LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
shadee wrote:muszę porozmawiać też z endokrynologiem, bo nam się jeszcze przyplątała niedoczynność tarczycy - komplet szczęścia. do ginekologa chodzę prywatnie, ale on nie pracuje juz na żadnym oddziale położniczym
-
nick nieaktualny
-
shadee wrote:ja właśnie też nie chcę rodzić SN ale nie znoszę się prosić i nie ma opcji na "danie w łapę" komukolwiek - nie dam rady mentalnie
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Vanillaice wrote:Dziewczyny a jaki krem polecacie na rozstępy, kt mogłabym już zacząć stosować? Dużo tego w internecie, i nie potrafię się zdecydować
-
magdis wrote:To ja wrecz przeciwnie,zrobilabym wszystko zeby rodzic sn. Mam nadzieje ze tak bedzie bo corka tez urodzona sn. Wiadomo ze to nic przyjemnego ale znacznie szybciej dochodzi sie do siebie, cc to jednak operacja. Ponoc dla dziecka to tez lepsze. Wiadomo ze jak sa konkretne wskazania,ryzyko dla dziecka to nie ma dyskusji ale nie rozumiem kobiet ktore moga rodzic sn a robia wszystko zeby miec cc. Jestesmy stworzone zeby rodzic dzieci i w ogromnej wiekszosci damy rade
ja nie jestem stworzona do rodzenia dzieci, jestem stworzona do tego żeby żyć w zgodzie ze sobą.
poród siłami natury mnie ani nie kręci ani nie ciekawi ani nie uważam, ze jest to mój - kobiecy obowiązek.
w życiu wyznaję zasadę MOGĘ ale nie MUSZĘ.
Agniechaaaa, muminka83, melbusia88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ tego co ja zawsze słyszałam to dla dziecka bezpieczniejszy jest porodu przez cc zaś gorzej dla matki jeżeli chodzi o SN to bezpieczniej dla matki gorzej dla dziecka. Odbiegając od tego co kto rozumie a czego nie mamy wybór i możemy z niego korzystać.
Koleżanka 5x poroniła cudem udało sie utrzymać ciaze, przy porodzie SN doszło do komplikacji i mały został przyduszona, ma porażenie mózgowe ogromna tragediatakie przejścia i kolejny cios
zmowy moja koleżanka z Francji przy bliźniakach została zmuszona do rodzenia SN i skończyło sie to tak ze jedna urodziła sie SN a druga przez cc, rzeźnicy nie lekarze jak dla mnie
-
Ja mam porownanie sn i cc i moje osobiste doswiadczenie jestvtakie,ze pomimo,ze mialam ciezki pirod sn to i tak szybciej doszlam do siebie niz po cc....teraz bede miala u tak cc bo blizniaki bo to 3cc ,ale ta pionizacja,pierwszy tydzien brrr,nie mysle i nie chce myslec.
Pocieszajace jest to,ze jak widzi sie malutkiego czlowieka to ten bol eydaje sie gdzies znikac z tylu glowy i tyle
Witam nowa -
Kazdy porod czy to sn czy cc wiaze sie z bolem i tego nie unikniemy, po prostu jest inny i inaczej rozlozony w czasie. Ja wole kilka-kilkanascie godzin sie przemeczyc zeby na drugi dzien byc wolna od bolu czy ewentualnie czuc go przy siadaniu. CC to lzejszy porod ale pozniej jest o wiele trudniej.Kazdej z nas indywidualny wybor co woli
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
osobiście mało mnie interesuje czy moim koleżankom z realnego świata - zagorzałym fanatyczkom porodów SN, które od kilku tygodni namiętnie przekonują mnie, że to najpiękniejsze przeżycie w życiu - się podoba że myślę o CC czy nie
zachodząc w ciążę wiedziałam co mnie czeka i że dziecko nie pojawi się na świecie poprzez pstryknięcie palcami, ale
poród to bardzo osobiste i prywatne przeżycie -róbmy tak żebyśmy dobrze czuły się ze swoimi wyborami.Osnowa, muminka83, Agniechaaaa, PixiDixi, melbusia88, Magic, Lena21 lubią tę wiadomość
-
Ja bardzo szybko wracałam do siebie. Zaznaczam że zawsze narkozę. Jako jedna z niewielu już tego samego dnia na chodzie mimo że w Polsce dopiero na drugi dzień stawiają na nogi ja po kłótni za każdym razem wieczorem bez cewnika. Koleżanki rodzące naturalnie bardzo często nie były w stanie nic zrobić. Myślę że to zależy od człowieka jak znosi ból itd. Jestem po 8 poważnych operacjach w tym dwóch cesarkach i akurat w moim przypadku goi się jak na piesku
shadee, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
magdis wrote:Kazdy porod czy to sn czy cc wiaze sie z bolem i tego nie unikniemy, po prostu jest inny i inaczej rozlozony w czasie. Ja wole kilka-kilkanascie godzin sie przemeczyc zeby na drugi dzien byc wolna od bolu czy ewentualnie czuc go przy siadaniu. CC to lzejszy porod ale pozniej jest o wiele trudniej.Kazdej z nas indywidualny wybor co woli
-
nick nieaktualnyshadee wrote:osobiście mało mnie interesuje czy moim koleżankom z realnego świata - zagorzałym fanatyczkom porodów SN, które od kilku tygodni namiętnie przekonują mnie, że to najpiękniejsze przeżycie w życiu - się podoba że myślę o CC czy nie
zachodząc w ciążę wiedziałam co mnie czeka i że dziecko nie pojawi się na świecie poprzez pstryknięcie palcami, ale
poród to bardzo osobiste i prywatne przeżycie -róbmy tak żebyśmy dobrze czuły się ze swoimi wyborami.ja jestem z tych co popierają każda decyzje czy sie wybierze SN czy cc a potem czy kp czy mm to tylko wybór matki
muminka83, shadee, PixiDixi, melbusia88 lubią tę wiadomość