LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Agniechaaaa wrote:Jak stoję to jest mniejszy
a śmieszne to bo schudłam przecież a brzusio wysadziło hihihi :p
Ja mam na odwrót, jak leżę to go prawie nie widać, a jak stoję to już coś tam wystaje
zawsze miałam płaski brzuch, jak coś to raczej w tyłek szło wszystko wiec jeśli ktoś mnie zna to już zauważa
Do mojej wizyty jeszcze 2,5 h... -
nick nieaktualnyDobrze zw teraz moda na luźne ubrankaLena21 wrote:Ja mam na odwrót, jak leżę to go prawie nie widać, a jak stoję to już coś tam wystaje
zawsze miałam płaski brzuch, jak coś to raczej w tyłek szło wszystko wiec jeśli ktoś mnie zna to już zauważa
Do mojej wizyty jeszcze 2,5 h...
to ja sie jeszcze kryje
-
Kciuki i czekamy na wieści!Lena21 wrote:Ja mam na odwrót, jak leżę to go prawie nie widać, a jak stoję to już coś tam wystaje
zawsze miałam płaski brzuch, jak coś to raczej w tyłek szło wszystko wiec jeśli ktoś mnie zna to już zauważa
Do mojej wizyty jeszcze 2,5 h...


-
nick nieaktualny
-
Kurcze a ja z owulki, tak idealnie wycelowanej mam synka
no to się naczytalam, że dziewczynka to przed, bo te chłopięce są szybsze, ale za to dziewczynskie dłużej żyją
no to zakończylismy starania dwa dni przed, żeby wygrały żeńskie hehe. Ja swoją pierwszą ciążę też straciłam, w drugiej mimo wszytsko starałam się nie przejmować i nie myśleć za dużo i teraz też tak próbuje robić.
-
A jak piecze? W sensie, w środku? Może jakieś zapalenie?Marikita wrote:cześć Dziewczyny!
kciuki za wizytujące dzisiaj
Byłam dzisiaj u hematolog, mam kolejną wizytę za 2 msc-e.
Wyniki ok
Tylko dzisiaj jakoś mnie dziwnie piecze na dole ... tak jakby jajniki ... i w ogóle mam stresa, że coś jest nie tak
USG mam dopiero 8 stycznia ...
❤Ada&Pola❤


-
Bo tak trzeba myśleć. Mimo przeciwności losu..choć wiadomo ciężko zalezy od dnia. Ale należy mieć dystans bo inaczej człowiek oszaleje.krooolik wrote:Kurcze a ja z owulki, tak idealnie wycelowanej mam synka
no to się naczytalam, że dziewczynka to przed, bo te chłopięce są szybsze, ale za to dziewczynskie dłużej żyją
no to zakończylismy starania dwa dni przed, żeby wygrały żeńskie hehe. Ja swoją pierwszą ciążę też straciłam, w drugiej mimo wszytsko starałam się nie przejmować i nie myśleć za dużo i teraz też tak próbuje robić.


-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie wiem czy przez to l4 czy jak, ale ja kocham teraz tylko leginsy i ciążowe joggersy z hm, śmieją się ze mnie bo wcześniej to ze względu na prace zawsze garniturki, koszule, marynarki i oczywiście ZAWSZE szpilki
a teraz... dres, dres, dres spoko jest
zawsze myślałam ze będę taka kobieta w ciąży, która nic nie zmieni i będzie długo pracować, będzie wymalowana i nigdy nie będzie wyglądać jak te w gazetach w ponaciąganych dresach - a teraz nam to w dooooie za przeproszeniem, życie mnie szybko zweryfikowało - najpierw długie starania, strata i teraz to ciagle ciążowe zmęczenie, strach, martwienie się, nawet nie myśle co ubieram, byle mi było wygodnie i nic mnie nie naciskało
-
Doustnie polecam provagNalia wrote:Dopochwowo lactovaginal, a doustnie sama chętnie się dowiem.

biorę i póki co (odpukać!) nie miałam żadnego problemu z infekcjami, a w młodości leczyłam się chyba z 4-5 lat zanim się wyleczyłam - jak tylko kończyłam leczenie, przypałętało się coś kolejnego. Istna masakra.
Przynosimy same dobre wieści po UG
Maluch ma 57 mm. NT=1,2mm, kości nosowe widoczne
Akcja serca miarowa ok 165 min. Wszystkie narządy wewnętrzne i kości czaszki bez zarzutu 
Maluch wiercił się niesamowicie, ale powiedziała, że to dobrze - tylko musiała kilka razy mierzyć różne parametry, żeby uchwycić właściwy moment.
Wg. USG przewidywany termin porodu to 2.07
Trafiliśmy na bardzo fajną Panią dr. - wszystko cierpliwie tłumaczyła, pokazywała na monitorze. Tż miał swój osobny monitor, więc nie musiał stać nade mną jak robiła mi usg przezpochwowo i dodatkowo zrobił chyba z 40 zdjęć z tego monitora. Jak tylko mi podeśle, to wrzucę.
Kamień spadł mi z serca, cieszę się, że jednak zdecydowaliśmy się pójść przed świętami.
Koniec końców zrobiliśmy test Pappa - wyniki najprawdopodobniej będą tuż po świętach - Pani dr powiedziała, że zadzwoni jak tylko je otrzyma
Lena21, Agniechaaaa, PixiDixi, magdaaq, Carolline, Nalia, karolcia87, anecz_kaa, Niecierpliwa123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam w klubie :p tez chciałam być piękna jak te panie z okładek a na codzień zero makijażu i dresy, przy moich wymiotach nawet nie pomyslałam o czymś dla upięknienia moze jak juz wejdę w ten etap super samopoczucia to wróci mi moje za bardzo staranne dopieszczanie wygląduLena21 wrote:Nie wiem czy przez to l4 czy jak, ale ja kocham teraz tylko leginsy i ciążowe joggersy z hm, śmieją się ze mnie bo wcześniej to ze względu na prace zawsze garniturki, koszule, marynarki i oczywiście ZAWSZE szpilki
a teraz... dres, dres, dres spoko jest
zawsze myślałam ze będę taka kobieta w ciąży, która nic nie zmieni i będzie długo pracować, będzie wymalowana i nigdy nie będzie wyglądać jak te w gazetach w ponaciąganych dresach - a teraz nam to w dooooie za przeproszeniem, życie mnie szybko zweryfikowało - najpierw długie starania, strata i teraz to ciagle ciążowe zmęczenie, strach, martwienie się, nawet nie myśle co ubieram, byle mi było wygodnie i nic mnie nie naciskało 
Lena21 lubi tę wiadomość
-
Ja wracam w czwartek do pracy i nie mam ciuchów :p najlepiej to bym w legginsach poszłaAgniechaaaa wrote:Witam w klubie :p tez chciałam być piękna jak te panie z okładek a na codzień zero makijażu i dresy, przy moich wymiotach nawet nie pomyslałam o czymś dla upięknienia moze jak juz wejdę w ten etap super samopoczucia to wróci mi moje za bardzo staranne dopieszczanie wyglądu

ale u mnie to nie przejdzie.


-
nick nieaktualnyOve wrote:Doustnie polecam provag
biorę i póki co (odpukać!) nie miałam żadnego problemu z infekcjami, a w młodości leczyłam się chyba z 4-5 lat zanim się wyleczyłam - jak tylko kończyłam leczenie, przypałętało się coś kolejnego. Istna masakra.
Przynosimy same dobre wieści po UG
Maluch ma 57 mm. NT=1,2mm, kości nosowe widoczne
Akcja serca miarowa ok 165 min. Wszystkie narządy wewnętrzne i kości czaszki bez zarzutu 
Maluch wiercił się niesamowicie, ale powiedziała, że to dobrze - tylko musiała kilka razy mierzyć różne parametry, żeby uchwycić właściwy moment.
Wg. USG przewidywany termin porodu to 2.07
Trafiliśmy na bardzo fajną Panią dr. - wszystko cierpliwie tłumaczyła, pokazywała na monitorze. Tż miał swój osobny monitor, więc nie musiał stać nade mną jak robiła mi usg przezpochwowo i dodatkowo zrobił chyba z 40 zdjęć z tego monitora. Jak tylko mi podeśle, to wrzucę.
Kamień spadł mi z serca, cieszę się, że jednak zdecydowaliśmy się pójść przed świętami.
Koniec końców zrobiliśmy test Pappa - wyniki najprawdopodobniej będą tuż po świętach - Pani dr powiedziała, że zadzwoni jak tylko je otrzyma
Cudownie to obie będziemy miec wyniki pappy po świętach
ale nastawny sie, ze skoro usg wyszło Ok to test krwi to takie wróżenie
musi być dobrze!
-
nick nieaktualny




