X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa jeszcze wam coś opowiem, bo nie wytrzymam :-) lekarz który badał mnie w przychodni i dawał skierowanie do szpitala, prowadził dwie ciąże mojej rozgadanej koleżanki z sali i mówiła, że on nigdy nie powiedział jej płci dzieci. Ja mówię "ojej, to miałaś takiego pecha, że zawsze dupką odwróceni oboje byli?", a ona "Nie, on po prostu się mylił i potem przyjął taką zasadę, że do końca nie mówił kobietom, żeby nie robić nadziei". Padłam. Przestałam się dziwić, że źle wymierzył mojego okruszka i na pytanie skąd u mnie to plamienie odpowiedział błyskotliwie "z pochwy" :-D Zaczęłam się też zastanawiać, czy by dojrzał, że np dziecko nie ma paluszków u rączki, skoro do 9 mies nie potrafił określić narządów płciowych :-D

    Magic lubi tę wiadomość

    l22n6iyek016fbg8.png
  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melbusia88 wrote:
    aaa jeszcze wam coś opowiem, bo nie wytrzymam :-) lekarz który badał mnie w przychodni i dawał skierowanie do szpitala, prowadził dwie ciąże mojej rozgadanej koleżanki z sali i mówiła, że on nigdy nie powiedział jej płci dzieci. Ja mówię "ojej, to miałaś takiego pecha, że zawsze dupką odwróceni oboje byli?", a ona "Nie, on po prostu się mylił i potem przyjął taką zasadę, że do końca nie mówił kobietom, żeby nie robić nadziei". Padłam. Przestałam się dziwić, że źle wymierzył mojego okruszka i na pytanie skąd u mnie to plamienie odpowiedział błyskotliwie "z pochwy" :-D Zaczęłam się też zastanawiać, czy by dojrzał, że np dziecko nie ma paluszków u rączki, skoro do 9 mies nie potrafił określić narządów płciowych :-D


    no widzisz - na coś się przydała gadatliwa koleżanka, przynajmniej raz powiedziała coś mądrego :)

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annesa wrote:
    Też skonsultuje to ze swoim lekarzem i dam znać. Co prawda wizytę mam dopiero 22 ale chyba wyskrobie maila o ile dyskomfort nie minie i będę musiała iść jak najszybciej
    A nie może wasz gin przy okazji usg zjechać na nerki? Może macie poszerzone UKMy i przez to ten problem? Miałam tak w pierwszej ciązy. Objawy takie same.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Decadence Autorytet
    Postów: 374 201

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Lipcóweczki, mam nadzieję, że przyjmiecie do swego grona panią Panikarę, która zastanawia się, jakim cudem dotrwa do porodu (termin na 13 lipca, oczywiście piątek:)). Ciąża pełna przejść rozmaitych, na początku podejrzenie ciąży pozamacicznej, laparoskopia pod pełną narkozą, nerwy, płacz... po kilku dniach pojawił się pęcherzyk.:) Później do kolekcji dołączyła cukrzyca ciążowa (tak, tak wcześnie!), silna infekcja itd., itp.:) Teraz zaś byłam robić badania prenatalne, ogólnie wymiary chyba w porządku (CRL 69, NT 2,1, kość nosowa obecna, FHR 158). Jedyne, co mnie zaniepokoiło, to to, że przezierność lekarz wyliczył ze średniej NT nad pępowiną (2,4) i pod pępowiną (1,83), co też wpisane jest w opis badania. Czyli maluch już się owinął pępowiną... Czy któraś z Was też tak miała? Do lipca osiwieję z nerwów.:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 12:49

    Magic lubi tę wiadomość

    ckaidqk32wjzio9b.png
  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć nowa :)
    pozdrawia Cię koleżanka z wczesną cukrzycą ciążową, niedoczynnością tarczycy, ciążą zagrożoną przez pierwsze 2 miesiące i po przejściach. jakoś tu na forum w kupie raźniej więc witaj wśród swoich :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 21:32

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • annesa Przyjaciółka
    Postów: 127 47

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    A nie może wasz gin przy okazji usg zjechać na nerki? Może macie poszerzone UKMy i przez to ten problem? Miałam tak w pierwszej ciązy. Objawy takie same.
    Ooo a co to takiego? Napiszesz coś więcej :) ?

    m3sx43r846v2zvad.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annesa wrote:
    Ooo a co to takiego? Napiszesz coś więcej :) ?
    Powiem wam tyle, że miałam takie objawy jak wy tyle że u mnie doszło na koniec do całkowitego zatrzymania moczu i kału - to był 30 tydzień. Tak mi młoda zblokowała. W rezultacie doszło do poszerzenia UKMów (to jest coś od nerek - poczytaj na necie bo ja już nie pamiętam jak to szło;) ale taką diagnozę postawił lekarz na izbie. Skończyło się na antybiotyku i zastrzykach z no spy przez dwa tygodnie. U was może być początek jakieś infekcji. Mój posiew też był jałowy.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Decadence Autorytet
    Postów: 374 201

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak właśnie sobie pomyślałam, że dużo koleżanek z "atrakcjami" tu znajdę.:) Ogólnie nigdy nie byłam szczególną panikarą, ale w tym momencie jakoś nie mogę się uspokoić, za dużo się słyszy o przykrych doświadczeniach ciążowych, pobyt w szpitalu też zrobił niestety swoje. Ciągle nie mogę uwierzyć, ze wszystko będzie smerfnie i urodzę zdrowego bobasa. Ta pępowina dzisiaj mnie przybiła mocno. Czy jest jeszcze szansa, że dzieciaczek się odwinie? Małe (nie znam jeszcze płci) jest BARDZO ruchliwe i boję się, że będzie się zaplątywać jeszcze bardziej. Jak Wy dziewczyny radzicie sobie ze swoimi obawami i lękami? Bo ja najchętniej zapadłabym w sen zimowo-wiosenny i obudziła się w dzień porodu (którego boję się w tym wszystkim chyba najmniej).

    ckaidqk32wjzio9b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Decadence wrote:
    Tak właśnie sobie pomyślałam, że dużo koleżanek z "atrakcjami" tu znajdę.:) Ogólnie nigdy nie byłam szczególną panikarą, ale w tym momencie jakoś nie mogę się uspokoić, za dużo się słyszy o przykrych doświadczeniach ciążowych, pobyt w szpitalu też zrobił niestety swoje. Ciągle nie mogę uwierzyć, ze wszystko będzie smerfnie i urodzę zdrowego bobasa. Ta pępowina dzisiaj mnie przybiła mocno. Czy jest jeszcze szansa, że dzieciaczek się odwinie? Małe (nie znam jeszcze płci) jest BARDZO ruchliwe i boję się, że będzie się zaplątywać jeszcze bardziej. Jak Wy dziewczyny radzicie sobie ze swoimi obawami i lękami? Bo ja najchętniej zapadłabym w sen zimowo-wiosenny i obudziła się w dzień porodu (którego boję się w tym wszystkim chyba najmniej).
    Mama ginekolog kiedyś pisała ze tak małe dzieci bawią sie pępowina i owijają sie i odwołają nawet kilka razy dziennie wiec luz

  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w temacie pępowiny nie pomogę - to moje pierwsze dziecko, więc w tematach ciążowych jestem debiutantką, pewnie bym pomęczyła lekarza i dokładnie go przepytała co to oznacza i czym to grozi.
    Zawsze potrafiłam radzić sobie ze stresem, ale nie w ciąży - ogólnie od pewnego momentu mam jednego, wielkiego doła. Znalazłam jednak sposób, który pozwala mi zapomnieć o problemach i cieszyć się ciążą - przeglądam internet i wyszukuję cudaśne ubranka dla malucha (u nas już wiadomo, że to ma być chłopak - przynajmniej tak typują lekarze)
    a co do porodu - to matko jak on mnie przeraża .... :)

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do piatku 13 to u Nas bardzo szczęśliwa data :) dzieki niej mamy nasze cuda <3 juz w planie mam wytatuować sobie poekna 13 po porodzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 21:56

  • Decadence Autorytet
    Postów: 374 201

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, świetnie, tatuaż w takim razie wskazany!:)

    ckaidqk32wjzio9b.png
  • Vanillaice Ekspertka
    Postów: 192 172

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jaki krem polecacie na rozstępy, kt mogłabym już zacząć stosować? Dużo tego w internecie, i nie potrafię się zdecydować :/

    Kasia27
    p19uyx8dgi2niu08.png
  • Decadence Autorytet
    Postów: 374 201

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shadee, u mnie też "typują" chłopaka, ale to na razie wróżenie z fusów, dowiem się 12.01. A wiesz już, czy będziesz rodzić siłami natury, czy przez cesarkę? Ostatnio kilka bliskich mi koleżanek rodziło i jedno, co podpowiadają, to wybrać dobry szpital i mieć tam "swojego" lekarza, do którego chodziło się wcześniej na wizyty.

    ckaidqk32wjzio9b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Decadence wrote:
    Shadee, u mnie też "typują" chłopaka, ale to na razie wróżenie z fusów, dowiem się 12.01. A wiesz już, czy będziesz rodzić siłami natury, czy przez cesarkę? Ostatnio kilka bliskich mi koleżanek rodziło i jedno, co podpowiadają, to wybrać dobry szpital i mieć tam "swojego" lekarza, do którego chodziło się wcześniej na wizyty.
    Ja nie mam szans miec swojego lekarza bo nie pracuje w żadnym szpitalu (klinika prywatna tylko) ale juz mówił ze uruchomi swoje znajomosci i wszystko bedzie idealnie :) bede miec cc

  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Decadence wrote:
    Shadee, u mnie też "typują" chłopaka, ale to na razie wróżenie z fusów, dowiem się 12.01. A wiesz już, czy będziesz rodzić siłami natury, czy przez cesarkę? Ostatnio kilka bliskich mi koleżanek rodziło i jedno, co podpowiadają, to wybrać dobry szpital i mieć tam "swojego" lekarza, do którego chodziło się wcześniej na wizyty.

    ja nastawiam się na CC
    mam 37 lat, cukrzycę ciążową, tachykardię, wąską miednicę, nigdy nie rodziłam a do tego przy zbyt dużym wysiłku tracę przytomność - odcina mnie. nie wiem czy coś z tego to wskazanie do CC ale nie nastawiam się na poród SN

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i dziś się dowiedziałam że diabetolog włącza mi insulinę :(
    więc smutek ogromny

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shadee wrote:
    ja nastawiam się na CC
    mam 37 lat, cukrzycę ciążową, tachykardię, wąską miednicę, nigdy nie rodziłam a do tego przy zbyt dużym wysiłku tracę przytomność - odcina mnie. nie wiem czy coś z tego to wskazanie do CC ale nie nastawiam się na poród SN
    Oczywiście. Jeśli to nie działa to psychiatra i id niego zaświadczenie o strachu przed porodem to działa już. Ja mam obligatoryjne cc bo mam wskazania neurologiczne. Ja mam wysoki próg bólu. Leczenie wytrzymałam. Potem złamałam nogę w czterech miejscach bez środków na ból. To zawsze dam radę ale psychicznie też nie ogarniam SN. Więc gdyby nie wskazania i musiałabym rodzić naturalnie zrobiłabym wszystko by mieć cc

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muminka83 wrote:
    Oczywiście. Jeśli to nie działa to psychiatra i id niego zaświadczenie o strachu przed porodem to działa już. Ja mam obligatoryjne cc bo mam wskazania neurologiczne. Ja mam wysoki próg bólu. Leczenie wytrzymałam. Potem złamałam nogę w czterech miejscach bez środków na ból. To zawsze dam radę ale psychicznie też nie ogarniam SN. Więc gdyby nie wskazania i musiałabym rodzić naturalnie zrobiłabym wszystko by mieć cc


    a kto kwalifikuje do CC - lekarz prowadzący czy szpital? I na jakim etapie?

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 4 stycznia 2018, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shadee wrote:
    a kto kwalifikuje do CC - lekarz prowadzący czy szpital? I na jakim etapie?
    Za pierwszym razem musiał zaświadczenie wypisać mi neurolog i na tej podstawie ginekolog dał skierowanie na CC.
    Za drugim a teraz trzecim jest to z buta
    Z tego co wiem to ginekolog też sam z siebie może dać skierowanie. Warto z nim pogadać w tym temacie a potem ewentualnie szukać rozwiązania.

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

‹‹ 457 458 459 460 461 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ