LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Melbusia, hmm czasami się nim zajmie, ale to raczej jak już nie ma wyjścia. Ogólnie po dwóch - trzech godzinach ma go już dość i zaczyna jej przeszkadzać, natomiast wśród rodziny i ludzi, jak gdzieś z nim wyjdzie, udaje świetna babcie. Naprawdę ciężko mi to jest opisać, trzeba by było ja zobaczyć w akcji, niby zajebista babka a w rzeczywistości tragedia
-
krooolik wrote:Decadence, ja w tym temacie mam równie kiepskie doświadczenie, ja z moją nie gadam za bardzo, jak się widzimy, to najczęściej ja ignoruje, nie potrafię inaczej, bo ona jest tak dziwnym typem, że ciężko to nawet opisać. Na dodatek też była niezadowolona, że pierwszy pojawił się chłopak, bo też bardzo chciała wnuczke, na tyle, że powiedziała, że ona nie będzie babcia, tylko żona dziadka. Podobno tak się mówi, ale mając na uwadze, że wcześniej poronilam, to mogła zamknąć swój dziób.
Nie daj się, ciesz się swoim chłopczykiem, trzymam kciuki. Teraz musi się udać. Rozumiem poniekąd, co przeszlas, bo mi powiedziano, że ciąża jest pozamaciczna, potem, że nie, ale prawdopodobnie nic z niej nie będzie... i dwa tygodnie żyłam w rozpaczy... i też wtedy moja teściowa nie miała krztyny empatii, były teksty o selekcji naturalnej, o czymś... tak, wiem, że natura czasem wie, co robi, ale trzeba uważać, co się mówi komuś w tak trudnej sytuacji. Myślę, że synek da Ci tyle radości, że zapomnisz o jej słowach. Tego Ci życzę.
-
PixiDixi wrote:No wlasnie...ja do tesciowej mowie mamo i teraz po ostatnich jej akcjach zastanawiam sie jak wycofac sie z mowienia tak do niej....
Pisalam jakis czas temu jak odniosla sie do ciaxy oraz jak ja prosilismy z mezem by przyjechala nam pomoc bo musze lezec to powiedziala,ze pomaga sasiadce, sypie jej kyrom jedzenie a jej zakupy przynosi. Nie wyobrazam sobie teraz do niej tak mowic i nie wiem jak teraz to ulozyc...
Jak macie jakies sugestie to napiszcie jak teraz sie zwracac do niej...
Moj maz do mojej Mamy zawsze mowil przez Pani tak nawiasem mowiac....
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
hej hej
NadrobiłamDziś miałam intensywny dzień w pracy i na dodatek - jak to standardowo w piątek - z bolącą głową. Koniec końców wymiksowałam się z mojej poniedzialkowej delegacji i chyba mogę odetchnąć z ulgą, bo wewnętrznie czuję, że to był dobry wybór
.
Widziałam, że poruszałyscie temat ruchów.
Ja już wypatruję ich niecierpliwie, a Mąż razem ze mną
Czasem mam wrażenie, że mam takie łaskotanie w brzuchu, ale nie wiem, czy to moje narządy wew. czy dziećobawiam się, że ruchy rozpoznam dopiero jak mi porządnie da kopniaka.
Dobrze, że już weekend! Muszę upichcić coś dobrego, bo ostatnio złapała mnie faza na słodkości i mam cichą nadzieję, że po zastrzyku glukozy nasz maluch da o sobie znaćPixiDixi lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry ja też ostatnio mało śpię i nie wiem czy się do porodu wyspie bo jest coraz gorzej z moim spaniem a to dopiero końcówka 13 tygodnia. A wy nie przejmujcie się tesciami. U mnie w domu tzn w rodzinnym było zdziwienie że chłopak i że szkoda bo jest taki wybór sukienek. A ja powiedziałam że się cieszę
-
Dzień dobry. Weekend nie weekend dzieci wstają wcześnie koło 5:00 z minutami.
Moje guzy i uciski dają znać i dziś kiepska noc. Myślałam że umrę. Wyłam :+(
Mąż mnie masował. Dam radę sobie powtarzam choć boje się że to będą trudne miesiące. Przy Judzi tak mocno bolało dużo później. No nic.
Dziś będą rodzice. Gotuję już żurek i gulasz. Muszę się ruszać bo wtedy nie myślę o bólu.
Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 07:05
-
Muminka aktywny poranek, mnie też córa obudziła po 6 i właśnie skończyliśmy czytać książeczkę więc dała mi chwilke dla siebie. Tatuś oczywiście jeszcze rozespany bo ostatnio jest akcja'mama' więc może sobie dłużej pospać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 07:07
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny
a nas od 3 budzil kot, ktory postanowil sie z nami bawic. Maz go prawie udusil ;-)nie moge juz spac na brzuchu, a zawsze tak zasypialam i teraz nie moge sobie znalezc miejsca mimo ze nic mnie nie boli.
Muminko podziwiam Cie za Twoja dzielnosc. Ja pewnie zaraz bym sie zalamala. -
Dzien dobry Dziewczynki
Aneczka jak ja sie ciesze, ze u Ciebie dobrze z corcia, duza jest
Melbusia no kwas, spróbuje bezosobowo jak mowi Decadence, no coz kreatywnie podejde.
Shadee ja tez sie przebudzam i pinownie zasypiam pi 2- 3 godzinach no i to wstawanie do toalety...chyba juz taki urok ciazy.
Muminka czy lekarze moga jakos Ci pomoc?, czy moze jakas fizjoterapia ( wybacz, ale nic nie wiem o Twojej chorobie a strasznie mi zal, ze przechodzisz te stany bolowe ..., ponoc Bog zsyla to co czlowiek moze udzwignac, ale dlaczego dobrym ludziom.... Mocne buziaki dla Ciebie :-*
Edit: Ove dobrze, ze wyszlo po Twojej mysli!
Edit2: Panan i dobrze, ze masz w nosie co Ci gadaja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 08:37
anecz_kaa lubi tę wiadomość
-
Decadence, pamiętam jak sobie pomyślałam, że skoro babcia taka, to na przekór jej, właśnie Antos będzie najbardziej kochanym chłopczykiem na świecie
w tej całej sytuacji to mi męża żal, bo to jakby nie patrzeć jego mama, a tu taka niefajna sytuacja, ale no chociaż bym chciała, to nie jestem w stanie się do niej przekonać
-
Ja dopiero po 8 wstała syn właśnie jak to pisałam ale w tym roku będzie miał 7 lat i lubi już pospać. Ja ogólnie spać mogę , przebudzać mnie tylko w nocy azs. Skóra sucha i swędzi mam to na rękach , twarzy , dłoniach , szyji i pod kolanami. Dermatolog mowi, ze teraz mogę tylko hydrokortizon 0,5% ale ginekolog pozwala tylko 3-4 dni. Narazie nie probowalam. Chce jak najdłużej wytrzymać bez sterydów chociaż z dnia na dzień jest coraz gorzej a to jeszcze 26 tygodni[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]