LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
cuddlemuffin wrote:Dotykanie brzucha jeszcze jakoś by mnie chyba nie raziło ( chociaz nie wiem, na razie nie mam to się ludzie nie garną), ale na pewno będzie mnie wściekać dotykanie dziecka- twarzy, rączek.. A ono zaraz te rączki do buzi.. Brrr ze wszystkimi bakteriami babci zdzisi z ostatniego pobytu w szpitalu ze stadem innych charchających emerytów. No nie, nie pozwalam i już, niech się obrażają.
-
magdaaq wrote:Hihihi chyba
) ważne ze.juz.po jestem bo sline do podlogi mialam.
Tetaz ja mam i mu krzycze taka przyspiewke
Kuchnia kychnia my chcemy jesc ,zoladek piszczy czlowiek sie niszczy , kuchnia, kuchnia my chcemy jesc....magdaaq, Mmargotka, Sabinkak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
PixiDixi wrote:Tetaz ja mam i mu krzycze taka przyspiewke
Kuchnia kychnia my chcemy jesc ,zoladek piszczy czlowiek sie niszczy , kuchnia, kuchnia my chcemy jesc....PixiDixi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Po prenatalnych wszystko ok z usg.
jeszcze wynik pappa za 10 dni przyjdzie pocztą. miałam dać znać jak tam po wizycie w Diagenie w Szczecinie u dr Halca. Pan doktor bardzo konkretny. Mówił o poszczególnych częściach ciała. Są nogi, są ręce, pokazywał każda nogę i rękę po kolei, pęcherz dobrze działa, żołądek też ok, przepływ w sercu ok, wielkość dobra na wiek ciąży, pepowina i łożysko też ok. Jeszcze coś mówił już nie pamiętam dokładnie. Na koniec powiedział, że z usg wynika, ze wszystko dobrze, że dziecko zdrowe. O płeć sama spytałam. Powiedział, że chłopak, ale może się mylić, pokazał mi na usg na jakiej podstawie to stwierdza. Coś tam widać, ale nie nastawiam się.
także nasze usg trwało jakieś 7minut ale wszystko konkretnie się dowiedziałam. Moje dziecko było bardzo grzeczne, bo się nie ruszalo i wszystko mógł szybciutko pomierzyc. Dopiero już po pomiarach zaczęło fikac i sam doktor powiedział oo już zaczyna fikac i bym nic nie zmierzył, cieszę się jak dziecko jest takie grzeczne. Zresztą ja jestem taka, że jak lekarz powiedział, że ok to nie studiuje już tych wyników z kartki na internecie.
wierzę mu. A tutaj zdjęcie dzidzi. W końcu przypomina małego człowieczka.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c422508acdc.jpgmagdaaq, Duzaa, Urszulka89, karolcia87, shadee, panan12, kasiuleks, Kinga40, magdis, kashanti, Lena21 lubią tę wiadomość
-
magdaaq wrote:U mnie wszystkich nauczyłam mycia rąk jak.nas odwiedzali.mowilam wprost zapraszam tu jest lazienka prosze o umycie rąk:)
Ale to nie chodzi o rodzinę czy gości, tych możesz nauczyć, mi chodzi o takie babcie na ulicy, w warzywniaku, na placu zabaw, ogolnie obce, ktore lecą i tarmoszą dziecko za policzki bo takie słodkie. Nie znoszę czegoś takiegomagdis lubi tę wiadomość
-
jak czytam te wasze smakołyki, które wcinacie to mam ślinotok.
u mnie z uwagi na cukrzycę dość rygorystyczna dieta więc w sumie to niewiele z tego co lubiłam zawsze mogę jeść - a ileż można wcinać jogurty czy sałatki. Zjadłabym pożądny kawałek czekoladowego ciasta albo hamburgera z restauracji pod złotymi łukami .... a tu nie można
nawet mi się nie chce gotować
-
Ja jutro będę kulinarnie rozpuszczona. Mąż zabiera mnie na randkę do naszej ulubionej libańskiej restauracji. Mmmm mazza, mmm bakłażan z sosem miętowym, bakaliami i granatem, mmm ciasto czekoladowo-daktylowe i lody z granatu... Mmmmmm..
Najgorsze jest to, że mi się chyba żołądek zmniejszył- dziś zrobiłam taką pyszną zupę krem i chrupiące grzanki.. I co, wmęczyłam 2/3 miseczki i dwie minigrzanki.. Buu a oczami bym zjadla wszystko...