LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też na zwolnieniu, zalecenie gina, bo też mam trochę wspomagana ciążę, więc mam oszczędny tryb życia prowadzić i wspomagam się luteiną.
Wie mąż i brat i oczywiście w pracy dyrektorka i kilka osóbWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 16:14
Invisible90 lubi tę wiadomość
10 cs szczęśliwy
-
Ja jestem w kropce, bo w pracy nie czuję się najlepiej a znowu w domu będę się bardzo denerwować bo mieszkamy z treściami a ja mojej teściowej nie cierpie działa na mnie jak płachta na byka
Ja chciałabym powiedzieć rodzinie w czwartek jak już będę po wizycie.
A jeszcze taki fajny zbieg okoliczności mamy bo w kwietniu jak siostra urodziła to brat powiedział że będzie miał dziecko, teraz na dniach jemu urodzi się maleństwo i ja chcę powiedzieć że jestem w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 16:24
-
M@ziii
Mnie tez po i w pracy brzuch pobolewa...
Prace mam stojaca i duzo latam z kąta w kat...
Też nie wiem kiedy na zwolnienie... chyba do 7 miesiąca bede pracować... zobaczymy.
U mnie wie mój mąż, jego najlepszy kolega i jedna dziewczyna z pracy się domyslila... powiedziala ze inaczej wygladam
Rodzinka dowie się na Święta a w pracy w styczniuWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 16:51
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny trzymam kciuki za jutrzejsze usg
Ja tez jestem na l4, bo moja szefowa tak mnie stresowała że wystarczył miesiąc bez niej i od razu jesteśmy w ciąży
U mnie wie sporo osób, bo mój mąż jest taki happy że wszystkim mówi, wiec ja już tez nie robię wielkiej tajemnicy. Dużo osób wiedziało ze się staramy, trzymali kciuki i teraz podpytują
Martwię się ale jednocześnie staram się wierzyć, że teraz już musi być dobrze -
Agniechaaaa, Zielona, starajcie się myśleć pozytywnie, my przesyłamy Wam pozytywne fluidy i czekamy na dobre wieści. Buziaki !!!!
Agniechaaaa lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Bardzo bym chciała do Was dołączyć Zechcecie jeszcze jedną zafasolkowaną?
Jestem w 6t1d ciąży.
Pierwsza wizyta już za mną. To był 5t4d, zarodek widoczny 32 mm szczęścia i pani doktor widziała podobno falowanie tętna. Teraz kolejna wizyta 24.11. Staram się nie denerwować, ale różnie z tym bywa. Po takim czasie strań ciężko się nie martwić.
Prace mam biurową, ale czasem jeżdżę do klientów. Dziś byłam w trasie i po powrocie dość mocno mnie kuły jajniki. Wiec leże i odpoczywam.
Trzymam kciuki za wszystkie Lipcowe MamusieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2018, 12:10
PixiDixi, Sanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny