LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
PixiDixi wrote:Uu jak maluch sie pojawi to dojdzie syndrom " wlasnosci" bo to jej wnuk...i bedzie jazda nie z oczekiwaniami a tryb nakazujaco- rozkazujacy.
Wspolczuje!Ważne, że nie mieszkamy razem, doszłoby do rekoczynow jak nic.
katka84 lubi tę wiadomość
-
krooolik wrote:Hej
dawno mnie nie było, ale trochę miałam stresów i jakoś ciężko było mi tu zaglądać. Na badaniu prenatalnym wyszło, że maleństwo ma NT 2,5 mm, z Pappy ryzyko spadło, ale niewiele, bo zaś beta była w górnej granicy 2,52 MOM. Postanowiłam zrobić Nifty i wczoraj dostałam wynik i w końcu mogę trochę odetchnąć, ryzyka są podane w miliardach
na dodatek to dziewczynka
To się stresu najadłaś. Super że wszystko dobrzeI witamy kolejną dziewczynkę, coraz więcej tych naszych dziewuch!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 21:34
krooolik lubi tę wiadomość
-
Krooolik
Gratuluję dobrych wieści, najważniejsze że malutka zdrowa.
Decadence
Współczuję teściowej, takie to zawsze mają złote rady i wszystko wiedzą najlepiej a to Ty jesteś matką i będziesz o wszystkim decydować, nie daj się jej.
A co do imion to my dla dziewczynki wybierzemy Natalia lub Alicja, a jak chłopiec to chyba będzie problem ale ostatnio coś mąż wspominał o Julianie. Będziemy się bardziej zastanawiać jak poznamy płeć.PixiDixi, krooolik lubią tę wiadomość
-
Decadence, ja w tym temacie mam równie kiepskie doświadczenie, ja z moją nie gadam za bardzo, jak się widzimy, to najczęściej ja ignoruje, nie potrafię inaczej, bo ona jest tak dziwnym typem, że ciężko to nawet opisać. Na dodatek też była niezadowolona, że pierwszy pojawił się chłopak, bo też bardzo chciała wnuczke, na tyle, że powiedziała, że ona nie będzie babcia, tylko żona dziadka. Podobno tak się mówi, ale mając na uwadze, że wcześniej poronilam, to mogła zamknąć swój dziób.
-
PixiDixi wrote:Hej kroolik
dobre wiesci ! Gratuluje corci. Jesli mozesz ...jakie mialas ryzyko po pappie?
ryzyko z wieku miałam 1:420 i po USG nic się nie zmniejszyło, lekarz też był taki średnio zadowolony z badania. Po pappie wyszło 1:530 i jak to stwierdził, no jest lepiej, bo spadło, ale pewności mi nie da. Z resztą to i tak statystyka. Naczytalam się w tym temacie i stwierdziłam, że bez dodatkowych badań nie będę mogła się cieszyć ciąża. Z Antkiem miałam bardzo niskie ryzyko, a tu takie coś
PixiDixi, muminka83 lubią tę wiadomość
-
Hej jestem tu nowa ale juz od dawna co jakis czas tu do Was zagladam. Obecnie jestem na przełomie 15/16 tygodnia a pod sercem nosze chlopca. Termin mam na 15 lipca chociaz według USG dziecko jest starsze. Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona
PixiDixi, muminka83, katka84, kasiuleks lubią tę wiadomość
-
krooolik wrote:Decadence, ja w tym temacie mam równie kiepskie doświadczenie, ja z moją nie gadam za bardzo, jak się widzimy, to najczęściej ja ignoruje, nie potrafię inaczej, bo ona jest tak dziwnym typem, że ciężko to nawet opisać. Na dodatek też była niezadowolona, że pierwszy pojawił się chłopak, bo też bardzo chciała wnuczke, na tyle, że powiedziała, że ona nie będzie babcia, tylko żona dziadka. Podobno tak się mówi, ale mając na uwadze, że wcześniej poronilam, to mogła zamknąć swój dziób.
-
Moja strefa komfortu to jakieś 20 kroków mieszkamy razem ale teściowa to pielęgniarka nie bawi się w rady. Jak zapytam czy mogę to w ciazy czy to czy tato to mówi zapytaj lekarza itp nie wtraca się w nic jak jej nie powiem to się nie interesuje. Ma swoje zycie, swoja prace męża i nie żyje naszym zyciem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 22:47
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
krooolik wrote:Dzięki
ryzyko z wieku miałam 1:420 i po USG nic się nie zmniejszyło, lekarz też był taki średnio zadowolony z badania. Po pappie wyszło 1:530 i jak to stwierdził, no jest lepiej, bo spadło, ale pewności mi nie da. Z resztą to i tak statystyka. Naczytalam się w tym temacie i stwierdziłam, że bez dodatkowych badań nie będę mogła się cieszyć ciąża. Z Antkiem miałam bardzo niskie ryzyko, a tu takie coś
To ja mam takie tez, hmm to ja jeszcze Kroolik z ostatnim pytaniem ile masz lat( jak mozesz zdradzic.
-
MałaCzarna1988 wrote:Hej jestem tu nowa ale juz od dawna co jakis czas tu do Was zagladam. Obecnie jestem na przełomie 15/16 tygodnia a pod sercem nosze chlopca. Termin mam na 15 lipca chociaz według USG dziecko jest starsze. Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona
Witaj -
melbusia88 wrote:Jak mozna byc takim czlowiekiem, zeby powiedziec cos takiego... Ręce opadaja! Powinna sie cieszyc, ze maluszek rosnie, rozwija sie, tym bardzoej wiedząc co wczeaniej przeszlas... Bardzo ci wspolczuje takiej tesciowej. Ja bym jej powiedziala, ze skoro jest zoną dziadka,,to tak tez bedzie sie do niej zwracac wasze dziecko jak podrosnie. Ciekawe jakby zareagowala. I na pewno przez gardlo nie przeszloby mi powiedziec do niej "mamo"
No wlasnie...ja do tesciowej mowie mamo i teraz po ostatnich jej akcjach zastanawiam sie jak wycofac sie z mowienia tak do niej....
Pisalam jakis czas temu jak odniosla sie do ciaxy oraz jak ja prosilismy z mezem by przyjechala nam pomoc bo musze lezec to powiedziala,ze pomaga sasiadce, sypie jej kyrom jedzenie a jej zakupy przynosi. Nie wyobrazam sobie teraz do niej tak mowic i nie wiem jak teraz to ulozyc...
Jak macie jakies sugestie to napiszcie jak teraz sie zwracac do niej...
Moj maz do mojej Mamy zawsze mowil przez Pani tak nawiasem mowiac.... -
PixiDixi, za parę dni kończę 33. Teoretycznie jest to ryzyko pośrednie i jego zdaniem, najlepiej wykluczyć je badaniem nieinwazyjnym. Potem tak myślałam że przecież to setne procenta, że dziecko może być chore, ale to NT i ta beta i w końcu poszłam zrobić.
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Melbusia ja nie mówię do niej mamo, nie chce mi to przejść przez gardło, a po ślubie jesteśmy 5 lat. Ogólnie mówię zupełnie bezosobowo, o ile w ogóle coś mówię
do niedawna na rodzinnych spotkaniach mogłam pić, to przynajmniej było mi wesoło hehe, a teraz muszę znosić ja na trzeźwo
Decadence lubi tę wiadomość
-
Na prenatalnych tez mi wyszlo dość dosc wysokie NT 2,4 ryzyko z wieku 1:577 a skorygowane po pappa 1:1900. Lekarz badajac mnie powiedzial ze z dzidzia jest wszystko ok ale czytajac tutaj forum zwatpilam. Po paru dniach poszlam ponownie na interpretacje wynikow i kolejny lekarz powiedzial ze absolutnie nie ma sie czym stresowac. Obecnie od tygodnia jestem na L4 bo mam nisko osadzone łożysko nachodzace na szyjke i plamie od ponad tygodnia... podobno to od tego. Oczywiscie nakaz leżenia, zero sexu itp.
-
Dziewczyny bardzo wam wspolczuje tesciowych... Krooolik a jak teraz "pano babcia" zachowuje sie w stosunku do twojego dziecka?
Pixi nie mam pomyslu jak wybrnac z takiej sytuacji, ale rozumiem twoje rozczarowanie tesciowa. Kwas.
To ja naprawde nie mam prawa narzekac na swoja tesciowa jak was slucham. A tez nie mowie do niej mamo (tez 5 lat po slubie). Chociaz tak wlaacisie po czesci zastepuje mi matke. Ale wole tak do niej nie mowic. Mimo to szanuje ja i doceniam kazda jej pomoc. -
MałaCzarna, musiały Ci wyjść świetne wyniki z krwi więc na pewno jest dobrze. Moje ryzyko po wszystkich wyliczeniach spadło niewiele, beta była na granicy. Mój prowadzący też powiedział, że wszystko wygląda dobrze, ale gwarancji mi dać nie może.