LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFete i sery pleśniowe też jem:) one są z mleka pasteryzowanego. Ba..i nawet karmie córkę piersiąAndziula_1988 wrote:To moja pierwsza to pewnie stąd ta moja panika ;p dobrze jest się dowiedzieć czegoś mądrego od Kogoś Mądrego ;*

Wszystko z.umiarem i ze.zdrowym rozsądkiem:-)
Andziula_1988, Tinnera lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOh ile bym dała by nie mieć mdłości!!!po_prostu_ja wrote:Martwię się trochę. Każda z Was ma jakieś objawy itd. A mnie zupełnie nic nie rusza. Do tego piersi całkowicie przestały bolec
próbuje nie dać sie zwariować, ale od wczoraj przeżywam jakieś załamanie 
-
Ja mam to samopo_prostu_ja wrote:Martwię się trochę. Każda z Was ma jakieś objawy itd. A mnie zupełnie nic nie rusza. Do tego piersi całkowicie przestały bolec
próbuje nie dać sie zwariować, ale od wczoraj przeżywam jakieś załamanie 
, kompletnie brak objawów, i też jakieś przekonanie mnie dopadło, że nie jest dobrze
. Jutro idę zrobić betę, bo nie wytrzymam takiej niepewności. Trzymaj się, mam nadzieję, że i u Ciebie i u mnie będzie dobrze :*
po_prostu_ja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny nie nakrecajcie się proszę. Tak na chłopski rozum co Wam.da zrobienie tej bety...wprowadzacie tylko niepokój u siebie. Poczekajcie na wizytę. Usg wszystko wyjaśni. Nie tabelki...
Ja mam dopiero wizytę8.12. Pocieszające?
i to.prywatnie:) mogę szycbiej ale.po.co? Uważam.że to stwarza niepotrzebne napięcie a nic nie przyspieszymy. Dajmy dzieciom spokojnie się rozwijać. Wierzę że wszystkim nam.które tu już są i dojdą się uda.
kasiuleks, Sanka lubią tę wiadomość
-
Nie każda, u mnie też bardzo skromnie z objawami, wiec głowa do górypo_prostu_ja wrote:Martwię się trochę. Każda z Was ma jakieś objawy itd. A mnie zupełnie nic nie rusza. Do tego piersi całkowicie przestały bolec
próbuje nie dać sie zwariować, ale od wczoraj przeżywam jakieś załamanie 

W czwartek mam usg, mam nadzieję, że czas szybko mi minie i przyniosę dobre wieści
10 cs szczęśliwy

-
nick nieaktualnyA ja wracam z IP przy siusianiu poszła krew
oczywiście zawał, więc pędem do szpitala i po 2h awantur, straszenia tv pani położna walnęła mi tekstem, ze skoro jeszcze nie krwawię do kolan to nie na tragedii... załamka wiec zrobiliśmy jeszcze większa awanturę i nareszcie doczekałam sie badania. Chciałam tylko usg ale powiedzieli ze chcą sprawdzić szyjkę wiec niechętnie sie zgodziłam i zapowiedziałam, ze ma być to zrobione bardzo delikatnie. Zbadali, szyjka Ok i najwazniejsze na usg wszystko Ok słyszałam nawet serduszka
Uf jaka ulga
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Całe szczęście!Agniechaaaa wrote:A ja wracam z IP przy siusianiu poszła krew
oczywiście zawał, więc pędem do szpitala i po 2h awantur, straszenia tv pani położna walnęła mi tekstem, ze skoro jeszcze nie krwawię do kolan to nie na tragedii... załamka wiec zrobiliśmy jeszcze większa awanturę i nareszcie doczekałam sie badania. Chciałam tylko usg ale powiedzieli ze chcą sprawdzić szyjkę wiec niechętnie sie zgodziłam i zapowiedziałam, ze ma być to zrobione bardzo delikatnie. Zbadali, szyjka Ok i najwazniejsze na usg wszystko Ok słyszałam nawet serduszka
Uf jaka ulga

Ale ile strachu się najadlas, tylko Ty wiesz kochana...
Podejście na IP, porażka, aż trudno uwierzyć w taką znieczulice!!!10 cs szczęśliwy

-
nick nieaktualnySzpitale państwowe to porażka i to niby najlepszy w Krakowie, żałosne... to utwierdza mnie w jeszcze większym przekonaniu, ze rodzic tylko w prywatnym...Sońkaa wrote:Całe szczęście!

Ale ile strachu się najadlas, tylko Ty wiesz kochana...
Podejście na IP, porażka, aż trudno uwierzyć w taką znieczulice!!! -
Kochana współczuję, że tak Cię potraktowano, ale cieszę się, że wszystko ok :**.Agniechaaaa wrote:A ja wracam z IP przy siusianiu poszła krew
oczywiście zawał, więc pędem do szpitala i po 2h awantur, straszenia tv pani położna walnęła mi tekstem, ze skoro jeszcze nie krwawię do kolan to nie na tragedii... załamka wiec zrobiliśmy jeszcze większa awanturę i nareszcie doczekałam sie badania. Chciałam tylko usg ale powiedzieli ze chcą sprawdzić szyjkę wiec niechętnie sie zgodziłam i zapowiedziałam, ze ma być to zrobione bardzo delikatnie. Zbadali, szyjka Ok i najwazniejsze na usg wszystko Ok słyszałam nawet serduszka
Uf jaka ulga -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem Wam, ze nigdy nie miałam w zwyczaju pisać jakiś donosów czy tym podobnych ale jak se jutro napisze to mi ulży ich zachowanie w stosunku do Nas.Andziula_1988 wrote:Agniechaaa co za straszne przeżycia ;( najgorsze, że takim podejściem zestresowali Cię jeszcze bardziej ;( całe szczęście, że wszystko ok;)
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
katja82 wrote:Cześć, i ja zatestowałam pozytywnie w ubiegły czwartek. Belly wyliczył mi termin na 15.07. Byłam w czwartek na usg nic nie widać ani w badaniu klasycznym ani w USG. To moja 3 ciąża, pierwsza "naturalna" bo wcześniejsze z CLO. W ten sam czwartek wieczorem zrobiłam betę wyszła 113, nie wiem czy nie za nisko bo z wyliczenia wychodzi że to był 18dpo.. Mam stresa jak nie wiem bo 2 lata temu gin powiedział że ja już nie mogę mieć dzieci, a już na pewno nie bez invitro. Teraz czekam na wizytę do 21.11... Poza bolącymi piersiami żadnych objawów...
Kiedy miałas owu? ja 20 termin na 13.07 i byłam na usg i tylko pecherzyk 3mm
Pixi tez miałam krwiaka w 2 ciazy- wchłonał sie
Agniecha wspołczuje
grunt, ze dobrze sie skonczyło. ja poszla przy 2 ciazy w 20tc na IP bo ruchów nie czułam 3 dni... płozna nie znalazła serduszka na ktg, ja tam zawał już, dzwonię i rycze zszedł lekarz tez miał minę nieciekawa, ale oaząło się, że młoda odwrociła się jakoś tak, ze ktg jej nie łapało...
ciaza to sam stres
ja postanowiłam, że nie kupuje nowego wozka, mam gondolę po dziewczynach
spacerówkę sobie kupie 
Magda sałatke moze jutro zrobie






