnie męczą ale pomaga mi codzienny kefir na wieczor
Marikita lubi tę wiadomość
-
Ja z kolei mam co chwile na cos ochotę, alevtylko do czasu az zjem, bo co zjem, to porcelana, a od wczoraj to już tragedia. W domu sie ze mnie śmieją ze to nie ciaza tylko bulimia
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyśle, ze spokojnie możesz wypićPixiDixi wrote:Oo kefir to brzmi fajnie...chyba zaraz napadne na lodowe....
Kurcze....zjadlam jablko i te kiwi to plus kefir to nie bedzie rewolucji?, jak myslicie?
ja zjadłam kotleciki, sałatkę i zaraz bede pic kefirek
na moje aktulalnie leniwe jelitka pomaga
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Ja mam. Mąż ma RH+. Lekarz mi mówił, że w 28 tc bada się przeciwciała, żeby sprawdzić czy nic się nie dziejeTincia wrote:Witajcie dziewczyny, czy któraś z Was ma grupę krwi Rh- i wie że będzie miała konflikt serologiczny? Jestem zielona w tym temacie, to moja pierwsza ciąża. Jutro mam wizytę u ginekologa i mam nadzieje, że mi wszystko wytłumaczy.
Ja ostatnio też mam fazę na kiwi - kupiliśmy z 10 przedwczoraj i zostało tylko 1PixiDixi wrote:A mnie wzięło na kiwi
,dzisiaj chhyba z 5 pochłonęłam. Serek tez z checia .
Co do tarczycy, to mi jak zaszłam w ciąże skoczyło do 2,5 (brałam euthyrox 50). Gin przypisał mi przez pierwszy tydzien 75 i 100 na zmianę (co 2-gi dzień), a potem kazał się przerzucić na 100/112.
Nie wiem, czy to nie za duża dawka.
W przyszłym tygodniu powtarzam badanie i idę do endo.
Jednak co endo to endo.
A ja ciągle nie wiem czy robić Pappa.
Dziewczyny ile już miałyście usg? bo ja się zastanawiam czy nie mam za dużo.
Do tej pory miałam już 4 - pierwsze tuż po pozytywnym teście (nic nie było widać), drugie - z powodu plamień, trzecie - na założenie karty ciąży, i czwarte - w poniedziałek.
Kolejne to 21 grudnia (jak pójdę na prenatalne), a potem mam wizytę u swojego gin 27-ego i też pewnie mi zrobi usg...
Boję się czy za duża ilość usg nie zaszkodzi.
-
Ove wrote:Ja ostatnio też mam fazę na kiwi - kupiliśmy z 10 przedwczoraj i zostało tylko 1

Co do tarczycy, to mi jak zaszłam w ciąże skoczyło do 2,5 (brałam euthyrox 50). Gin przypisał mi przez pierwszy tydzien 75 i 100 na zmianę (co 2-gi dzień), a potem kazał się przerzucić na 100/112.
Nie wiem, czy to nie za duża dawka.
W przyszłym tygodniu powtarzam badanie i idę do endo.
Jednak co endo to endo.
A ja ciągle nie wiem czy robić Pappa.
Dziewczyny ile już miałyście usg? bo ja się zastanawiam czy nie mam za dużo.
Do tej pory miałam już 4 - pierwsze tuż po pozytywnym teście (nic nie było widać), drugie - z powodu plamień, trzecie - na założenie karty ciąży, i czwarte - w poniedziałek.
Kolejne to 21 grudnia (jak pójdę na prenatalne), a potem mam wizytę u swojego gin 27-ego i też pewnie mi zrobi usg...
Boję się czy za duża ilość usg nie zaszkodzi.
Ja miałam do tej pory 2, jutro 3 a prenatalne bedzie 4
później robią co mc
-
PixiDixi wrote:Przed chwilka uzylam detektor tetna i sobie z mezulem posluchalismy serduszek

Powiem Wam,ze nie bylo jakos trudno znaleźć...Fajna sprawa z tym detektorem
boje sie tylko,ze sie od niego uzaleznie hihi
Masz z aplikacja na tel? Bo ja mam z aplikacja i wtedy jestem w stanie wylapac, kiedy jest moje tetno, a kiedy maluszka, bo jeszcze nie rozpoznaje, bo chyba za male jest dziecko
jak jest 70-80, to wiem, ze moje, a jak okolo 150 i to tylko w jednym miejscu, to wiem, ze Maly
anecz_kaa lubi tę wiadomość

-
No ja już w wielu miejscach czytałam ze temperatura w ciazy może być podwyższona i dopóki nie jest to gorączka (czyt powyżej 38) to nie ma co się martwic, ale nie ma tez co jej mierzyć regularnie bo może skakać. Wiadomo ze rano byłaby niższa, ja jak 2-3 razy mierzyłam to wieczorem i pod pachą, bo nie traktowałam tego jak mierzenie temperatury podczas starań tylko takie po prostu zmierzenie temperatury;) Ja w okolicach 37 mam od początku ciazy i nic się nie dzieje.melbusia88 wrote:Wydaje mi się, że to nie objaw ciąży, tylko coś sie w organiźmie rozwija, bo nawet od początku ciąży miałam normalną temperaturę. Tylko co?
-
nick nieaktualny
-
Ja tez podsluchuje serduszko w domu:) a jestes pewna ,ze takie dekektory sa na 100% bezpieczne?nie za bardzo sie znam na tych urzadzeniach USG ,ale jak bylam w 6tc to lekarz na chwilke wlaczyl tylko serduszko i powiedzial "nie bedziemy meczyc Malucha".jakos tak to zapamietalam i teraz mysle,czy detektor nie zaszkodzi...PixiDixi wrote:Mam bez aplikacji. Mam na detektorze wyswietlacz i wylapalam bodajze 138 to juz znalazlam i wiedzialam,ze to nie moje tetno. Mam sonoline jumper.31 lat, 4 cs, syn prawie 4 latka

-
nancy86 wrote:Ja tez podsluchuje serduszko w domu:) a jestes pewna ,ze takie dekektory sa na 100% bezpieczne?nie za bardzo sie znam na tych urzadzeniach USG ,ale jak bylam w 6tc to lekarz na chwilke wlaczyl tylko serduszko i powiedzial "nie bedziemy meczyc Malucha".jakos tak to zapamietalam i teraz mysle,czy detektor nie zaszkodzi...
Detektor taki ma odpowiednie normy bezpieczenstwa
a z tym puszczaniem serduszka, to chodzi w pierwszych tygodniach i moc jest wieksza, bo takim zwyklym to ledwo w 12 tyg cos znajdziesz
PixiDixi lubi tę wiadomość







zaparcia to są pod koniec ciąży koszmarne...






