LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Ja znów od 4 dni walczę ze skurczami. Biorę 3x noszę, 3x2 magnez, a macica nadal się stawia. Kilkanaście - kilkadziesiąt razy na dobę. A przecież leżę ile mogę. Czasami skurcze są trochę bolesne tak okresowo. Na ktg nie pojadę, bo u nas polityka "ktg= oddział". A przy mojej szyjce to pewnie bym leżała bity tydzień jak nie dłużej. Ja już nie wiem czy jest się czym martwić czy nie
-
Ja bym pojechała tak czy siak sprawdzić jak mocne są te skurcze, bo niestety mogą one pogorszyć stan szyjki. ..u mnie dopiero po zastrzyku z nospy i kroplowce skurcze się wyciszyly. Ewentualnie zmienić magnez na aspargin mnie to wcześniej pomogło przy stawianiu się macicy
-
Mini ale nie ma u nas opcji, że jadę, sprawdzam na ktg i wracam do domu. Nikt cię nawet nie dotknie jeśli nie zgadzasz się zostać w szpitalu. Tak u nas jest, chociaż wiem, że nie powinno być. Ostatnio byłam u koleżanki w odwiedzinach i leżała dziewczyna z prawie identycznymi problemami i trzymali ją tydzień. Kontrolowali tylko ktg, a szyjkę zmierzyli tylko raz przy przyjmowaniu jej na oddział (!)
-
Cześć dziewczyny. U nas dziś 28t minęło, majówka pod znakiem poważnych wyprawkowych decyzji:). Zamawiamy w tym tygodniu meble wózek i fotelik.
Za 2tyg idziemy na szkole rodzenia..
Ciągle jedziemy na lekach, Młody strasznie rozrabia, aż sie zmartwiłam czy nie za bardzo, wczoraj bez przerwy fikał, rano mnie obudził, a w nocy nie dał mi spać, dziś leżymy bo efektem wczorajszych harców jest brzuch znów bolesny jak na okres, a on ani myśli sie uspokoić..
-
Melbusia ja najgorsze skurcze i twardy brzuch mam od leżenia.. Tydzien leżenia plackiem i jak wszystko sie zastało to do niczego sie nie nadawałam, najmniejszy wysiłek powodował kurcze mimo brania magnezu, luteiny i rozkurczowego. Powiedziałam o tym gin, sama stwierdziła że macica reaktywna, stawia się od samego dotyku. Zaczęliśmy za jej zgodą chodzić na basen i problemy znikły. I skurcze i przy okazji problemy trawienne, zatwardzenia które podobno nasilają stawianie sie brzucha. Nie robię długości na basenie i nie szaleję, wyciągam się, rozluźniam mięśnie, brzuszek robi sie lekki, jak boja wystaje z wody
, kręgosłup sie odciąża. Chodzimy raz w tyg a czuje ogromną różnicę, brzuch w ogóle zmienił kształt:), jest miękki, równo sie rozkłada, nie napina się prawie wcale, kręgosłup mnie nie boli i rwa ustąpiła. Jak sie uda to bdmy chodzić jak najdłużej, półtorej godziny w tygodniu, a cale napięte ciało odpoczywa. I stan zapalny żaden sie nie przypałętał mimo ze mam tendencję, chodzimy na ozonowany porządniejszy basen.
Edit: Od leżenia pojawiły sie również problemy krążeniowe i hemoroidy, po 3tyg chodzenia na basen znacząco sie poprawiło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 17:07
Mmargotka, katka84 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny uważajcie z tymi skurczami. Ja tylko w środę się źle czułam. Leżałam cały dzień, wieczorem pojechałam do gin i szyjka 2,2cm,dała mi skierowanie do szpitala. Od czw jestem w szpitalu,dostałam sterydy na plucka,luteinę i magnez i badania porobili. Szyjki jeszcze nie sprawdzali bo nie można tam cały czas grzebać. Odpoczywam i jest ok. Mam nadzieję że sprawdza i wypuszcza
-
Loczek2018 wrote:Melbusia ja najgorsze skurcze i twardy brzuch mam od leżenia.. Tydzien leżenia plackiem i jak wszystko sie zastało to do niczego sie nie nadawałam, najmniejszy wysiłek powodował kurcze mimo brania magnezu, luteiny i rozkurczowego. Powiedziałam o tym gin, sama stwierdziła że macica reaktywna, stawia się od samego dotyku. Zaczęliśmy za jej zgodą chodzić na basen i problemy znikły. I skurcze i przy okazji problemy trawienne, zatwardzenia które podobno nasilają stawianie sie brzucha. Nie robię długości na basenie i nie szaleję, wyciągam się, rozluźniam mięśnie, brzuszek robi sie lekki, jak boja wystaje z wody
, kręgosłup sie odciąża. Chodzimy raz w tyg a czuje ogromną różnicę, brzuch w ogóle zmienił kształt:), jest miękki, równo sie rozkłada, nie napina się prawie wcale, kręgosłup mnie nie boli i rwa ustąpiła. Jak sie uda to bdmy chodzić jak najdłużej, półtorej godziny w tygodniu, a cale napięte ciało odpoczywa. I stan zapalny żaden sie nie przypałętał mimo ze mam tendencję, chodzimy na ozonowany porządniejszy basen.
Edit: Od leżenia pojawiły sie również problemy krążeniowe i hemoroidy, po 3tyg chodzenia na basen znacząco sie poprawiło.
No właśnie, może to jest rozwiązanie? Też pływam na basenie (grzbietem, chodzę na jogę dla ciężarnych oraz aqua fitness dla ciężarnych i wtedy czuję że brzuchowi jest o wiele lepiej niż jak leżę. Jest odciążony, robi się więcej miejsca dla dziecka.
Ale nie wiem, jeśli lekarz nakazuje leżeć w takich sytuacjach to pewnie trzeba słuchać lekarza.
-
nick nieaktualnyBasen jest super i sama uwielbiam pływać przed ciążą plywałam co najmniej raz na tydzień ale teraz gin mi odradził bo mam bardzo dużą skłonność do infekcji i mam sobie odpuścić. Moja znajoma np obecnie w 35 tygodniu i codziennie biega dyszke ja nie wiem jak ona to robi
-
Biedronka ja miała mega infekcje w II trymestrze - brałam pimafucin i macmiror, od infekcji stawiał mi sie brzuch, miałam dziwne bóle i szyjka ruszyła. Do dzis Lactovaginal pakuje. Plywalnie wybrałam lepsza, ozonowana, badaną, chodzę jak mniej jest ludzi żeby nie ryzykowaćze ktos mnie w brzuch trafi stopą czy coś, infekcji nie mam od tamtej akcji. A szyjkę mam miękką, 2,5cm bylo, teraz wróciło do 3 i basen nie wpłynął mi skracająco:).. To trzeba z lekarzem pogadać, ja dostalam dyspensę pod warunkiem ze bd rozsądna dziewczynką
-
Następna wizyta u mnie za 2 tyg, nie wiem czy będzie sens poruszać temat basenu w ogóle, bo zwyczajnie nie wiem czy dotrzymam do tego dnia, czy jednak nie zgłoszę się do szpitala jeśli te skurcze nie odpuszczą
zwyczajnie się boję, a z drugiej strony staram nie panikować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 19:45
-
A to napinanie masz takie cykliczne czy kilkanaście razy dziennie w różnych odstępach? Na ta druga opcje moja lekarka dala ten aspargin nospe lutke i duphaston zakaz dotykania brzucha no i mocny tryb oszczędzania ale nie leżenia plackiem. I faktycznie po ok 3 dniach jedzenia asparginu i reszty leków stawianie mocno się ograniczylo.
Teraz jak byłam w szpitalu to się wystraszyli bo skurcze były co 4/5 min regularnie piszace na ktg z bólami krzyzowymi -
nick nieaktualnymelbusia88 wrote:Następna wizyta u mnie za 2 tyg, nie wiem czy będzie sens poruszać temat basenu w ogóle, bo zwyczajnie nie wiem czy dotrzymam do tego dnia, czy jednak nie zgłoszę się do szpitala jeśli te skurcze nie odpuszczą
zwyczajnie się boję, a z drugiej strony staram nie panikować
Ja ci powiem szczerze że na twoim miejscu poszłbym na ip. Zrobią ci ktg jak się okaże że to nic takiego to się uspokoisz a jak jednak nie daj Boże te skurcze to poważna sprawa to ci to opanują -
Skurcze nie są regularne, pojawiają się różnie, nawet podczas leżenia lub gdy np.
pójdę siusiu. Czasem z lekkim bólem okresowym, czasem tylko dyskomfort.
Dziewczyny wzięłam pod uwagę wasze rady, pogadalam z mężem i postanowiliśmy, że jutro obserwuje się bacznie do 16vi jeśli nic nie zmieni, to jutro po pracy mąż zawiezie mnie do szpitala do Szczecina tam gdzie chce rodzić, bo jeśli już mam leżeć, to na pewno nie tutaj, w rejonowym gdzie jak zawsze będę pacjentką "niczyją". Mój gin wyjechał na urlop.