LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nalia wrote:A ja się denerwuje, bo podczas podcierania przed chwilą zauważyłam kilka kropel krwii. Wydaje mi się, że sobie obtarlam wejście do pochwy po prostu bo mnie trochę piecze teraz , poza tym biorę Gybalgin i wiem, że czasem po nim są takie podrażnienia. Ale zapisałam się na 18.45 do lekarza,bo było wolne...
Boje się
Nalia jak wiecej sie nie powtorzy to faktycznie obtarcie. Nie boj sie . -
anecz_kaa wrote:Pixi jak będą ok to wrzucę
ja teraz robię sobie przepiśnik w wersji ele, zeby mieć!
Shadee super ze u was wszytsko ok!
Nalia czekamy na info!
Magda u Nas jajka to tylko w sosie koperkowym/białymraz zrobiłam w chrzanowym...a idź, nie zjadł! Chyba 1 i ostani raz :p
Pixi ja teraz mam też łożysko z przodu i czuję ruchy czasem z boku. Wczoraj były wyjątkowo mocne, dyskotekaz Elizą też miałam z przodu
W chrzanowym to fajnea koperkowego nie znam
Moje chlopaki leniwe... -
nick nieaktualny
magdaaq, Kinga40, Urszulka89, Vanilka, kasiuleks, PixiDixi, Agniechaaaa, Ineczka lubią tę wiadomość
-
Zielona1911 wrote:
Zielona1911 lubi tę wiadomość
-
zapomniałam się "pochwalić" że u nas po USG zapis "trofoblast pokrywa ujście wewnętrzne" - za miesiąc mamy sprawdzić czy się przesunie, bo z tego co mi lekarz wytłumaczył może to w przyszłości przerodzić się w łożysko przodujące.
No zobaczymy jak sobie z tym poradzimy
-
shadee wrote:zapomniałam się "pochwalić" że u nas po USG zapis "trofoblast pokrywa ujście wewnętrzne" - za miesiąc mamy sprawdzić czy się przesunie, bo z tego co mi lekarz wytłumaczył może to w przyszłości przerodzić się w łożysko przodujące.
No zobaczymy jak sobie z tym poradzimybędzie git.
-
Przynosimy całkiem, całkiem dobre wieści.
Serduszko bije, więc już odetchnęłam z ulgą
Z szyjką wszystko w porządku - długa i twarda jak kamień.
No i najważniejsze... chyba będzie synek<3
A co do tych bakterii to mam zgryz. Lekarz powiedział, że wyniki są w normie dla ciężarnej. Jeśli uskarżałabym się na jakieś dolegliwości to wtedy można wdrażać leczenie, a jeśli nie to zalecił picie soku i herbaty z żurawiny, żeby zakwasić mocz.
Powiedział, że jak bardzo chcę to mogę wziąć urosept, ale on nie widzi takiej potrzeby, bo skoro nic mnie nie boli to nie jest to zapalenie pęcherza.
Dostałam tylko skierowanie na mocz i morfologię za miesiąc.
I teraz jestem w kropce. Teoretycznie mój gin specjalizuje się w tematach urologicznych (nietrzymanie moczu/ nadaktywny pęcherz etc), ale z drugiej strony wszędzie czytam, że bakterie w moczu mogą być groźne.
Pójdę chyba do rodzinnego i poproszę o skierowanie na posiew, boję się leczyć tylko żurawiną
magdaaq, PixiDixi, Agniechaaaa, karolcia87 lubią tę wiadomość
-
Pixi wyszło mega!!!
wiec ja pulpety robię jak mielone: ok 500g miesa, 1 jajo, 1 mala cebula, czosnek 2-3 zabki, sol, pieprz i bułka tarta- bułki daję tyle ile potzrebacebulę siekam w blenderze
czosnek tez
wszytsko mieszkam i 45 min na parowar
w miedzy czasie wstawilam kaszę gryczaną, ogórki konserwowe od mamusi
a sos musztardowy: 1 kostka bulionowa ( taka domowa z rosołu mega mocno doprawionego mam), troche śmietanki 12% takiej słodkiej, 3-4 łyzki musztardy, łyzka mąki mieszkam gotuje i wsio
a teraz siedzi w piekarniku placek drożdzowy z jagodami!magdaaq, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Hej, już po wizycie. Niby wszystko ok, lekkie krwawienie wzięło się z tego, że łożysko jakoś najechało na szyjkę (?) Oraz na jakieś naczynko, o czym mają świadczyć jakieś drobne ciałka w wodach plodowych. Poza tym dzidziuś rośnie, jest ok. Szyjka długa 4.3cm, zamknieta. Brak oznak krwiaków czy odklejania się łożyska. Prawodpodobnie jakiś drobny incydent. Dziecko ma 9.2cm. Było dosyć ruchliwe. Serce bije ładnie. Ale mimo to mam jakiś niepokój. Jakoś dziwnie było ułożone, jakby takie zwinięte... Albo się tak po prostu teraz ulozylo. Zobaczcie na fotce. Może ma tam za ciasno?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab11482cccfd.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2018, 19:29
❤Ada&Pola❤
-
Ove wrote:Przynosimy całkiem, całkiem dobre wieści.
Serduszko bije, więc już odetchnęłam z ulgą
Z szyjką wszystko w porządku - długa i twarda jak kamień.
No i najważniejsze... chyba będzie synek<3
A co do tych bakterii to mam zgryz. Lekarz powiedział, że wyniki są w normie dla ciężarnej. Jeśli uskarżałabym się na jakieś dolegliwości to wtedy można wdrażać leczenie, a jeśli nie to zalecił picie soku i herbaty z żurawiny, żeby zakwasić mocz.
Powiedział, że jak bardzo chcę to mogę wziąć urosept, ale on nie widzi takiej potrzeby, bo skoro nic mnie nie boli to nie jest to zapalenie pęcherza.
Dostałam tylko skierowanie na mocz i morfologię za miesiąc.
I teraz jestem w kropce. Teoretycznie mój gin specjalizuje się w tematach urologicznych (nietrzymanie moczu/ nadaktywny pęcherz etc), ale z drugiej strony wszędzie czytam, że bakterie w moczu mogą być groźne.
Pójdę chyba do rodzinnego i poproszę o skierowanie na posiew, boję się leczyć tylko żurawinąPixiDixi lubi tę wiadomość